• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Druga seria rzutów karnych z rzędu

Marta
27 czerwca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

W 27 meczach Euro 2012 nie było bezbramkowych remisów. W dwóch ostatnich już dwukrotnie nie oglądaliśmy goli, mimo że piłkarze po 90 minutach rozegrali także półgodzinną dogrywkę. Pierwszego finalistę, w Doniecku wyłoniła seria rzutów karnych. Podobnie jak w ćwierćfinale Włochy - Anglia, ta drużyna, która jako pierwsza nie trafiła z jedenastu metrów... wygrała. Hiszpania pokonała Portugalię 4:2. 1 lipca, w Kijowie obrońcy tytułu zmierzą się ze zwycięzcą warszawskiego spotkania Niemcy - Włochy

.

Portugalia - Hiszpania 0:0 (0:0, 0:0) karne 2-4
rzuty karne:
0-0 - Alonso (obronił Patricio)
0-0 - Moutinho (obronił Casillas)
0-1 - Iniesta
1-1 - Pepe
1-2 - Pique
2-2 - Nani
2-3 - Ramos
2-3 - Alves (w poprzeczkę)
2-4 - Fabregas

PORTUGALIA: Patricio - Pereira, Pepe, Alves, Coentrao - Meireles (112 Varela), Veloso (106 Custodio), Moutinho, Nani - Ronaldo, Almeida (81 Oliveira).

HISZPANIA: Casillas - Arbeloa, Pique, Ramos, Alba - Hernandez (87 Rodriguez), Busquets, Alonso, Silva (60 Navas) - Negredo (54 Fabregas), Iniesta.

Żółte kartki: Coentrao, Pepe, Pereira, Alves, Veloso - Ramos, Busquets, Arbeloa, Alonso.

Sędziował: Cuneyt Cakir (Turcja).

Pod znakiem rażącej nieskuteczności w regulaminowym czasie gry i dogrywce stał pierwszy półfinał EURO 2012. W derby Półwyspu Iberyjskiego lepsi dopiero po rzutach karnych okazali się Hiszpanie, których "strategia siedmiuset podań" została umiejętnie powstrzymana przez twardo grających w obronie Portugalczyków.

W meczu kilka razy pod bramkami dochodziło do spięć jednak w decydujących momentach gwiazdom światowego futbolu brakowało precyzji przy uderzeniach, co takim graczom jak Cristiano Ronaldo czy Andres Iniesta chwały nie przynosi.

Pierwsza połowa przypominała przez większą część czasu gry partię szachów, w której obydwaj przeciwnicy czyhali na błąd rywala w strefie środkowej. W całym meczu natomiast, jak na pojedynek sąsiadów, w dodatku sąsiadów z południowym temperamentem, nie brakowało złośliwych zagrań czy prób wymuszenia takiej czy innej decyzji arbitra.

W 9 minucie Alvaro Arbeola mógł otworzyć wynik meczu ale przestrzelił posyłając piłkę nad poprzeczką. Portugalczycy próbowali wysoko atakować rywali i to im się w większości przypadków udawało ale obrońcom tytułu czasami udawało się uciec spod krótkiego krycia, na przykład kiedy w 28 minucie Iniesta strzelił nad bramką.

Portugalia również miała swoje okazje ale np.: w 31 minucie Ronaldo uderzył, w dogodnej sytuacji, obok bramki. Jego rodak Hugo Almeida już w drugiej połowie, konkretnie w 57 minucie zdecydował się na strzał z dystansu ale piłka powędrowała nad poprzeczką. Ronaldo, który miał być główną bronią Portugalii i zapewnić jej awans do finału największe zagrożenie stwarzał z rzutów wolnych, jednak jego strzały nie były na tyle precyzyjne by znaleźć się w siatce.

"Energetyczna" gra Portugalii w regulaminowym czasie poskutkowała brakiem sił w dogrywce, wówczas coraz mocniej do głosu zaczęli dochodzić obrońcy tytułu. Próbowali zaskakiwać defensywę Portugalii akcjami oskrzydlającymi kończącymi się wrzutkami w pole karne.

Tak mniej więcej wyglądała najgroźniejsza akcja środowego spotkania w wykonaniu któregokolwiek z zespołów. W 104 minucie Iniesta otrzymał piłkę a lewej strony, na 5 metr przed bramką Portugalii ale tylko on zapewne wie dlaczego nie umieścił jej w siatce, strzelił w bramkarza, czym znacznie ułatwił udaną interwencję Rui Patricio.

Doszło do drugich na tym turnieju rzutów karnych. Choć jeszcze w 114 minucie Pedro Rodriguez otrzymał piłkę w okolicy linii środkowej, pobiegł przktycnie sam na bramkę, jednak zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału, na tyle długo, że portugalscy obrońcy zdążyli mu już na 11 metrze przed bramką zdjąć piłkę z nogi.

W serii rzutów karnych, przy pierwszych strzałach role główne odegrali bramkarze, odbijając lecące w kierunku bramki piłki. Później obydwa zespoły strzelały po równo aż wreszcie przy 4 próbie Alves trafił poprzeczkę. Po chwili do piłki podszedł Fabregas, uderzył wprawdzie w słupek, ale w wewnętrzną jego część i piłka wpadła do siatki. Hiszpanie wpadli w szał radości zaś Ronaldo, który miał strzelać jako ostatni, rozpaczał gdyż w finale zagrają jego bardziej utytułowani koledzy.
Marta

Opinie (32) 2 zablokowane

  • w samo południe (1)

    Włochy wygrają.
    Tak mówią gwiazdy...
    Tak mówi Astrologia...
    Tak mówi wyrocznia...

    • 4 5

    • A co mówi lekarz?

      • 1 0

  • był to mecz Real Madrid vs Real Madrid (3)

    • 3 1

    • (2)

      Raczej Real Madryt vs FC Barcelona (Xavi, Iniesta, Pedro , Busqets, Cesc, Pique i ... Jordi Alba ) - wygrali lepsi ;)

      • 0 1

      • a Casillas, Alonso, Arbeloa, Ramos i Albiol (na ławce) to niby gdzie grają? Alba to Valencia.

        • 0 0

      • jacy lepsi - obecnym Mistrzem Hiszpanii jest Real Madryt.

        • 0 0

  • Hiszpania przereklamowana

    Nigdy nie kibicowalem niemcom, ale to oni graja najladniejsza i najskuteczniejsza pilke

    • 4 2

  • fakt - Niemcy grają efektowny futbol, ale liczę na zwycięstwo Włochów z Hiszpanami w finale. (1)

    Gra Hiszpanów jest nudna, szkoda, że Portugalczycy nie weszli. W pierwszej połowie Nani przeszedł linię hiszpańskich obrońców, mógł paść gol, ale z niezrozumiałych względów sędzia przerwał tę akcję zamiast zastosować przywilej korzyści dla Portugalczyków.

    • 5 3

    • W momencie gwizdka sędziego, Nani przed sobą miał jeszcze dwóch! obrońców. Po gwizdku sędziego Nani pobiegł dalej, a obrońcy stanęli bo sygnalizację sędziego widzieli czego nie mógł zauważyć odwrócony tyłem do całej sytuacji Nani. Stwierdzenie, że przeszedł linię obrońców jest delikatnym nadużyciem.

      • 0 1

  • Havier!!!!!!!!!!!!!!!

    Dlaczego nie odbierasz telefonu????????

    • 1 0

  • wbijam w euro

    • 1 0

  • kogo to?

    • 0 0

  • (1)

    mina ronaldo na koniec - bezcenna
    a teraz wy żelowany chłopczyku idź nosić buty po treningu Mesjemu - może to cię nauczy pokory

    • 0 2

    • raczej Messi może nosić buty Drogbie i Ronaldo.

      • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane