- 1 Lechia lepsza od TLG w strugach deszczu (15 opinii)
- 2 Żużlowcy zainwestowali na Ostrów (94 opinie) LIVE!
- 3 Jaka hierarchia napastników w Arce? (42 opinie)
- 4 IV liga. Jaguar bez awansu, Bałtyk przegrał (24 opinie)
- 5 Zdobył z Lechią Puchar Polski. Wróci? (61 opinii)
- 6 Musiał rozwiązał kontrakt z Treflem (9 opinii)
Drugi występ Wołąkiewicza w kadrze narodowej
Lechia Gdańsk
Hubert Wołąkiewicz po raz drugi wystąpił w reprezentacji Polski seniorów. Obrońca Lechii wszedł do gry z Wybrzeżem Kości Słoniowej na doliczone minuty w wygranym spotkaniu z finalistą mistrzostw świata 3:1 (1:1). To kolejny element promocji 25-latka, który znalazł się na liście życzeń Polonii Warszawa. Oby nie powtórzyła się historia sprzed blisko dwóch lat, gdy w podobnej sytuacji do stolicy przeniósł się Łukasz Trałka
.12 października Wołąkiewicz zagrał cały mecz w Montrealu, w którym Polska zremisowała z Ekwadorem 2:2. Zaliczył nawet strzał w poprzeczkę. W Poznaniu Hubert zmienił w 90. minucie Adama Matuszczyka, który w pojedynku z Wybrzeżem Kości Słoniowej asystował przy pierwszym i trzecim golu. Znów Franciszek Smuda wystawił gdańszczanina w drugiej linii.
Jednak wydarzeniem środowego wieczoru nie tyle były cztery minuty spędzone na boisku przez piłkarza Lechii, ale informacja, że znalazł się on na liście życzeń Polonii. To poważne ostrzeżenie dla gdańskiego klubu, gdyż Józef Wojciechowski, właściciel "Czarnych Koszul" już latem udowodnił, że jest w stanie wyłożyć duże pieniądze zarówno na transfer, jak i na indywidualną gażę dla piłkarza.
Wołąkiewicz jest tym bardziej łakomym kąskiem, że rozmowy z potencjalnym nowym pracodawcą mógłby podjąć już od 1 stycznia. Przepisy dopuszczają takie negocjacje na pół roku przed wygaśnięciem kontraktu z dotychczasowym pracodawcą, a Hubert umowę z Lechią ma ważną tylko do 30 czerwca 2011 roku.
Biało-zieloni jeszcze przed pierwszym powołaniem do reprezentacji dla swojego piłkarza podjęli z nim negocjacje odnośnie przedłużenia kontraktu. U schyłku poprzedniego sezonu piłkarz wstrzymał się ze złożeniem podpisu na nowej umowie, gdyż - jak twierdził - chciał zobaczyć, w jakim stopniu zostanie wzmocniony skład.
Druga tura rozmów odbyła się w ostatnich tygodniach. Lechia przedłożyła propozycję i - jak podkreśla - ruch teraz należy do Wołąkiewicza. Hubert na razie oficjalnie nie odrzucił oferty, ale można przypuszczać, że jest ona gorsza finansowo niż może być ta z Warszawy.
Lechia stara się unikać kominów płacowych, a zatem stoper może liczyć co najwyżej na miesięczne zarobki w Gdańsku na poziomie obecnie najwyższych uposażeń, czyli w granicach 10-13 tysięcy euro miesięcznie. "Przegląd Sportowy" donosi zaś, że Polonia mogłaby płacić miesięcznie Hubertowi nawet 60 tysięcy złotych.
Jeśli 25-latek zdecydowałby się na "Czarne Koszule" to 1 stycznia może podpisać umowę w stolicy, która zacznie obowiązywać od 1 lipca 2010 roku. Wówczas Lechia za jego transfer nie dostałaby ani złotówki. Gdańszczanie pieniądze za Wołąkiewicza mogą uzyskać tylko wówczas, gdy sprzedadzą go zimowym oknie transferowym.
Jednak można przypuszczać, że powtórzy się historia przetestowana na przykładzie Łukasza Trałki. Ówczesny pomocnik Lechii 14 grudnia 2008 roku zadebiutował w reprezentacji w meczu z Serbią, 7 lutego zagrał przeciwko Litwie, a 11 lutego 2009 roku w meczu z Walią, a 14 lutego był już piłkarzem Polonii.
Wtedy Lechia zgodziła się na odejście pomocnika niespełna pięć miesięcy przed wygaśnięciem jego kontraktu w Gdańsku. W dodatku dzięki bardzo dobremu posunięciu ówczesnego dyrektora sportowego Radosława Michalskiego jeszcze zarobiła na tej transakcji. W zamian nasz klub uzyskał Krzysztofa Bąka, który do dzisiaj jest podstawowym obrońcą biało-zielonych oraz dopłatę w wysokości 300 tysięcy złotych.
Interes był bardzo dobry, gdyż Trałka grał w Gdańsku tylko rok, a został pozyskany za darmo. Wołąkiewicz lechistą jest znacznie dłużej. Na Traugutta trafił latem 2007 roku również bezpłatnie, bo wygasł jego kontrakt z Amicą Wronki.
Najczęściej grał jako stoper. Na początku wiosny 2009 trener Jacek Zieliński próbował przekwalifikować go na defensywnego pomocnika, a za Tomasza Kafarskiego, gdy zaszła potrzeba piłkarz sprawdzał się na prawej obronie, czy tak jak jesienią również na lewej stronie defensywy.
Do dzisiaj bilans w biało-zielonym trykocie Huberta jest następujący:
EKSTRAKLASA - 65 meczów (65 w pierwszym składzie)/ 5 goli
II LIGA - 32 (32)/ 0
PUCHAR POLSKI - 10 (10)/ 1
PUCHAR EKSTRAKLASY - 2(2)/ 0
MŁODA EKSTRAKLASA - 1(1)/ 0
ŁĄCZNIE - 110 meczów (110 w pierwszym składzie)/ 6 goli
Kluby sportowe
Opinie (176) ponad 10 zablokowanych
-
2010-11-18 09:09
(1)
Ciekawe ile menedżer tego piłkarza płaci Smudzie za wystawianie go w meczu, nawet na 2 minuty? Wiadomo, ze taka jest praktyka w promowaniu miernot piłkarskich w naszym kraju. A nikt mi nie powie że ten Bąkiewicz to dobry piłkarz :-)))
- 11 5
-
2010-11-18 09:24
Podobno Smuda ma załatwić polski paszport Arboledzie...ale warunek - zmiana MENAGO na kolesia Smudy:)
- 2 0
-
2010-11-18 09:12
Kibic
Nie sprzedawać piłkarza zrobić drużynę aby było kim grac na tym naszym stadionie , nie zawsze pieniądze są najważniejsze .
- 7 4
-
2010-11-18 09:15
Co Hubercikowi od...bało
po 2 marnych występach w Kadrze - do włodarzy sprzedac go w zimie i kupic kogoś lepszego to przeciętniak jak Trałka kótrego prtomuje repra - gra poprawnie i fajny miły koles - ale z niewolinika nie ma pracownika - a swoją drogamógły sie nie osmieszac mówic ,ze przyjmie propozycje niższą od lechii niz innych klubów bo ma ten klub w sercu a chce grac u Wojciechowskiego za 8 tys wiecej sorry koles dla mnie jest skończony
- 10 5
-
2010-11-18 09:16
JUZ JEDEN ODSZEDŁ I KARIERY NIE ZROBIL I NIE ZROBI !!!
NIECH ODCHODZI NIE ZATRZYMYWAĆ GO.
CO JEST WART WIDAĆ BYŁO PRZY BRAMCE STRACONEJ Z LECHEM !!!- 10 5
-
2010-11-18 09:16
swiat do gory nogami postawiony,taka kasa,promowanie dziadostwa ,coz ten pikarzyk osiagnol,i kim sa ci frajerzy co placa takie
pieniadze za takie polskie miernoty he he
- 8 3
-
2010-11-18 09:16
Już widzę jak to będzie wyglądało za kilka miesięcy
Kiedy Lechia znowu wpadnie w okres gorszej gry, znowu będą krzyczeć i domagać się wyrzucenia Kafara i zarządu i podadzą to jako argument. I nikogo nie będzie obchodziło, że Wołąkiewicz sam chciał odejść, bo miał wygórowane ambicje finansowe.
- 8 1
-
2010-11-18 09:21
Kafar na łewę z gwizdorkiem niech spokornieje (1)
kibice pokażmy mu gdzie mamy jego zapewnienia o miłosci do Lechii i tym ,ze nawet za mniejsza kasę bedzie grał - a ten szmaciarz za 10 tys wiecej leci do Wojciechowskiego - sprzedać puki jest w cenie i kupić za granicą kogos z ambicjami
- 3 6
-
2010-11-18 09:25
jeszcze nie poleciał, wstrzymaj się
- 5 0
-
2010-11-18 09:22
ma 25 lat, zarabia 50 tys. zł, zanim skończy karierę, to zarobi łącznie 500 tys. zł (2)
Przeciętny Polak tyle zarobi w 142 lata.
Co to za głupie teksty, że kariera piłkarza jest krótka i że musi oszczędzać?- 11 1
-
2010-11-18 09:25
ale z matematyką to masz chłopie problem:),,,policz jeszcze raz...
- 6 0
-
2010-11-18 09:28
mój błąd, rok ma jeszcze miesiące :P
W ciągu 10 lat zarobi 6 mln zł, ale to i tak tyle co przeciętny Polak w 143 lata- 4 0
-
2010-11-18 09:25
FRYZJER KOSZTUJE TO I ZAROBKI SĄ DUŻE
- 0 6
-
2010-11-18 09:28
na 100% go nie sprzedadzą, szczególnie teraz kiedy mamy takie braki w obronie.
- 2 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.