- 1 Lechia zostanie z jednym młodzieżowcem? (50 opinii)
- 2 IV Liga. Jaguar o awans do końca (19 opinii)
- 3 Żużlowcy Wybrzeża rozbici w Krośnie (210 opinii) LIVE!
- 4 Lechia na 2. miejscu, Arka czwarta (81 opinii)
- 5 Trefl po złoto i rekord frekwencji (19 opinii) LIVE!
- 6 Lekkoatletyczny weekend. Dwa mityngi (1 opinia)
Drugi występ Wołąkiewicza w kadrze narodowej
Lechia Gdańsk
Hubert Wołąkiewicz po raz drugi wystąpił w reprezentacji Polski seniorów. Obrońca Lechii wszedł do gry z Wybrzeżem Kości Słoniowej na doliczone minuty w wygranym spotkaniu z finalistą mistrzostw świata 3:1 (1:1). To kolejny element promocji 25-latka, który znalazł się na liście życzeń Polonii Warszawa. Oby nie powtórzyła się historia sprzed blisko dwóch lat, gdy w podobnej sytuacji do stolicy przeniósł się Łukasz Trałka
.12 października Wołąkiewicz zagrał cały mecz w Montrealu, w którym Polska zremisowała z Ekwadorem 2:2. Zaliczył nawet strzał w poprzeczkę. W Poznaniu Hubert zmienił w 90. minucie Adama Matuszczyka, który w pojedynku z Wybrzeżem Kości Słoniowej asystował przy pierwszym i trzecim golu. Znów Franciszek Smuda wystawił gdańszczanina w drugiej linii.
Jednak wydarzeniem środowego wieczoru nie tyle były cztery minuty spędzone na boisku przez piłkarza Lechii, ale informacja, że znalazł się on na liście życzeń Polonii. To poważne ostrzeżenie dla gdańskiego klubu, gdyż Józef Wojciechowski, właściciel "Czarnych Koszul" już latem udowodnił, że jest w stanie wyłożyć duże pieniądze zarówno na transfer, jak i na indywidualną gażę dla piłkarza.
Wołąkiewicz jest tym bardziej łakomym kąskiem, że rozmowy z potencjalnym nowym pracodawcą mógłby podjąć już od 1 stycznia. Przepisy dopuszczają takie negocjacje na pół roku przed wygaśnięciem kontraktu z dotychczasowym pracodawcą, a Hubert umowę z Lechią ma ważną tylko do 30 czerwca 2011 roku.
Biało-zieloni jeszcze przed pierwszym powołaniem do reprezentacji dla swojego piłkarza podjęli z nim negocjacje odnośnie przedłużenia kontraktu. U schyłku poprzedniego sezonu piłkarz wstrzymał się ze złożeniem podpisu na nowej umowie, gdyż - jak twierdził - chciał zobaczyć, w jakim stopniu zostanie wzmocniony skład.
Druga tura rozmów odbyła się w ostatnich tygodniach. Lechia przedłożyła propozycję i - jak podkreśla - ruch teraz należy do Wołąkiewicza. Hubert na razie oficjalnie nie odrzucił oferty, ale można przypuszczać, że jest ona gorsza finansowo niż może być ta z Warszawy.
Lechia stara się unikać kominów płacowych, a zatem stoper może liczyć co najwyżej na miesięczne zarobki w Gdańsku na poziomie obecnie najwyższych uposażeń, czyli w granicach 10-13 tysięcy euro miesięcznie. "Przegląd Sportowy" donosi zaś, że Polonia mogłaby płacić miesięcznie Hubertowi nawet 60 tysięcy złotych.
Jeśli 25-latek zdecydowałby się na "Czarne Koszule" to 1 stycznia może podpisać umowę w stolicy, która zacznie obowiązywać od 1 lipca 2010 roku. Wówczas Lechia za jego transfer nie dostałaby ani złotówki. Gdańszczanie pieniądze za Wołąkiewicza mogą uzyskać tylko wówczas, gdy sprzedadzą go zimowym oknie transferowym.
Jednak można przypuszczać, że powtórzy się historia przetestowana na przykładzie Łukasza Trałki. Ówczesny pomocnik Lechii 14 grudnia 2008 roku zadebiutował w reprezentacji w meczu z Serbią, 7 lutego zagrał przeciwko Litwie, a 11 lutego 2009 roku w meczu z Walią, a 14 lutego był już piłkarzem Polonii.
Wtedy Lechia zgodziła się na odejście pomocnika niespełna pięć miesięcy przed wygaśnięciem jego kontraktu w Gdańsku. W dodatku dzięki bardzo dobremu posunięciu ówczesnego dyrektora sportowego Radosława Michalskiego jeszcze zarobiła na tej transakcji. W zamian nasz klub uzyskał Krzysztofa Bąka, który do dzisiaj jest podstawowym obrońcą biało-zielonych oraz dopłatę w wysokości 300 tysięcy złotych.
Interes był bardzo dobry, gdyż Trałka grał w Gdańsku tylko rok, a został pozyskany za darmo. Wołąkiewicz lechistą jest znacznie dłużej. Na Traugutta trafił latem 2007 roku również bezpłatnie, bo wygasł jego kontrakt z Amicą Wronki.
Najczęściej grał jako stoper. Na początku wiosny 2009 trener Jacek Zieliński próbował przekwalifikować go na defensywnego pomocnika, a za Tomasza Kafarskiego, gdy zaszła potrzeba piłkarz sprawdzał się na prawej obronie, czy tak jak jesienią również na lewej stronie defensywy.
Do dzisiaj bilans w biało-zielonym trykocie Huberta jest następujący:
EKSTRAKLASA - 65 meczów (65 w pierwszym składzie)/ 5 goli
II LIGA - 32 (32)/ 0
PUCHAR POLSKI - 10 (10)/ 1
PUCHAR EKSTRAKLASY - 2(2)/ 0
MŁODA EKSTRAKLASA - 1(1)/ 0
ŁĄCZNIE - 110 meczów (110 w pierwszym składzie)/ 6 goli
Kluby sportowe
Opinie (176) ponad 10 zablokowanych
-
2010-11-18 09:30
a co to jest worek cementu?? bedzie chcial to pojdzie,z niewolnika nie ma pracownika
- 6 1
-
2010-11-18 09:38
Wołąkiewicz to bardzo ważny piłkarz w dzisiejszej Lechii (1)
wiadomo - każdy chce się potargować, ale jeżeli chcemy budować poważną drużynę na przyszłość to nie należy się go pozbywać.
Do władz Lechii: przytrzymajcie go, za rok zarobicie więcej
Do Huberta: Polonia to może być koniec marzeń o wielkiej karierze (popatrz na Trałkę)- 11 3
-
2010-11-18 09:54
Warto poczekać
Dla Huberta najlepszym rozwiązaniem byłoby poczekać w Gdańsku jeszcze rok, półtora. W tej chwili w Lechii ma niepodważalne miejsce w wyjściowej jedenastce, a w Polonii nikt mu tego nie zapewni... Jak rozwój to u nas
- 6 0
-
2010-11-18 09:49
jeżeli to prawda co piszą w ogólnopolskich mediach, to "czarno widzę" Wielką Lechię
dziś Wołąkiewicz, jutro Traore
gdzie jest Kuchar i inni sposorzy ?- 6 12
-
2010-11-18 09:49
Nawet smieciu nie podchodż dziękowac po meczu
wy...dalaj do dziadków z trybun discopolo przybij piątke z engelami Listkami i innymi lesnymi
- 3 17
-
2010-11-18 09:51
jeśli chce niech odchodzi. jest mocnym punktem naszej drużyny, ale do zawodnika wybitnego mu daleko. Moim zdaniem powinien podciągnąć się z Lechią i ewentualnie za 2 lata wyjechać za granicę, ale woli iść na łatwiznę. W takim razie szkoda go, bo w Polonii szansy na rozwój nie ma.
- 9 0
-
2010-11-18 09:58
spokojnie jeszcze nic nie podpisal,ale by byl frajer jak by poszedl do lesnych dziadkow ,jak chlopak rozsadny nie da sie omamic
pieniedzmi to zostanie tu jest przyszlosc,zle nie ma
- 10 2
-
2010-11-18 10:02
Ludzie, piłkarz gra dla pieniędzy nie dla przywiązania klubowego.
Kto tego nie rozumie niech popatrzy np. na Figo, Zlatana i mogę tak wymieniać bez liku.
- 3 3
-
2010-11-18 10:03
Ciekawe czy jak by wam ktoś dawał 3 razy więcej wynagrodzenia to byście nie zmienili pracy (2)
ale tu będą psioczyć na grajka.
- 5 6
-
2010-11-18 11:01
poważnie myślisz ze wojciechowski da mu 150tyś miesięcznie?
w Lechii ma pewne miejsce w składzie, jest ważnym ogniwem, dobry klimat w Gdańsku, zespół cały czas się rozwija i napewno będzie walczyć o mistrzostwo za 2-3 lata.
- 5 3
-
2010-11-18 12:12
WZ TEGO CO WIEM TO DAJE 10 TYS WIECEJ 60 TYS
A LECHIA 50 WIEC KOLEŻKA ALBO JEST PAZERNY ALBO MENAGO MUSIAL WYNEGOCJOWAC WIEKSZĄ PROWIZJĘ - KAFAR NA ŁAWKĘ Z NIM - SPOKORNIEJE A ZA 2 MIESIĄCE NIKT JUZ GO NIE BEDZIE CHCIAŁ
- 1 1
-
2010-11-18 10:05
pieniadze to nie wszystko,w lechii nie zarabia 2000zl (1)
- 5 2
-
2010-11-18 12:24
pieniądze to nie wszystko
- 3 0
-
2010-11-18 10:10
HUBERT! LECHIA,TO TWOJ KLUB! NIE DAJ SIE TYM pseudo menagerom i pseudo klubowi z Konwiktorskiej omamic! (1)
a co do niektorych,co tu pisza,topowiem tak:wara od Wolakiewicza! jeszcze Hubert nic nie podpisal,a Wy juz wypominacie mu ,ze gwiazdor,ze w Poznaniu zagral slabiej,chodzcie sobie na ten stadionik rugby i tam dopingujcie te dziwolagi,a nie sie czepiacie zawodnika,ktory jes z nami tyle lat!DZIALACZE LECHII BYLIBY GLUPI ZEBY GO TERAZ SPRZEDAC!ZA DWA TRZY LATA,TO MOZE BYC DOPIERO KASA,ZA HUBERTA,CHOC WIERZYMY,ZE ZOSTANIE Z NAMI BY BUDOWAC WIELKA LECHIE NASZYCH MARZEN!
- 19 4
-
2010-11-19 07:56
STARA GWARDIA Z PRZYMORZ-100% POPIERAMY-LECHIA ZASPA!
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.