- 1 Lechia ma gotową drużynę na ekstraklasę (70 opinii)
- 2 Żużel. Wątpliwości kapitana. Kara za DMPJ (106 opinii)
- 3 Chińczyk nowym nabytkiem Wybrzeża (2 opinie)
- 4 Arka przedłużyła umowę z ważnym graczem (85 opinii)
- 5 Cztery polskie sztafety na igrzyskach (2 opinie)
- 6 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (130 opinii)
Dubletu nie było
Lechia Gdańsk
ŚWIT: Bieniek - Musuła, Mosór, Reginis, Osiński - Wodniok, Wiechowski, Bluszcz (46 Oamen), Wan - Romański (61 Wrzesiński), Buśkiewicz (67. Stachura).
LECHIA: Bąk - Pęczak, Brede, Janus, Kosznik - Biskup (72 Dzienis), Manuszewski (47 Rusinek), Szulik, Kalkowski - Król, Cetnarowicz (61 Wiśniewski).
Żółte kartki: Mosór, Bluszcz, Wrzesiński (Świt), Kosznik (Lechia).
Jesienią, tylko u schyłku rundy biało-zielonym udało się wygrać w II lidze dwa razy po kolei. Po sukcesie u siebie nad Świtem 1:0 triumfowali w Polkowicach nad Górnkiem 3:1. Wydawało się, że i tym razem dzięki nowodworzanom uda się Lechii ustrzelić zwycięski dublet. Świt nie wydawał się wcale lepszym zespołem niż Szczakowianka, rozbita w sobotę przy Traugutta 3:0. Niestety, już po raz siódmy wiosną 90 minut okazało się dla podopiecznych Marcina Kaczmarka niewystarczające, aby strzelić choćby jednego gola. Zresztą szkoleniowiec wcale nie ustawił drużyny ofensywnie. Pod wpływem kontuzji zdecydował się na wprowadzenie pod gry w polu aż sześciu defensywnych piłkarzy. Aby w składzie pomieścili się i Manuszewski, i Marcin Janus, przesunął tego pierwszego na rozegranie. Dopiero gdy "Mankowi" odnowiła się kontuzja, ustawienie było bardziej ofensywne, gdyż na środek II linii wrócił Maciej Kalkowski, a miejsce na skrzydle zajął Krzysztof Rusinek.
Gdańszczanie mieli szanse do zdobycia zwycięskiego gola i przed, i po przerwie. W dobrych sytuacjach zawodzili m.in.: Janus, Rusinek, Kalkowski, Jakub Biskup, Piotr Cetnarowicz... Ich strzały albo bronił Adrian Bieniek, albo były one niecelne. Ponadto "Kalka" w 68. minucie z rzutu wolnego posłał piłkę w poprzeczkę. Z kolei w końcówce spotkania, wychodzącemu dwukrotnie sam na sam z bramkarzem Grzegorzowi Królowi, sędzia odgwizdywał spalone.
- Sytuacji do wygrania meczu nam nie brakowało, choć gra nie była najlepsza. Podobnie jak to było w poprrzednich spotkaniach szwankowała skuteczność. Żenująco słabo prezentowali się sędziowie. Szkoda remisu, bo trzy punkty by nam dużo dały - ocenił trener
Kaczmarek.
Gdańszczanie będa mieli aż tydzień na przygotowanie się do kolejnego meczu. W niedzielę zamiast na stadion klub zaprasza swoich sympatyków na... Brzeźno. Na molo od godziny 13.00 trwac będzie festyn z okazji Dnia Dziecka. Lechia, współorganizator tej imprezy, na nagrody w zaplanowanych konkursach przekazała klubowe pamiątki.
Pozostałe wyniki 31. kolejki: Piast Gliwice - Radomiak 2:2 (1:0). Bramki: Stanisław Wróbel (4), Jarosław Zadylak (85) - Maxwell Kalu (61), Tomasz Brzyski (65). Polonia Bytom - Finishparkiet Nowe Miasto Lubawskie 2:1 (2:0). Ireneusz Marcinkowski (18), Tomasz Sosna (28) - Grzegorz Misiura (80). Jagiellonia Białystok - Ruch Chorzów 0:2 (0:1). Przemysław Łudziński (19), Grażvydas Mikulenas (48). Szczakowianka Jaworzno - Śląsk Wrocław 0:1 (0:0). Robert Rosiński (64). Zawisza Bydgoszcz - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0 (0:0). Vuk Sotirović (77). ŁKS Łódź - HEKO Czermno 3:0 (2:0). Igor Sypniewski (18, 39), Michał Łabędzki (90). Górnik Polkowice - Zagłębie Sosnowiec 1:1 (1:1). Marcin Jeziorny (25). KSZO Ostrowiec - Widzew Łódź 0:2 (0:0). Bartosz Iwan (47).
1. Widzew Łódź 31 17 7 7 48-24 58
2. ŁKS Łódź 31 13 13 5 40-20 52
------------------------------------------------
3. Zawisza Bydgoszcz 31 13 12 6 37-23 51
------------------------------------------------
4. Zagłębie Sosnowiec 31 14 8 9 43-30 50
5. Śląsk Wrocław 31 14 8 9 33-33 50
6. Jagiellonia 31 12 11 8 43-28 47
7. KSZO Ostrowiec Św. 31 12 9 10 35-36 45
8. Ruch Chorzów 31 12 8 11 39-34 44
9. Piast Gliwice 31 13 13 5 40-27 42
10.Górnik Polkowice 31 11 9 11 32-32 42
------------------------------------------------
11.Lechia Gdańsk 31 10 10 11 30-37 40
12.Podbeskidzie 31 9 12 10 34-34 39
13.Polonia Bytom 31 9 8 14 30-41 35
14.HEKO Czermno 31 7 13 11 30-38 34
------------------------------------------------
15.Świt Nowy Dwór 31 7 9 15 24-45 30
16.Radomiak Radom 31 6 11 14 33-45 29
17.Szczakowianka 31 7 8 16 27-53 29
18.Finishparkiet 31 3 11 17 27-45 20
Kluby sportowe
Opinie (57) 3 zablokowane
-
2006-05-25 07:12
Kaczmarek musi odejść
Jak w tytule. "Pożal się Boże Kaczmarek", czasem omyłkowo zwany trenerem musi odejść. Kolejny "przespany" mecz i kolejne stracone punkty. Chcemy ofensywnej i radosnej piłki a nie ciułania punkcików po 1:0 lub 0:0. Kazimierz Górski zawsze mówił, że lepszy wynik 3:2 niż 1:0. Chcemy bramek, a Kaczmarek niech zdobywa doświadczenie gdzie indziej: jest tyle pięknych klubów w III i IV lidze.
- 0 0
-
2006-05-25 07:17
Dzienis
Znów grał Dzienis - mój ulubieniec. Tradycyjnie wyróżnił się zupełną niewidocznością. Jest to TRANSFER ROKU naszego znakomitego szkoleniowca. Dzienis może brać udział w akcjach służb specjalnych, bo jest całkowicie niewidoczny !!!
PS. Kolega podpowiada mi, że TRANSFEREM ROKU jest jednak Mysiak. Sam nie wiem...- 0 0
-
2006-05-25 07:31
Dzienis nie jest transferem
dla ścisłości został wypożyczony tylko na rok z Jagiellonii. A i Mysiak też jest tylko wypożyczony, chyba z Wisły Kraków
- 0 0
-
2006-05-25 08:04
jak nie wygramy z Polkowicami to baraze pewne
niestety, kolejny mecz "-2 punkty"
- 0 0
-
2006-05-25 08:10
Swit
W sumie ten remis nie jest wcale zły. W NDM grało sie zawsze paskudnie a sędziowie jakby czuli bliskość Pruszkowa.... Po prostu trzeba teraz wygrac z Polkowicami.
Inne druzyny tez potraciły punkty lub nie odskoczyły za daleko. Tylko ta Polonia Bytom... Idą w górę jak burza. Mogą być niebezpieczni na finiszu.- 0 0
-
2006-05-25 08:16
Mirek Dragan
Wierzę, że pstryczka w noc Wam sprzeda.
- 0 0
-
2006-05-25 08:55
znowu odezwal sie jakis wladca pol-nocnika
...mowi sie nie prztyczka w noc tylko w nos i nie Dragan tylko Kaczmarek jelopie.
- 0 0
-
2006-05-25 09:12
Dragan zamuruje barmkę
Tak jak to robił w Gdyni. Bo inaczej nie potrafi...
I będzie 0:0- 0 0
-
2006-05-25 09:14
no chyba ze Mirek się zwącha znów z Wąsem
Wąs pójdzie do Fryzjera i wtedy będzie karny i Lechia przegra 0:1.
Słedzie przeciez tak graliście - pamiętacie!!!- 0 0
-
2006-05-25 09:45
Ten mecz to niestety podwojna porazka Lechii, jedno to remis a drugie spotkanie z kibicami z Warszawy.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.