• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Emocje i wątpliwości

jag.
19 września 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 

Lechia Gdańsk

Identyczny skład jak w niedzielę zaproponował trener Dariusz Kubicki w Bielsku-Białej, w pierwszym wyjazdowym spotkaniu w barwach Lechii. Gdańszczanie zremisowali z Podbeskidziem 1:1 (0:1). Podglądał ich Marcin Bochynek, trener-koordynator Górnika Zabrze, który za tydzień stawi się na Puchar Polski przy ul. Traugutta. Przeprowadziliśmy transmisję na żywo z tego spotkania. Poniżej jej zapis.

Bramka: Sacha 4 - Cetnarowicz 53.

PODBESKIDZIE: Merda - Cienciała, Mouzie, Szmatiuk, Dancik - Sacha, Koman (60 Pater), Jarosz, Kołodziej (75 Gorszkow) - Matus, Chrapek (74 Surdykowski).

LECHIA: Kapsa - Fechner, Manuszewski, Wołąkiewicz, Łożyński - Andruszczak, Miklosik (20 Kasperkiewicz), Speichler, Rogalski (85 Piątek) - Rybski, Cetnarowicz (78 Buzała).

Sędzia: Trofimiec (Kielce). Żółte kartki: Wołąkiewicz, Manuszewski, Cetnarowicz, Fechner (Lechia).

W 4. minucie Jacek Manuszewski wybił piłkę po dośrodkowaniu tuż przed pole karne. Tutaj nie zdążył do niej Arkadiusz Miklosik, ani Robert Speichler. Futbolówka trafiła na prawą stronę do Mariusza Sachy, który, choć był naciskany przez Huberta Wołąkiewicza, strzałem po długim rogu zdobył prowadzenie dla gospodarzy. Kwadrans później biało-zieloni doznali kolejnej straty. Z powodu kontuzji boisko musiał opuścić Miklosik. Uraz nogi był na tyle poważny, że wymagał wizyty w szpitalu.

- Mecz się bardzo dobrze dla nas ułożył. Szybko strzelona bramka pozwala nam grać tak jak najbardziej lubimy. Mogliśmy się cofnąć i atakować z kontry - przyznał przed kamerami TVP Sport strzelec gola.

W 27. minucie dwukrotnie Pawła Kapsę próbował zatrudnić Dariusz Kołodziej. Najpierw jego uderzenie z wolnego po faulu, który Wołąkiewicz okupił kartką, trafiło w mur, a następnie gdański bramkarz był szybszy i wygarnął piłkę spod nóg rywala. W 31. minucie Lechia mogła stracić drugiego gola. Po dośrodkowaniu z kornera niepilnowany pozostał Maciej Szmatiuk. "Główka" bielszczanina minęła słupek.

Właściwie pierwsza groźna akcja Lechii. W 40. minuty ładne uderzenie Speichlera na rzut rożny wybił bramkarz Podbeskidzia, Łukasz Merda. Co prawda ten pomocnik uderzał na bramkę już po kwadransie, ale golkiper poradził sobie bez kłopotu. Gdańszczanie są dla gospodarzy co najmniej równorzędnym rywalem w polu, ale brakuje im zdecydowania pod bramką, często przysłowiowe ostatnie podanie jest niecelne. Tak jak w 44. minucie, gdy biało-zieloni wyszli kontrą trzech na trzech lub chwilę później, gdy dośrodkowanie Artura Andruszczaka do Piotra Cetnarowicza było za głębokie. Pierwsza połowa zakończyła się serią rzutów rożnych Lechii, ale wynik nie uległ zmianie.

Zaraz po zmianie stron lot dośrodkowania Kołodzieja próbował zmienić Mike Mouzie, ale Kapsa był czujny. W 50. minucie strata piłki przez Speichlera w środkowej strefie boiska sprawiła, że Manuszewski musiał ratować się faulem taktycznym na Krzysztofie Chrapku. Kapitan Lechii dostał kartkę, ale zatrzymał szybki atak gospodarzy. Potem jeszcze kilkakrotnie ostro wchodził w przeciwków, ale na szczęscie dla niego arbiter nie sięgnął po czerwoną kartkę.

Wyrównanie padło z pozoru niegroźnej sytuacji. Cetnarowicz dostał piłkę na osiemnastym metrze, gdy był tyłem do bramki, a na "plecach" miał Mouziego. Mimo to "Cetnar" zdołał się odwrócić i strzelić. Górna piłka zmierzała w środek bramki, ale przełamała ręce Merdzie i wpadła do siatki. To pierwszy gol Piotra od 8 sierpnia, kiedy trafił do bramki Piasta Gliwice w Gdańsku. Co ciekawe niegdyś grał w Bielsku. Gdy opuszczał boisko, kibice miejscowych gwizdali. Awersja najwyraźniej jest obopólna. Zaraz po bramce za gesty wobec publiczności "Cetnar" dostał żółtą kartkę.

W 62. minucie o mały włos Podbeskidzie nie strzeliło samobójczego gola. Słowak Juraj Dancik tak niefortunnie podawał do bramkarza, że piłka tuż obok słupka wyszła na róg. Mecz coraz bardziej nabiera rumieńców. Obie ekipy stawiają na atak. W "16" Lechii zdecydowania zabrakło Chrapkowi. W odpowiedzi celnie strzelał Speichler, sprytnie piłkę zabrał rywalowi Andrzej Rybski, a podanie Andruszczaka w kontrataku było niecelne. W 73. minucie długie podanie Dariusza Łożyńskiego przejął Maciej Rogalski. Szkoda, że lewy pomocnik po pierwszym udanym zwodzie od razu nie uderzył na bramkę, bo drugi drybling na Mouzie już przegrał. Po chwili Rogalskiemu nie udał się przerzut do Andruszczaka, który byłby sam na sam z bramkarzem, a dośrodkowanie Rybskiego źle na piersi przyjął Speichler i odbitą za daleko piłkę zdołał przechwycić bramkarz Podbeskidzia. W 82. minucie powinien być gol dla Lechii. Rezerwowy Paweł Buzała uciekł lewą stroną i dokładnie dośrodkował. Strzelający z bliska głową Andruszczak chybił.

Skoncentrowana na ataku Lechia nadziała się na kontry. Kapsa kapitalnie obronił strzał Janusza Surdykowskiego. Gdy 21-letni napastnik wychowany w... MOSiR Pruszcz latem przenosił się z Łęcznej do Bielska, kuszono go także z Gdańska. Już w doliczonym czasie gry doszło do zamieszania w gdańskiej "16". Ofiarnie piłkę ciałem zastawił Wołąkiewicz, a wybił ją Andruszczak. Nie na długo. 17 metrów przed bramką Lechii starli się rezerwowi. Sędzia uznał, że to Karol Piątek faulował Łukasza Gorszkowa, choć można mieć wątpliwości. Z wolnego uderzył Grzegorz Pater. Piłka po jego strzale uderzyła w poprzeczkę, a potem w ziemię. Mimo protestów gospodarzy arbiter uznał, że przed, a nie za linią bramkową. Telewizyjne powtórki pokazały, że była to dobra decyzja! Natomiast kontrowersje były później. Bo do odbitej od poprzeczki, a potem ziemi piłki wyskoczyli Kapsa i Mouzie. Bielski obrońca podał głową do Gorszkowa, który skierował futbolówkę do siatki. Sędzia uznał, że przy "główce" piłkarz z Zimbabwe faulował Pawła i pozostał remis...

- Najważniejsze, że nie przegraliśmy i nasza dobra passa trwa. Jest szansa, aby jeszcze ją przedłużyć, gdyż w najbliższym czasie mamy sprzyjający układ gier - ocenił przed telewizyjną kamerą Cetnarowicz.

Pozostałe wyniki 11. kolejki: Arka Gdynia - Tur Turek 1:1 (1:1), Śląsk Wrocław - Wisła Płock 2:1 (0:1), Znicz Pruszków - GKS Jastrzębie 4:2 (1:2), Tiger Kmita Zabierzów - Odra Opole 1:1 (1:1), Warta Poznań - ŁKS Łomża 0:2 (0:1), Pelikan Łowicz - Motor Lublin 1:2, Stal Stalowa Wola - Piast Gliwice 0:2 (0:1), GKS Katowice - Polonia Warszawa 1:1 (1:0).

Aktualna tabela w artykule Głową w Tura
jag.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (42) 7 zablokowanych

  • Autor: scorpion

    eh te sponsorowane protesty...
    nie ma to jak protest pod szyldem Partii Politycznej :-<
    nie jestem PISowcem ale te przerwanie transmisji było bardzo na ręke PO. No przecież oni by nie przerwali. Ciekawe co by było gdyby to byłą transmisja z konferencji PO ?
    Nie podpisuje się pod czymś co jest częścią kolejnego tricku kampani wyborczej!
    Polityka precz od Piłki!

    • 0 0

  • Do kibica z Gdańska

    Jesteś kibicem ale chyba gdyńskiej Arki albo innego sportu. Dziennik blisko klubu zna prawdę? Przestań! Stankiewicz i Woźniak te marne dziennikarzyny, ich artykuły to kłamstwo na kłamstwie! Woźniak się sprzedał zauważył, że może nachapać sie na północ od Sopotu gdy złodzieje kupowały sobie lige i się przemalował... odradzająca Lechia przestała go interesować. Przestań pierd&#%#%ć głupoty. To chyba jakaś prowokacja...

    Kłamca Stankiewicz opiera swoje artykuły na podstawie podsłuchanych rozmów dodając 90% swoich bredni. Jak się oburzył gdy nie został wpuszczony na płytę boiska... zapomniał chyba że takie są wymogi PZPNu! Oszołomom z dziennika bandyckiego mówimy NIE! Na traugutta tego szmatławca używa się tylko podłożenia pod tyłek i tylko do tego ta gazetka sie nadaje! Relacje z wyjazdów piłkarzy są zawsze ładnie oprawiane zdjęciami z meczów u siebie haha i ty mi mówisz, że dziennik jest bliżej klubu śmieszny jesteś... założę się, że jesteś pracownikiem naszej wspaniałej gazetki.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 32 20 5 7 57:29 65
2 Arka Gdynia 32 18 8 6 51:31 62
3 GKS Katowice 33 17 8 8 67:35 59
4 Motor Lublin 33 15 8 10 47:41 53
5 Górnik Łęczna 33 13 13 7 34:29 52
6 Wisła Płock 33 14 9 10 45:44 51
7 GKS Tychy 32 16 3 13 42:40 51
8 Wisła Kraków 33 13 11 9 62:47 50
9 Odra Opole 32 14 7 11 39:31 49
10 Miedź Legnica 33 12 12 9 48:35 48
11 Stal Rzeszów 33 14 6 13 52:58 48
12 Znicz Pruszków 33 12 6 15 34:42 42
13 Chrobry Głogów 32 9 9 14 32:49 36
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 32 8 11 13 47:51 35
15 Polonia Warszawa 32 7 10 15 38:48 31
16 Resovia 33 8 7 18 37:59 31
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 32 4 11 17 25:56 23
18 Zagłębie Sosnowiec 33 2 10 21 21:53 16
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 33 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - ARKA GDYNIA (niedziela, godz. 20:30)
  • Znicz Pruszków - Wisła Płock 2:1 (1:0)
  • Resovia - Motor Lublin 1:3 (1:2)
  • Zagłębie Sosnowiec - Miedź Legnica 1:2 (0:0)
  • GKS Katowice - Wisła Kraków 5:2 (2:1)
  • Górnik Łęczna - Stal Rzeszów 1:3 (0:1)
  • niedziela
  • Polonia Warszawa - Odra Opole
  • Bruk-Bet Termalica Nieciecza - GKS Tychy
  • poniedziałek
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - Chrobry Głogów

Ostatnie wyniki

11 maja 2024, godz. 17:30
HIT
33% Wisła Kraków
34% REMIS
33% LECHIA Gdańsk
82% LECHIA Gdańsk
10% REMIS
8% GKS Tychy

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Piotr Matusiak 33 66 63.6%
2 Wojciech Tabis Tabis 33 65 63.6%
3 Łukasz Gawlik 33 65 57.6%
4 Marek Sowiński 33 64 60.6%
5 Mariusz Kamiński 33 64 60.6%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane