• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Fyrstenberg i Matkowski w środę wchodzą do gry

Krzysztof Klinkosz
12 lipca 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Grzegorz Panfil dzielnie walczył z Markiem Gicquelem, niestety i on musiał uznać wyższość rywala. Grzegorz Panfil dzielnie walczył z Markiem Gicquelem, niestety i on musiał uznać wyższość rywala.

Prawdziwy pogrom przeżyli we wtorek polscy tenisiści podczas challengera ATP BNP Paribas Polish Open (korty ziemne, pula nagród 106 500 euro). Spośród ośmiu, którzy wystąpili w turnieju singlowym, do drugiej rundy awansował jedynie Marcin Gawron i to tylko dlatego, że pokonał rodaka - Jerzego Janowicza. Małym pocieszeniem dla naszych reprezentantów może być fakt, że odpadł również z rozstawiony z numerem 1 Czech, Lukas Rosol. W środę gry rozpoczną się od godziny 11.00. Wstęp na korty SKT jest bezpłatny.



We wtorek z turniejem kolejno żegnali się Maciej Smoła, Grzegorz Panfil, Robert Godlewski, Dawid CeltAndriej Kapaś. Z tego grona tylko Panfil został zapamiętany, gdyż był o krok od drugiej rundy. W tie-breaku trzeciego seta Polak miał piłkę meczową w pojedynku z klasyfikowanym 350 miejsc wyżej w światowym rankingu Markiem Gicquelem. Od 6:5 dla Grzegorza trzy kolejne piłki wygrał jednak 34-letni Francuz, który na korcie zarobił ponad dwa miliony dolarów, a jeszcze trzy lata temu był rakietą numer 39. na świecie.

-Razem z trenerami ustaliliśmy taktykę, aby grać agresywnie, co przyniosło efekt. Francuz był zaskoczony tak odważną postawą. Takie porażki bolą, ale też wiele uczą, więc tym bardziej jestem wdzięczny organizatorom za przyznanie mi "dzikiej karty'. Obecny ranking nie pozwala na grę w tak dużych turniejach, jak BNP Paribas Polish Open, ale ma być lepiej - ocenił Panfil.

Na jedyny sukces Polaka we wtorek, bo straciliśmy też parę w deblu, przyszło nam czekać do pojedynku między biało-czerwonymi. Zmierzyli się Marcin Gawron, który do turnieju głównego dostał się dzięki "dzikiej karcie" z Jerzym Janowiczem, jednym z dwóch naszych tenisistów, który znalazł się w drabince dzięki miejscu w rankingu ATP. Co ciekawe był to również pojedynek mistrzów Polski z dwóch sezonów. Lepszy okazał się ten sprzed roku.

Spotkanie stało na naprawdę dobrym poziomie i dostarczyło nam sporo emocji. Gawron był szybszy, zwrotniejszy, celniejszy, zachował więcej spokoju w decydujących momentach meczu, choć zmarnował dwa meczbole, przez podwójny błąd serwisowy. Jednak to Janowicz ciskał rakietą o kort.

- Mecz się wydłużył, gdyż sędzia włączył sztuczne światło i trochę mnie raziło. Akurat wypadło na meczbole" - tłumaczył Marcin, który zamierza poprawić w Sopocie miejsce na liście światowej. Obecnie jest 227.

Późnym wieczorem odpadł również drugi Polak, który znalazł się w turnieju dzięki rankingowi. Michał Przysiężny nie sprostał turniejowej "dwójce" Flavio Cipollemu z Włoch i po niemal dwugodzinnej walce przegrał 6:7 (4-7), 5:7.

Niespodziewanym rozstrzygnięciem zakończył się za to pierwszy mecz turniejowej "jedynki" - Lukasa Rosola. Czech (85. ATP) rywalizował z Serbem Nikola Ciriciem (176. ATP). Na korcie zupełnie nie widać było różnicy w rankingu. Tenisiści zasypywali się atomowymi serwisami, których prędkość niejednokrotnie przekraczała 200 km na godzinę.

Dwa z trzech setów tego pojedynku zakończyły się tie-breakami, w których skuteczniejszy był 18-letni Serb. Pierwszego wygrał 7-5, drugiego już pewnie 7-1. Wyraźnie nerwowy w końcówce meczu Czech, nie bardzo mógł znaleźć sposób na kombinacyjną grę przeciwnika, który raz grał blisko siatki a raz biegał wzdłuż linii.

Do drugiego tie-breaka, wcale nie musiało dojść, Serb prowadził bowiem - przy serwisie Rosola - 6:5 i 30:15, Czech popełnił podwójny błąd serwisowy i było już 40:15, jednak Rosol w porę pozbierał się, zaaplikował Serbowi asa serwisowego a później doprowadził do tie-breaka.

- To był bardzo trudny, wyczerpujący mecz. Czuję, że nie zagrałem w nim na 100 procent swoich możliwości fizycznych, jednak byłem bardzo mocno zmotywowany. Cieszę się bardzo ze zwycięstwa z zawodnikiem z pierwszej setki rankingu. Z Rosolem spotkałem się po raz trzeci i po raz trzeci mecz ten miał bardzo dramatyczny przebieg - przyznał po meczu Nikola Cirić.

Serb przyznał, że dwa poprzednie mecze z Czechem przegrał. Po turnieju w Sopocie ma w planach rozegranie jeszcze 3 turniejów na kortach ziemnych w Europie, później przeniesie się na twardą nawierzchnię, aby przygotować się do eliminacji US Open,

Ostatnią nadzieją Polaków na powiększenie naszej reprezentacji w drugiej rundzie turnieju singla jest Piotr Gadomski. Dopiero w środę rozegra on swój mecz pierwszej rundy z reprezentującym Holandię Jesse Hutą Galungiem. Holender grał ostatnio na drugiej półkuli i organizatorzy sopockiego challengera postanowili dać mu nieco czasu na aklimatyzację.

W środę turniej debla zainaugurują Mariusz FyrstenbergMarcin Matkowski. Polacy, rozstawieni z numerem jeden, na kort centralny wyjdą nie wcześniej niż o godzinie 16.00. Ich rywalami będą będą Argentyńczycy Roberto Bautista-Agut i Daniel Munoz-De La Nava.

Wyniki wtorku:
Gra pojedyncza, pierwsza runda
Simone Bolelli (Włochy) - Maciej Smoła 6:1, 6:1
Marc Gicquel (Francja) - Grzegorz Panfil 2:6, 6:4, 7:6 (8-6)
Nikola Cirić (Serbia) - Lukas Rosol (Czechy) 7:6 (7-5), 5:7, 7:6 (7-1)
Marcin Gawron - Jerzy Janowicz 7:6 (7-2), 6:4
Florent Serra (Francja) - Ivo Minar (Czechy) 6:2, 6:3
Eric Prodon (Francja) - Marsel Ilhan (Turcja) 6:3, 6:3
Stephane Robert (Francja) - Robert Godlewski (6:2, 6:0
Ivan Navarro (Hiszpania)- Dawid Celt 6:2, 6:4
Andreas Beck (Niemcy) - Andriej Kapaś (Polska) 6:2, 6:3
Daniel Munoz de la Nava - Roberto Batistuto - Agut (obaj Hiszpania) 6:4, 6:4
Adrian Ungur (Rumunia) - Simone Vagnozzi (Włochy) 2:6, 6:4, 7:5
Alessio di Mauro (Włochy) - Michal Konecny (Czechy) 7:6 (7-3), 6:2
Jan Hajek (Czechy) - Juan Pablo Brzezicki (Argentyna) 6:1, 6:0
Steve Darcis (Belgia)- Jurij Szukin (Kazachstan) 6:3, 6:2
Flavio Cipolla (Włochy) - Michał Przysiężny 7:6 (7-4), 7:5

Gra podwójna, pierwsza runda
Alessio Di Mauro (Włochy)/Adrian Ungur (Rumunia) - Dawid Celt,/Robert Godlewski 6:3, 6:3

W środę zagrają:
Kort Centralny od 11.00

Gra pojedyncza, pierwsza runda
Piotr Gadomski - Jesse Huta Galung (Holandia)
Gra pojedyncza, druga runda
Robert - Navarro
Gra podwójna, pierwsza runda
Janowicz/Przysiężny - Rameez Junaid/ Sadik Kadir (obaj Australia)
Mariusz Fyrstenberg/Marcin Matkowski - Batistuta -Agut/de la Nava (nie przed 16.00)
Gra pojedyncza, druga runda
Bolelli - Serra

Kort nr 1 od 12.00
Gra pojedyncza, druga runda
De la Nava - Gicquel
Gra podwójna, pierwsza runda
Tomasz Bednarek/Mateusz Kowalczyk - Hajek/Minar
Jeff Coetzee (RPA)/Hua Galung (Holandia) - Cipolla/Vagnozzi
Gra pojedyncza, druga runda
Ungur - Prodon

Kort nr 2 od 15.30
Gra podwójna, pierwsza runda
Colin Ebelthite (Australia)/Alex Satschko (Niemcy) - Navarro/Rosol

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (10) 1 zablokowana

  • Wstęp na korty SKT jest bezpłatny (5)

    oto prawdziwa skala zainteresowania tym śmiesznym sportem
    w Tuskmenistanie...

    Dopóki finansowali to wszystko emeryci
    z ZUSu (via Porkom i Krauzego) to trochę kawioru można było podeżreć
    na cudzy koszt

    • 8 7

    • Palnij się w łeb idioto! (2)

      • 5 6

      • Twierdzisz że wstęp jest płatny a zainteresowanie ogromne? (1)

        • 5 3

        • on

          idz kopac pilke pilkarzyku

          • 0 4

    • 100% prawda

      • 4 0

    • sam jestes śmieszny

      buraku jeden, nie dla psa kiełbasa.

      • 1 3

  • a co sie dziwic firemki rycha pekły jak banka mydlana Rychu wiec i kasy niema (1)

    dodatkowo zrobił inwestorów w banbuko Bioton z 3 zł kosztuje 14 groszy petrol wydobywa tylko piasek itp

    • 3 2

    • A bez Rycha trzebaby własną kasę dawać, a przecież

      my nie takie frajery jak ci z Wimbledonu...

      • 2 0

  • Wstęp jest bezpłatny !? No tak, to tragedia i skandal (1)

    Zrobili na złość Prawdziwym Polakom ,pewno Tusk ,Putin i odwetowcy z Niemiec
    zaplanowali prowokacje......

    • 0 3

    • Na szczęście Grecy i Włosi przyjadą z europejską pomocą

      a wtedy frank będzie po 5.50, buhaha

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane