• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk czekał 126 dni na wygraną Lotosu

Tomasz Łunkiewicz
12 sierpnia 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 

Energa Wybrzeże - żużel

Najnowszy artykuł o klubie Energa Wybrzeże - żużel Awizowane składy Energa Wybrzeże Gdańsk - Polonia Bydgoszcz. Mocne pary na start
Nareszcie powody do zadowolenia mieli kibice Lotosu. Podopieczni Grzegorza Dzikowskiego pokonując Unię Leszno odnieśli drugie zwycięstwo w ekstralidze.

Na wygraną swoich ulubieńców fani Lotosu musieli czekać 126 dni. Gdańszczanie, wzmocnieni po raz pierwszy w tym sezonie dwoma zawodnikami zagranicznymi, wywalczyli jakże ważne w walce o siódmą lokatę dwa punkty. Nie było jednak łatwo. - Nie da się ukryć, że dwa pierwsze biegi ustawiły nam mecz - przyznał trener Grzegorz Dzikowski. - Wywalczoną w nich przewagę dowieźliśmy do końca. Cała drużyna pojechała dobrze, chociaż trochę więcej spodziewałem się po Chrzanowskim i Kościesze. Nareszcie dobrze spisali się zawodnicy zagraniczni. Tym bardziej szkoda, że Laukkanen nie pojechał w meczach z Polonią Bydgoszcz i Apatorem u nas. Nasza sytuacja byłaby jeszcze lepsza. Udanie zadebiutował Karger. Dziewięć punktów to jest przyzwoity wynik. Dobrze wypadł Mirek Giżycki. Mógł wywalczyć jeszcze dwa "oczka", ale i tak pojechał dobrze. Wygrana jest dobrym prognostykiem przed kolejnymi meczami - dodał szkoleniowiec Lotosu.

W gdańskiej ekipie nie zawiedli obcokrajowcy. Swoje punkty przywieźli również liderzy drużyny. - Gdy obserwowałem ostatnie biegi meczu z Unią, zastanawiałem się, dlaczego wcześniej nasi obcokrajowcy nie jeździli tak skutecznie - wyznał Tomasz Chrzanowski. - Nasza sytuacja mogłaby być zdecydowanie lepsza. Ze swojej postawy nie jestem zadowolony. Od początku mi nie szło. Starałem się jechać jak najlepiej, kombinowałem ze sprzętem, udało się wykręcić 10 "oczek". Przed nami ważny mecz w Pile. Jeśli obcokrajowcy pojadą tak jak w niedzielę, a ja i Robert pojedziemy skuteczniej oraz jeśli wróci Marek, to powinno być dobrze. Spotkanie z Unią potwierdziło, że na żużlu liczy się jazda zespołowa. Wygraliśmy dzięki równej jeździe całej drużyny - dodał "Chrzanik".

Mniejszy dorobek niż się spodziewano był udziałem Roberta Kościechy. - Jestem średnio zadowolony ze swojego występu - przyznał "Kostek". - Dobrze, że nie zabrakło moich punktów do wygranej. Najważniejsze, że cała drużyna punktowała. Szczególnie cieszy postawa obcokrajowców. Nareszcie pojechali tak, jak tego od nich oczekiwano. Gdyby ich forma od początku rozgrywek była lepsza, to z pewnością bylibyśmy wyżej w tabli. Teraz trzeba spokojnie podchodzić do kolejnych spotkań. Karger i Laukkanen pojechali dobrze i należy mieć nadzieję, że formę utrzymają w kolejnych meczach. Jeśli zachowamy spokój i będziemy robili swoje, to zrealizujemy cel i utrzymamy Lotos w ekstralidze, a za rok pokażemy na co nas stać - zapewnił Robert.

Jedynym zawodnikiem krajowym Lotosu, który wygrał bieg, był Tomasz Cieślewicz. - Moim zdaniem, wczorajszy mecz nie należał do najtrudniejszych - ocenił najstarszy z braci Cieślewiczów. - Unia przyjechała bez obcokrajowca i to ułatwiło nam sprawę. Jesteśmy zadowoleni z postawy naszych zawodników zagranicznych. Dobrze, że przebudził się Laukkanen. Trochę późno, ale w odpowiednim momencie. Przed nami ważne mecze i myślę, że nasi obcokrajowcy utrzymają formę do końca sezonu. To był udany dla mnie mecz, ale jest jeden problem. Startowałem na motocyklu brata. Gdy Marek wróci, a chce jak najszybciej, to nie będę miał na czym jechać - zakończył Tomek.

- W Gdańsku zawsze jeździ się trudno - wyznał Rafał Dobrucki. - Przekonał się o tym ostatnio chociażby Apator, który przyjechał w silniejszym składzie niż my i dość szczęśliwie wygrał. Zawaliliśmy dwa pierwsze biegi i później było trudno gonić. Na pewno mecz wyglądałby inaczej, gdybyśmy jechali z obcokrajowcem. Mamy pewne utrzymanie i do końca sezonu będziemy startowali w krajowym składzie. Nie oznacza to jednak, że będziemy odpuszczali mecze. Na pewno stworzymy jeszcze ciekawe widowiska - dodał leszczynianin.


Plotki mogą krążyć...
Rozmowa z Robertem Smoleniem, prezesem ZKŻ quick mix Zielona Góra.

- Jaką motywację mają w drugim etapie rozgrywek Unia i ZKŻ? Obie drużyny zapewniły sobie pozostanie w ekstralidze i walczą o pietruszkę.
- To jest sport, nie można na wszystko patrzeć przez pryzmat pieniędzy. Nie udało się nam awansować do czwórki walczącej o medale, ale nie oznacza to, że odpuszczamy drugą fazę. Chcemy zająć jak najwyższą pozycję w lidze. Interesuje nas obrona piątej lokaty. Mamy również okazję do wypróbowania koncepcji składu na przyszły sezon. Możemy pozwolić na częstsze starty zawodnikom młodym.
- W drugim etapie ZKŻ ma startować bez zawodników zagranicznych.
- To prawda. Billy Hamill kilka razy nas zawiódł. Nie przyjechał na mecze do Leszna i u nas z Włókniarzem. Spóźnił się również na mecz w Bydgoszczy, chociaż w tym wypadku jego wina jest mniejsza. Przed spotkaniem z Polonią zażądał od nas dodatkowego wynagrodzenia. Postanowiliśmy zawiesić go do końca sezonu. Z kolei Billy Janniro ma problemy z prawem i nie wiadomo czy byłaby możliwość skorzystania z jego ułsug. A Tony Svab jest za słaby.
- Nie obawia się pan, że w przypadku porażki na własnym torze z Lotosem ZKŻ może być posądzony przez pilan o sprzedanie meczu?
- Oczywiście może być taki zarzut. Ale nie zamierzamy nikomu odpuszczać. Wygraliśmy z Polonią i będziemy chcieli wygrać z Lotosem. Nie można jednak wykluczyć, że z gdańszczanami przegramy. To tylko sport. Staramy się o zaufanie kibiców. Odpuszczanie meczów nie byłoby dobre. Plotki mogą krążyć, ale trzeba je udowodnić.
Głos WybrzeżaTomasz Łunkiewicz

Opinie (2)

  • Brian Karger udanie zadebiutował w Lotosie

    - Wszystko jest załatwione. Nasz nowy stranieri przyjedzie zarówno do Piły 24 bm. jak i tydzień później do Zielonej Góry. Założyliśmy, że Karger wystartuje we wszystkich spotkaniach. Szczególnie konfrontacja z Piłą, za dwa tygodnie, będzie miała istotne znaczenie. Oby tylko Brian nie poszedł w śladami naszego Fina, Kaja Laukkanena. Po dobrym debiucie, jeździł bardzo słabo. Do pilskiej konfrontacji powinien wykurować się także nasz podstawowy junior, Marek Cieślewicz - wyjaśnia trener Lotosu, Grzegorz Dzikowski.

    • 0 0

  • Finał IMP - lista startowa

    Jedna z najbardziej prestiżowych imprez rozgrywanych na terenie naszego kraju - finał Indywidualnych Mistrzostw Polski, zbliża się wielkimi krokami. Pomimo tego, że do samych zawodów pozostało jeszcze trochę czasu, kibice już od kilku dni spekulują na temat przyszłego, nadwiślańskiego championa.

    Aby przybliżyć dokładny skład osobowy bydgoskiego turnieju, poniżej zamieszczamy pełną listę startową na finał IMP:

    1. P. Protasiewicz (Apator Toruń)
    2. T. Chrzanowski (Wybrzeże Gdańsk)
    3. R. Okoniewski (ZKŻ Zielona Góra)
    4. S. Drabik (WTS Wrocław)
    5. T. Gollob (Polonia Bydgoszcz)
    6. J. Hampel (WTS Wrocław)
    7. R. Dobrucki (Unia Leszno)
    8. T. Bajerski (Apator Toruń)
    9. W. Jaguś (Apator Toruń)
    10. R. Kościecha (Wybrzeże Gdańsk)
    11. D. Baliński (Unia Leszno)
    12. R. Holta (Włókniarz Częstochowa)
    13. M. Węgrzyk (RKM Rybnik)
    14. T. Jędrzejak (WTS Wrocław)
    15. M. Staszewski (RKM Rybnik)
    16. S. Burza (Unia Tarnów)
    R1. J. Gollob (Polonia Bydgoszcz)
    R2. D. Śledź (TŻ lublin)

    speedway.info

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Wybrzeża

Abramczyk Polonia Bydgoszcz
28% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk
3% REMIS
69% Abramczyk Polonia Bydgoszcz

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Wybrzeża

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Arkadiusz Miłuch 2 8 100%
2 Adam Wójcik 2 8 100%
3 Dariusz Marzec 2 8 100%
4 Tomek SeBASTIAN 3 8 66.7%
5 Karol Madajczyk 2 7 100%

Tabela

METALKAS 2. Ekstraliga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Innpro ROW Rybnik 3 3 0 0 ++27 6
2 Cellfast Wilki Krosno 3 3 0 0 ++22 6
3 Abramczyk Polonia Bydgoszcz 3 2 0 1 ++31 4
4 #OrzechowaOsada PSŻ Poznań 3 1 1 1 ++1 3
5 Arged Malesa Ostrów Wlkp. 3 1 0 2 0 2
6 Texom Stal Rzeszów 3 1 0 2 -3 2
7 Energa Wybrzeże Gdańsk 3 0 1 2 -29 1
8 H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 3 0 0 3 -49 0
W sezonie zasadniczym każdy pojedzie z każdym mecz i rewanż. Do play-off awansuje 6 drużyn. Następnie rozegrają ćwierćfinały (1 drużyna z 6., 2 z 5 i 3 z 4). Do półfinałów wejdą ich zwycięzcy oraz tzw. "lucky loser" - drużyna, która przegra swój ćwierćfinał najmniejszą różnicą (w przypadku równości, zdecyduje dorobek z rundy zasadniczej). Z finału awans do PGE Ekstraligi wywalczy zwycięstwa. Awansu nie otrzyma jednak drużyna zagraniczna.
Natomiast ostatni zespół sezonu zasadniczego zostanie zdegradowany do Krajowej Ligi Żużlowej.

Wyniki 3 kolejki

  • #OrzechowaOsada PSŻ Poznań - ENERGA WYBRZEŻE GDAŃSK 45:45
  • Innpro ROW Rybnik - Arged Malesa Ostrów Wlkp. 51:39
  • Abramczyk Polonia Bydgoszcz - H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 57:33
  • Texom Stal Rzeszów - Cellfast Wilki Krosno 39:51
  • Zaległe mecze z 2. kolejki
  • H.Skrzydlewska Orzeł Łódź - #OrzechowaOsada PSŻ Poznań 41:48
  • Innpro ROW Rybnik - Texom Stal Rzeszów 49:40

Ostatnie wyniki Wybrzeża

#OrzechowaOsada PSŻ Poznań
27 kwietnia 2024, godz. 16:30
40% #OrzechowaOsada PSŻ Poznań
1% REMIS
59% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk
Arged Malesa Ostrów Wlkp.
21 kwietnia 2024, godz. 14:00
82% Arged Malesa Ostrów Wlkp.
2% REMIS
16% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk

Relacje LIVE

Najczęściej czytane