- 1 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (201 opinii)
- 2 Ile kosztuje gra w piłkarskiej B Klasie? (21 opinii)
- 3 Żużel odwołany 5 minut przed startem (146 opinii)
- 4 Polska zawiodła przy pełnej Ergo Arenie (14 opinii)
- 5 Lechia nie kalkuluje. Chce wygrać z Wisłą (52 opinie)
- 6 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (118 opinii)
Lechia nadal przegrywa sparingi w Turcji
Lechia Gdańsk
Piłkarze Lechii Gdańsk po raz trzeci przegrali na zgrupowaniu w Turcji, a po raz drugi musieli uznać wyższość przedstawiciela Raiffeisen Super League. Biało-zieloni ulegli FC Thun, siódmej drużynie szwajcarskiej elity 1:3 (1:2). Przypomnijmy, że ze względu na panującą obecnie w kraju zimową aurę, podopieczni Piotra Nowaka pozostaną w Side o pięć dni dłużej niż pierwotnie planowano. Do domów wrócą ostatniego dnia stycznia.
W REZERWACH LECHII TESTOWANY JEST... HINDUSKI OBROŃCA
Buksa 30 - Buess 26, Rojas 40, Trachsel 90
LECHIA (I połowa): Budziłek - Janicki, Maloca, Wawrzyniak - Stolarski, Mila, Krasić, Haraslin, Peszko - Buksa, Kuświk
LECHIA (II połowa): Marić - Wojtkowiak, Maloca, Chrzanowski - Stolarski (70 Peszko), Łukasik, Chrapek, Letniowski, Marković - Dźwigała, Żebrakowski
trener Piotr Nowak, który w dwóch poprzednich sparingach konsekwentnie stawiał na te same "11", tym razem postanowił wymieszać skład. Aż 6 piłkarzy, którzy dobrze zagrali w drugiej połowie meczu z FC Vaduz, rozpoczęło spotkanie w wyjściowym składzie. Przede wszystkim przebudowana została defensywa. W tym bloku miejsce w "11" zachował jedynie Jakub Warzyniak. Natomiast szkoleniowiec pozostał wierny ustawieniu 1-3-5-2.
PIOTR NOWAK NIE PRZESTAJE ZASKAKIWAĆ W SKŁADZIE. NOWĄ POZYCJĘ ZNALAZŁ M.IN. MILOSOWI KRASICIOWI
W drugiej linii zagrali tym razem wspólnie pomocnicy, którzy w poprzednich grach po 45 minut występowali z opaską na ręku. W sobotę kapitanem przed przerwą był Sebastian Mila. Po pierwszej połowie opuścił boisko tak on, jak i Milos Krasić. Obowiązki kapitana przejął Grzegorz Wojtkowiak.
TRENER NOWAK ZMIENIŁ KAPITANA LECHII. NA RAZIE DO TEJ ROLI WYZNACZYŁ DWÓCH PIŁKARZY. ZAGŁOSUJ, KTO POWINIEN NOSIĆ OPASKĘ
Lechia starała się grać atakiem pozycyjnym, konstruować akcje wieloma podaniami, rozpoczynając na własnej połowie. Thun starał się wykorzystywać niedokładność gdańszczan i po przejęciu piłki szybko kontratakować.
W ten sposób padły zresztą obie bramki dla 7. drużyny szwajcarskiej elity. w 26. minucie Roman Buess ograł Mario Maloccę i mimo ostrego kąta zdołał zmieścić piłkę w bramce bronionej przez Łukasza Budziłka.
Prawie kwadrans później Szwajcarzy wyszli z szybkim atakiem, przejmując na własnej podanie podanie w poprzek boiska Grzegorza Kuświka. Od ławki trenerskiej Lechii dobiegł tylko głośny okrzyk "do przodu" pod adresem napastnika, jako instrukcja zagrań na przyszłość, gdy już w pole karne biało-zielonych wbiegł Marco Rojas, zostawiając za sobą Wawrzyniaka. Skrzydłowy posiadający obywatelstwo Nowej Zelandii i Chile uderzeniem w długi róg poprawił wynik na 2:1.
Nieco wcześniej Simone Rapp mógł zdobyć kolejnego gola dla Thun, ale jego strzał z najbliższej odległości obronił Budziłek.
Lechia jedyną bramkę przed przerwą zdobyła po stałym fragmencie gry, który był zasługą Sławomira Peszki. Po faulu na tym skrzydłowym Mila uderzył z wolnego. Nastąpił rykoszet, po którym najlepszym refleksem wykazał się Adam Buksa i z 5. metra wepchnął piłkę do siatki.
W 40. minucie biało-zieloni mieli szansę na wyrównania na 2:2. Niestety, Guillaume Faivre obronił zarówno strzał Kuświka jak i dobitkę Buksy.
DAWID BANACZEK NIE KRYJE ZDZIWIENIA. OBIECANO MU PRACĘ W SZTABIE PIERWSZEJ DRUŻYNY LECHII, A DOSTAŁ DO TRENOWANIA JUNIORÓW
W drugiej połowie trener Nowak nie mógł tym razem wymienić całej "11". Tego dnia do dyspozycji miał 9 rezerwowych. Całe spotkanie musiał rozegrać na środku obrony Malocca. Natomiast na skrzydle Stolarski zagrał 70, a Peszko 65 minut.
Brakowało m.in. Gersona i Macieja Makuszewskiego. Według klubu nie zagrali z powodów lekkich urazów. Jednak odżyły spekulacje o możliwym odejściu skrzydłowego do Legii Warszawa. Do tego klubu przymierzany był także Michał Mak. Obecnie przebywa on w kraju na pogrzebie ojca. Do Turcji ma wrócić w niedzielę.
Natomiast nadal nie mogą grać z powodu kłopotów zdrowotnych pozyskani w tym oknie transferowym: Marko Paixao i Vanja Milinković-Savić oraz rekonwalescent Aleksandra Kovacević.
Natomiast po półrocznej przerwie w Lechii przypomniał się Adam Dźwigała. Już w pierwszym w sezonie w Gdańsku ten piłkarz przyzwyczaił się, że był rzucany po pozycjach, ale nawet wówczas nie grał jako... napastnik. A właśnie w ataku obok Michała Żebrakowskiego ustawił 20-latka szkoleniowiec biało-zielonych.
I to Dźwigała w 54. minucie próbował wyrównać, ale po jego strzale piłka została skierowana prosto w ręce bramkarza. Także i później Lechia starała się atakować, częściej była w posiadaniu piłki, ale to już nie przekładało się na sytuacje podbramkowe. Było zbyt wiele niedokładności, a akcje zbyt schematyczne i prowadzone w niezbyt dużym tempie.
Również rywale nie zachwycali, ale w doliczony czasie wykorzystali prezent Adama Chrzanowskiego... obrońcy Thun. To oni osaczyli reprezentanta Polski do lat 17 przed polem karnym Lechii, a ten oddał piłkę prosto na nogę Svena Jossa. Marko Marić odbił strzał prawego defensora rywali, ale wobec dobitki lewego obrońcy, 18-letniego Colina Trachsela był bezradny.
Bilans: 3 porażki, bramki 3:8
17.01, Belek, Turcja: FC St. Pauli (Niemcy) 0:1 (0:1)
19.01, Side, Turcja: FC Vaduz (Liechtenstein) 2:4 (0:4)
Bramki: Adam Buksa, Juliusz Letniowski
23.01 Side, Turcja: FC Thun (Szwajcaria) 1:3 (1:2)
Buksa
30.01, ? (Gdańsk): Olimpia Grudziądz
6.02, ? (Gdańsk): Zawisza Bydgoszcz
Kluby sportowe
Opinie (104) 5 zablokowanych
-
2016-01-24 08:57
koncepcja Bereta !!!
8 bramek straconych "z niczego" , jak twierdzi wynalazek Bereta.../ tym gorzej /..3 bramki zdobyte zupełnie przypadkowo z zamieszania a nie z jakiejkolwiek akcji...w .2 połowie sparingu ostatniego nie oddali ani jednego strzału..nie stworzyli ani jednej sytuacji podbramkowej...Nowak ma jakąkolwiek filozofię gry????? proszę Was .............
- 8 1
-
2016-01-24 08:40
Trzecia porażka zmiana trenera
Trzecia porażka trzeba zmienić trenera proponuje kustosza z muzeum na stadionie historycznie taka jedenastkę zkleci że w końcu zagramy o puchar zlomowisk i pralnio-piekarni .To jest chore za kilka tygodni ważny mecz a oni na wczasach z obsługą pensjonatu może wygrają bo nie potrafią nawet w sparingu przegrać z honorem ciemność widzę drodzy kibice a długi w lechii rosną. ..
- 6 3
-
2016-01-23 23:31
(1)
W Legii Makuszewski odpali
- 17 4
-
2016-01-24 08:19
Filantrop na twiterze zaprzecza! Pisze identycznie jak w przepadku Borysiuka,ze to bzdura
- 3 1
-
2016-01-24 08:17
Opalony filantrop wydoił z Lechii ile sie dało.
Niech zwija swój majdan i spier.....Jeszcze zabierze (niestety) Gersona! Potem dowiemy sie o ogromnych długach Lechii i dostaniemy zdawkową informacje "projekt Lechia nie wypalił".
- 15 0
-
2016-01-24 07:57
To żaden trener
Peter Keller jest gorszy od Brzęczka.To najgorszy trener jaki był w Lechii.Trzy sparingi i zero pomysłu na grę.Zarząd i trener to gwóźdź do trumny Lechii Gdańsk.Jedenastu zawodników a drużyny w czasie meczu nie widać.
- 7 4
-
2016-01-23 17:01
Lechia przegrywa na wczasach w Turcji, Arka wygrywa w zimowych warunkach (1)
czyli wszystko w normie jak jesienią
- 27 5
-
2016-01-24 07:42
Buhahaha
Weś sie nie ośmieszaj z tym ks chwaszczyno. Arka by chciala polecieć do turcji ale was niestać taka prawda
- 3 0
-
2016-01-23 19:01
(2)
Co za głupi artykulik. Lechia gra w Turcji, to przegrywa w Turcji. To chyba normalne. Jak będzie Lechia grała na Grenlandii, to przegra z Eskimosami, w puszczy amazonskiej przegra z pigmejami, w Kartuzach z Kaszubami, jak zagra Lechia w Pod kominkiem, to przegra z kelnerami. Tak trudno to zrozumieć?
- 19 2
-
2016-01-24 03:09
Pod Kominkiem juz dawno nie istnieje
Pigmeje to raczej nie w Amazonii.
- 4 0
-
2016-01-23 22:27
Ostatni akapit też jakoś pokracznie napisany
- 3 0
-
2016-01-23 23:06
Czas wracać na Traugutta. Koniec mani wielkości.
- 20 5
-
2016-01-23 23:05
aaaaaaaaaahhhhhhhhhhhaaaaaa,
- 9 4
-
2016-01-23 23:03
Ostatni gasi światło
- 10 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.