- 1 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (227 opinii)
- 2 Będzie najazd kibiców Legii na KSW? (14 opinii)
- 3 Żużel odwołany 5 minut przed startem (162 opinie)
- 4 Lechia nie kalkuluje. Chce wygrać z Wisłą (58 opinii)
- 5 Polska zawiodła w pełnej Ergo Arenie (20 opinii)
- 6 Ile kosztuje gra w piłkarskiej B Klasie? (22 opinie)
Gol za gol?
Lechia Gdańsk
Mateusz Bąk nie puścił gola w dwóch kolejnych meczach II ligi, a passę bez straty bramki można wydłużyć o czyste konto Dominika Sobańskiego w Kołobrzegu w meczu Pucharu Polski z Kotwicą Kołobrzeg. Gdy to zsumujemy - okaże się, że gdańska defensywa jest niepokonana od 280 minut! Ostatniego gola dała sobie wbić 19 sierpnia w Polkowicach.
- Polonia w dwóch ostatnich meczach ostro wystrzeliła. Ale nie możemy oglądać się tylko na rywala. Musimy narzucić mu swoje warunki gry, czyli tak jak w poprzednich pojedynkach zagrać przede wszystkim konsekwentnie w obronie oraz zdominować środek boiska - ocenia Tomasz Kafarski, drugi szkoleniowiec Lechii.
W porównaniu z poprzednimi zwycięskimi meczami w biało-zielonych szeregach musi dojść co najmniej do jednej zmiany. Piotr Cetnarowicz doznał urazu kolana. Na dolegliwości narzeka też Piotr Wiśniewski. Z napastników w obwodzie jest praktycznie tylko Grzegorz Król. Sobota dla tego rutynowanego atakującego będzie doskonałą okazją, aby wrócić do łask trenera i ponownie przypomnieć o swoim talencie. Raczej pod uwagę przy ustalaniu składu nie będzie jeszcze brany Sławomir Wojciechowski, choć po kontuzji pomocnik podjął już treningi.
Polonia po sześciu kolejkach ma o dwa punkty mniej od Lechii i plasuje się cztery pozycję w tabeli niżej. Jej największym atutem jest Mariusz Mężyk. Napastnik, na którego już przed rokiem zęby ostrzono sobie również w Gdańsku, w tym sezonie strzelił już cztery gole. Po przyjeździe nad morze dużo obiecuje sobie także Dariusz Fornalak. Były gracz Arki przed rokiem jako trener Ruchu Chorzów wygrał jesienią przy ul. Traugutta 2:1, a losy meczu odwróciła czerwona kartka dla Pawła Pęczaka. Na tym pojedynku skończyła się wówczas dobra passa biało-zielonych i już do końca rundy nie odnaleźli właściwego rytmu.
Kluby sportowe
Opinie (38) ponad 10 zablokowanych
-
2006-09-02 18:35
No zobaczymy jak to arka
z tymi pucharami da rade hehe Odwróć tabele a arka bedzie liderem.
- 0 0
-
2006-09-02 18:46
Szkoda słów
Jest problem z wynikiem. Karny dla Lechii. Przypał troche. Nie każdy sędzia by go gwizdnął.
- 0 0
-
2006-09-02 18:47
A Ara znowu z karnymi wyjeżdza!
A sami nawet jak mają karnego to nie potrafią go wykorzystać! Śmieszni kibice ze śmiesznej wioski...
- 0 0
-
2006-09-02 18:57
Obstawiam że Areczka rozjedzie Legie 2:0
To będzie przełomowy mecz!
- 0 0
-
2006-09-02 19:14
Znowu karny????
Nie no to już jakieś żarty
- 0 0
-
2006-09-02 19:23
My wierzymy...
Pisze teraz do normalnych kibicow.Opinie maloletnich idiotow mnie nie obchodza.Bylem na meczu od 20 min.Spoznilem sie bo bylem w pracy,wiec czerwonej kartki nie widzialem.Widzialem natomiast 10 zawodnikow z Bytomia ktorzy broniac sie bardzo rozsadnie i skutecznie calym zespolem spowodowali,ze w 1 polowie Lechia nie mogla za wiele wskurac.Oczywiscie byly jakies sytuacje,bo w koncu caly czas gra toczyla sie na jednej polowie.Juz w czasie przerwy drżałem a wynik końcowy.Na szczęście po przerwie wybiegła inna Lechia.Walczaca,zdeterminowana i w koncu grająca częściej skrzydłami.Momentami było naprawdę gorąco pod bramką Żmiji.Akcja za akcją.Wydawało się,że bramka musi lada chwila paść,szczególnie że bramkarz gości nie wydawał się być pewnym punktem drużyny.Niestety kilka razy sędzia liniowy EWIDENTNIE sie pomylil podnoszac choragiewke i wskazujac na pilkarza Lechii,ze jakoby był na spalonym.Do tego kilka złych decyzji sędziego głównego na korzyść gości,zbytnia pobłażliwość wobec gości co chwila leżących na murawie i udających kontuzję,ręka zawodnika Polonii w swoim polu karnym(ewidentna).Dość powiedzieć,że raz po raz wykrzykiwane były oraz wyśpiewywane bluzgi wobec sędziego jak również PZPN-u.Niejaki Fryzjer wspomniany wcześniej przez któregoś z przedmówców pojawiał się coraz częściej na ustach kibiców w kontekscie pana Wasilewskiego.Aż tu nagle...karny.Chociaż jestem kibicem Lechii i wiem,że niektórzy idioci zaczną z tego powodu zaraz napinkę,to powiem,że karny był z kapelusza niestety!Owszem nasz zawodnik(Piatek,ale nie jestem pewny) przedarł się w pole karne "ścinając" od lewej do prawej,owszem zawodnik Polonii był tuż za nim,ale upadek był niestety teatralny i jako że siedziałem w miejscu z którego było to doskonale widać to duża część kibiców popatrzyła się po sobie z niedowierzaniem i konsternacją.Z innej persepktywy mogło to wygladać na faul,ale według mnie nic nie było.W tym momencie warto sie zastanowić nad postawą sędziów w tym spotkaniu,bo jeśli przez kilkadziesiąt minut spotkania sędziowie co chwila mylili się na korzyść gości(ręka,rzekome spalone itd)to po karnym dla Lechii stwierdziłem po prostu,że mamy BEZNADZIEJNYCH sędziów i tyle.Bo ten mecz panie i panowie kupiony nie był!Jakby był to Lechia by go po prostu wygrała.Wystarczyłoby puścic kilka akcji,a nie gwizdać spalone z kapelusza,albo gwizdnąć karnego gdy była ręka w polu karnym(ewidentna),nie dawać naszemu piłkarzowi żółtej kartki za rzekome symulowanie(nie jestem w stanie określić jak było naprawdę)na 22 metrze,nie kończyć meczu w 92 min.mimo iż doliczył 3 min.a powinien z 5min.bo goście cały czas opóźniali grę w sposób czasami aż przesadny.Ale cóż,było minęło.Lechia nadal niepokonana u siebie(ostatni mecz przegrany chyba z KSZO w listopadzie 2005)ale trzeba trochę ostudzić głowy,bo niektórzy bo ostatnich zwycięstwach zaczęli coś przebąkiwać o OE.Niestety ale moim zdaniem,to jeszcze nie w tym roku.Ciężko oceniać grę Polonii,bo właściwie cały mecz byli na swojej połowie nie licząc nielicznych kontr(z jednej nawet mogła paść bramka pod koniec meczu)ale trzeba przyznać,że bronili się dobrze.Lechia zawiodła nie mogąc wygrać z przeciwnikiem grającym przez większość meczu w 10.Po raz kolejny okazało się,że Lechia nie za bardzo radzi sobie w sytuacji kiedy traci pierwsza bramkę.Cetnarowicz był kontuzjowany,Król zupełnie bez formy,Wojciechowski kontuzja za kontuzją.Zaczynam wątpić w jego powrót.Brak zawodnika który potrafiłby uderzyć mocno i celnie z dystansu oraz rasowego snajpera(Król w formie byłby idealny).Reasumując widzów bardzo dużo,piękne słońce,pięknie oflagowany stadion,dobry doping,mecz emocjonujący,ale niestety początek meczu spowodował,że mecz potoczył się tak a nie inaczej.Pozdrawiam normalnych kibiców.
- 0 0
-
2006-09-02 19:44
Zaglądają tu w ogóle normalni kibice?
Napisałem wyraźnie,że ten post jest przeznaczony dla normalnych kibiców.Widzę,że przerósł on twoje możliwości intelektualne i czując się z tym niepewnie powróciłeś na grunt,na którym czujesz się bezpiecznie tzn.taki który jest ci najbliższy,który znasz i na którym czujesz,że jesteś dobry.Żal mi ciebie.Pan Bóg nie był dla ciebie łaskawy.
- 0 0
-
2006-09-02 20:03
Bóg nie był dla niego łaskawy?On został zamieniony w szpitalu i zamiast do Gdańska trafił do Gdyni,teraz się mści w sposób wulgarny
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.