- 1 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (35 opinii)
- 2 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (53 opinie)
- 3 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (7 opinii)
- 4 Gedania wyszarpała zwycięstwo (9 opinii)
- 5 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (143 opinie)
- 6 Połączyli siły. Gdzie na mecz w Majówkę? (10 opinii)
Czy Lechii grozi ugrzęźnięcie w mule?
Lechia Gdańsk
"Nie wiem, co wyobrażano sobie w Lechii, budując zespół z napastnikami, którzy nie strzelają bramek. Wystarczy spojrzeć w ich statystyki z poprzednich sezonów. Problem mogłoby rozwiązać wypożyczenie z Hamburga Artjoma Rudniewa, ale tylko pod warunkiem, że Łotyszowi nie zabrakłoby motywacji po powrocie z Niemiec do Polski. Dla gdańszczan bardzo ważny będzie piątkowy mecz w Bydgoszczy z Zawiszą. Jeśli go nie wygrają, mogą ugrzęznąć w mule, z którego prędko nie wyjdą" - twierdzi Jacek Grembocki, były piłkarz biało-zielonych m.in. z czasów ich największych sukcesów z 1983 roku: zdobycia Pucharu Polski oraz meczu z Juventusem Turyn.
WISŁA Z(A)LAŁA LECHIĘ PO PRZERWIE
Po raz kolejny nie byli też w stanie zdobyć bramki z gry, a jedynie z rzutu karnego. To mnie specjalnie nie dziwi, bo kto miałby strzelać te bramki? Nie wiem co wyobrażano sobie w Lechii budując zespół, w którym brakuje napastników ze smykałką do strzelania goli i wcale nie chodzi tylko obecne rozgrywki. Wystarczy spojrzeć w statystki dostępne w internecie. Ile goli zdobył Sadajew zanim trafił do Lechii? Ile razy z trafienie cieszył się Bartłomiej Pawłowski grając dla Malagi? Ile goli zapisali na swoim koncie Danijel Aleksić czy Adam Buksa w poprzednim sezonie?
Jeżeli gdańszczanom marzą się europejskie puchary, potrzebują przynajmniej duetu napastników, który w sezonie zdobędzie 30-35 bramek. Inaczej nie ma mowy, by ten plan się powiódł. Sadajew to może niezły piłkarz, ale co z tego kiedy ma skandalicznie słabe statystki? W każdym klubie aspirującym do gry w Europie odpadłby już przy pierwszym przesiewie.
Lepsze statystki miał już Adam Duda czy Patryk Tuszyński. Uważam, że pozbycie się tej dwójki, podobnie jak Przemysława Frankowskiego było błędem. Ci zawodnicy mogli poczynić w nowej Lechii duże postępy, a w najgorszym przypadku być cennymi zmiennikami. Tymczasem oglądając mecz z Wisłą, nie znałem praktycznie żadnego zawodnika z ławki poza Marcinem Pietrowskim. Reszta zawodników z pola jest w ekstraklasie anonimowa i mieliby problem, by załapać się do wyjściowej jedenastki nawet w pierwszej lidze.
Zobacz jak Lechia grała z Juventusem w 1983 roku. Na boisku występował m.in. Jacek Grembocki.
Dudzie można było zarzucić, że marnował sytuacje bramkowe na potęgę, ale przynajmniej je miał, piłka go szukała. Napastnik musi mieć sytuacje strzeleckie we krwi. Sadajew ich nie ma, nie powiedziałbym tego również o Pawłowskim. Remedium na problemy mógłby być Artjom Rudniew, o którym spekuluje się, że ma trafić do Lechii. To byłoby olbrzymie wzmocnienie, gdyby grał na takim poziomie jaki prezentował w Lechu Poznań. Powiedzmy sobie szczerze, jeśli przyjdzie do Gdańska to na wypożyczenie, by przeczekać zmianę trenera w HSV Hamburg. Pytanie brzmi tylko czy miałby tu wystarczającą motywację?
Słabo gra obrona, która naraża na groźne sytuacje Dariusza Trelę. W pięciu meczach aż osiem razy wyciągał piłkę z siatki, a to nie do końca jego wina. Myślę jednak, że po czymś takim przydałby mu się odpoczynek, by go nie "zajechać". Jeśli Mateusz Bąk jest gotowy do gry, czas na zmianę. Inaczej Trela może się "spalić".
TRÓJMIEJSKA JEDENASTKA KOLEJKI - NOTOWANIE DRUGIE
Osobna sprawa to kwestia trenera. Nie wierzę, że Joaquim Machado miał realny wpływ na budowę tej drużyny. Zrobili to inni, stojący z boku, a on podpisując kontrakt wziął na swoje barki odpowiedzialność za wynik. Gdyby polski trener był teraz w jego sytuacji na Zachodzie, czyli po dwóch kolejnych porażkach, już mógłby obawiać się, że zaraz straci pracę. Same wyniki Lechii nie smucą aż tak bardzo. Bardziej smuci brak zapowiadanego portugalskiego stylu gry, którego nie widać obecnie ani krzty.
Czy Machado sprowadzi zespół na właściwe tory? Nie podważam jego warsztatu, choć w swojej karierze trenerskiej jeszcze niczego wielkiego nie osiągnął. Jego problemem jest jednak bariera językowa, która wydaje się nie do przejścia. Piłkarze nigdy nie będą w stu procentach słyszeli tego, co chce przekazać im szkoleniowiec. Ja grałem kiedyś w Wenezueli i też udawałem, że wiem o co chodzi trenerowi, a nie rozumiałem nic. Z tego powodu nawet znakomici trenerzy nie radzili sobie na przykład w Chelsea Londyn.
W Lechii nieźle radził sobie Ricardo Moniz, ale wydaje mi się, że on doskonale zdawał sobie sprawę, iż w Gdańsku niczego wielkiego nie zdziała. Wiedział dokąd to wszystko zmierza i że będzie miał ograniczony wpływ na drużynę. Uświadomiła mu to sytuacja z Deleu, który był dla niego cennym zawodnikiem, ale już nie dla klubu. Nie pozwolił, by inni decydowali za niego. To w jakiej sytuacji postawiono Machado to zwyczajnie dewaluacja zawodu trenera.
Życzę Lechii jak najlepiej i mam nadzieję, że ludzie, którzy nią rządzą szybko uświadomią sobie jakie popełnili błędy i jak je naprawić. Pora wziąć się do roboty. Biało-zieloni muszą się odbudować wygrywając dwa, trzy mecze z rzędu i najlepiej aby zaczęli już w Bydgoszczy przeciwko Zawiszy. To spotkanie może sporo zmienić. Boję się, że jeśli go nie wygrają, dadzą się wepchnąć w muł, w którym mogą ugrzęznąć na dłużej.
Typowanie wyników
Jak typowano
15% | 74 typowania | Zawisza Bydgoszcz | |
14% | 73 typowania | REMIS | |
71% | 362 typowania | LECHIA Gdańsk |
Osoba
Jacek Grembocki
Urodzony 10 marca 1965 w Gdańsku. Długoletni zawodnik Lechii Gdańsk i Górnika Zabrze występujący na pozycji obrońcy. Był wychowankiem Lechii, z którą w 1983 roku sięgnął po Puchar Polski. Wystąpił również w spotkaniach z Juventusem Turyn w ramach Pucharu Zdobywców Pucharów i znalazł się wśród zwycięzców Superpucharu Polski.
Przez dziewięć sezonów grał w Górniku, z którym w latach 1987-88 dwukrotnie zdobył tytuł mistrza Polski. Później występował w Wenezueli i w Niemczech. W reprezentacji kraju wystąpił siedmiokrotnie. Po powrocie do kraju trafił do Lechii, z którą jako grający trener występował w niższych klasach rozgrywkowych.
W 2001 roku skupił się na pracy trenerskiej w Cartusii. Prowadził także m.in. Znicz Pruszków oraz Polonię Warszawa i Bałtyk Gdynia. W tym ostatnim klubie pełnił później także funkcję dyrektora sportowego. Później prowadził m.in. V-ligową Olimpię Osowa. Od 2020 roku prowadzi szkolenie w AP Grembocki.
fot. Maciej Czarniak/trojmiasto.pl
Jacek Grembocki - inne felietony:
- Jacek Grembocki do piłkarzy Lechii Gdańsk: Spadek będzie ciągnął się jak smród (19 kwietnia 2023)
- Lechia Gdańsk. Jacek Grembocki: Transfery? Widzę inne rozwiązanie (10 sierpnia 2022)
- Lechia Gdańsk. Jacek Grembocki: Runda na "4", potrzebny lider do linii pomocy (23 grudnia 2021)
- Jacek Grembocki: Lechia Gdańsk już nie pachnie domem starców. Wygrywać u siebie (24 sierpnia 2021)
- Lechia Gdańsk. Jacek Grembocki: Walczyć do końca, aby serce nie bolało (28 kwietnia 2021)
Kluby sportowe
Opinie (163) ponad 20 zablokowanych
-
2014-08-19 07:59
100%
100% racji smutne i prawdziwe.
- 1 3
-
2014-08-19 09:01
Popieram opininię pana Jacka
Takie jest wrażenie dla wszystkich, którzy prawdziwie kochają Lechię.
Słowa uznania za te słowa.- 1 4
-
2014-08-19 09:13
Włączyć odkurzacz.
W tym bałaganie sprzatanie należy rozpocząć od osoby która sprowadziła do klubu trenera Machado.
Ztej jego decyzji widać,że jest to osoba i mało kompetentna i mało odpowiedzialna, będzie napewno popełniać podobne kosztowne błędy bo inaczej nie potrafi.- 2 2
-
2014-08-19 10:20
Projekt " nowa Lechia" nie miał prawa się udać.
Nie udało się to wcześniej w Krakowie, Łodzi czy Szczecinie więc i u nas nie miało szans. Zbieranina pseudo grajków nie może zagwarantować dobrej gry. Szkoda starego składu....Tuszyńskiego, Deleu, Dudy....napewno graliby lepiej i Lechia byłaby wyżej w tabeli. Obecnie nie widzę perspektyw. Walka o utrzymanie to najbardzie prawdopodobny scenariusz. Taka prawda.
- 3 5
-
2014-08-19 11:11
Niemiec
Wolf ty masz ten beret juz zryty
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.