- 1 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (103 opinie)
- 2 Arka nie złamała regulaminu. Wyjaśniamy (70 opinii)
- 3 Finał pucharu znów nie dla Gedanii (7 opinii)
- 4 Reprezentacja Polski wraca do Ergo Areny (3 opinie)
- 5 Kasprzak przed IMP: Tytuły przede mną (34 opinie)
- 6 Wyniki potrzebne Arce do awansu 12 maja (174 opinie)
Wybrzeże dostało lanie, a jechało wygrać
Energa Wybrzeże - żużel
Żużlowcy Renault Wybrzeża przegrali na wyjeździe z Orłem Łódź 31:58. Gdańszczanie obiecywali walkę o zwycięstwo, a pojechali tak słabo, że mogą mieć problem z wywalczeniem punktu bonusowego za dwumecz. Tylko raz na torze pojawił się Renat Gafurow, który w pierwszym starcie doznał wypadku. Rosjanin opuścił tor o własnych siłach, ale nie był w stanie dalej się ścigać.
10. Tomasz Gapiński 7 (1,2,3,w,1)
11. Jakub Jamróg 12+1 (2,1*,3,3,3)
12. Timo Lahti 5+1(0,2,1,2*)
13. Robert Miśkowiak 13 (3,3,3,3,1)
14. Michał Piosicki 4 (3,u,1)
15. Oskar Bober 5+2 (1,2*,2*)
2. Krzysztof Jabłoński 2 (0,0,0,2,0,0)
3. Oskar Fajfer 6 (3,1,d,2,w,0)
4. Magnus Zetterstroem 7 (1,2,1,1,2)
5. Renat Gafurow 0 (w,-,-,-)
6. Dominik Kossakowski 2 (2,0,0)
7. Dawid Wawrzyniak 1 (0,1,d)
Kibice oceniają
Relacja LIVE
FAJFER: MAM OKAZJĘ SIĘ POPRAWIĆ
Hans Andersen,
Krzysztof Jabłoński,
Tomasz Gapiński,
Linus Sundstroem.
Świetny start Andersena, wydawało się nawet, że będzie 5:1 dla łodzian, ale Sundstroem w pierwszym łuku wysforował się na drugie miejsce. Andersen pobił rekord toru
Michał Piosicki,
Dawid Wawrzyniak,
Oskar Bober,
Dominik Kossakowski.
Ze startu 3:3, ale Wawrzyniak na pierwszym okrążeniu dał się wyprzedzić Boberowi, który do mety naciskał Kossakowskiego.
Jakub Jamróg,
Magnus Zetterstroem,
Timo Lahti,
Oskar Fajfer.
Świetny start Fajfera. Jamróg naciskał go przez cztery okrążenia, ale gdańszczanin umiejętnie odpierał ataki. Lahti nie nawiązał walki.
Robert Miśkowiak,
Dawid Wawrzyniak,
Oskar Bober,
Renat Gafurow.
Wyścig bez historii. Wawrzyniak nie nawiązał walki z rywalami. Przerwa na równanie toru.
Jakub Jamróg,
Krzysztof Jabłoński,
Timo Lahti,
Linus Sundstroem.
Sundstroem uciekł ze startu i kontrolował wyścig do mety. Jabłoński przyjechał daleko za rywalami, w ogóle nie podejmując walki.
Robert Miśkowiak,
Magnus Zetterstroem,
Michał Piosicki,
Oskar Fajfer.
Jak na razie mało emocji jeśli chodzi o ściganie. Ze startu uciekł Miśkowiak. Na trzecim okrążeniu wywrócił się Piosicki, który jechał na ostatnim pozycji, ale szybko podniósł się z toru.
Hans Andersen,
Dominik Kossakowski,
Tomasz Gapiński,
Linus Sundstroem.
Sundstroem jako rezerwa taktyczna za Gafurowa
Sundstroem wygrał start i uciekał przed Gapińskim. Szwed był ewidentnie wolniejszy, ale jechał bardzo mądrze obierając najlepsze ścieżki i dowiózł remis. Kossakowski nie nawiązał walki.
Robert Miśkowiak,
Krzysztof Jabłoński,
Oskar Bober,
Linus Sundstroem.
Goście przegrali start i nie zdołali nawiązać walki. Katastrofalna dyspozycja Jabłońskiego, który traci do rywali po całą prostą.
Hans Andersen,
Magnus Zetterstroem,
Tomasz Gapiński,
Oskar Fajfer.
W końcu dobry start gdańszczan, którzy prowadzili już 4:2. Obaj dali się jednak "opędzlować" rywalom. Spora w tym wina Zetterstroema, który w pierwszym łuku wypchnął Fajfera. Oskar miał po biegu pretensje do Magnusa, tym bardziej, że w poprzednim meczu miała miejsce identyczna sytuacja.
Jakub Jamróg,
Dawid Wawrzyniak,
Timo Lahti,
Oskar Fajfer.
Fajfer jako rezerwa taktyczna za Gafurowa, który nie jest zdolny do dalszej jazdy.
Wyścig bez historii. Fajfer bronił się przed Lahtim. Wawrzyniak nie nawiązał walki i zjechał z toru. Fatalnie spisują się dziś gdańszczanie.
Robert Miśkowiak,
Krzysztof Jabłoński,
Tomasz Gapiński,
Oskar Fajfer.
Jabłoński wygrał start, ale Miśkowiak minął go na wyjściu z drugiego łuku i wypracował ogromną przewagę. Gdańszczanin zostawił rywalowi za dużo miejsca przy krawężniku
Jakub Jamróg,
Dominik Kossakowski,
Michał Piosicki,
Linus Sundstroem.
Od startu do mety kolejność taka sama. Łodzianie już zapewnili sobie zwycięstwo w meczu.
Hans Andersen,
Magnus Zetterstroem,
Timo Lahti,
Krzysztof Jabłoński.
Jabłoński jako rezerwa taktyczna za Gafurowa
To jest już deklasacja. Ogromna przewaga łodzian nad gdańszczanami. Wybrzeże może nie wyjść w tym meczu z 30 punktów!
Jakub Jamróg,
Krzysztof Jabłoński,
Tomasz Gapiński,
Magnus Zetterstroem.
Wygrany start gospodarzy. Zetterstroem bronił się przed Gapińskim, który tylko na chwilę dał się wyprzedzić Jabłońskiemu.
Robert Miśkowiak,
Oskar Fajfer,
Hans Andersen,
Linus Sundstroem.
Pierwszy i ostatni naprawdę emocjonujący wyścig w tym meczu. W pierwszym łuku Sundstroem wypchnął Miśkowiaka, a następnie minął Andersena. Fajfer poszedł za ciosem i również wyprzedził Miśkowiaka, ale Andersen w tym czasie odbił pierwszą pozycję. Ostatecznie Fajfer nie dowiózł trzeciego miejsca.
Typowanie wyników
Jak typowano
7% | 23 typowania | Orzeł Łódź | |
0% | 3 typowania | REMIS | |
93% | 325 typowań | WYBRZEŻE Gdańsk |
Tabela po 5 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Lokomotiv Daugavpils | 4 | 4 | 0 | 0 | 215:144 | 8 |
2 | Polonia Piła | 5 | 4 | 0 | 1 | 253:185 | 8 |
3 | Stal Rzeszów | 4 | 3 | 0 | 1 | 173:186 | 6 |
4 | Orzeł Łódź | 3 | 2 | 0 | 1 | 144:124 | 4 |
5 | Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk | 4 | 2 | 0 | 2 | 188:171 | 4 |
6 | Polonia Bydgoszcz | 5 | 1 | 0 | 4 | 216:234 | 2 |
7 | Speedway Wanda Instal Kraków | 4 | 1 | 0 | 3 | 170:190 | 2 |
8 | Eko-Dir Włókniarz Częstochowa | 3 | 1 | 0 | 2 | 124:146 | 2 |
9 | Kolejarz Opole | 2 | 1 | 0 | 1 | 77:102 | 2 |
10 | Holistic-Polska Rawicz | 0 | 0 | 0 | 0 | 0:0 | 0 |
11 | KSM Krosno | 4 | 0 | 0 | 4 | 135:213 | 0 |
*Kolejarz Opole i Holistic-Polska Rawicz dwumecz rozgrywają wyłącznie między sobą. Z pozostałymi drużynami mierzą się tylko na własnych torach.
Wyniki 5 kolejki
- Orzeł Łódź - RENAULT ZDUNEK WYBRZEŻE GDAŃSK 58:31
- Polonia Piła - Polonia Bydgoszcz 51 : 39
- Kolejarz Opole - Lokomotiv Daugavpils 31:58
- Stal Rzeszów - Speedway Wanda Instal Kraków 48 : 42
- Eko-Dir Włókniarz Częstochowa - KSM Krosno 59:31
- pauzuje: Holistic-Polska Rawicz
Kluby sportowe
Opinie (152) 1 zablokowana
-
2016-04-24 20:06
Dziwna wypowiedź Dzikowskiego na SF (4)
Trener zamierza... szukać pozytywów. Może to być trudne, jako że ich nie było. Bardziej wskazane wydaje się, aby trener poszukał przyczyn porażki odniesionej w kompromitującym stylu. Jedynie Sundstroem coś pojechał, ale też bez fajerwerków. Zawodnik który głośno aspiruje do bycia liderem drużyny, nie powinien dawać się objeżdżać "tuzom" w typie Oskara Bobera. Kossakowski z ambicjami na najlepszego juniora I ligi został dwukrotnie przywieziony przez niejakiego Michała Piosickiego, o którym sam trener Orła mówi, że najczęściej miewa kłopot z płynnym pokonaniem czterech okrążeń. Do tego Jabłoński, brak słów na wyjazdową niemoc tego zawodnika. Już w Pile jechał słabiutko, ale 2 punkty w 6 startach??? Panie trenerze, niech się Pan skupi na szukaniu rozwiązań, a nie pozytywów.
- 19 2
-
2016-04-24 20:47
to jest sport wszyscy oczekujecie ,ze tamci się położą na torze oczywiscie porażka boli ale kolejne mecze przed nami
- 2 0
-
2016-04-24 20:38
Dwa pkt jabola
Te pkty zdobył tylko dlatego że jechali we dwójkę, wstyd.
- 12 0
-
2016-04-24 20:26
Trener nie jeździ, tylko ci którzy niby są zawodowcami, co było widać
- 4 1
-
2016-04-24 20:19
Sundstroem nie jest maszyną i jedna wpadak to nie wstyd. Kossakowski nigdy nie miał być najlepszy juniorem pierwszej ligi tak gwoli ścisłości. Zmiany muszą nastąpić to chyba logiczne.
- 6 0
-
2016-04-24 20:37
Jabol
co za paralityk 2 punkty dowiózł tylko dlatego że jechali bieg we dwójkę, a poza tym olimpiada 00000
powinien odpocząć po tak intensywnym wysiłku :)
to nawet nie wstyd to wygląda na sabotaż ..- 21 1
-
2016-04-24 19:08
Pisałem że Jabol to stary pryk, i jedynie obecnie nadaje się na mechanika klubowego... (1)
Nasza drużyna potrafi jechać jedynie na naszym betonie, wystarczy trochę deszczu i d*pa zbita , mecz w torbę.Mialo być spokojne kilka lat na zapleczu, i budowanie, opinii, sponsorów, budżetu, ale nie, po co czekać ?, jak już tłumy przychodzą, wskoczymy do extra i dopiero kasa poleci...Panie Zdunek, czas ostygnąć, trochę pokory i cierpliwości złapać, jeszcze się pan zdąży nachapać, jak tak panu ciągle jest mało.kibicom też kubel zimnej wody, na rozgrzane głowy od bajek o awansie, się przyda, jedziemy dalej.Wole kilka lat solidnej walki na zapleczu, niż szybciutki awansik i spadeczek w kolejnym sezonie, co Bumerang Gdańsk najlepiej niestety potrafi...
- 14 4
-
2016-04-24 20:15
Akurat Sundstroem, Fajfer i Gafurow na każdym torze pojadą, więc nie pisz, że tylko na betonie. Wniosek taki, że tor w Gdańsku należy przygotowywać przyczepniej. Gadki o awansie to pod publikę i pod kibiców oraz sponsorów, Zdunek na siłę nie chce awansować ogarnąć finanse, tory pierwszoligowe, objeździć młodych Thomsen, Krcmar i może w przyszłym sezonie powalczyć.
- 2 0
-
2016-04-24 20:01
Do zwycięstwa zabrakło 15 punktów. Nie potrzeba mistrzów, wystarczyło by Jabol zrobił 8 / w tej chwili utopia /, Renat 7 / bez upadku dziś tyle by zrobił / i już byśmy się cieszyli. Defekt i spóźnienie Oskara też kosztowały min 3 pkt. Na Wawrzyniaka nie liczę. A z awansem trzeba sobie dać spokój. Na to trzeba kilkakrotnie większej kasy i zupełnie innego składu, no chyba że marzymy o nowych długach i powtórce z szukaniem kolejnych chętnych do przejęcia klubu.
- 11 4
-
2016-04-24 19:57
SPORT
PRZEPIEKNY WEEKEND W SPORCIE DLA TROJMIASTA LECHIA W d*pIE GKS JESZCZE GŁEBIEJ DRAAAAMAT.....
- 13 2
-
2016-04-24 16:34
Nie czarujmy się. (1)
Jabłoński ZAWSZE był słaby.
- 21 9
-
2016-04-24 19:52
Zawsze słaby na przypecznych torach gwoli ścisłości.
- 2 1
-
2016-04-24 16:30
podajcie numer telefonu do Mroczki ;) (1)
może pan Tadeusz nie posiada.
- 30 0
-
2016-04-24 19:51
To wyłóż kasę Mroczkę interesuje ekstraliga.
- 5 0
-
2016-04-24 16:13
(2)
Uważam,ze większość z osób piszących nie wiem czemu ubzduralo sobie w tym sezonie awans.Najpierw wyprostować finansowe sprawy klubu a potem myśleć o innych celach.Zrezygnować na jakiś czas z Jabola, Zorra,Gafiego a rozjezdzac Krcmara,Thomsena i też z braku laku Brzozę.Niech jeżdżą i zbierają doświadczenie.Awans najszybciej za 2 sezony.Napewno nie w tym sezonie.
- 23 3
-
2016-04-24 18:42
nikt sobie nie ubzdurał, jedynie prezes zdonio bardzo tego chce ! i to już, teraz (1)
już oczyma wyobraźni widzi te nadkomplety na trybunach i $$ na koncie, bo ciągle mu mało...a kibice jak to kibice też by chcieli jak najszybciej , wiadomo...ale to jeszcze nie ten czas niestety
- 1 7
-
2016-04-24 19:51
Zdunek realnie patrzy i nie chce żadnego awansu ,ale co ma mówic jedziemy o środek tabeli? Pomyśl trochę, to jest marketing i biznes i ambicjonalne cele.
- 4 0
-
2016-04-24 16:02
Konieczne zmiany było widać po meczu w Pile (1)
Nie mamy paki na awans , taka jest prawda , nie ma co się napinać.
W związku z tym dziękujemy Panu Dzikowskiemu , za niego ktos kto ma jaja czyli Zorro.
Trzeba objeżdżać młodzież Krcmara i Thomsena , szkoda kasy na Gafurova i Jabłońskiego.
Jesteśmy ekipa wyłącznie własnego toru , trochę deszczu i przekładamy mecz jak z Czewą.
Wawrzyniak dno , generalnie juniorzy jechali w jednym meczu .
Dziękujemy klanowi Szymko za to ze Krycha poszedł do Zielonki.
Teraz jest czas na budowanie nowego zespołu , tak zresztą obiecywano , trener Dzikowski nie ma niestety jaj.
Czyli reasumując , wygrywamy tylko u siebie niestety , teraz widać że o bonusach też można powolutku zapomnieć. Szkoda kasy na padakę , lepiej się przygotować na następny sezon.- 15 11
-
2016-04-24 19:46
Nie ma po co awansować, raz brak funduszy i infrastruktury i problem z zawodnikami później ich brak, szczególnie dobrych Polaków.
- 6 0
-
2016-04-24 15:59
(1)
Najwiekszy dramat tej druzyny to trener. Dzikowski niegdzie nie zagrzał dłużej ostatnio miejsca teraz tez nie potrafi stworzyć atmosfery jak zwykle ciagle rotuje parami no i co on może doradzić zawodnikom skoro nawet żadnego juniora nie wychował? No ale to podwładny Zdunka. W pile nie wystawił Zorro i czapa była Chomskiemu może buty czyścić.
- 29 10
-
2016-04-24 19:44
t/rener nikogo nie wychowuje, kogo Cieślak wychował co? Kasa, rodzice vide Zmarzlik, Drabik. Na Chomskiego też najeżdżałeś jak nie szło? Typowy kibic sukcesu.
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.