• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Halowe Mistrzostwa Europy Stambuł 2023 w lekkoatletyce. Siedem medali dla Polski

Jacek Główczyński
4 marca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (13)
aktualizacja: godz. 19:15 (5 marca 2023)
Najnowszy artykuł o klubie Sopocki Klub Lekkoatletyczny Wybory samorządowe 2024. Sportowcy startują na radnych w Trójmieście
Lekkoatleci SKLA Sopot na 37. Halowe Mistrzostwa Europy Stambuł 2023 od prawej: Anna Kiełbasińska (dwa brązowe medale), Jakub Szymański (srebro) i Aleksandra Formella. Lekkoatleci SKLA Sopot na 37. Halowe Mistrzostwa Europy Stambuł 2023 od prawej: Anna Kiełbasińska (dwa brązowe medale), Jakub Szymański (srebro) i Aleksandra Formella.

37. Halowe Mistrzostwa Europy Stambuł 2023 przyniosły polskiej lekkoatletyce siedem medali, cztery srebrne i trzy brązowe. Wicemistrzem kontynentu został Jakub Szymański w biegu na 60 metrów przez płotki, a dwukrotnie na najniższym stopniu podium stanęła Anna Kiełbasińska (oboje SKLA Sopot), która była trzecia na 400 i w sztafecie 4x400 metrów.



37. Halowe Mistrzostwa Europy Stambuł 2023 - medale dla Polski
SREBRO
  • Adrianna Sułek, pięciobój
  • Ewa Swoboda, 60 m
  • Piotr Lisek, skok o tyczce
  • Jakub Szymański, 60 m przez płotki


BRĄZ
  • Sofia Ennaoui, 1500 m
  • Anna Kiełbasińska, 400 m
  • Sztafeta 4x400 kobiet




Aktualizacja, 5.03.2023, godz. 19:15

Są medale także lekkoatletów



Pierwsze pięć medali dla reprezentacji Polski w Stambule zdobyły lekkoatletki. Panowie z wejściem na podium czeka aż do ostatniej godziny mistrz.

Piotr Lisek zagrał wabank, po zrzutce przeniósł próbę na wyższy poziom i uzyskał najlepszy wynik tego sezonu, poprawiając się z 5.72 na 5.80. Tę wysokość osiągnęło czterech tyczkarzy. O kolejności decydowała liczba zrzutem w całym konkursie.

Lisek, podobnie jak Grek Emmanouil Karalis, miał ich dwie. Obaj otrzymali srebrne medale. Mistrzem został Sondre Guttormsen z Norwegii.

Drugi medal dla reprezentanta Polski, a siódmy dla całej ekipy został zdobyty w ostatniej konkurencji zawodów.

Jakub Szymański halowym wicemistrzem Europy



Jakub Szymański uzyskał 7.56. Przegrał tylko z faworyzowanym Jasonem Josephem (Szwajcaria) - 7.41.

- Nie pamiętam nic z biegu. Jeszcze do mnie nie dochodzi, że jestem wicemistrzem Europy za wybitnym Josephem. Po prostu jestem wniebowzięty. Tego sezonu nie mogliśmy lepiej wymarzyć. Wszystko "zagrało" - podsumował płotkarz SKLA Sopot.
Niedzielę niespełna 21-latni płotkarz rozpoczął od 2. wyniku półfinałów właśnie za Josephem - 7.50. Polak uzyskał 7.54, czyli zaledwie o 0,01 sekundy słabiej od rekordu życiowego.

6. miejsce zajął drugi Polak w finale - Krzysztof Kilian (7.63).


Sztafeta 4x400 metrów z brązowym medalem



Reprezentacja Polski kobiet zdobyła brązowy medal w sztafecie 4x400 metrów. Anna Kiełbasińska, Marika Popowicz-Drapała, Alicja Wrona-KutrzepaAnna Pałys pokonały ten dystans w czasie 3:29.31.

Po pierwszej zmianie sopockiej lekkoatletki Polki, ustępował tylko Holenderkom, które ostatecznie czasem 3:25.66 ustanowiły rekord halowych mistrzostw Europy. Na trzeciej zmienia białe-czerwone straciły srebro na rzecz Włoszek, które poprawiły krajowy rekord na 3:28.61.



- Czułyśmy, że mamy szansę na medal. Powiedziałam do dziewczyn: "jazda, nie mamy nic do stracenia". Po pierwszej dwusetce poczułam kolec na swojej łydce nawet nie wiem kogo. Potem Marika, która biegała w hali 400 metrów po raz drugi, dała radę. Pozostałe dziewczyny też świetnie dały rady i utrzymały to -tak przed telewizyjną kamerą relacjonowała Kiełbasińską udaną walkę o brązowy medal.
Jak informowaliśmy Polki w Stambule startowały w składzie znacznie odbiegającego od optymalnego. Dodatkowo w przededniu startu kontuzja wyeliminowała Aleksandrę Gaworską.

Brązowa sobota reprezentacji Polski w Stambule



Po srebrnym 2. dniu Halowych Mistrzostw Europy Stambuł 2023, 3. dzień, sobota, 4 marca stała pod znakiem brązu. Najpierw Sofia Ennaoui zajęła 3. miejsce w biegu na 1500 metrów, poprawiając rekord życiowy (4:04.06). To jej trzeci medal w halowych mistrzostwach Europy po wcześniejszym srebrze (2019) i brązie (2017).

Natomiast kilkanaście minut później po brąz pobiegła ta lekkoatletyka, której z perspektywy Trójmiasta najbardziej kibicowaliśmy. Anna Kiełbasińska zajęła 3. miejsce na 400 metrów.

- Nie ukrywałam już na początku sezonu, że brakuje mi czegoś w cv. Wolałabym złoto, ale z tymi dziewczynami, na takim poziomie, na co dzień trenuję, to każdy medal smakuje zupełnie inaczej. Mam satysfakcję, że we trzy razem to zrobiłyśmy. Skupiałam się na... cieniach, bo nie widziałam telebimu. Jak zbliżał się jakiś cień, to mówiłam sobie: nie odpuszczaj, bo tam czyhają na twoje miejsce - podsumowała Kiełbasińska przed kamerami TVP Sport.

33-latka na co dzień trenuje z reprezentacją Holandii. W Stambule uległa: Femke Bol (49.85) i s. Lieke Klaver (50.57). Sama finiszowała w czasie 51.25.

W niedzielę, 5 marca Kiełbasińska będzie liderką polskiej sztafety 4x400 metrów.

- Trzeba skupić się na zadaniu, na tym co mam wykonać. Te dwa dni zleciały mi tak szybko, że nie wiedziałam, jaki to jest dzień. Byłam totalnie skupiona na samej sobie. Nie mam pojęcia z kim pobiegnę w sztafecie. Trener na jutro ogłosił spotkanie i wtedy poznamy skład - dodała sopocka lekkoatletka.

Adrianna Sułek uzyskała lepszy wynik od rekordu świata



Adrianna Sułek zapowiadała rekord świata i słowa dotrzymała. Jednak po zakończeniu w pięcioboju zalewała się łzami i nie były to łzy szczęścia.

- Rekordzistką byłam przez 3 sekund - mówiła 23-latka przed kamerami TVP Sport.
Dokładnie o 6. O tyle bowiem Polka wyprzedziła w biegu na 800 metrów, kończącym pięciobój Nafissatou Thiam. Nasza lekkoatletka uzyskała 5014 punktów, czyli o punkt więcej niż dotychczasowy rekord świata. Jednak na Belgijkę okazało się to za mało, gdyż aby ją pokonać, należało wygrać z nią na bieżni o blisko 10 sekund.

Sprawdź, kto zdobywał medale dla Trójmiasta w tegorocznych halowych mistrzostwach Polski, a kto pobiegł w kosmos



Łączny wynik Thiam i nowy rekord świata to 5055 punktów. Podopieczna Marka Rzepki ma drugi wynik w historii tej konkurencji, na który złożyły się w Stambule: rekordy życiowe w biegu na 60 metrów przez płotki (8.31), pchnięciu kulą (13.89) i w skoku w dal (6.62) oraz 189 cm w skoku wzwyż i 2:07.17 na 800 metrów.

Ewa Swoboda drugą sprinterką Europy pod dachem



Bardzo regularna w Stambule była Ewa Swoboda. Wygrała eliminacje na 60 metrów czasem 7.11, w półfinale osiągnęła 7.10, a w finale srebro dał jej rezultat 7.10. Polka przegrała jedynie ze Szwajcarką Mujingą Kambundji, która uzyskała równe 7 sekund, co jest najlepszym tegorocznym wynikiem na tym dystansie w Europie.

Sprawdź, kto jest najlepszą sportową parą w Sopocie? Zobacz zdjęcia z gali



Dwie pozostałe polskie sprinterki osiągnęły półfinał. W tej fazie rywalizacji kończyły biegi na 6. miejscach, w czasie: 7.32 Magdalena Stefanowicz i 7.33 Martyna Kotwiła. Mistrzostwa dla całego tercetu już się skończyły, gdyż w hali nie ma sprinterskie sztafety, a kilka lat temu zrezygnowano również z rozgrywania biegu na 200 metrów.

Anna Kiełbasińska w finale na 400 metrów



Natomiast dwie szanse na medale mają lekkoatletki i lekkoatleci specjalizujący się w biegu na 400 metrów. Na tym dystansie jest indywidualna rywalizacja oraz sztafeta 4x400 metrów.

Doskonale piątek rozpoczęła Anna Kiełbasińska. Zawodniczka SKLA Sopot jako jedyna uzyskała wynik poniżej 52 sekund, wygrywając w czasie 51.77.

Przypomnij sobie, jak Anna Kiełbasińska biegła po złoto HME 2019



- Te eliminacje są bardziej stresujące niż reszta. Trzeba sprawdzić halę i swoją formę. Chodziło także o to, aby zdobyć dobry tor na półfinał, gdyż wówczas w następnym biegu będzie można oszczędzić nieco sił na finał - "tłumaczyła" się później z tego wyniku Kiełbasińska przed kamerami TVP Sport.
W półfinale Anna pobiegła jeszcze szybciej (51.67), ale finiszowała jako druga za Holenderką Lieke Klaver (51.43).

Finał zaplanowany jest na sobotę, 4 marca o godzinie 18:30 polskiego czasu. W Turcji będzie wówczas 20:30. Faworytką tego biegu będzie inna Holenderka - Femke Bol. Halowa rekordzistka świata z tego roku (49.26) w Stambule najwyraźniej oszczędnie gospodaruje siłami, gdyż w obu biegał uzyskiwała ponad 52 sekundy, ale oczywiście je wygrywała.

W walce o medale Kiełbasińska zmierzy się zapewne również z rekordem życiowym (51.10), a być może i z tegorocznym rekordem Polski nieobecnej w Turcji Natalii Kaczmarek (50.83)

Dwie lekkoatletki SKLA Sopot do sztafety 4x400 metrów



W Stambule Anna Kiełbasińska będzie również liderką sztafety 4x400 metrów, a zarazem jedyną zawodniczką ze składu 2019 roku, gdy Polska w tej konkurencji zdobyła złoto w halowym mistrzostwach Europy w Galsgow. W Stambule w niedzielę, 5 marca o godzinie 17:25 w tej sztafecie rozegrany zostanie od razu finał.

Przeczytaj, jakie medale na mistrzowskich imprezach zdobyli: Jakub Szymański i Aleksandra Formella



Trener Aleksander Matusiński skład wybierze z sześciu lekkoatletek. Być może postawi na dwie z SKLA Sopot. Poza Kiełbasińska w ekipie jest również Aleksandra Formella.

Ponadto do sztafety pretendują: Aleksandra Gaworska, która biegła w niej w Birmingham w 2018 roku na 3:26.09 co jest rekordem Polski, a także: Anna Pałys, Marika Popowicz-DrapałaAlicja Wrona-Kutrzepa.

Jakub Szymański po medal do Stambułu



Jakub Szymański przyjechał do Stambułu z trzecim tegorocznym wynikiem w Europie (7.53), co stawia niespełna 21-latka w gronie głównych kandydatów do podium w biegu na 60 metrów przez płotki.

Pamiętasz, ile medali zdobyła polska lekkoatletyka w mistrzostwach Europy 2022 na otwartym stadionie?



Lekkoatleta SKLA Sopot do rywalizacji przystąpił w sobotę, 4 marca. W biegu eliminacyjnym zajął 2. miejsce w czasie 7.65.

- Założenie było, aby pobiec jak najmniejszym kosztem i dostać się do półfinału. Udało się. Czułem, że był to szybki bieg, ale po pełnym ludzie. Ranne godzinny są trudniejsze, ale finał jest o tej porze, kiedy w tym sezonie zazwyczaj biegałem mityngi - ocenił Szymański przed kamerą TVP Sport.
Podopieczny Bernarda Wernera wróci do rywalizację w niedzielę, 5 marca. O godzinie 8:35 czego go półfinał, a finał został wyznaczony na niedzielę, 5 marca o 19:05. Będzie to zarazem bieg, który zakończy tegoroczne halowe mistrzostwa świata Stambuł 2023.

W tej konkurencji Polska wystawiła aż trzech reprezentantów. Do półfinału dostał się również Krzysztof Kilian, a odpadli m.in. rekordzista Polski (7.48) Damian Czykier oraz faworyt do złota Pascal Martinot-Lagarde (Francja).

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (13)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane