Działacze gdańskiego Wybrzeża, zgodnie z tym co powiedział nam wczoraj prezydent Henryk Majewski nie zamierzają składać broni i próbują poprawić sytuację klubu. Wzmocnieniem drużyny ma być Szwed Henrik Gustafsson, który podpisał kontrakt z Wybrzeżem.
W gdańskim klubie od początku sezonu poszukiwano drugiego zawodnika zagranicznego. Najbliższy jazdy w Wybrzeżu był Jesper B. Jensen, który ostatecznie wybrał Stal Pergo Gorzów. Wczoraj działacze gdańskiego klubu doszli do porozumienia ze Szwedem
Henrikiem Gustafssonem. Henka był w kręgu zainteresowań gdańszczan już wcześniej, ale stawiał zbyt wygórowane warunki jak na możliwości Wybrzeża. Teraz sytuacja uległa zmianie.
32-letni Szwed (KSM - 5,11) to przed trzema laty był czołowym jeźdźcem świata. Kilkakrotnie stawał na podium mistrzostw świata. Pecha miał tylko do indywidulanych championatów, ocierając się o "pudło". Przez kilka sezonów występował w cyklu Grand Prix. Z elity wypadł dwa lata temu. W Polsce w poprzednim sezonie startował w barwach Polonii Bydgoszcz, ale po kilku słabszych występach zrezygnowano z jego usług.
- Rozmowy z Henką zacząłem pod koniec kwietnia - przyznał
Grzegorz Rywelski, dyrektor Wybrzeża.
- Zakontraktowaliśmy Szweda po części dla kibiców, którzy domagali się od nas podpisania umowy z drugim obcokrajowcem. Poinformowałem Gustafssona o naszej sytuacji finansowej i pozycji w tabeli. Argumentami "za" było dogodne połączenie Gdańska ze Szwecją i starty w naszej drużynie jego rodaka, Stefana Anderssona. Zdajemy sobie sprawę, że jest to zawodnik nieobliczalny, którego stać na bardzo dobry i na przeciętny występ. Liczmy, że po kiepskim ubiegłym roku u nas się odnajdzie. Liczba startów Henki zależy od jego wyników - dodał dyrektor Rywelski.
- Gustafsson był jedynym wyborem, którym nam pozostał - powiedział "Głosowi"
Romuald Łoś.
- Na rynku zawodników zagranicznych nie było wielkiego wyboru. Szwed ma wolne terminy, w których byłby nam potrzebny i dlatego go zaangażowaliśmy go. Jestem przekonany, że do startów w Wybrzeżu przekonał go Andersson. Mam nadzieję, że Gustafsson pociągnie za sobą cały zespół, ale zdaję sobie sprawę, że jest to zawodnik nieobliczalny. Równie dobrze może zrobić komplet, jak i pojechać na trzy-cztery punkty. Henka radzi sobie nieźle w lidze szwedzkiej i mam nadzieję, że będzie skuteczny w Polsce - dodał szkoleniowiec Wybrzeża.
O opinię na temat Gustafssona poprosiliśmy
Władysława Golloba, który zna Szweda z czasów jego startów w Bydgoszczy.
- Henka jest bardzo dobrym zawodnikiem - powiedział nam senior klanu Gollobów. - Kiedyś jego wartość była większa. Później zaczął jeździć słabiej i przestał się liczyć na rynku zawodniczym. Na pewno jest to bardzo dobry kolega, solidny i lojalny wobec pracodawcy. Dla Wybrzeża będzie wzmocnieniem, ale nie można oczekiwać zbyt dużo po jednym zawodniku. Nie wiem, w jaki sposób jego starty wpłyną na drużynę, ale on sam gdańskiego klubu nie zbawi - dodał Władysław Gollob.
****************
Młodzi żużlowcy gdańskiego Wybrzeża wygrali drużynowy turniej Pomorskiej Ligi Młodzieżowej rozegrany na gdańskim torze.
Juniorzy Wybrzeża wygrali pewnie, chociaż tylko w jednym biegu pojechał
Maciej Kierzkowski. Wychowanek GKM Grudziądz uczestniczył w piątym wyścigu w kolizji z
Marcinem Kryśkiewiczem. Obu zawodnikom nic poważnego się nie stało, ale nie pokazali się więcej na torze.
Najlepszymi żużlowcami imprezy byli
Mirosław Giżycki, Marek Cieślewicz i Tomasz Gapiński (Polonia Piła), którzy zdobyli po 14 punktów. Giżycki przegrał tylko z polonistą. Cieślewicz najpierw pokonał Gapińskiego, ale później uległ mu w ostatnim, dwudziestym wyścigu. w dwuosobowym składzie wystąpiła ekipa pilskiej Polonii. Gościnnie punkty dla polonistów zdobywali Wielemborek z Wybrzeża i Gabrych z Poloni Bydgoszcz.
1. Wybrzeże 38 (Giżycki 14, Cieślewicz 14, Fedeczko 7, Kierzkowski 3).
2. Polonia Bydgoszcz 32 (Umiński 10, Stanisławski 9, Musiał 7, Czechowicz 6).
3. Polonia Piła 23 (Gapiński 14, Klecha 9, Gabrych 8, Wielemborek 7).
4. GKM Grudziądz 10 (Dados 7, Kryśkiewicz 1, Kempiński 1, Szczawiński 1).