• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

I liga szczypiornistów

jag.
14 grudnia 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
I-ligowi piłkarze ręczni mogą rozpoczynać świętowanie. Odrobiono zaległości z pierwszej rundy. Kto spodziewał się, że w Elblągu, a zwłaszcza w Obornikach Wielkopolskich wszystko pójdzie zgodnie z logiką, jest zaskoczony. Przedostatnia drużyna tabeli zabrała jako jedyna punkt liderowi! A przecież przeciwko SMS Gdańsk były nie tylko wcześniejsze wyniki, ale także mocno przetrzebiony kontuzjami i chorobami skład.

Paweł Adamczak, Paweł Popławski, Jakub Fonferek, Mateusz Zimakowski, Grzegorz Perwenis... Ci gdańscy licealiści ze względów zdrowotnych nie mogli zagrać w Obornikach. By załatać luki w składzie, szkoleniowiec sięgnął nawet po debiutanta. Ale jeszcze raz okazało się, że potrzeba jest matką wynalazków. Paweł Kiepulski w bramce należał do najsilniejszych punktów SMS.

- Musiało upłynąć trochę czasu, by chłopcy odnaleźli się w nowym ustawieniu. Chwała im za to, że ani przez moment nie zwątpliwi, że meczu ze Spartą nie musimy przegrać - mówi Dariusz Tomaszewski, trener SMS.

Rozpoczęło się zgodnie z planem. Liderzy prowadzili 4:1, 6:2, 10:4... Gdańszczanie postraszyli zaraz na początku drugiej połowy. Bramki Wojciecha Jedziniaka, Jakuba Reichela, Michała Krawczyka, Bartosza Witkowskiego i jeszcze raz Reichela ograniczyły straty do minimalnych rozmiarów - 14:15. Ale pierwszy tego dnia bramkowy remis udało się gościom dogonić dopiero w 55 minucie. Na 24:24 rzucił Zart. Szkoda, że dwie minuty później zawodnik ten zmarnował rzut karny.

Spartę na plus jeszcze raz wyprowadził Dawid Bałdyński, ale podział punktów zapewnił nam Michał Krygowski. - Zagraliśmy akcję do koła. Rywale jeszcze zdążyli zaatakować. Ich akcję przerwał faulem taktycznym Zart, za co dostał czerwoną kartkę. Do końca na zegarze były trzy sekundy, ale sędziowie dołożyli jeszcze trzy kolejne. Mimo to obroniliśmy się - cieszy się trener Tomaszewski.

W Elblągu wyrównana walka trwała do 19 minuty. Od wyniku 9:9 gospodarze zdobyli pięć bramek, a tracą tylko jedną. Ich impetu nie osłabiła przerwa. Wrecz przeciwnie, w 36 minucie przewaga gospodarzy wzrosła do siedmiu trafień (21:14). Jeszcze w ostatnie dziesięć minut wchodzili z pokaźną zaliczką (25:21).

- Niepotrzebnie doprowadziliśmy do nerwów, choć nasza wygrana właściwie nie była zagrożona. Dzięki tym punktom mamy dobrą pozycję wyjściową do drugiej rundy. Wystarczy zwyciężyć w dwóch meczach, by znaleźć się w środku tabeli - mówi Jerzy Kruszewski, kierownik elbląskich szczypiornistów.

Sparta Oborniki - SMS Gdańsk 25:25 (15:9)
SMS: Kiepulski - Krygowski 2, Jedziniak 3, Zart 6, Witkowski 2, Janas 1, Reichel 4, Kwiatkowski 3, Rosiak 2, Krawczyk 2, Krieger, Lisiewicz.
Techtrans-Darad Elbląg - Gwardia Opole 29:27 (17:12)
TECHTRANS: Wróbel, Z. Korzeniowski - Marzec 5, Roszkowski 2, Stypułkowski, Balawejder 4, Januszewski 1, Masiak, F. Korzeniowski, Lenarczyk 5, Babicki 9, Borsukowicz 3.

1. Sparta 21:1 351-283
2. Traveland 19:3 345-274
3. Gwardia K. 13:9 314-337
4. Grunwald 13:9 306-299
5. Gwardia O. 12:10 323-308
6. AZS 11:11 321-313
7. Wolsztyniak 9:13 307-304
8. Tęcza 9:13 310-325
9. Vetrex 8:14 296-301
10. Techtrans 8:14 304-320
11. SMS 6:16 288-328
12. Żukowo 3:19 302-374
Głos Wybrzeżajag.

Opinie

Typuj wyniki Mistrzostw Europy w Niemczech!

Relacje LIVE

Najczęściej czytane