• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

II liga siatkarzy

jag.
22 grudnia 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Net Ostrołęka po raz kolejny uciekł w Starogardzie Gdańskim grabarzowi spod łopaty. Siatkarze Ambera Starogard przegrali z tą drużyn po raz trzeci po tie-breaku. W sobotę było 2:3 (21:25, 25:19, 27:25, 21:25, 12:25). Alpat Gdynia uległ na wyjeździe Gwardii Szczytno 0:3 (27:29, 16:15, 18:25), co kosztowało go spadek na ostatnie miejsce w tabeli.

AMBER: Głuszak, Michna, Dusowski, Winiarski, Masiak, Kowalski oraz Jaworski (libero), Dziekanowski, Parulski, W. Sobociński.

Wygrana przybliżała "piwnych" do finałowego play off. Przegrana, choć nie odbierała zupełnie im szans, w znacznym stopniu je ograniczała. Najwięcej emocji dostarczył set trzeci i piąty. Najpierw walka na przewagi przyniosła miejscowym sukces, choć mogło obyć się bez nerwów.

- W tym secie była huśtawka nastrojów, goście nie mieli ani jednej piłki setowej, ale nie mogliśmy skończyć. Nawet w akcji, która przyniosła nam zwycięstwo, były kłopoty. Po zagrywce Krzyśka Dusowskiego rywale oddali nam piłkę za darmo, ale Andrzej Masiak nie skończył akcji. Gdy nadarzyła się sposobność do poprawki, nie pomylił się Sebastian Winiarski - podkreśla Eugeniusz Witkowski, który wspólnie z Jackiem Toczkiem prowadzi siatkarzy Ambera.

W tie-breaku znów w roli głównej wystąpił kapitan Ambera. Przy 11:12 Winiarski zaatakował i poniósł ręce w geście triumfu. - Widziałem jak piłka spadła w boisko - przekonywał Sebastian.

Na liniach stoją miejscowi sędziowie. Nie inaczej było w Starogardzie. Szkopuł tylko w tym, że każdy z nich widział tę akcję inaczej niż zawodnik. Jeden z arbitrów zasygalizował atak po bloku, do czego skłaniała się także publiczność, a drugi pokazał aut. I - niestety - arbiter główny przystał na to drugie rozwiązanie. Zamiast remisu zrobiło się 12:14, a po chwili zdeprymowani gospodarze oddali ostatni punkt.

ALPAT: Pacyński, Rydzewski, Kwaśniewski, Piaseczny, Wrzosek, Obałek oraz Patoła (libero), Dziura.

W przedświątecznym okresie Alpatowi udało się zmobilizować zaledwie ośmioosobowy skład, by stawić czoła liderowi tabeli, który w tym sezonie jeszcze nie przegrał. Po raz pierwszy w tym sezonie na parkiet wszedł Marek Patoła. Prezes Alpatu nie tylko wspomógł drużynę, ale także bronił swego. Na łamach "Głosu" zadeklarował, że balamżu nie będzie. I nie było, a w inauguracyjnej partii zapachniało nawet niespodzianką.

- Cały czas prowadziliśmy różnicą 2-4 punktów. Nawet przy 24:23 wziąłem czas i powiedziałem zawodnikom, jak mają zagrać, ale nie zrobili tego. Końcówka pierwszego seta to cała seria błędów z naszej strony. Na pewno gdzieś moi zawodnicy nie docenili rywali, pokpili sprawę. Alpatowi muszę oddać, że zaprezentował się znacznie lepiej niż w pierwszej rundzie. Widać, że ostatnich tygodni gdynianie nie zmarnowali. Grają lepiej, choć w ostatnich akcjach pierwszego seta to oni się pomylili - ocenia Marek Borkowski, trener Gwardii. - Zepsuliśmy dwie zagrywki, ale chcieliśmy zaryzykować. Ostatni punkt straciliśmy po ataku Tomka Rydzewskiego. Podjął słuszną decyzję. Uderzył po prostej. Zabrakło 15 centymetrów - dodaje Marek Patoła.

Pozostałe wyniki 10. kolejki:
Moderator Hajnówka - MKS MDK Warszawa 3:0 (25:21, 25:21, 25:14), MOSiR Giżycko - AZS UWM II Olsztyn 3:2 (12:25, 25:21, 19:25, 25:18, 15:13).

1. Gwardia 10-0 20 30:5
2. Moderator 7-3 17 24:12
3. Net 7-3 17 24:15
4. AZS II 6-4 16 23:15
5. AMBER 4-6 14 16:23
6. MKS MDK 2-8 12 13:26
7. MOSiR 2-8 12 11:26
8. ALPAT 2-8 12 9:28
Głos Wybrzeżajag.

Opinie (3)

  • Play off

    Coś mi się wydaje że Amber zagra z Alpatem w pierwszej rundzie play off o utrzymanie w II lidze. Dobre i tyle bo przynajmniej jedna drużyna zostanie w lidze.

    • 0 0

  • punkty

    czy punkty w kolejnych setach się zgadzają?

    • 0 0

  • Życzenia

    Wesołych świat chłopaki z Ambera i Alpatu, będzie dobrze ;)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane