• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Igrzyska bez Blanika?

jag.
20 sierpnia 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Powtarza się historia sprzed czterech lat. Miejmy nadzieję, że wypełni się ona do końca. Na razie Leszek Blanik, ani żaden inny polski gimnastyk sportowy, nie ma prawa startu w przyszłorocznych igrzyskach w Atenach. Biało-czerwonym nie poszło na mistrzostwach świata w kalifornijskim Anaheim. Pozostaje oczekiwanie na dziką kartę. Przed Sydney gdańszczanin przepustkę taką otrzymał i - jak pamiętamy - przywiózł z Australii brązowy medal.

Do USA przyjechało aż 634 zawodników i zawodniczek z 73 państw! Najwięcej przepustek do Aten można było zdobyć w turniejach drużynowych. Dwanaście pierwszych zespołów wyśle do Grecji sześcioosobowe składy, a sześć następnych może wydelegować po dwóch zawodników. Szkopuł w tym, że Polacy zajęli dopiero 35. pozycję. Leszek Blanik, Roman Kulesza, Kamil Hulbój, Przemysław Lis (wszyscy AZS AWFiS Gdańsk), Marcin Łomiński i Mirosław Niepielski (obaj Legia Warszawa) uzbierali 205,970 punktów. Zwycięzcy - Amerykanie - byli o blisko 22 punkty lepsi.

Nie udało się drużynowo, ale istniała jeszcze szansa w zawodach indywidualnych. Aby pojechać do Aten, należało zmieścić się w pierwszej "10" zawodników z tych państw, które nie zdobyły nominacji na podstawie wyników zespołu. Najlepszy z Polaków, Blanik, na mistrzostwach w wieloboju zajął 57. miejsce. Jego nota to 53,012 punktu.

- Ze wstępnych wyliczeń wynika, że jestem poza igrzyskami. Na tej dodatkowej liście zająłem 12-13 miejsce. Pozostaje czekanie na decyzję Międzynarodowej Federacji Gimnastycznej. Ma przyznać trzy dzikie karty, choć są też tacy, którzy twierdzą, że w tym roku dodatkowych przepustek nie będzie. Dlatego nie chcę robić sobie nadziei. Wolę mieć miłą niespodziankę niż się rozczarować. Federacja zapewne będzie pamiętać, że cztery lata temu skorzystałem z szansy - przekazuje zza oceanu Leszek Blanik.

W Sydney Blanik zdobył brązowy medal w skoku przez konia. Z mistrzostw Europy i mistrzostw świata w tej specjalności miał srebrne medale. Jednak w Anaheim i w tej konkurencji raczej nie będzie medalu.

- Jeden z dwóch skoków przekręciłem. Uzyskałem notę 9,512 punktu. Dała mi ona pozycję pierwszego rezerwowego w konkursie finałowym. Ale tak już w tej konkurencji bywa. Generalnie na start w mistrzostwach nie mogę narzekać. W wieloboju planowałem wynik w granicach 53 punktów. Oczywiście nota mogła być wyższa, gdyż błędy popełniłem błędy w ćwiczeniach wolnych oraz na koniu, ale w tego typu startach trzeba się liczyć z tym, że nie uda się wykonać sześciu układów idealnie. Jest szansa, że wkrótce humory w naszej ekipie się poprawią. Właśnie zakończyły wielobój kobiety. Być może prawo startu w Atenach zdobędzie Joanna Skowrońska - dodaje Blanik.

Bezpośrednio z USA polska ekipa poleci do Korei Południowej, gdzie startować będzie w Letniej Uniwersjadzie.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie (5)

  • whats a pitty!

    • 0 0

  • bezsens

    • 0 0

  • bezsens -kazdy moze po prostu nie miec dobrego dnia do startu; dlaczego tak utalentowany zawodnik, ktory juz moze poszczycic

    sie medalem olimpijskim, mialby nie reprezentowac polski na olimpiadzie????????!!!!!!! jeden nieudany start i co? kariera spo

    • 0 0

  • nie wystarczy byc w dobrej formie fizycznej podczas zawodow aby uzyskiwac na nich jak najlepsze wyniki, a na start w gimnastyce

    sklada sie az 80%podejscia psychicznego i tylko 40% umiejetnosci (niestety) :)))))))))))

    • 0 0

  • kazdy przeciez moze nie miec dobrego dnia - trzymam za ciebie kciuki leszku i wierze ze na nastepnych zawodach pokarzesz

    jeszcze wszystkim na co cie stac !!!!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane