• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pierwsza porażka gdańskiego boksera. Izu Ugonoh znokautowany w debiucie w USA

mad
26 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Na 17 zatrzymała się seria pojedynków bez porażki w zawodowym ringu Izu Ugonoha. Na 17 zatrzymała się seria pojedynków bez porażki w zawodowym ringu Izu Ugonoha.

Świetną walkę, ale niestety zakończoną porażką, stoczył w debiucie na ringu w Stanach Zjednoczonych Izuagbe Ugonoh. Choć miał rywala na deskach w czwartej rundzie, to w piątej sam wylądował na nich dwukrotnie i przegrał przed czasem z Amerykaninem Dominikiem Breazealem. To pierwszy rywal, który pokonał gdańskiego pięściarza w zawodowych walkach kategorii ciężkiej.



Pojedynek odbył się podczas gali Premier Boxing Champions w Birmingham, w stanie Alabama. Dla Izu Ugonoha było to pierwsze starcie w USA, po tym, jak z Polski wyjechał do Nowej Zelandii, gdzie swój rekord walk bez porażki wyśrubował do 17.

W LIPCU ZESZŁEGO ROKU UGONOH WRÓCIŁ NA RING PO PÓŁROCZNEJ PRZERWIE I ODNIÓSŁ 16. ZAWODOWE ZWYCIĘSTWO

Mierzący 191 cm gdański bokser ustępował warunkami fizycznymi Dominikowi Breazealeowi. Polak mierzy 10 cm mniej. Początkowo starał się wykorzystać swoją szybkość i zwinność, co przeciwko nieco ociężałemu rywalowi przynosiło skutek. Przynajmniej przez dwie pierwsze rundy. W nich Ugonoh przeważał i mógł być optymistą co do kolejnych części walki.

Niestety, w trzeciej odsłonie pojedynku role się odwróciły. Prawy prosty Breazeale'a dotarł do głowy Izu i powalił go na deski. Polak zdołał się podnieść i wznowić walkę po 8 sekundach. Mało tego, ruszył na Amerykanina stawiając go w pozycji mocno defensywnej.

Ugonoch kontynuował dobry boks także w czwartej rundzie. Tym razem to jego prawy sierpowy okazał się tak skuteczny, że Breazeale upadł w ringu i był liczony. Zdołał się jednak podnieść, a pięściarska woja trwała dalej.

OSTATNIA WALKA IZU W POLSCE ODBYŁA SIĘ W GDAŃSKU

Decydująca okazała się piąta runda. Ugonoh ponownie został mocno trafiony serią ciosów i musiał na chwilę podeprzeć się o deski.To sprawiło, że po raz drugi był liczony. Podniósł się, ale rywal postanowił pójść za ciosem. Rzucił się na chwiejącego się na nogach Izu i trafił tak, że ten wyleciał za liny. Choć Polak chciał się jeszcze wrócić na ring, to sędzia nie pozwolił na wznowienie walki.

W pojedynku wieczoru, w którym pierwotnie z Deontay'em Wilderem miał walczyć Andrzej Wawrzyk, ten pierwszy znokautował w piątej rundzie jego zastępcę, Geralda Washingtona i obronił tytuł mistrza świata WBC w wadze ciężkiej.
mad

Opinie (48) 5 zablokowanych

  • Najpierw powinna byc walka Szpila vs Izu

    Lub Zimnoch vs Izu i myślę ze w obu przypadkach Izu byl by liczony...

    • 7 17

  • AAA

    Jeszcze duzo czasu upłynie zanim ten człowiek będzie prawdziwym pięściarzem klasy światowej-to nie Adamek

    • 4 9

  • znam Izu z czasow jak mieszkalismy na Zabiance. (5)

    Razem trenowalismy boks i czesto sparowalismy. Musze przyznac ze ma talent i w miare mocny cios ale to ja zazwyczaj wygrywalem, czesto przez nokaut. Ogladajac jego wczorajsza walke mysle ze wciaz bylbym lepszy jakbym wyskoczyl z nim na solo. Jestem piekielnie szybki i zwinny jak tygrys. Pewnie sie spotkamy wkrotce to dam mu kilka rad bo chyba ma slabych trenerow a chcialbym zeby cos osiagnal w boksie ktory tak bardzo kocha.

    • 6 12

    • Tak jasne (1)

      Dam ci jedna radę odstaw te świństwo bo ci się życie pomylilo

      • 12 2

      • jak watpisz to podjedz na Zabianke i zapytaj o Michala.

        Chetnie ci pokaze kilka myczkow bokserskich.

        • 2 8

    • potwierdzam. jest wielu lepszych od niego w Polsce. (1)

      • 1 7

      • kto ? szpilka ?

        • 1 1

    • Tak jasne

      Chyba sam ze sobą sparing miales

      • 1 0

  • Wielka nadzieja wielokulturowego lewactwa na deskach.I tak ma być

    • 3 15

  • ogladalem walke i musze powiedziec ze jestem rozczarowany.

    Jak dla mnie Izu powinien zakonczyc kariere piesciarza. Zupelnie sie do tego nie nadaje. Ja jestem trenerem i potrafie dostrzec szczegoly. Widzialem Izu na treningach jak miszkal na Zabiance i juz wtedy byl tylko przecietny. Mysle ze koszykowka lub baseball to sport dla niego.

    • 2 10

  • Szkoda

    Szkoda debiutu, ale za mocno ruszył na początku z piekielnie mocnymi ciosami i spowodowało to, że w ostatniej rundzie był jak dętka. Bardzo mi go szkoda, bo ma warunki ale chyba nie ma wytrzymałości na ciosy. Gdyby miał szczękę Adamka to by dużo osiągnął.

    • 0 2

  • on jest lepszy niz wszyscy razem wzięci z gal Polsatu

    walka miała wiele zwrotów akcji i raczej nie było to w stylu Polski mistrz napompowany rekordem 30 walk 30 wygranych na galach Polsatu mierzy się z pierwszym poważnym rywalem ( najczęściej mistrzem świata) i walka trwa max 2 rundy. Nie dość nokaut to nie zadaje ciosu...tutaj niestety sprawdziła się waga ciężka że jeden cios może skończyć walkę...

    • 5 0

  • znam jego Ojca Joela. Mieszka na Gornej Orunii (2)

    i gral kiedys w teledysku Big Cyca Makumba. Chyba wstyd mu za syna ze nie potrafil godnie reprezentowac barw Gdanska. Taki nokaut to wstyd.

    • 1 16

    • (1)

      Joel to nie jego ojciec ściemniaczu

      • 3 1

      • skad wiesz ze nie jest ? akurat znam Joela i mowil ze jest jego ojcem wiec sie nie kloc.

        • 2 2

  • Smis

    Najlepszy polski ciężki jak dla mnie Zimnocha to by na śniadanie zjadł

    • 5 0

  • Izu Ugonoh jesteś wielki

    Jesteś wielki głową do góry

    • 8 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane