Paweł Janas, medalista hiszpańskiego mundialu, został nowym selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski. Nowy selekcjoner (ur. 4.03.1953) jest starszy od swojego poprzednika, Zbigniewa Bońka, o trzy lata bez jednego dnia. Ciekawe, co na to astrolodzy?
Pierwszym współpracownikiem Janasa będzie 40-letni
Edward Klejndinst, trener młodzieżówki, a wcześniej asystent dwóch kolejnych selekcjonerów,
Janusza Wójcika i
Jerzego Engela. Janas zapowiedział, że o pozostałych współpracownikach poinformuje po Nowym Roku, po indywidualnych rozmowach z kandydatami. Bo Janas faktycznie rozpocznie pracę dopiero 1 stycznia. W biurze związku czeka na niego kontrakt do 2005 roku z opcją automatycznego przedłużenia na następny rok w przypadku awansu biało-czerwonych do finałów MŚ w Niemczech. Jednak priorytetem w pracy nowego trenera jest awans do EURO 2004. To słowa
Michała Listkiewicza.
- Po porażce z Łotwą sytuacja jest trudna, ale nie beznadziejna - twierdzi sam Janas, który zapowiedział, że zrezygnuje, jeśli nie wygramy w Ostrowcu z San Marino (wcześniej Polacy muszą pokonać Węgrów na Stadionie Śląskim).
- Przed Pawłem stoi naprawdę nieprawdopodobnie trudne zadanie - uważa
Antoni Piechniczek.
- Janas jest jednym ze zdolniejszych trenerów młodego pokolenia. Nie jest to najmłodsze pokolenie, ale pokolenie, które wchodzi na wielkie wody...- Nie można oceniać decyzji o wyborze nowego selekcjonera w dniu nominacji. Każdego trenera weryfikują czas i wyniki - dyplomatycznie skomentował
Jerzy Engel. Za to
Jan Tomaszewski, chętnie cytowany dyżurny krytyk związkowych decyzji, bezceremonialnie oświadczył:
"Podobnie jak w przypadku Bońka, Janas jest niespełnionym wiceprezesem wyciągniętym z dyletanckiego kapelusza prezesa Listkiewicza. Janas w skandaliczny sposób zakończył pracę z reprezentacją młodzieżową. Między spotkaniami w Polsce i Turcji w kadrze działo się przecież bardzo źle. Janas nie radził sobie też w Amice."Janas był piłkarzem Włókniarza Pabianice, Widzewa, Legii i Auxerre. W 1986 roku był najlepszym obcokrajowcem Division 1. W barwach narodowych rozegrał 53 mecze. Był asystentem Wójcika podczas igrzysk w Barcelonie (srebrny medal), następnie pomagał mu w Legii, aż wreszcie sam poprowadził "jedenastkę" z Łazienkowskiej do dwóch tytułów MP i ćwierćfinału Ligi Mistrzów (1996). Krótko po tym został trenerem młodzieżówki, której celem był awans do igrzysk w Sydney (Polacy przegrali baraż z Turcją). W 2000 roku Janas pełnił obowiązki dyrektora sportowego Amiki. W tym czasie walczył z ciężką chorobą. Zwycięstwo nad nią uznał za największy życiowy sukces.