- 1 Lechia przegrała. Świętowanie odłożone (202 opinie) LIVE!
- 2 Plagi egipskie Arki, nóż na gardle Resovii (52 opinie) LIVE!
- 3 Żużlowcy zremisowali w Poznaniu (135 opinii) LIVE!
- 4 Trefl poznał pierwszego rywala w play-off (14 opinii)
- 5 Porażka koszykarzy Arki na koniec sezonu (6 opinii)
- 6 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (26 opinii)
Lechia rusza na prawdziwą wojenkę
Lechia Gdańsk
"Lechia w trzech wiosennych meczach zdobyła 7 na 9 możliwych punktów, choć zagrała tylko dwie dobre połowy. Duża w tym zasługa Dusana Kuciaka. Nie mam złudzeń, że biało-zieloni nareszcie doczekali się solidnego bramkarza. Prawdziwa wojenka o punkty dopiero się zaczyna a niedzielny mecz z Lechem w Poznaniu poważnie zweryfikuje formę gdańszczan" - uważa Jerzy Jastrzębowski, były piłkarz i trener Lechii, który w 1983 roku triumfował z nią w Pucharze Polski.
PIOTR NOWAK: Z CRACOVIĄ WYGRAŁA CIERPLIWOŚĆ I WYTRWAŁOŚĆ
Ważnych meczów będzie coraz więcej. Rozpoznanie sił mamy za sobą. Jedni grają o znalezienie się w ósemce, inni o wypracowania jak największej przewagi nad rywalami przed podziałem punktów. Prawdziwa wojenka tak naprawdę dopiero się zaczyna i niedzielny mecz Lechii przeciwko Lechowi w Poznaniu poważnie zweryfikuje formę biało-zielonych.
Nie powiedziałbym jeszcze, że Lech będzie tym głównym rywalem gdańszczan w walce o mistrzostwo. O tym będziemy mówić dopiero w rundzie finałowej, gdy zobaczymy jakie będą różnice pomiędzy drużynami przed ostatnimi siedmioma meczami. Lech zaczął wiosnę wybornie, a Legia zaczęła się potykać. Sądziłem, że tak będzie, bo już pod koniec jesieni, choć grali dobrze, mieli dużo szczęścia. A to zawsze musi mieć na zero. Złapali zadyszkę, choć czysto piłkarsko nie wygląda to źle. Będzie ciekawie.
Niedzielny mecz z Lechem powinien dać nam pełny obraz Lechii. Spotkają się dwie drużyny, które podobnie grają w piłkę: technicznie, z atakiem pozycyjnym i bez szaleństw z niepotrzebnym wybijaniem piłki. Skutecznością imponują napastnicy "Kolejorza" Dawid Kownacki i Marcin Robak. Lechia ze swoimi celami nie może jednak obawiać się wyjazdowych meczów ani z Lechem, ani z Legią.
Biało-zieloni rozpoczęli wiosnę od zdobycia w trzech meczach 7 punktów na 9 możliwych. To świetny wynik, jeśli nieco żartobliwie weźmiemy pod uwagę, że zagrała jedno dobre spotkanie - połowę z Jagiellonią i połowę przeciwko Cracovii. Ten zespół stać na dużo więcej, ale najważniejsze, że pozycja w tabeli się zgadza.
Dużą w tym zasługa bramkarza. Trzy pierwsze spotkania pokazały, że zatrudnienie Dusana Kuciaka było strzałem w dziesiątkę. Wielokrotnie podkreślałem, że Lechii brakuje doświadczonego, solidnego bramkarza. Nie mam złudzeń, że się go doczekaliśmy. Wprowadził do zespołu dużą charyzmę. Wybronił nie tylko sporo piłek, po których mogły paść gole. Świetnie dyryguje obroną i zna język polski co też ma niemałe znaczenie.
Obrona Lechii popełnia błędy, ale takie zdarzały się jej także jesienią. Na szczęście rywali stopował Kuciak albo byli oni wybitnie nieskuteczni. Jagiellonia czy Cracovia miały tyle sytuacji, że mogły ograć Lechię. W defensywie brakuje nieco stabilizacji, ale trener Piotr Nowak musiał dokonywać przemeblowań z konieczności.
SIMEON SŁAWCZEW: DOSTAŁEM WIĘCEJ SWOBODY
Byłem zaskoczony jak po kilkumiesięcznej przerwie do gry przeciwko Cracovii wprowadził się Simeon Sławczew. Znakomicie wywiązał się nie tylko z roli defensywnego pomocnika, ale świetnie radził sobie w ofensywie mając udział przy dwóch bramkach. Dla mnie był najlepszym zawodnikiem tego meczu. Grając dwoma defensywnymi pomocnikami czyli Bułgarem i Arielem Borysiukiem, w drugiej połowie z Cracovią Lechia miała więcej sytuacji bramkowych nich w dwóch poprzednich meczach.
Przyjdą mecze, że trener Nowak będzie musiał zdecydować się albo na Sławczewa albo na Borysiuka. To będzie uzależnione od taktyki i od formy zawodników. Lechia ma ten komfort, że może sobie pozwalać na rotacje w składzie. Widać to po napastnikach. Bramki strzelają bracia Paixao, a i Grzegorz Kuświk udowadnia, że nie odpuści walki o miejsce w składzie.
Jako konkurent przybył im Gino van Kessel, który wszedł na końcówkę meczu z Cracovią. Od razu pokazał, że szybkość i dobry drybling będą jego atutami. Napastnik musi wchodzić w sytuacje jeden na jeden, podejmować ryzyko i nie ograniczać się do odbijania piłki. Musi być pazerny na gole. Gino momentami chciał tego nawet za bardzo, ale to zrozumiałe, gdyż debiutował przed gdańską publicznością. Myślę, że to będzie ciekawy zawodnik, który udanie uzupełni rywalizację.
GRZEGORZ WOJTKOWIAK: MAMY DUŻO WARIANTÓW GRY
Typowanie wyników
Jak typowano
36% | 255 typowań | Lech Poznań | |
23% | 168 typowań | REMIS | |
41% | 290 typowań | LECHIA Gdańsk |
Osoba
Jerzy Jastrzębowski
Urodzony 14 stycznia 1951 roku w Gdańsku.
Piłkarz Lechii w latach 1967-74, grający na pozycji pomocnika. Następnie trener. Pierwszą drużynę Lechii prowadził aż trzykrotnie w latach: 1982-84, 1999-2000 (jako Lechię/Polonię) oraz 2003-04.
Największy sukces odniósł podczas pierwszej kadencji. W 1983 roku doprowadził gdańską drużynę do zdobycia Pucharu Polski oraz meczów w Pucharze Zdobywców Pucharów z Juventusem Turyn, a w 1984 roku wprowadził biało-zielonych do ekstraklasy. W ostatniej kadencji przy Traugutta dołożył swoją cegiełkę do marszu klubu z A klasy do ekstraklasy. Potem prowadził jeszcze oldbojów Lechii, m.in. w meczach Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim.
Ponadto był trenerem w następujących klubach: Gryfie Słupsk, Igloopolu Dębica, Arce Gdynia, Miedzi Legnica, Pegrotourze Dębica, Pomezanii Malbork, Polonia Gdańsk, Pomezanii, Jezioraku Iława, Sparcie Brodnica, Unii Tczew, Sparcie, Jezioraku, Bałtyku Gdynia, Orle Trąbki Wielkie, Kaszubii Kościerzyna, Cartusii, Gryfie Tczew, Stolemie Gniewino i Powiślu Dzierzgoń.
Jerzy Jastrzębowski - inne felietony:
- Jerzy Jastrzębowski: Lechia Gdańsk cieszy, ale będzie coraz trudniej (12 marca 2024)
- Lechia Gdańsk musi wzmocnić te pozycje. Jerzy Jastrzębowski ocenia (6 grudnia 2023)
- Jerzy Jastrzębowski o III lidze. "Gedania 1922 bliżej awansu, niż Bałtyk utrzymania" (18 maja 2023)
- Jerzy Jastrzębowski: Lechia Gdańsk musi pocierpieć do zimy. Potrzebne transfery (17 października 2022)
- Jerzy Jastrzębowski zna przyczynę, dlaczego Lechia Gdańsk przegrywa na wyjazdach? (5 kwietnia 2022)
Kluby sportowe
Opinie (84) 5 zablokowanych
-
2017-03-05 20:15
Jastrzebowski
to byl KTOŚ.potem Lechia nie miala takiego trenera
- 0 0
-
2017-03-01 16:10
Pogadamy o mistrzostwie Polski po meczu w Poznaniu - hahahaha (7)
- 19 53
-
2017-03-01 18:15
(3)
Nie wiem czy wiesz, ale mecz z Lechem to mecz o takie same 3 pkt jak z Cracovią czy Niecieczą, które to za parę tygodni i tak zostaną podzielone
- 11 2
-
2017-03-02 11:00
I co z tego? (1)
Legła kiedyś przez jeden przegrany mecz z Lechią nie zdobyła mistrzostwa...punkty to punkty..
- 2 0
-
2017-03-03 14:44
No właśnie, punkty to punkty, dlaczego więc mecz z Lechem miałby być ważniejszy od innych?
- 0 0
-
2017-03-01 21:58
o proszę jeden co racjonalnie myśli, z tego co wyczytałem to w gdańsku już mistrzostwo, losowanie do ligi mistrzów i kontrakt dla kiciaka na 5 lat czeka
- 2 7
-
2017-03-01 16:14
Cóż za.. (2)
Wnikliwa analiza..
- 18 2
-
2017-03-01 19:42
będziesz mądralą po meczu (1)
- 5 1
-
2017-03-02 10:58
Będę
Amica 0:3Lechia Gdańsk
- 3 1
-
2017-03-01 15:18
Z taką grą jak dotychczas niestety Lechia bez szans na mistrza - a szkoda (7)
- 28 74
-
2017-03-01 17:35
(5)
Taka gra jak dotychczas zaprowadziła ich na pierwsze miejsce w tabeli
- 21 1
-
2017-03-01 19:40
chyba jesteś ślepy , że nie widzisz jak gra Lechia . To , że Lechia jest na czele świadczy obeznadziejnej naszej lidze (4)
- 6 14
-
2017-03-01 20:17
(2)
A czy przypadkiem właśnie nie chodzi o zwycięstwo w tej lidze?
- 17 0
-
2017-03-02 18:00
Teoretycznie chodzi o zwycięstwo w lidze, ale tylko dla krótkowzrocznych (1)
Dalekowzroczni chcą poziomu europejskiego a do tego bardzo daleko
- 0 0
-
2017-03-03 14:39
Dalekowzroczni to raczej rozumieją, że do poziomu europejskiego to się dochodzi stopniowo. A to dopiero pierwszy sezon z realnymi szansami na majstra.
- 0 0
-
2017-03-01 20:29
A kto ci karze na to patrzeć i jeszcze komentować. Masz w tv seriale to oglądaj.
- 9 0
-
2017-03-02 15:40
masz racje niestety ale beda baty
- 0 1
-
2017-03-02 07:20
obiektywnie (4)
Obiektywnie to Lech jest na fali wczorajszy mecz w PP mógł się zakończyć wynikiem 7:0. Grają efektownie i efektywnie. Patrząc na męczarnie i częste przestoje w meczach Lechii może być ciężko. Jak nasi przysną na 15-20 minut ( a często mają to w zwyczaju ) to się obudzą przy stanie 3:0, albo i wcale. Jak chcą wygrać z tak grającym Lechem muszą zagrać tak jak na jesieni przeciwko Zagłębiu w pierwszej połowie. Podejrzewam, że zaczniemy ultra-defensywnie i będziemy czekać na jedno jedyne podanie. Na plus jest to, że mamy niezłą skuteczność i dobrego bramkarza.
Mój typ i skład
Lechia 2:1 Lech
-------------------Kuciak----------------------
Stolarski--Janicki--Nunez--Wawrzyniak
------------------Sławczev--------------------
Kessel------Krasic-----Wolski-----Peszko
---------------------Flavio-----------------------
Ławka : Wojtkowiak, Haraslin, Chrapek, Borysiuk, Kuświk, Mak- 7 6
-
2017-03-02 10:29
Ponieważ Lech będzie atakował, z przodu musimy mieć samych szybkich, dobrych na kontry (2)
Flavio najwyżej grzać ławkę. Na szpicę van Kessel, na skrzydłach dwójka spośród Peszko-Mak-Haraslin. Który się pierwszy zmęczy, zostaje zmieniony
- 1 1
-
2017-03-02 11:09
(1)
Flavio jednak ma nosa pod bramką więc dlatego na szpicy raczej by się sprawdził lepiej, do tego głową też gra dość dobrze i jest nieprzewidywalny. Prace mają zrobić pozostali.
- 1 2
-
2017-03-02 18:08
Pierogi jakoś się sprawdzają przy ataku pozycyjnym.
Nie liczę na taką możliwość w Poznaniu
- 0 0
-
2017-03-02 08:26
Interesujący skład, odważny i taktycznie ok.
- 1 0
-
2017-03-02 16:51
A to by było fajnie i ciekawie!
Lechia mistrzem Polski a arka z Pucharem Polski. Jednym słowem Trojmiasto i Lechią to potęga!
- 0 0
-
2017-03-02 14:21
Transfery
No a latem do Lechii przychodzi Błaszczykowski ...i znowu warszawska mafia się obejdzie smaczkiem :)))
- 0 1
-
2017-03-02 14:03
Jakie będzie sędziowanie.
Więcej strzelić jak stracić, to jedyna skuteczna taktyka na Lecha.To,że coś stracimy to pewne bo już z tymi obrońcami inaczej nie będzie ale siła atakujących Lechii jest mocniejsza od każdej drużyny ekstraklasy w tym od Lecha.
Zobaczymy co pokaże sędzia bo w grze obronnej piłkarze Lecha dużo faulują i to brutalnie na czele z Trałką a sędziowie w Poznaniu im odpuszczają.Takich fauli po stronie lechitów będzie sporo bo nasi piłkarze są lepiej wyszkoleni technicznie i powstrzymać ich nie faulując będzie bardzo trudno.- 3 0
-
2017-03-02 12:55
Bez szans na wygraną w Poznaniu
- 1 6
-
2017-03-02 12:12
arka
teraz lechia ma 3 mecze i zdobędzie moooze 1 punkcik
- 1 6
-
2017-03-02 11:29
Z taka obrona jaka ma Lechia to koszmar i nie ma szans na tytul,
a gra jest slaba, szkoda !!!!!!- 2 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.