• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jeszcze Polska....

jag.
27 września 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Dwadzieścia cztery drużyny rozpoczną w sobotę rywalizację w turnieju finałowym mistrzostw świata siatkarzy. Rywalizacja trwać będzie do 13 października. Polska, która udział w tej imprezie zawdzięcza absencji Korei Południowej, trafiła do stosunkowo łatwej grupy, z Włochami, Chorwacją i Kanadą. Z Kanadyjczykami w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego zagramy na inaugurację. Bezpośrednią transmisję zapowiada TVP.

W ubiegłym roku Polska przegrała na własnym parkiecie w turnieju kwalifikacyjnym z Francją. Bilety do Argentyny oddali nam Azjaci. Jako że stało się to już po losowaniu grup, gdzie obowiązywał klucz kontynentalny, trafiliśmy na teoretycznie łatwiejszych przeciwników niż "Trójkolorowi".

Biało-czerwoni wystąpią w grupie B, która będzie rozgrywać mecze w Santa Fe. Rozpocznie od starcia z Kanadą. Po raz ostatni graliśmy z tym krajem w grudniu 1999 roku w Katowicach, wygrywając w oficjalnych meczach 3:2 i 3:1, a w nieoficjalnym nawet 5:0! Jednak na ostatnich mistrzostwach świata "Klonowy Liść" był wyżej niż biało-czerwoni. W drodze do 12. miejsca potrafił pokonać m.in.: Hiszpanię 3:2, Argentynę 3:1 i Japonię 3:1. Polacy podzielili 17-18 pozycję z Australią. Przegrali 0:3 z Kuba i 1:3 z Argentyną, a sukces 3:0 z Iranem nie pozwolił na wejście do drugiej tury gier.

- Zapamiętałem dwóch dobrych środkowych i niezłego rozgrywającego. Ustawiali wysoki, szczelny blok. Mocno zagrywali. Należy zagrać z nimi wszechstronnie, nie może być słabych punktów - ocenia Kanadę Ireneusz Mazur, ówczesny trener kadry.

Z poniedziałku na wtorek Polacy zmierzą się z Włochami. Ten rywal nie wymaga reklamy. To mistrzowie świata trzech ostatnich edycji (1990, 1994, 1998), ośmiokrotni triumfatorzy Ligi Światowej, srebrni (1996) i brązowi (2000) medaliści olimpijscy.

- Włosi nie obronią w Argentynie złotego medalu. Wielu starych mistrzów odeszło, a młodzi nie prezentują jeszcze takich umiejętności. A oczekiwania są ogromne. Dlatego grać będą pod olbrzymią presją - przepowiada Alojzy Swiderek, olimpijczyk z Monachium, który przez blisko 20 lat grał i był trenerem na Półwyspie Apenińskim.

Z wtorku na środę zakończymy gry eliminacyjne pojedynkiem z Chorwacją. - Chorwaci nie powinni stanowić poważnego zagrożenia. Prezentują podobny styl gry jak Jugosławia, tylko wykonanie jest o wiele gorsze. Są spokojni, flegmatyczni. Grają usypiająco. Powoli przemieszczają się po parkiecie - ocenia Krzysztof Kowalczyk, drugi trener naszej reprezentacji.

Inne grupy eliminacyjne tworzą - A: Argentyna, Australia, Chiny, Portoryko; C: Bułgaria, Francja, Rosja, Tunezja; D: Hiszpania, Japonia, Kazachstan, Jugosławia; E: Brazylia, Egipt, USA, Wenezuela; F: Czechy, Grecja, Holandia, Kuba.

Do dalszych gier awansują po dwa pierwsze zespoły z każdej grupy, a "16" dopełnią cztery najlepsze spośród tych, które zajmą trzecie miejsca. PZPS oczekuje od naszej reprezentacji awansu do czołowej ósemki.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane