- 1 Lechia - Arka 2:1. Bohater Mena (485 opinii) LIVE!
- 2 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (42 opinie)
- 3 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (93 opinie)
- 4 Wszystko o derbach Lechia - Arka (163 opinie)
- 5 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (107 opinii)
- 6 Koszykarze awansowali na igrzyska (6 opinii)
Kandydaci na trenera żużlowców Wybrzeża
Energa Wybrzeże - żużel
Piotr Baron był głównym kandydatem to objęcia drużyny żużlowców Wybrzeża. Szkoleniowca spowinowaconego z prezesem klubu Tadeuszem Zdunkiem jednak sprawy rodzinne zatrzymają we Wrocławiu. Dlatego są już nowi kandydaci na trenera, gdyż chętnych do pracy w Gdańsku nie brakuje. Grzegorza Dzikowskiego mogą zastąpić: Rafał Dobrucki, Piotr Żyto lub Robert Kościecha. Natomiast w przypadku zatrudnienia menedżera, może nim zostać Sławomir Kryjom.
Za tym trenerem przemawiały nie tylko sukcesy z ostatnich lat jak zdobycie wicemistrzostwa Polski, ale również fakt, iż jest rodziną prezesa gdańskiego klubu. Jak się okazało, to właśnie kwestie rodzinne przesądziły o tym, że... nie będzie on pracował nad morzem, przynajmniej na razie.
- Nie wykluczam, że Piotr poprowadzi naszą drużynę w przyszłości. Na pewno jednak nie w najbliższym sezonie. Póki co, sprawy rodzinne mocno trzymają go bowiem we Wrocławiu. Udzielił mi jednak cennej rady, abym wybił sobie z głowy pomysł, że ta sama drużyna, która wywalczy awans do ekstraligi, może w niej skutecznie walczyć o punkty sezon później. Na razie musimy jednak złożyć zespół, który podoła temu pierwszemu zadaniu. Ze wsparciem nowych sponsorów lub bez - powiedział nam prezes Tadeusz Zdunek.
WYBRZEŻE ROZMAWIA Z LOTOSEM I ENERGĄ
Kto zatem mógłby poprowadzić gdańskich żużlowców w przyszłym sezonie? Wybór na rynku nie powala, ale kandydatów jest co najmniej kilku.
Ciekawym posunięciem byłby angaż Rafała Dobruckiego. Obecnie 40-latek to jeden z najbardziej utalentowanych polskich żużlowców lat 90-tych, Indywidualny Wicemistrz Świata z 1997 roku, a później jeden z czołowych ligowców.
Karierę zakończył w 2011 roku w barwach Falubazu Zielona Góra z powodu odniesionej na torze kontuzji kręgosłupa. W sezonach 2012-14 prowadził zielonogórzan jako trener i w drugim roku pracy doprowadził zespół do drużynowego mistrzostwa Polski. Obecnie pracuje jako trener reprezentacji Polski do lat 21. Ma dobry kontakt z młodymi zawodnikami, a rywalizacja o najwyższe laury to dla niego nie pierwszyzna.
Jeśli szukać pośród szkoleniowców, którzy jeszcze niedawno sami ścigali się na torze, warto wspomnieć Roberta Kościechę. Zaledwie rok młodszy od Dobruckiego wychowanek klubu z Torunia w latach 2003-05 startował w Gdańsku i należał do ulubieńców kibiców. Karierę zakończył w zeszłym roku i od razu otrzymał angaż w nowej roli w swoim macierzystym klubie.
Prowadzony przez niego Get Well Toruń już w najbliższy weekend rozpocznie finał ekstraligi, w którym zmierzy się ze Stalą Gorzów Wlkp. Kościecha ma więc szanse na złoty medal już w pierwszym roku pracy trenerskiej. W Toruniu nie pracuje jednak sam tylko współdziała z menedżerem Jackiem Gajewskim. Opcja pracy na własny rachunek w Gdańsku mogłaby brzmieć dla niego kusząco.
CZYTELNICY TROJMIASTO.PL OCENILI ŻUŻLOWCÓW
Skoro mowa o menedżerach, swego czasu w Gdańsku często pojawiał się Sławomir Kryjom, który opiekował się sprawami wychowanka Wybrzeża Krystiana Pieszczka. W przeszłości 36-latek pracował natomiast w klubach z Leszna i Torunia. W pierwszym w latach 2001-2010 jako kierownik drużyny, a następnie dyrektor sportowy. W tym czasie "Byki" dwukrotnie sięgały po mistrzostwo Polski i tyle samo razy zdobywały srebrne medale.
W sezonach 2011 i 2013 Kryjom był menedżerem Unibaksu Toruń, z którym najpierw finiszował na 4. miejscu w ekstralidze, a 2 lata później zdobył wicemistrzostwo Polski. Obecnie pracuje jako dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Lesznie. Udziela się jako ekspert telewizyjny.
Gdyby gdański klub zdecydował się postawić na "starą szkołę", od razu na myśl nasuwa się kandydatura Piotra Żyto. 54-letni szkoleniowiec to wychowanek Wybrzeża, dla którego startował w latach 1980-86. Jest synem legendy gdańskiego klubu Henryka Żyto. W roli trenera pracował później w Gdańsku, Lublinie, Opolu i Częstochowie, a także w brytyjskim Poole Pirates. W latach 2009-10 prowadził Falubaz Zielona Góra, z którym sięgnął kolejno po złoto i srebro drużynowych mistrzostw Polski.
W minionym sezonie Żyto pracował w ROW Rybnik, z którym wywalczył utrzymanie w ekstralidze, choć przed sezonem eksperci dawali na to nikłe szanse. Mimo to, ze szkoleniowcem nie przedłużono jeszcze umowy.
Zobacz kolekcję kibica GKŻ Wybrzeże
Kluby sportowe
Opinie (55) 4 zablokowane
-
2016-09-22 11:24
Skórę zaraz w**ią z Leszna
A on nad morzem jest przecież taki lubiany.
- 2 15
-
2016-09-22 10:37
NIe trenera tylko instruktora!!! :)
- 8 1
-
2016-09-22 09:16
no jo !- a co ze Zenkiem P. znaczy Plechem ?... (2)
jest jeszcze w zawodzie , czy co się z nim dzieje ?
- 3 12
-
2016-09-22 10:20
Pan Zenon Plech ma poważne kłopoty ze zdrowiem - konieczne są dializy co kilka dni. Poza tym ma co robić, prowadzi własny biznes.
- 11 0
-
2016-09-22 09:55
Zenek się nie sprawdził jako trener.
- 9 1
-
2016-09-22 10:17
Tak właściwie to po co w żużlu jest potrzebny trener?
- 6 14
-
2016-09-22 10:14
Tylko nie Kosciecha. Nic nie osiagnal w tym sporcie wiec odpuscil sobie.
- 25 1
-
2016-09-22 09:10
Jeżeli uda się np. zebrać młodych zawodników mających coś do udowodnienia (Musielak, Gomólski K, Mroczka) to Dobrucki bardzo pasuje.
- 23 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.