- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (30 opinii)
- 2 W Arce na derby po półmaratonie? (67 opinii)
- 3 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (31 opinii)
- 4 Lechia nie bierze remisu w derbach (79 opinii)
- 5 Żużel. Awans Kasprzaka i dwucyfrówki (70 opinii)
- 6 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (6 opinii)
Koniec passy
Lechia Gdańsk
Bramki: Adam Banaś (2), Mirosław Budka (5), Stanisław Wróbel (26), Dariusz Solnica (53), Adam Kompała (56) - Grzegorz Król (10).
LECHIA: Bąk - Pęczak, Brede, Fechner, Kosznik - Rusinek, Szulik (71 Janus), Mysiak (57 Cetnarowicz), Biskup (69 Dzienis) - Król, Wiśniewski.
Żółte kartki: Kukulski (Piast), Król (Lechia).
Gdy Marcin Kaczmarek wypełnił między czwartą a szóstą kolejką ultimatum, mógł usłyszeć, że będzie pracować do końca sezonu. Po środowym pogromie jego posada znów zawisła na włosku. Co prawda Lechia przełamała się i po ponad 200 minutach bez gola w II lidze wreszcie odczarowała bramkę rywali, ale mało to pociecha skoro Mateusz Bąk do własnej siatki siegnął aż pięciokrotnie. Tyle goli w jedynm meczu biało-zieloni w tym sezonie jeszcze nie stracili! Niestety, po raz kolejny okazało się, że gdańska obrona jest dziurawa jak ser szwajcarski, gdy brakuje w jej centrum Jacka Manuszewskiego. W roli jego zastępcy całkowicie zawiódł Sebastian Fechner.
Zanim mecz się rozpoczął na dobre, Lechia przegrywała 0:2. Pierwszego gola Piast zdobył w 73 sekundzie! Były arkowiec, Krzysztof Kukulski dośrodkował z rzutu wolnego, a z bliska trafił Banaś. Trzy minuty później nastąpiła kopia tej sytuacji, z tą tylko różnicą, że po wrzutce "Kukuły" strzelił Budka. W ciągu następnego kwadransa goście mogli wyrównać. Dwukrotnie dogodne sytuacje miał Król, ale wykorzystał tylko pierwszą z nich. Zamiast 2:2 - w 26. minucie zrobiło się 1:3, bo Bąk nie zdołał sparować strzału Wróbla. Po przerwie biało-zieloni tracili gole po indywidualnych błędach. Przy czwartej bramce zawalił golkiper, a przy piątej - Krzysztof Brede.
- Błędy były, ale odpowiedzialność za wynik biorę na siebie. Po takim meczu spodziewać się można wszystkiego, również że mnie w klubie zaraz nie będzie. Jednak sam nie odejdę. Zawsze walczyłem nawet w najtrudniejszych sytuacjach - mówił w Gliwicach trener Kaczmarek.
Pozostałe wyniki 27. kolejki: Szczakowianka Jaworzno - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (0:0). Bramki: Jakub Dziółka (47) - Nikołaj Branfiłow (46). Radomiak - Śląsk Wrocław 1:1 (1:1). Zbigniew Wachowicz (28-karny) - Sebastian Dudek (45). Polonia Bytom - Zagłębie Sosnowiec 0:3 (0:2). Dawid Skrzypek (35), Janusz Wolański (40), Hadis Zubanović (68). Finishparkiet Nowe Miasto Lubawskie - HEKO Czermno 1:2 (0:2). Szymon Sawala (50) - Marek Drozd (7), Dariusz Walęciak (16). KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Ruch Chorzów 1:4 (1:3). Łukasz Wesecki (42) - Grażvydas Mikulenas (8, 39, 87), Wojciech Grzyb (45). Górnik Polkowice - Zawisza Bydgoszcz 1:1 (0:1). Marek Gancarczyk (85) - Krzysztof Michalski (22). Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Jagiellonia Białystok 0:3 (0:1). Robert Speichler (2), Ernest Konon (50), Dzidosław Żuberek (70). ŁKS Łódź - Widzew Łódź 1:3 (1:1). Robert Łakomy (37) - Bartłomiej Grzelak (4, 65), Kamil Kuzera (49).
1. Widzew Łódź 27 15 5 7 44:23 50
2. Zawisza Bydgoszcz 27 12 10 5 34:19 46
3. Jagiellonia 27 11 10 6 40:24 43
4. Śląsk Wrocław 27 12 7 8 30:30 43
5. Zagłębie Sosnowiec 27 12 7 8 35:26 43
6. KSZO Ostrowiec Św. 27 12 7 8 35:33 43
7. ŁKS Łódź 27 10 12 5 35:20 42
8. Piast Gliwice 27 12 11 4 36:24 37
9. Górnik Polkowice 27 10 7 10 30:30 37
10. Ruch Chorzów 27 10 6 11 32:30 36
11. Lechia Gdańsk 27 8 9 10 26:36 33
12. HEKO Czermno 27 6 13 8 29:30 31
13. Podbeskidzie 27 6 12 9 30:33 30
14. Szczakowianka 27 7 8 12 26:44 29
15. Świt Nowy Dwór 27 7 7 13 22:39 28
16. Radomiak Radom 27 6 9 12 28:38 27
17. Polonia Bytom 27 6 8 13 22:38 26
18. Finishparkiet 27 3 8 16 22:39 17
Kluby sportowe
Opinie (29) 1 zablokowana
-
2006-05-11 19:50
Sensacja pod Tesco ( info z budki telefonicznej )
Zorganizowana grupa tynkarzy i kałtykowców w sile 26 osób bestialsko pobiła Arkowca wychodzącego z Tesco. Arkowiec został okrutnie pobity mimo iż posiadał sprzęt ( worek kartowli i butelki po winie ). Przed chwilom "eRka" zabrała go na sygnale. Tynkarze nie wywiniecie się tym razem bo całe wydarzenie widziała pani Władzia -sprzątaczka oraz podstarzały ochroniarz Stefan z Karwin!!!!. Miejmy nadzieje że chłop nie umrze...
Ps.
w sobote z braćmi z Polonii zrobimy wam piekło w tym waszym poniemieckim mieście! Aha jeszcze jedno : nie pisać mi na GG bo tynki ukradły mi laptopa...- 0 0
-
2006-05-11 21:21
Piłkarska Jesień na Rozstajach
Wyluzujcie. Turniej dla sześcioosobowych drużyn niezrzeszonych. 20 maja Sobota godz. 09.30 Gdańsk Zaspa Rozstaje k. Lotni
- 0 0
-
2006-05-11 22:02
Brzmi niezle
Chyba sie wybiore na ten turniej z moja ekipa.
- 0 0
-
2006-05-11 22:41
Piłkarska Majówka na Rozstajach
Ten błąd to przez to 1-5 w Gliwicach
20 maja godz. 09.30 Zaspa- 0 0
-
2006-05-12 03:05
cyPISIORKU
no robie niestety w pieluchy, ale czemu mi je podkradasz i robisz sobie z nich maseczki, nie ładnie synalku
- 0 0
-
2006-05-12 14:44
O V i Ducze tu sobie znależli pole do popisu.Przejżałem wszystkie komentarze o Arce i nic a oni tutaj buszują.Jezu jak ja obawiam się tego jutrzejszego dnia,jak Ducze ze swoją bojówką wpadnie na ulice Gdańska siejąc strach i przerazenie-koszmar.
- 0 0
-
2006-05-12 14:54
zobacz Ducze, mamy fanow
- 0 0
-
2006-05-12 16:56
i to chodziło :DDDD
- 0 0
-
2006-05-12 23:59
wyleczyli mnie z Lechii
"w ostatnia sobote tata i moj brat namowili mnie na pojscie na ma mecz Lechii. Poniewaz mieszkam
niedaleko od stadionu, a pogoda byla piekna, zgodzilem sie uwazajac, ze to pewna forma pikniku.
Chcielismy jedynie posiedziec, pokibicowac, zjesc kielbaske i najprosciej zazyc gdanskiej wiosny.
Mecz byl kiepski, ale atmosfera przyjemna z doza lokalnego patriotyzmu. Niestety, po meczu grupka
podchmielonych kiboli rzucila sie na mnie z powodu moich dredow ( raczej z powodu swego
podchmielenia), gdy moj ojciec stanal w mojej obronie zaczeli szarpac go. Gdyby nie moj odwazny i
trenujacy aikido brat, pewnie skonczyloby sie to zle dla nas. Brat obezwladnil najbardziej
agresywnego i poszlismy w strone domu. Niestety, na rogu sobieskiego i Trauguta czekalo na nas
szesciu i gdyby nie szybkie nogi, za ktore dziekuje Bogu dotad, moglibysmy stracic zdrowie lub
nawet zycie. Bieglismy srodkiem ulicy proszac ludzi, zeby zechcieli zadzwonic po policje albo jakos
pomoc. Zero reakcji, co zreszta rozumiem, bo kazdy sie boi. Chcialbym jednak poprosic policje,
azeby po meczach czesciej zagladala na ulice Sobieskiego i pobliska, otaczajaca stadion morene. Ja
juz na mecz nie pojde, ale ktos inny moze stracic zdrowie..."- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.