Piłkarze V-ligowej Lechii jednak wylądowali w grupie 2, czyli tam, gdzie wszyscy podejrzewali. Nieśmiałe nadzieje "Głosu", iż Pomorski ZPN wykaże zdrowy rozsądek i upchnie biało-zielonych do grupy 1 (trójmiejskiej), były wołaniem na puszczy.
"Upchnąć" to złe słowo, ponieważ w tej grupie są 3 wolne miejsca. Nie zgłosiły się Nauta Gdynia i Orzeł Choczewo, a Sporting Leźno i Rondo Gdańsk dokonały fuzji. Okręg, i słusznie, wymyślił baraże pomiędzy spadkowiczami z V ligi i wicemistrzami klasy A, jednak aż się prosiło o przychylność dla młodych lechistów. Wyszło na to, że obsadą grup rządzi... policja.
To ona - jak oświadczył
Henryk Zieńczuk, szef Wydziału Gier -
sugerowała, aby Lechia jeździła do Chojnic, nie zaś na Gedanię. Łatwiej zabezpieczyć takie mecze. Pewnie po awansie do IV ligi policja odeśle Lechię do grupy podkarpackiej...W grupie 1 pragnie grać... Arka, która wciąż myśli o porozumieniu z Nautą, a w drugiej kolejności z Orłem. Prezes
Jacek Milewski musi się spieszyć, bo rezerwom zaraz pozostanie klasa A. W sezonie 2001/2002 większość obecnych II-ligowców miała rezerwy w czwartej (Bełchatów, Ceramika, Hetman, Łęczna, Polkowice, Ruch, Stal, Stomil, Śląsk) bądź piątej lidze (ŁKS, Polar, Radomsko, Tłoki).
star.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
