Gdańscy żużlowcy dwukrotnie sparowali ze Stalą Gorzów. Brązowi medaliści ubiegłego sezonu wygrali przy ul. Długie Ogrody 49:40, a dzień wcześniej rozbili beniaminka ekstraligi na własnym torze aż 64:26. Jednak bardziej niż wyniki martwi stan kadrowy Lotosu Wybrzeże. Już dzisiaj stosowano tzw. zastępstwo zawodnika w miejsce kontuzjowanego Thomasa Jonassona, z kontuzją biodra przedwcześnie mecz skończył Krystian Pieszczek, a przecież nie wiadomo, kiedy zakończy się rehabilitacja Piotra Świderskiego.
Jak informowaliśmy szwedzki żużlowiec przewrócił się podczas sobotniego sparingu w Gorzowie (
przeczytaj relację z tego meczu). Dzisiaj nadal nie był znany dokładny rozmiar obrażeń.
Jak poinformowano nas w klubie Jonasson, u którego podejrzewane jest złamanie nadgarstka, ma rękę w gipsie. W poniedziałek żużlowiec przejdzie kolejne specjalistyczne badania. To po nich ma zostać określony czas leczenia i rehabilitacji. Zdjęcia z pierwszych prześwietleń wskazują na odpryśniecie kawałka kości. W niedzielnym test-meczu za Szweda stosowano "zastępstwo zawodnika".
STAL GORZÓW:1. Krzysztof Kasprzak 12 (3, 3, 3, 3)
2. Artur Mroczka 2 (0, 1, 1, d, -)
3. Matej Zagar 9 (3, 3, 3, -)
4. Niels K. Iversen 10 (d, 2, 2, 3, d, 3)
5. Michael J. Jensen 5 (2, 2, d, d, 1)
6. Adrian Cyfer 4 (1, d, 1, 0, 2)
7. Bartosz Zmarzlik 7 (3, 3, 1)
LOTOS WYBRZEŻE:9.
Thomas Jonasson (zastępstwo zawodnika)
10.
Renat Gafurow 10 (1, 3, 1, 2, 3, -)
11.
Maksims Bogdanovs 13 (2, 2, 1, 3, 2, 3)
12.
Kamil Brzozowski 6 (1, 0, d, 2, 2, 1)
13.
Tomasz Chrzanowski 9 (2, 1, 1, 2, 1, 2)
14.
Marcel Szymko 0 (0, d, d, 0, 0, 0)
15.Krystian Pieszczek 2 (2, -, -)
Bieg po biegu:I. Zmarzlik, Pieszczek, Cyfer, Szymko 2:4 (2:4)Pech nie opuszcza gdańszczan, najlepzy na pierwszym łuku Pieszczek długo prowadził ale z powodu awarii motocykla musiał oddać pierwsze miejsce Zmarzlikowi o mały włos minął by go jeszcze Cyfer.
II. Kasprzak, Chrzanowski, Gafurow, Mroczka 3:3 (5:7)Po niezłym stracie Kasprzak nieco wywiózł Chrzanowskiego i ten nie zdołał juz odbić pierwszego miejsca, jeszcza na pierwszym okrążeniau Gafurow w swoim stylu, od zewnętrznej minął Mroczkę.
III. Zagar, Bogdanovs, Brzozowski, Iversen (def.) 3:3 (8:10)Zagar próbował lotnego startu i wyszedł najlepiej spod taśmy. Na pierwszym łuku Iversena przyblokował Bogdanovs a wykorzystał to Brzozowski wychodząc na 3 miejsce.
IV. Zmarzlik, Jensen, Chrzanowski, Szymko (def.) 1:5 (9:15)Gdańszczanie wyraźnie zostali na starcie, na dystansie jedynie Chrzanowski próbował szarpać Jensena ale bezskutecznie.
Krystian Pieszczek nie wystąpi już w niedzielnych zawodach. Kontuzja biodra, na którą narzeka od minionego sezonu dała się znów we znaki i młody gdański żużlowiec nie czuje się na siłach aby kontynuować jazdę.
V. Kasprzak, Bogdanovs, Mroczka, Brzozowski 2:4 (11:19)Bieg piąty był powtarzany, na jednym z wiraży, nieatakowany w bandę wpadł Bogdanovs. Na szczęście Łotyszowi nic się nie stało i w powtórce na pierwszym okrążeniu ostro walczył z Kasprzakiem, niestety ataki po dużym i małym łuku nie powiodły się.
VI. Zagar, Iversen, Chrzanowski, Szymko (def.) 1:5 (12:24)Gdańszczanie znów słabo wyszli spod taśmy, co zaważyło na losach wyścigu.
VII. Gafurow, Jensen, Bogdanovs, Cyfer (def.) 4:2 (16:26)Wreszcie dobry start gdańszczan, którzy pojechali na 5:1, na chwilę przedzielił ich Jensen, ale Bogdanovs szybko dołączył do Gafurowa. Jensen nie dawał jednak za wygraną i pokonał Łotysza na ostatnim łuku napędzając się środkiem toru.
VIII. Kasprzak, Chrzanowski, Mroczka, Szymko 2:4 (18:30)Chrzanowski wyszedł spod taśmy na pierwszym miejscu jednak już na pierwszym okrążeniu minął go Kasprzak, obaj jeźdźcy walczyli do końca wyścigu jednak górą był reprezentant Stali.
IX. Zagar, Iversen, Gafurow, Brzozowski 1:5 (19:35)Gorzowianie bardzo dobrze wyszli ze startu, jeszcze na pierwszym łuku próbował przedzielić ich Brzozowski ale niewiele zdziałał.
X. Bogdanovs, Brzozowski, Zmarzlik, Jensen (def.) 5:1 (24:36)Gdańszczanie dobrze wyszli ze startu i dobrze taktycznie rozegrali pierwszy łuk, blokując rywali. Po raz pierwszy w meczu gospodarze wygrali podwójnie.
XI. Iversen, Gafurow, Chrzanowski, Mroczka 3:3 (27:39)Iversen uciekł gdańszczanom po duzym łuku, chciał go gonić Gafurow ale Rosjaninowi zabrakło mocy w motocyklu. Mroczka długo walczył z Chrzanowskim aż wreszcie przegrał ze sprzętem.
XII. Kasprzak, Bogdanovs, Cyfer, Szymko 2:4 (29:43)Bogdanovs na pierwszym łuku "slalomem" wyszedł z trzeciego na pierwsze miejsce ale na łuku przy parkingu wyniosło go na zewnątrz co wykorzystał Kasprzak odbijając pierwsze miejsce.
XIII. Gafurow, Brzozowski, Iversen (def.), Jensen (def.) 5:0 (34:43)Gafurow bardzo dobrze rozegrał pierwszy łuk wywożąc Jensena w bandę, dało to możliwość Brzozowskiemu dojścia do tej dwójki zawodników, w rezultacie jednak obaj żużlowcy gości zanotowali defekt na trasie.
XIV. Iversen, Chrzanowski, Brzozowski, Cyfer 3:3 (37:46)Bieg XIV będzie powtarzany, walczący o pierwszą pozycję Brozowski miał na 3 okrążeniu uslizg i wpadł w bandę, Wcześniej gdańszczaninem jadąc po dużym łuku na pierwszym wirażu wyszedł na prowadzenie, Iversen nie dawał jednak za wygraną i tuż przed upadkiem, wchodząc pod Brzozowskiego odbił prowadzenie. W powtórce najlepiej ze startu wyszedł Chrzanowski ale po zewnętrznej na drugim okrążeniu minął go Iversen.
XV. Bogdanovs, Cyfer, Jensen, Szymko 3:3 (40:49)Na zakończenie zawodów bieg wygrał Bogdanovs, niestety Szymko po raz kolejny nie nawiązał walki.
Po meczu trener
Stanisław Chomski przyznał, że od czasu jego przyjścia do Gdańska po raz pierwszy rywalizował, ze swoją macierzystą drużyną
- Chciałoby się wypaść jak najlepiej, wczoraj była to masakra, zawodnicy byli bardzo nieporadni na bardzo przyczepnym torze w Gorzowie, to była dla nich bardzo dobra lekcja. Tutaj było troszeczkę lepiej, nie mniej jednak ciężko powiedzieć, że zawodnicy dysponują atutem własnego toru gdyż są to zawodnicy, którzy - poza Jonassonem, który był dziś niedysponowany - też się uczą tego toru w warunkach startowych. Je też ich muszę poznać, poznać ich styl jazdy na tyle aby móc im coś podpowiedzieć, coś zmienić aby faktycznie tor był naszym atutem, tego jeszcze nam brakuje - wyjaśnił gdański szkoleniowiec.
Chomski dodał, że zawodnicy Lotosu Wybrzeża, jak choćby
Tomasz Chrzanowski czy
Marcel Szymko testowali dziś nowe ustawienia silników, ale i w takich warunkach kapitan zespołu powinien pojechać lepiej. Zdaniem trenera gdańszczan dwa tygodnie które pozostały do ligowej inauguracji posłużą do wyeliminowania błędów.
- Czy wystarczy czasu? Cały czas się uczymy. Wygrywa ten, który popełnia mniej błędów, uczymy się aby tych błędów jak najmniej popełniać. Czy te dwa tygodnie wystarczą? Pierwszy mecz to zweryfikuje - powiedział trener Stanisław Chomski.
W opinii trenera na inaugurację sezony można liczyć na występ Jonassona, większa niewiadomą jest sprawa Świderskiego.
- Musimy uzbroić się w cierpliwość. Jeśli chodzi o Jonassona to jestem bardziej spokojny. To twardy chłopak. Myślę, że w jego przypadku do inauguracji powinno być wszystko w porządku w miarę. Jeśli chodzi o Świderskiego to każdy dzień może dać taki rozwój sytuacji, że będziemy zadowoleni, ale kiedy to nastąpi, czy za tydzień czy za 10 dni, czy za dwa tygodnie to trudno powiedzieć - poinformował trener.
- Gdańska drużyna nie wystąpiła dziś w najsilniejszym składzie i mieliśmy przez to prostsze zadanie. Ci zawodnicy, którzy potrzebowali jechali więcej, a jak komuś wszystko grało, to mógł jechać mniej. Trening punktowany polega na tym, żeby sprawdzać motocykle, formę i ustawienia. My mamy lepszy skład i walczymy o złoto, a Gdańsk o środek w lidze i o utrzymanie. Każdy ma jakieś miejsce w szyku i jakieś założenia przed sezonem - powiedział po spotkaniu trener gości
Piotr Paluch.
Pozostałe sparingi Lotosu Wybrzeża Gdańsk:18 marca (Gdańsk) GTŻ Grudziądz
46:32 (
przeczytaj relację)
Punkty dla GKS: Jonasson 11, Chrzanowski 11, Brzozowski 8, Szymko 6+1, Pieszczek 5+1, Bogdanovs 3+2, Beśko 1+1, Wittstock 1.
24 marca (Gorzów) Stal Gorzów
26:64 (
przeczytaj relację)
Punkty dla GKS: Gafurow 6, Pieszczek 5, Brzozowski 4, Bogdanovs 4, Chrzanowski 4, Szymko 2, Jonasson 1.
31 marca (Gdańsk) Hammarby Sztokholm g. 15.00
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
