• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Adam Owen układa Lechię Gdańsk po swojemu. "Przechodzimy transformację"

Rafał Sumowski
5 lutego 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 

Lechia Gdańsk

Adam Owen deklaruje, że Lechia to dla niego długofalowy projekt. Walijczyk chce nie tylko poprawić wyniki zespołu, ale wprowadzić w Gdańsku własne rozwiązania w zakresie funkcjonowania całego klubu. Adam Owen deklaruje, że Lechia to dla niego długofalowy projekt. Walijczyk chce nie tylko poprawić wyniki zespołu, ale wprowadzić w Gdańsku własne rozwiązania w zakresie funkcjonowania całego klubu.

- Przeprowadzam Lechię Gdańsk przez okres transformacji. Wierzę w trenerską intuicję, ale potrzebuję danych i naukowych uzasadnień do budowy strategii. Wyniki są ważne i decydują o mojej posadzie, ale ja chcę dać Lechii coś więcej - wyjaśnia szkoleniowiec biało-zielonych Adam Owen. Walijczyk przed startem rundy wiosennej opowiedział nam o porządkach jakie wprowadził w klubie, co sądzi o pomyśle przywrócenia zespołu rezerw, dlaczego ściągnął kolegę z Glasgow Rangers i jak reaguje na uwagi dotyczące krótkiego stażu w roli pierwszego trenera.



DERBY LECHIA - ARKA 7 KWIETNIA

Rafał Sumowski: Objął pan jesienią Lechię po trenerze Piotrze Nowaku, w którego sztabie był pan między innymi odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne. Teraz miał pan czas, aby w całości ukształtować ten zespół po swojemu. Na ile się to udało?

Adam Owen: Miałem czas, aby naprawdę dobrze przyjrzeć się chłopakom i biorę pełną odpowiedzialność za ich grę. Ta grupa dobrze się zna i tak naprawdę Filip Mladenović jest właściwie jedynym nowym zawodnikiem, bo GersonAriel Borysiuk grali już w Lechii. Cała ta trójka to zresztą bardzo atletyczni zawodnicy o sporych umiejętnościach i cieszę się, że są z nami. Myślę, że mam grupę piłkarzy, którzy dobrze się rozumieją i co najważniejsze, rozumieją moją filozofię - tego jak trenujemy i jak gramy.

SŁAWOMIR PESZKO: DAJMY SZANSĘ NOWEMU USTAWIENIU

Władze klubu wyznaczyły panu plan minimum na rundę wiosenną?

Nie, celem będzie po prostu wygranie każdego kolejnego spotkania. Mam na Lechię plan wykraczający znacznie ponad ten sezon i liczę, że zostanę w Gdańsku na dłużej. Ściągnąłem tu swoją rodzinę, a moi synowie: 9-letni Rhys i 6-letni Dylan trenują nawet w tutejszej akademii.

Ma pan szeroki sztab szkoleniowy, do którego dołączył niedawno Lee McCulloch, z którym zna się pan z Glasgow Rangers. Długo namawiał go pan na przyjście do Lechii?

Nie, to była kwestia jednej rozmowy. Nie wahał się ani chwili. Pracowałem z nim przez sześć lat i znam go bardzo dobrze. Grał w Premier League dla Wigan Athletic, w szkockiej ekstraklasie, Lidze Mistrzów i Pucharze UEFA dla Glasgow Rangers oraz w reprezentacji Szkocji. Został w Rangers po karnej degradacji i wrócił z nimi do elity. To facet o mentalności zwycięzcy i nie ściągałbym go tu, gdybym nie był przekonany, że może zrobić dla nas dużo dobrego. Godzinami siedzi z Maćkiem Kalkowskim analizując materiały, które mamy do dyspozycji po treningach i sparingach. Podczas treningów bierze udział w grze w "dziadka". Kto wie, może poradziłby tu sobie jeszcze na boisku?

Pojawiły się teorie, że McCulloch został ściągnięty do Lechii, aby z czasem zmienić pana w roli pierwszego szkoleniowca. Podobnie jak to było w przypadku pana i Piotra Nowaka.

Nic z tych rzeczy, Lee jest tu na moją prośbę, aby mi pomóc. Jeśli opuszczę Lechię, wraca ze mną tym samym samolotem (śmiech - dop. red.).

ADAM OWEN BĘDZIE PRACOWAŁ Z RYANEM GIGGSEM

Decyzja o powierzeniu panu Lechii wciąż budzi sporo emocji. Wiele osób nie może zrozumieć, że klub z takimi aspiracjami postawił na kogoś kto nigdy nie był samodzielnym szkoleniowcem. Jak pan reaguje na takie opinie?

Pracowałem z bardzo doświadczonymi szkoleniowcami, którzy ponosili spektakularne klęski. Widziałem też asystentów, którzy przejmowali pierwsze zespoły i radzili sobie świetnie. Ja mam 18 lat doświadczenia, widziałem z bliska jak pracowali najlepsi. W wieku 27 lat byłem na ławce jako członek sztabu szkoleniowego Glasgow Rangers podczas finału Pucharu UEFA. Z Walią dotarliśmy do półfinału mistrzostw Europy. Dobrze żeby ktoś sprawdził takie rzeczy, zanim zacznie sobie ze mnie żartować. Nie zawracam sobie głowy takimi opiniami. Jestem młodym trenerem z pomysłami, a to że dopiero zaczynam samodzielną pracę w żaden sposób mnie nie dekoncentruje. Kibice Lechii są dla mnie wspaniali i liczę, że razem z drużyną będziemy mieli ich wsparcie do końca sezonu.

Zawodnik

Adam Owen

Adam Owen

ur.
1980
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu


Zimą zrezygnował pan z kilku piłkarzy. Do Śląska Wrocław wypożyczony został Mateusz Lewandowski, a nowych drużyn szukać mogą Michał Nalepa, Mateusz MatrasGrzegorz Kuświk. Za wyjątkiem ostatniego to zawodnicy pozyskani przed tym sezonem, z którymi wiązaliście przyszłość.

Podjąłem decyzje, które - moim zdaniem - pomogą nam ruszyć do przodu. Dotychczasowa kadra była za szeroka. Może i widziałem liczniejsze drużyny, ale tylko w przypadkach, w których było więcej meczów ligowych, a do tego dochodziły spotkania w krajowych i europejskich pucharach. Tutaj grupa trzydziestu piłkarzy była po prostu za duża. Nie mamy rezerw, a sytuacja, w której piłkarz tygodniami nie rozgrywa meczu jest nie do zaakceptowania. Zresztą nie chodzi tylko o rywalizację o skład, ale o sposób w jaki chcemy trenować i robić progres. Musiałem zawęzić kadrę do graczy o profilach, które są mi potrzebne. To co zrobiłem to odpowiednia rekrutacja piłkarzy względem systemów, które chcę stosować podczas gry. To najważniejszy aspekt budowy zespołu.

Po pewnych zawirowaniach z drużyną znów trenuje Rafał Wolski. Ma u pana czystą kartę?

W tym zespole nie ma gwiazd. Szanuję każdego piłkarza i traktuję ich równo. W każdej dziedzinie życia człowiek chce się rozwijać. Piłkarze są tu dla kibiców, ale mają też własne cele i chcą podnosić swój poziom, trafiać do silniejszych klubów. To naturalne. Trzeba jednak umieć znaleźć równowagę pomiędzy własnymi ambicjami a dobrem drużyny, bo piłka to sport zespołowy. Rafał trenował bardzo ciężko, widzę, że oczyścił głowę. Dużo rozmawiamy i wie czego od niego oczekuję. Jeśli będzie w formie, będzie grał. Ma takie same szanse jak wszyscy.

LECHIA GDAŃSK - CHOJNICZANKA 1:0. RELACJA I FOTO

Czy bierze pan uwagę przywrócenie zespołu rezerw po tym sezonie?

Nigdy wcześniej nie pracowałem w klubie bez rezerw. Jestem zwolennikiem posiadania drugiej drużyny, bo to wzorzec, który perfekcyjnie się sprawdzał w moich poprzednich klubach. Przywrócenie rezerw to nie jest jednak taka prosta sprawa. Być może ten pomysł kiedyś wróci, ale nie chcę składać żadnych deklaracji.

Adam Owen podczas ostatniego sparingu z Chojniczanką. Adam Owen podczas ostatniego sparingu z Chojniczanką.
Jak streściłby pan swoją filozofię w prowadzeniu Lechii?

Układam ten klub na nowo. Czasami trzeba coś na chwilę poświęcić, aby później liczyć sportowe zyski. Na pierwszym miejscu jest zawsze wynik, ale ja chcę dać Lechii coś więcej. Moją filozofią jest znalezienie równowagi pomiędzy nastawieniem na obecne rezultaty, a pracą długofalową. To bardzo ważne w tym konkretnym momencie, który teraz przechodzimy. Ja go nazywam momentem transformacji. Sposób w jaki pracujemy, monitorujemy i analizujemy pracę i grę piłkarzy - cały czas to udoskonalamy. Chcę w Lechii zostać na dłużej i wprowadzić tu profesjonalne standardy na miarę aspiracji. Spójrz na nasz stadion - Liga Europy to minimum. Sam obiekt jednak nie wystarczy, za nim musi iść coś więcej. Jasne, że to wyniki decydują o mojej posadzie i są dla mnie bardzo ważne. Jeśli jednak mnie zgubią, chcę mieć przynajmniej pewność, że zostawiam klub lepszym niż go zastałem.

Co konkretnie budziło pana zastrzeżenia?

To może za duże słowo, ale kilka rzeczy wymagało udoskonalenia. Chociażby rozszerzenie monitorowania piłkarzy pod kątem fizycznym, przy użyciu sprzętu GPS, nie tylko w trakcie meczów, ale także podczas treningów. Na nowo stworzyłem cały system analizy, którą piłkarze przechodzą po każdych zajęciach i każdym spotkaniu. Korzystamy z dostępnej technologii, aby w pełni analizować pozycje piłkarzy w danych momentach i to, na ile realizują przyjętą taktykę. Na szczęście mam pełne wsparcie klubu co do swoich metod. Kilka rzeczy trzeba było wdrożyć na nowo i przekonać do tego piłkarzy. Kto chce się tego uczyć, będzie ze mną pracował. Jeśli nie, nie widzę tu dla niego miejsca. Druga sprawa to zacieśnienie związków Akademii z pierwszą drużyną. Rozszerzyliśmy ścieżkę dostępu do niej młodym chłopakom, którzy tam trenują. Oni muszą czuć, że Lechia naprawdę na nich czeka.

PRZECZYTAJ WYWIAD Z GERSONEM, KTÓRY CHCE POMÓC LECHII WRÓCIĆ DO LIGOWEJ CZOŁÓWKI

Poprzedni trener nie ufał technologicznym rozwiązaniom?

Każdy ma swój styl pracy, nie chcę tego oceniać. Jedni wierzą we własną intuicję, innym ona nie wystarczy.

Pan nie wierzy w trenerską intuicję?

Wierzę, ale nie zamierzam bazować wyłącznie na niej. Potrzebuję danych i naukowych uzasadnień do budowy strategii. Spędzam nad tym naprawdę kupę czasu. Moja żona denerwuje się, że w domu nieustannie siedzę przy komputerze. Uczyłem się tego miesiącami na stażach w FC Barcelona, AC Milan, Manchesterze United czy Benfice Lizbona. Dużo podróżowałem i długo studiowałem różne metody próbując zrozumieć, co pomaga rozwojowi piłkarzy. To co wprowadzam w Lechii to nie jest "brytyjska szkoła", tylko połączenie tego, czego nauczyłem się w wielu krajach i klubach, w których pracowałem, z moim własnym doświadczeniem. Statystki są dla mnie ważne, ale są tylko częścią układanki. Koniec końców chodzi o znalezienie metody, która działa. Jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne, zrobiliśmy wielki progres. To widać gołym okiem, ale mam też konkretne dane, które to potwierdzają.

Wróćmy na koniec do akademii. Każdy trener wspomina o tym, że zależy mu na wprowadzaniu do drużyny młodych piłkarzy. Często kończy się jednak na deklaracjach. U pana będzie inaczej?

Trenerom przede wszystkim zależy na wynikach i utrzymaniu posady. Dlatego często nie potrafią pogodzić presji na wynik z wprowadzaniem do gry młodzieży. Dlatego zależy mi na tym, aby klub podzielał moją filozofię. Dajmy za przykład Everton, gdzie praktycznie w każdym meczu jeden lub dwóch zawodników z ich akademii jest przynajmniej na ławce. Jeśli chodzi o młodzież, z pierwszą drużyną trenują teraz Adam Chrzanowski, Mateusz Żukowski, Maciej WoźniakPrzemysław Macierzyński. Daję im realną szansę w sparingach i wszystko zależy od nich. Jeśli będą wystarczająco dobrzy, nikt nie będzie zaglądał im w metrykę. Nie obchodzi mnie czy piłkarz ma 16 czy 35 lat. Jeśli jest lepszy od innych, będzie u mnie grał.

Typowanie wyników

Gdańsk, Pokoleń Lechii Gdańsk 1
3 pkt.
LECHIA Gdańsk
Wisła Kraków

Jak typowano

63% 366 typowań LECHIA Gdańsk
16% 95 typowań REMIS
21% 119 typowań Wisła Kraków

Twoje dane

Kluby sportowe

Opinie (150) 9 zablokowanych

  • Młodzi

    Już widzę grających młodych ,poco zarobić jak można lansować "starców"

    • 0 0

  • Sprowadzic dwoch Olisadebe..moze ma rodzine co kopie pile i Lechia znowu wyplynie..

    Dwa szybkie , czarne konie na pomocy w srodku boiska by sie przydaly.a tak z g bata nie ukrecisz.Bez obrazy...nie ma Lechia szybkich ambitnych zawodnikow.Pixiao to za malo na wynik i awanse .Trzeba Lechie wzmocnic superszybkimi mlodymi ambitnymi zawodnikami...

    • 0 0

  • Mamy warunki,dobry stadion,dobrego trenera..Moze w koncu zaczniemy wygrywac?

    • 0 0

  • Dwoch ambitnych Arkowcow na srodek boiska przyjme.

    Kupil bym jeszcze Groszka i dwoch z Afryki...i mozna by bylo mieszac w lidze..a tak..okolice 11 miejsca....Szkoda gadac.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Lechii

Wisła Kraków
11 maja 2024, godz. 17:30
HIT
35% Wisła Kraków
38% REMIS
27% LECHIA Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Piotr Matusiak 32 66 65.6%
2 Łukasz Gawlik 32 65 59.4%
3 Mariusz Kamiński 32 64 62.5%
4 Mirosław P. 32 63 65.6%
5 Mateo Wycz 32 63 62.5%

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 31 19 5 7 53:26 62
2 Arka Gdynia 31 17 8 6 50:31 59
3 GKS Katowice 31 15 8 8 59:31 53
4 Wisła Płock 31 14 9 8 44:39 51
5 GKS Tychy 31 16 3 12 40:37 51
6 Wisła Kraków 30 13 10 7 56:37 49
7 Górnik Łęczna 31 12 13 6 31:26 49
8 Motor Lublin 31 14 7 10 41:37 49
9 Odra Opole 31 13 7 11 36:31 46
10 Miedź Legnica 31 10 12 9 40:33 42
11 Stal Rzeszów 31 12 6 13 45:55 42
12 Znicz Pruszków 31 11 5 15 29:38 38
13 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 31 8 11 12 45:47 35
14 Chrobry Głogów 31 9 8 14 31:48 35
15 Polonia Warszawa 31 7 10 14 38:46 31
16 Resovia 31 8 6 17 35:55 30
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 31 4 11 16 24:50 23
18 Zagłębie Sosnowiec 30 2 9 19 19:49 15
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 31 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - GKS Tychy (sobota, godz. 17:30)
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - ARKA GDYNIA 0:0
  • Górnik Łęczna - Odra Opole 1:0 (1:0)
  • Resovia - Miedź Legnica 1:1 (0:0)
  • GKS Katowice - Stal Rzeszów 8:0 (5:0)
  • Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Polonia Warszawa 2:2 (1:1)
  • Wisła Płock - Motor Lublin 1:0 (0:0)
  • Znicz Pruszków - Chrobry Głogów 1:1 (0:1)
  • poniedziałek
  • Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków

Ostatnie wyniki Lechii

82% LECHIA Gdańsk
10% REMIS
8% GKS Tychy
27 kwietnia 2024, godz. 17:30
7% Stal Rzeszów
15% REMIS
78% LECHIA Gdańsk

Relacje LIVE

Najczęściej czytane