- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (100 opinii)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (37 opinii)
- 3 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (477 opinii)
- 4 Wyjdą z tunelu na nowe boisko (4 opinie)
- 5 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (161 opinii)
- 6 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
Simeon Sławczew: Trafiliśmy z formą
20 maja 2017 (artykuł sprzed 7 lat)
Lechia Gdańsk
Najnowszy artykuł o klubie Lechia Gdańsk
Przepisy o młodzieżowcach bez zmian w ekstraklasie. Czy Lechia Gdańsk "zrobi" limit?
- Myślę, że trafiliśmy z formą na najważniejszy moment sezonu. W Poznaniu musimy wytrzymać nie tylko psychicznie, ale i fizycznie. W Bułgarii mamy takie powiedzenie, że czasem trzeba walczyć o każdy zerwany metr skóry i każdy upuszczony litr krwi. To właśnie taki mecz. Jeśli będą nas prowokować, tym razem będziemy na to gotowi - zapewnia Simeon Sławczew. Bułgarski pomocnik w niedzielę nie tylko zamierza potwierdzić, że jest czołowym piłkarzem na tej pozycji w ekstraklasie, ale także przybliżyć Lechię Gdańsk do zdobycia tytułu mistrza Polski. Do tego może nie wystarczyć remis, a należy wygrać z Lechem.
KTO ZOSTANIE KRÓLEM STRZELCÓW EKSTRAKLASY? ZAGŁOSUJ I SPRAWDŹ, CO O TYM SĄDZI MARCO PAIXAO
W rundzie wiosennej ekstraklasy Simeon Sławczew wchodził na boisko głównie jako rezerwowy. Sytuacja Bułgara uległa jednak zmianie wraz z rozpoczęciem rundy finałowej. W niej trener Piotr Nowak konsekwentnie wpuszcza pomocnika na boisko od pierwszej minuty.
Wyjątkiem było spotkanie z Koroną Kielce, w którym ten nie mógł zagrać za czwartą żółtą kartkę. Był to także jedyny mecz na tym etapie rozgrywek, którego biało-zieloni nie wygrali. Na zwycięską ścieżkę, już ze Sławczewem w składzie, wrócili jednak efektownie pokonując Jagiellonię Białystok 4:0. Tym samym pozostała w grze o mistrzostwo Polski.
- Myślę, że trafiliśmy z formą na najważniejszy moment sezonu. Wprawdzie tylko zremisowaliśmy z Koroną, ale od początku rundy mistrzowskiej nie straciliśmy ani jednej bramki, za to dużo ich strzelamy. Osobiście też nie mogę narzekać, bo gram sporo i czuję się pewnie. Na tyle, że uważam się za jednego z najlepszych pomocników w tej lidze - odważnie deklaruje Simeon.
KTO ZOSTANIE W LECHII: BORYSIUK CZY SŁAWCZEW? NA KOGO TY BYŚ POSTAWIŁ?
PRZEGRANA WOJNA LECHII W POZNANIU. PRZECZYTAJ JAK RELACJONOWALIŚMY POPRZEDNI MECZ
W niedzielę (początek godzina 15:30) biało-zieloni zagrają na wyjeździe z Lechem Poznań. Waga spotkania będzie ogromna, ale Bułgar liczy na to, że razem z kolegami nie dopuści do scen, jakie miały miejsce przy okazji poprzedniego spotkania z "Kolejorzem" na wyjeździe. Przypomnijmy, że w marcu podopieczni trenera Nowaka przegrali w Poznaniu 0:1, otrzymując siedem żółtych i trzy czerwone kartki (jedną z gradacji kar). Po spotkaniu Komisja Ligi zawiesiła Sławomira Peszko i ówczesnego drugiego bramkarza Vanję Milinkovicia-Savicia.
- Nie wiem, co w niedzielę zrobi Lech, ale jeśli przyjmą taktykę prowokacji, tym razem będziemy na nią gotowi. Nie poradziliśmy sobie z tym w poprzednim meczu i to nie ma prawa się powtórzyć. Oni mają za sobą porażkę z Legią, a my zwycięstwo z Jagiellonią. To dodaje nam skrzydeł, ale pamiętajmy, że musimy być przygotowani na ten mecz nie tylko psychicznie, ale i fizycznie. To będzie ciężkie spotkanie. W Bułgarii mamy takie powiedzenie, że czasem trzeba walczyć o każdy zerwany metr skóry i każdy upuszczony litr krwi. To właśnie taki mecz - mówi Sławczew.
Pomocnik deklaruje, że wola walki o mistrzostwo Polski jest w Lechii na najwyższym poziomie. Zwłaszcza po tak pozytywnym impulsie jakim było rozbicie Jagiellonii.
- Chcemy osiągnąć historyczny dla klubu wynik. Oczywiście myślimy o najbliższym meczu, ale skłamałbym, gdybym powiedział, że nikt w naszej szatni nie analizuje terminarzy rywali i możliwych wyników pomiędzy nimi. Tak czy inaczej, wszystko jest w naszych rękach - mówi Simeon.
LECHIA DORASTA DO CZEGOŚ WIĘKSZEGO. PRZECZYTAJ WIĘCEJ KOMENTARZY PIŁKARZY I TRENERÓW PO ZWYCIĘSTWIE NAD JAGIELLONIĄ
Dla Sławczewa ostatnie trzy mecze tego sezonu to nie tylko szansa na walkę o mistrzostwo Polski. Mogą także zadecydować o jego przyszłości. Tak jak inny defensywny pomocnik, czyli Ariel Borysiuk, Bułgar jest w Gdańsku tylko na wypożyczeniu. W przypadku chęci pozyskania któregoś z nich, Lechia będzie musiała niemało zapłacić za transfer definitywny. Pozostanie jednego i drugiego wydaje się zatem mało prawdopodobne.
- Czy rywalizuję z Arielem? To ciekawa sytuacja, ale w tej chwili nie mogę pozwolić sobie, aby takie rzeczy mnie rozpraszały. Teraz liczy się cel, jaki nasza drużyna ma do zrealizowania. O kontraktach porozmawiamy później. Powiem tylko, że jestem w Gdańsku bardzo szczęśliwy i podziwiam tutejszych kibiców - kończy pomocnik.
LECHIA ROZBIŁA JAGIELLONIĘ. OCEŃ PIŁKARZY
Typowanie wyników
21 maja 2017, godz. 15:30
HIT
Jak typowano
42% | 224 typowania | Lech Poznań | |
22% | 112 typowań | REMIS | |
36% | 193 typowania | LECHIA Gdańsk |