- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (178 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (88 opinii)
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (12 opinii)
- 4 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 5 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (59 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (43 opinie)
Lechia Gdańsk: trener na razie zostaje. Sławomir Peszko: Sporo osób się od nas odwróciło
Lechia Gdańsk
Adam Owen pozostaje trenerem Lechii Gdańsk. W poniedziałek ma spotkać się z dziennikarzami na przedmeczowej konferencji prasowej, a dzień później poprowadzić drużynę w spotkaniu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. To spotkanie wydaje się kluczowe tak dla przyszłości Walijczyka jak i drużyny, której w przypadku kolejnego niekorzystnego wyniku na dobre zagrożą najniższe miejsca w tabeli ekstraklasy. - To najtrudniejszy moment, jaki przeżywam odkąd tutaj trafiłem. Sporo osób się od nas odwróciło, ale zaciśniemy zęby i zrobimy wszystko, by przezwyciężyć trudności. Liczę, że nie zapadną też żadne pochopne decyzje - mówi Sławomir Peszko.
ZAGŁOSUJ: CZY LECHIA POWINNA ZMIENIĆ TRENERA?
Mecz w Białymstoku miał być dla piłkarzy Lechii idealną okazją do zmazania plamy po porażce na własnym stadionie z Piastem Gliwice, czyli ostatnim wówczas zespołem ekstraklasy. Zamiast jednak pokonać wicelidera, biało-zieloni przegrali 1:4, a kryzys tylko się pogłębił.
- Praktycznie każda akcja Jagiellonii, każde ich dośrodkowanie stanowią dla nas zagrożenie. Jeśli z tym sobie nie poradzimy, będziemy tracić kolejne bramki - mówił Paweł Stolarski przed kamerami Canal Plus jeszcze w przerwie piątkowego meczu.
Obrońca okazał się złym prorokiem, a druga z rzędu porażka sprawiła, że Lechia zaczyna bardziej myśleć o walce o utrzymanie niż o szansach na pierwszą ósemkę ekstraklasy.
JAGIELLONIA - LECHIA 4:1. PRZECZYTAJ RELACJĘ I WYSTAW OCENY PIŁKARZOM ORAZ TRENEROWI
- Ciężko opisać poziom rozczarowania, jakie odczuwamy po spotkaniu z Jagiellonią. To nie tak miało wyglądać. Wyszliśmy na prowadzenie, mecz zaczął się dla nas dobrze układać, a potem wszystko się posypało i znów kończymy mecz bez punktów - podsumował Sławomir Peszko w rozmowie dla klubowej strony.
Zaledwie punkt zdobyty w trzech tegorocznych meczach sprawia, że narastają dywagacje nad dalszą przyszłością trenera Adama Owena. Zmiany szkoleniowca domaga się wielu kibiców, a i piłkarzom dostało się od trybun po meczu z Piastem. Usłyszeli wówczas skandowanie "Tyle kasy zarabiacie, może w końcu mecz wygracie". Podczas wtorkowego meczu z Bruk-Bet Termaliką w Gdańsku raczej nie będą mogli liczyć na ciepłe przyjęcie.
- To chyba najtrudniejszy moment, jaki przeżywam w Lechii, odkąd trafiłem do Gdańska. Nie wygrywamy meczów, jesteśmy nisko w tabeli, dodatkowo sporo osób się od nas odwróciło. Ale nie zamierzam się poddawać, podobnie jak reszta chłopaków z drużyny. Zaciśniemy zęby i zrobimy wszystko, by przezwyciężyć trudności. Liczę, że nie zapadną też żadne pochopne decyzje. Wierzę, że wszyscy, którzy może już postawili na nas krzyżyk, uczynili to przedwcześnie i jeszcze nie raz pozytywnie zaskoczymy w tej rundzie - podkreślił "Peszkin", który miał udział w obu golach strzelonych wiosną przez Lechię. Pierwszego sam strzelił, przy drugim asystował.
PONAD 6 MLN EURO DLA LECHII GDAŃSK. WYJAŚNIAMY, SKĄD TE PIENIĄDZE I Z JAKIMI ZYSKAMI I KOSZTAMI SIĘ WIĄŻĄ
Piłkarze obiecują poprawę, ale nie są w stanie wskazać przyczyny niepowodzeń. Potwierdzają się natomiast wcześniejsze słowa trenera Owena, który przyznał, że niektórzy jego podopieczni najwyraźniej nie radzą sobie z presją. Ta jest rzeczywiście wyjątkowa, bo po kiepskiej jesieni każda strata punktów dla Lechii to ogromny cios. Obecne miejsce w tabeli w porównaniu z przedsezonowymi aspiracjami to zwyczajnie przepaść.
- Sam się zastanawiam, co jest nie tak. Pokazywaliśmy wcześniej wielokrotnie, że potrafimy grać w piłkę, potrafimy zdominować rywali. Ciężko powiedzieć z jakiego powodu jesteśmy w takim dołku. Nie jest to łatwa sytuacja. Dla każdego z nas to trudny moment. Gdybyśmy byli wyżej w tabeli, ta presja na starcie wiosny nie byłaby tak wielka. Mielibyśmy czas, aby się rozkręcić. W obecnej sytuacji nikt nie będzie na to czekał. Każdy z nas śledzi tabelę i wie w jakiej jesteśmy sytuacji, ale nie możemy się użalać nad sobą. Musimy dać z siebie maksa i szybko się podnieść - powiedział nam Stolarski.
PRZECZYTAJ WYWIAD Z PAWŁEM STOLARSKIM PO INAUGURACJI RUNDY WIOSENNEJ
Typowanie wyników
Jak typowano
73% | 341 typowań | LECHIA Gdańsk | |
12% | 58 typowań | REMIS | |
15% | 68 typowań | Bruk-Bet Termalica Nieciecza |
Kluby sportowe
Opinie (237) ponad 20 zablokowanych
-
2018-02-26 11:13
Jutro zwycięstwo pewne
Owen obiecał że jak będzie wygrana to stawia. Peszko idzie na hat-tricka
- 4 1
-
2018-02-26 11:19
Do jutra
- 1 2
-
2018-02-26 11:38
Klub prywata i nie ma bata?
Kto za tym stoi ?
- 2 0
-
2018-02-26 12:14
Czy jest już nowy trener - man dziaro to pytanie do ciebie
- 2 1
-
2018-02-26 12:31
Trener
Owen
- 0 2
-
2018-02-26 12:39
Natychmiast wywalić Walijczyków,nawet trenerem juniorów.Będzie taki sam efekt.Zespół należy przywołać do porządku.Mój klub stracił najwięcej bramek w lidze.Prawie w każdym spotkaniu obrona jest inaczej ustawiona.Barany pozbyły się najlepszej pary stoperów.Zespół gra tragicznie.Spadek.
- 2 0
-
2018-02-26 12:47
"Sporo osób się od nas odwróciło"
Co za hipokryzja. Jak pluliście kibicom w twarz, to i tak długo udawali , że deszcz pada.
- 2 1
-
2018-02-26 13:12
hahahaha trener kelner
nic dziwnego ja sr*m na nich odkąd się urodziłem ....
- 0 0
-
2018-02-26 13:22
wstyd i dno i tak w kółko
Gdyby głupota miała skrzydła Lechia odfrunęła by rywalom i po 20 kolejkach miała by tytuł w kieszeni.
- 0 0
-
2018-02-27 06:00
Za cenę biletu
Na jeden mecz lechi można kupić karnet na mecz arki poziom gry ten sam.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.