• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Legia Warszawa - Schalke O4 Gelsenkirchen 2:3

s.
30 października 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Honorową porażką mistrzowie Polski zakończyli pierwszy mecz II rundy Pucharu UEFA. Z takim wynikiem, a przede wszystkim z taką grą nie mają już żadnych szans na awans. Chociaż skuteczności trzeba legionistom pogratulować - dwa, no, trzy dobre strzały w światło bramki i dwa gole.

0:1 Varela (50), 0:2 Varela (54), 1:2 DUDEK (58), 2:2 SVITLICA (63-karny), 2:3 Sand (89-głową).
Sędzia: Torres (Hiszpania).
Widzów 10 000.
LEGIA: Stanew - Jóźwiak, Zieliński, Omeljańczuk - Szala (46 Dudek), Vuković Ż, Surma Ż, Majewski (87 Magiera), Kiełbowicz - Svitlica (84 Wróblewski), Kucharski. TRENER: Okuka.
SCHALKE: Rost - Kmetsch, Hajto, van Hoogdalem Ż, Rodriguez Ż - Kamphuis, Poulsen Ż, Varela, Boehme (76 Asamoah) - Wilmots (63 Mpenza), Sand. TRENER: Neubarth.

Mecz był średni, a widowisko, głównie za sprawą pięciu bramek, zaczęło się dopiero po przerwie. Oba trafienia Urugwajczyka, który za każdym razem wchodził z drugiej linii absolutnie niepilnowany, były zasługą bardzo dobrych podań Duńczyków. W 50 min Poulsen dośrodkował z prawej flanki na ósmy metr, a cztery minuty później Varela wybiegł sam na Stanewa po świetnym zagraniu Sanda. Legioniści nawet nie spróbowali odbić pierwszej straty, a już doznali drugiej. Taki wynik definitywnie rozstrzygał kwestię awansu i prawdopodobnie - co do Niemców jest nie podobne! - goście w to uwierzyli. Może dlatego, że na boisku przebywało w tym momencie zaledwie trzech obywateli ojczyzny Goethego.

W 58 min obrońcy Schalke wyraźnie kradli czas wymieniając podania na własnej połowie, co już nikogo na stadionie nie dziwiło. Niemcy w I połowie nie wahali się zagrywać do Rosta nawet z okolic środka boiska. Nasi piłkarze, chyba jeszcze ogłuszeni rezultatem, pozostawali na to obojętni, ale wreszcie ruszył Kucharski. Akurat na Hajtę, którego kibice od początku wygwizdywali i lżyli. W tym momencie mieli szczególną radochę, ponieważ ich idol bez pardonu wpadł na "Gianniego" i odebrał mu piłkę. Hiszpański arbiter, który wcześniej widział sporo subtelnych przewinień gości, puścił akcję. Poszła kontra, Kamphuis sprzed bramki wybił futbolówkę głową... prosto pod nogi Dudka. Strzał z 16 m był atomowy. Za chwilę młodszy brat golkipera Liverpoolu zasłużył na miano bohatera gry, bo zachował się jak rasowy napastnik. Przewrócił się w polu karnym tylko czując, że za jego plecami rywal czyni wślizg. Zatem niespodziewanie zrobił się remis, ale Schalke, po chwilowym kryzysie, potrafiło opanować sytuację. I do końca kontrolowało przebieg wydarzeń, zwłaszcza w środku pola, gdzie Vuković, Surma i Majewski nie mogli zrobić sztycha. Dowodem wyższości przeciwnika, który przeprowadził kilka akcji i - co ważne - kończył je uderzeniami - była efektowna główka Sanda po dośrodkowaniu Vareli z rzutu rożnego.
Głos Wybrzeżas.

Zobacz także

Opinie (4)

  • co za glupoty.

    o co chodzi w stwierdzeniu, ze z taka gra nie maja czego szukac w niemczech? po raz pierwszy od dawna jestem w stanie sie zgodzic ze byla to honorowa porazka. legia grala niezle a nawet czasem mnie zaskakiwala skladnoscia. bledy sie trafialy i stad 3 bramki ale takich akcji konstruowanych przez jakikolwiek polski zespol dawno nie widzialem. brawo legia.

    • 0 0

  • cuda sie zdarzaja...

    kibicuje polskim zespolom ale juz nie pamietam kiedy to sotatnio polska druzyna wyeliminowala niemicka. racjonalnie patrzac na poziom ligi polskiej i niemieckiej legia nie ma najmniejszych szans na strzelenie minimum 2 goli i nie straceniu jednedo.shalke gralo bez kilku czolowych graczy:( ale cuda sie zdarzaja...

    • 0 0

  • re

    Rowniez uwazam ze Legia grala niezle a nawet momentami bardzo dobrze. Mysle ze poprostu zyjemy w czasach kiedy pilka nozna jest poprostu bardzo swietnym biznesem, a dawno przestala byc tylko sportem, biedna Legia poprostu nie ma szans z tak bogatym klubem jak Schalke, dlatego brawa za ambicja i postawe

    • 0 0

  • Pilkarze ok, ale kibice!

    Legia zagrala naprawde niezly mecz. Swietna zmiana Dudka. Awansu nie bedzie, bo nie wierze zwyczajnie w jakies 2:0 czy 4:2, ale nie bylo zle.
    Co do kibicow. To totalna banda idiotow, by polskiego zawodnika tak obgwizdywac. Hajto twierdzi, ze nie szkodzi, ale mi bylo wstyd, ze na nikogo nie buczeli jak na niego. Debilizmx1500.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Typuj wyniki Mistrzostw Europy w Niemczech!

Relacje LIVE

Najczęściej czytane