Po dwóch miesiącach przerwy gdańscy kibice ponownie zobaczą żużlowców Lotosu na torze przy ul. Długie Ogrody. W piątek podopieczni Grzegorza Dzikowskiego zmierzą się z Marmą Polskimi Foliami Rzeszów, a w niedzielę, na zakończenie pierwszego etapu rozgrywek, podejmą Kuntera GTŻ Primus Grudziądz. Początek piątkowego meczu o 18.00. W niedzielę spotkanie rozpocznie się godzinę wcześniej.
Mecz z Marmą nie odbył się w pierwotnym terminie z powodu startu
Tomasza Rempały w półfinale indywidualnych mistrzostw Europy. Najpierw przełożono go na 14 lipca, ale potem okazało się, że musi się odbyć przed ostatnią kolejką.
Rzeszowianie, trapieni od początku rozgrywek kontuzjami, zaczęli sezon nie najlepiej. Po pięciu meczach mieli na koncie tylko jeden punkt. Gdy do składu powrócił
Maciej Kuciapa, zespół złapał wiatr w żagle. Ostatnie pięć spotkań rzeszowianie wygrali.
To, czy jedziemy dobrze, dopiero się okaże stwierdził Kuciapa.
Weryfikacją naszej dyspozycji będzie mecz w Gdańsku. Na razie interesuje nas załapanie się do pierwszej czwórki. Co będzie dalej, o to będziemy się martwili po zakończeniu pierwszego etapu. Jesteśmy bliscy czwartej lokaty. To mało prawdpodobne by drużyna grudziądzka mogła wywieźć z Gdańska punkty. Na gdańskim torze nam też będzie bardzo trudno. Lotos jest faworytem. Na pewno nie zamierzamy tanio sprzedać skóry. Jedziemy do Gdańska powalczyć zapewnił "Ciapek".
Ze spokojem do spotkania w Gdańsku podchodzi trener Marmy.
Miejsce w pierwszej czwórce raczej mamy pewne przyznał
Mieczysław Woźniak.
Trudno mi to sobie wyobrazić, by Lotos mógł przegrać u siebie z Grudziądzem. Postarmy się, aby mecz był jak najciekawszy, by podobał się kibicom. W końcu o to przecież chodzi, by ludzie opuszczali stadion zadowoleni. Nie da się ukryć, że kontuzje pokrzyżowały nam plany. Moglibyśmy być wyżej w tabeli. Zdecydowanym faworytem meczu są gospodarze. Nie przegrali jeszcze na swoim torze. Są bardzo mocni. Moim zdaniem, Lotos jest zdecydowanie najsilniejszą ekipą w lidze. Do Gdańska wybieramy się w krajowym składzie. Gjedde przez dwa miesiące nie jeździł i jego dyspozycja jest wielką niewiadomą. Tomek Rempała też nie jest w pełni sił dodał szkoleniowiec rzeszowskiej drużyny.
Spotkanie zapowiada się interesująco. Rzeszowianie zawsze byli dla gdańszczan wymagającym przeciwnikiem. Wystarczy przypomnieć sezon zasadniczy w 2001 roku. W pierwszej rundzie rzeszowianie niespodziewanie, ale zasłużenie pokonali podopiecznych Romualda Łosia.
Oprócz meczu w Gdańsku Marmę czeka jeszcze wyjazd do Lublina. Gdańscy kibice z pewnością będą trzymali kciuki za rzeszowian. Wygrana podopiecznych trenera Woźniaka pozwoliłaby nam powiększyć prewagę nad konkurentami w walce o awans do ekstraligi.
W czwartek w godz. 15.00 - 18.00 w kasie pry bramie głównej prowadzona będzie przedsprzedaż biletów na mecz z Marmą. W sobotę w godz. 12.00 - 15.00 będzie można nabyć wejściówki na niedzielny mecz z Kunterem.
Tomasz Łunkiewicz
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
