- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (44 opinie)
- 2 Lechia dostała licencję, ale i karę (31 opinii)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (43 opinie)
- 4 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (45 opinii)
- 5 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (22 opinie) LIVE!
- 6 Ogniwo o finał, Arka może pomóc (3 opinie)
Lotos - Stal 51:39
Energa Wybrzeże - żużel
Kibice, którzy spodziewali się emocji, nie zawiedli się. Gorzowianie, uważani za nagroźniejszego rywala gdańszczan, potwierdzili, że te opinie nie są bezpodstawne. Spotkanie dwóch najlepszych drużyn stało na wysokim poziomie. Niemal w każdym biegu trwała walka do samej mety. Nie brakowało bardzo widowiskowych pościgów (np. Krzysztofa Jabłońskiego za Pawłem Hlibem w biegu czternastym), odważnych ataków (Krzysztof Stojanowski wciskający się między dwójkę gorzowian) czy mijanek na dystansie. Nie obeszło się bez upadków, na szczęście bez poważnych konsekwencji. Pechowo w końcówce jeździli gdańszczanie tracąc kilka pewnych punktów po defektach.
W gdańskiej ekipie na najwyższe noty zasłużył Krzysztof Stojanowski. Wychowanek klubu z Zielonej Góry wykazuje olbrzymie serce do walki i nęka przeciwnika do samej mety. Najskuteczniejsi są tradycyjnie byli Robert Kościecha i Tomasz Chrzanowski. Obaj mieli słabszy drugi i trzeci start, ale w końcówce wrócili do takiej dyspozycji, do jakiej przyzwyczaili nas w tym sezonie. Bardzo ambitnie pojechali bracia Jabłońscy, walcząc o poprawę pozycji do ostatnich metrów. Swoje zrobił Brian Karger, (defekt motocykla pozbawił go trzech "oczek"). Po raz kolejny na pochwałę zasłużył Mariusz Pacholak, znakomicie walcząc w biegu juniorskim.
Gorzowianie zaprezentowali się w Gdańsku z bardzo dobrej strony. Szybko dopasowali się do toru. Trudno było jednak myśleć gościom o wygranej, jeśli solidnie punktowało tylko trzech zawodników, z których dwóch zaczęło i zakończyło zawody zerowym dorobkiem.
- Ten mecz pokazał, że nie można zasypiać i spoczywać na laurach - zauważył Piotr Szymko. - Nie można być zbyt pewnym siebie. Trzeba jechać do końca w pełnej koncentracji. Nasi zawodnicy stanęli na wysokości zadania i pewnie wygrali. To, że wynik nie był wysoki, a gdańszczanie nie uciekli na początku meczu rywalom, tylko dodało spotkaniu atrakcyjności. Kibice dłużej emocjonowali się walką, co było z pewnością dobrą odmianą po ostatnich wysokich zwycięstwach. Mamy zespół, który tworzy kolektyw. Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. Wszystko zmierza w dobrym kierunku. Bardzo podobała mi się jazda Stojanowskiego, a zwłaszcza rozegranie ostatniego wyścigu. Za pierwszy bieg należy pochwalić Pacholaka, który zmobilizował się i pokonał wyżej notowanego Hliba. Wszyscy gdańszcznie jeździli bardzo bojowo. Nie zadowalała ich pozycja zajmowana po starcie, do samej mety starali się ją poprawić. Przyjemnie było patrzeć na współpracę naszych zawodników na torze - dodał były zawodnik gdańskiej drużyny.
Żużel to jest walka
- Chciałem się pokazać z jak najlepszej strony i myślę, że mi się to udało - wyznał Mariusz Pacholak. - Moją słabszą stroną są starty i muszę to nadrabiać na dystansie. To z pewnością jest ciekawe dla kibiców. Żużel polega na walce. Szkoda, że tylko raz miałem okazję zaprezentować się na torze, ale taka jest rola drugiego młodzieżowca. Liczę, że w kolejnych meczach będę miał więcej startów. Było trochę nerwów, bo po defektach uciekło nam kilka punktów. Może gdyby wynik był wcześniej rozstrzygnięty, pojechałbym w czternastym biegu? Od początku mieliśmy przewagę i kontrolowaliśmy mecz. Uważam, że jesteśmy na dobrej drodze do realizacji postawionego przed nami celu - awansu do ekstraligii - dodał junior Lotosu.
Statystyki zawodników Lotosu po pięciu meczach
Robert Kościecha 5 24 57 8 2,708 -0,081
Tomasz Chrzanowski 5 24 60 2,542 -0,090
Brian Karger 4 17 39 2 2,412 -0126
Krzysztof Jabłoński 5 24 43 8 2,125 -0,296
Mirosław Jabłoński 5 25 44 7 2,080 -0,020
Krzysztof Stojanowski 2 10 15 5 2,000 0,000
Kenneth Bjerre 1 4 8 - 2,000 0,000
Mariusz Pacholak 5 9 10 3 1,444 +0,069
Krzysztof Pecyna 3 13 13 4 1,308 0,000
W kolejnych kolumnach: zawodnik, mecze, biegi, punkty, bonusy, średnia biegowa, spadek/wzrost średniej.
Kluby sportowe
Opinie (45)
-
2004-05-06 08:30
I TERAZ WIDAC KTO NIE POTRAFI PRZEGRYWAC!!!!! CO ZA GORZOWSKIE PALY
- 0 0
-
2004-05-06 11:17
Trochę pokory Gorzowie...
Przegrałeś ten mecz Panie Chomski i trzeba się z tym pogodzić a nie szukać winnych gdzie popadnie. Pana wypowiedzi to gierki poniżej pasa niepotrzebnie zaostrzające atmosferę przed rewanżem. Już dziś gorzowiacy próbują wywrzeć presję na naszych zawodników i wytworzyć w nich obawę przed strasznym odwetem za rzekome krzywdy doznane w Gdańsku. Doradzałbym wizytę u psychiatry zarówno trenerowi Stali jak i jego jeźdźcom -szczególnie temu pt Flis, który swoje kompleksy od lat rozładowuje na torach. Jeżeli czuje się z powołania matadorem to niech wyp... do Hiszpanii na corridę. Tam będzie narażał tylko swoje życie.
A propos protestów to w dzisiejszej Wybiórczej Trójmiasto gorzowiacy zaprzeczają o składaniu takowych. Czyżby ochłonęli po gdańskim kopniaku?
PS. Martwi dyspozycja Pecyny. Przed trzema trudnymi rewanżami musi się jakoś pozbierać bo przecież trzema mieć kogoś w rezerwie...- 0 0
-
2004-05-06 11:48
jeszcze odnośnie protestów...
Przedstawiona w dzisiejszym Dz.Bałtyckim sprawa zestawienia dwóch ostatnich biegów niestety nie wygląda dla nas pomyślnie.
Szczegóły: www.dziennikbaltycki.pl- 0 0
-
2004-05-06 13:30
GKSŻ przyznała Jabłońskiemu dziką karte
Zgodnie z oczekiwaniami „dziką kartę” dającą możliwość startu w dalszej część kwalifikacji do IME, dostał siódmy zawodnik krajowego finału Krzysztof Jabłoński (na zdjęciu). Tym samym Krzysiek dołączy do pozostałych żużlowców którzy w Gnieźnie zajęli sześć czołowych lokat i razem z nimi będzie walczył w europejskich eliminacjach.
sportowefakty- 0 0
-
2004-05-06 13:32
W drugim spotkaniu ligi duńskiej które odbyło się wczoraj, także triumfowali gospodarze. Jednak rozmiary porażki Kronjylland z Holsted były bardzo wysokie, 61:32. W ekipie gospodarzy dwóch zawodników z bonusem uzyskało komplet punktów, byli to: Nicki Pedersen 17+1 i Damian Baliński 14+1. Najwięcej "oczek" w drużynie Kronjylland uzyskali dwaj startujący Polacy: Robert Kościecha (na zdjęciu) i Mirosław Jabłoński po 10+1 pkt.
3. Robert Kościecha (3,0,1,1*,1,2,2) 10+1
4. Mirosław Jabłoński (1,1,3,2,2,0,1*) 10+1
sportowefakty- 0 0
-
2004-05-06 13:56
Rozdano nominacje do IME...
RK IME - Mseno - 13.06.2004:
Tomasz Rempała
Krzysztof Jabłoński
1/2IME - Lendava - 27.06.2004:
Andrzej Huszcza
Rafał Kurmański
1/2IME - Żarnovica - 25.07.2004:
Janusz Kołodziej
Marcin Rempała
Zbigniew Czerwiński
przegladzuzlowy- 0 0
-
2004-05-06 15:38
rozmawiałem dziś z Mirkiem B.
... na temat biegów nominowanych w meczu z gorzowską Stalą, ze stoickim spokojem stwierdził, że to najzwyklejsza w świecie nieznajomość przepisów i regulaminu przez pana Chomskiego...
- 0 0
-
2004-05-06 15:45
Co za buractwo!!!
Co ten Paluch sobie wyobraża! Jego upadek był typowo taktyczny, a on jeszcze się pluje. Tak samo Flis- on wiecznie wprowadza nerwację. Stwarza zagrożenie na torze i powinien być już dawno zdyskwalifikowany przez GKSŻ. A zachowanie kibiców z Gorzowa to już wogóle inny temat...
- 0 0
-
2004-05-06 15:48
FLIS JEBANY W DUPĘ LIS!!
- 0 0
-
2004-05-06 21:35
2 runda MIM Pomorza:
1. Krystian Klecha (Budlex Polonia Bydgoszcz) - 15 (3,3,3,3,3)
2. Karol Ząbik (Apator Adriana Toruń) - 14 (3,3,3,3,2)
3. MARIUSZ PACHOLAK (Lotos Gdańsk) - 13 (3,3,3,3,1)
4. Marcin Jędrzejewski (Budlex Polonia Bydgoszcz) - 12 (2,2,3,2,3)
5. Adrian Gomólski (Start Gniezno) - 9 (2,3,2,2,w)
6. Dawid Paszko (PKŻ Polonia Piła) - 9 (1,2,2,1,3)
7. MARCIN PAWŁOWSKI (Lotos Gdańsk) - 8 (0,0,2,3,3)
8. Oskar Wolsztyński (PKŻ Polonia Piła) - 8 (3,1,1,1,2)
9. Grzegorz Musiał (Kunter GTŻ Grudziądz) - 7 (1,2,2,2,d/1)
10. Bartosz Wiciński (Start Gniezno) - 6 (0,2,1,2,1)
11. PIOTR DOMAGAŁA (Lotos Gdańsk) - 3 (t,u,0,1,2)
12. ROBERT UMIŃSKI (Lotos Gdańsk) - 0 (w/2m,-,-,-,-)
NCD - Karol Ząbik - 66,45 (3 wyścig)
Sędziował - Józef Komakowski (Bydgoszcz)
Widzów - około 200 osób
przegladzuzlowy- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.