• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

MTB Bike Tour Gdańsk z niższą frekwencją

Krzysztof Kochanowicz
7 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Migawki z ostatniej 2.edycji MTB Bike Tour Gdańsk 2013 Migawki z ostatniej 2.edycji MTB Bike Tour Gdańsk 2013

Na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego nieopodal Sanktuarium w Gdańsku Matemblewie rozegrano drugą i ostatnią w tym roku rundę wyścigu w kolarstwie górskim z cyklu MTB Bike Tour Gdańsk. W porównaniu do pierwszej tegorocznej edycji zainteresowanie wyścigiem było znacznie mniejsze. Na linii startu stanęło niespełna 200 zawodników.



Jako pierwsi wystartowali najmłodsi adepci kolarstwa w wieku 6-9 lat, którzy do pokonania mieli jedno okrążenie, czyli trasę o długości 650 metrów. Jako pierwsza linię mety minęła Zuzanna Chylińska z Belta Team, natomiast wśród chłopców zwyciężył Kacper Hoppa z gdańskiego teamu - VGL Cycling 3City. Fundatorem nagród dla najmłodszych uczestników była grupa kolarska Belta Team.

W drugim wyścigu na starcie stanęli zawodnicy w wieku 10-12 lat, którzy rywalizowali na dystansie niespełna trzech kilometrów. Tu najlepsi okazali się Zuzanna Sęk z Belta Team oraz Igor Dąbrowski-Sadło z GKS Cartusia Kartuzy.

W trzecim wyścigu na 4 pętlę liczące po 1400 metrów ruszyli zawodnicy ścigający się w kategorii 13-16 lat. Na najwyższym stopniu podium uplasowali się reprezentanci z MLKS Baszta Bytów, wśród dziewcząt: Zofia Rzeszutek z oraz chłopców - Tomasz Rzeszutek.

Najwięcej emocji wzbudziły dwa ostatnie wyścigi, rozegrane w zupełnie nowej formule. MOSiR w Gdańsku postawił przed kolarzami zadanie pokonania jak największej ilości pętli w czasie 90 minut. Do walki stanęły siły weteranów oraz zawodników elity, w sumie ponad 150 osób. Najwięcej kółek wypracowało czterech zawodników, więc o pozycji końcowej decydował czas przejazdu całego dystansu. Finisz był bardzo zacięty. Zwyciężył Bartosz Banach z Sante NSA Tour z wynikiem 9 okrążeń i czasem 1:36,49.

Tuż za nim uplasował się Andrzej Kaiser z wynikiem 1:36:50. Trzeci tryumfował kolega z drużyny Bartosza, Krzysztof Krzywy - 1:36,55. W śród pań zwyciężyła Aleksandra Zabrocka z Baszty Bytów z 7 okrążeniami na koncie i łącznym czasem 1:29,35. Drugie miejsce przypadło Elżbiecie Wydrowskiej, która pokonała 6 rund w czasie 1:32,50. Trzecie miejsce zajęła Bożena Lorkowska z Belta Team z wynikiem 5 okrążeń i czasem 1:29,50.

PEŁNE WYNIKI

  • Migawki z ostatniej 2.edycji MTB Bike Tour Gdańsk 2013
  • Migawki z ostatniej 2.edycji MTB Bike Tour Gdańsk 2013
  • Migawki z ostatniej 2.edycji MTB Bike Tour Gdańsk 2013
  • Migawki z ostatniej 2.edycji MTB Bike Tour Gdańsk 2013
  • Migawki z ostatniej 2.edycji MTB Bike Tour Gdańsk 2013
  • Migawki z ostatniej 2.edycji MTB Bike Tour Gdańsk 2013
  • Migawki z ostatniej 2.edycji MTB Bike Tour Gdańsk 2013
  • Migawki z ostatniej 2.edycji MTB Bike Tour Gdańsk 2013
  • Migawki z ostatniej 2.edycji MTB Bike Tour Gdańsk 2013
  • Migawki z ostatniej 2.edycji MTB Bike Tour Gdańsk 2013
  • Migawki z ostatniej 2.edycji MTB Bike Tour Gdańsk 2013
  • Migawki z ostatniej 2.edycji MTB Bike Tour Gdańsk 2013
  • Migawki z ostatniej 2.edycji MTB Bike Tour Gdańsk 2013
  • Migawki z ostatniej 2.edycji MTB Bike Tour Gdańsk 2013
  • Migawki z ostatniej 2.edycji MTB Bike Tour Gdańsk 2013


GALERIA ZDJĘĆ; autor: Michał Bogdziewicz

Na wszystkich zawodników na mecie czekały w ramach posiłku regeneracyjnego drożdżówki oraz ciepła herbata. Ponadto, każdy miał szansę na wygranie jednego z dwóch 24-godzinnych rejsów do Szwecji od StenaLine oraz 3 tabletów ufundowanych przez gdański MOSiR. Pięciu najmłodszych uczestników otrzymało także karnety do Loopy's World.

Zobacz także relację video z 1.edycji MTB Bike Tour Gdańsk 2013

Kolejne plany rowerowe MOSiR Gdańsk:

1) Treningi MTB:

Otwarte treningi jesienno-zimowe, organizowane przez BanachBrothers. Start już od 20 października do końca 2013 roku. Jest to kontynuacja akcji "Kolarskie Środy". Ze względu jednak na szybciej zapadający zmrok, zmianom ulega termin wspólnych jazd. Kolarskie spotkania odbywać się będą w każdą niedzielę o godzinie 11:00 w tym samym miejscu, tj. na końcu ul. Abrahama w Oliwie.

Przejazdy prowadzone będą na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Jadąc razem w grupie, będzie można przyjemnie i aktywnie spędzać czas, poznać nowe ścieżki oraz podszkolić technikę jazdy. Treningi będą trwały do dwóch godzin. Należy pamiętać o ubiorze dostosowanym do warunków atmosferycznych, kasku oraz bidonie.

2) Rowerowa turystyka rodzinna:

Do organizowanych przez MOSiR zawodów MTB Bike Tour Gdańsk, gdzie uczestnicy ścigają się ze sobą, z czasem, dołącza propozycja skierowana do rodzin oraz wszystkich tych, którzy cenią sobie rekreacyjno-krajoznawcze przejażdżki po Gdańsku i okolicach.

Już dziś zapraszamy wszystkich sympatyków dwóch kółek na kolejną imprezę rowerową pt."Rodzinny Rajd Rowerowy".

Szczegóły poniżej:

Wydarzenia

Rodzinny Rajd Rowerowy z MOSiR Gdańsk

zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Wydarzenia

Opinie (22) 2 zablokowane

  • 200 osób to sporo grupa zapaleńców. (2)

    Trzeba brać pod uwagę, że 150 to zawodowcy należący do grup kolarskich mtb. Zwykłych ludzi jeżdżących po lasach jest kilkanaście tysięcy jak nie więcej.

    • 12 7

    • Zawodowcy

      Nie było więcej niż 5 zawodowców więc startowali praktycznie sami pasjonaci.

      • 13 2

    • to ,że zapaleńcy się skrzyknęli,

      i znaleźli sponsora nie powoduje automatycznie, że są zawodowcami kolego Vega! Brawa dla takich!

      • 4 4

  • Startowali zawodnicy w y c z y n o w o uprawiający ten sport iinni zawodnicy

    Startowali zawodnicy wyczynowo i niewyczynowo uprawiający MTB ot co...

    • 4 1

  • (5)

    jeśli chcecie przyciagnac amatorów na takie imprezy musicie zdecydowanie zrobić prostsze trasy :)

    • 10 13

    • (3)

      trasy są jak najbardziej ok. Jednak zniechęcające jest to, że taki amator nie ma szans na chociażby pozycję w pierwszej 10, już nie wspomnę o podium. Zawodowcy śrubują nieosiągalne dla amatora czasy.

      • 6 3

      • (1)

        Bez przesady - nie trzeba być zawodowym kolarzem, żeby być w pierwszej dziesiątce (przynajmniej na BT). Nawet nie trzeba być w żadnym klubie... Wystarczy dużo trenować, a wyniki przyjdą same. Jak ktoś spędza każde popołudnie przed TV czy kompem to nigdy nie stanie na podium. Z resztą liczy się dobra zabawa i rywalizacja, a dla wielu ukończenie wyścigu już jest sukcesem.

        Całe szczęście organizatorzy zadbali tym razem o chipy, więc każdy wie ile mu zajęło każde z okrążeń, więc można sobie dalej trenować na matemblewskiej trasie i obserwować progres formy (dążąc docelowo do ok. 10 min. na 1 okrążenie). :P

        • 6 0

        • 10 minuttttt????

          O Mamusiu! Ja miałem po 17, więc rzeczywiście, czas potrenować :-)

          • 2 0

      • głowa do góry :)

        Musisz po prostu "przedefiniować" swoje oczekiwania. Są zawodnicy, którzy walczą o podium i tacy, którzy walczą "z cieniem". Wybierz sobie np jakąś grupkę, która rok temu była przed tobą i powalcz na trasie z nimi. Idealnie byłoby, gdybyś trenował w grupie znajomych - wtedy automatycznie możecie zrobić wewnętrzny wyścig. Znam sporo biegaczy, którzy tak podchodzą do zawodów - nie biegną żeby wygrać z Kenijczykami, ale żeby pobiec minimum w założonym czasie a jak się uda, pokonać kogoś z teoretycznie lepszymi wynikami

        • 2 0

    • Trasa była moim zdaniem bardzo fajna. W końcu to kolarstwo górskie/MTB/XC czy jak to tam jeszcze nazwać i tak to musi wyglądać.

      Chociaż w porównaniu z trasą na poprzedniej edycji na Czyżewskiego to był jeden trudny zjazd i dużo więcej stromych podjazdów. No, ale jak to się mówi: "Jak ktoś nie podjedzie - to podejdzie" ;-P

      • 3 1

  • A ja tam się cieszę...

    ... że zdecydowałem się pojechać. Zawodowcy czy amatorzy, trenujący czy też nie - nic to! Liczy się radocha z jazdy, ze SWOJEJ jazdy! Smutne, że nie wszystkich Kolegów cieszy możliwość popedałowania w tak zacnej kompanii. Nie wierzyłem, że uda się ogarnąć tłum rowerzystów w grupie 30+. Na szczęście (?) spora część osób widywanych na trasach Bajkturu zrezygnowała i w takiej sytuacji tłum nie był straszliwy i dało się jechać. Nigdy się nie podejrzewałem, że dam radę tak długo mordować sie na tej najtrudniejszej trasie naszego Bajkturu. A jednak jazda w grupie zawsze mobilizuje i zamiast zakładanych 5 okrążeń udało mi sie pokonać sześć co mnie cieszy niezmiernie. A że cyfra 6 to takie odwrócone 9 to czuję się prawie jak Kolega Banach. No fakt - "prawie" robi wielką różnicę...
    Jedynie żal, że Pan Eugeniusz Bogdziewicz nie jechał z nami. ale był, czuwał i pilnował, i dobrym słowem na trasie się podzielił.
    Dzięki i pozdrower wszystkim!

    • 21 1

  • Byłem ostatni ale zdecydowanie polecam tą imprezę (1)

    P.S. Szukam zdjęć, kilka osób robiło. Może są gdzieś wystawione?

    • 12 1

    • Nie

      • 2 1

  • REFLEKSJA

    jak jest artykuł o rowerach w mieście czy inwestycjach rowerowych to zaraz setki komentarzy z czego większość to hejty. Jak jest opis fajnej wycieczki lub zawodów to komentarzy max 50 przykładowo. Widać, że wielu czeka na okazję, żeby "szczekać" a w D ma rowerowanie... to refleksja - nie zaczepka.
    Chciałem kibicować na trasie tylko...zapomniałem nastawić budzika . hehe

    • 6 1

  • Świetna trasa

    Ale trzeci podjazd to była rzeźnia, tylko na pierwszej rundzie podjechałem, pozostałe podprowadzałem niestety, chociaż to chyba bardziej męczy.
    Co do startu i pierwszego podjazdu w tłumie to była beznadzieja, za szybko ten podjazd, grupa nie zdążyła się rozbić. Dobrym pomysłem będzie zrobienie jakichś okrążeń rozpędowych - słyszałem że poszła taka sugestia do organizatora. Dzięki za jazdę Panie i Panowie! Do zobaczenia któregoś popołudnia w TPK.

    • 5 0

  • Zdjęcia z BT Matemblewo (1)

    trochę fotek z BT Matemblewo (Rzeka)

    • 2 0

    • fotki

      https://www.facebook.com/media/set/?set=a.660458317321217.1073741843.394721527228232&type=1

      • 1 1

  • trochę fotek

    na isoextreme.pl

    • 1 1

  • Brak informacji o długości pętli na głównym wyścigu.

    Niby można sobie wyszukać w internecie, że było to 4,2 km, ale skoro podano tę długość dla wszystkich pozostałych wyścigów, to wypadało także i dla tego najważniejszego.
    Ciekawe jest porównanie z relacją na stronie MOSiR. Tam nie ma autora i wprowadzono trochę zmian składniowych, a kluby podano w nawiasach takich, jakie używało się w dawnych maszynach do pisania pozbawionych nawiasów okrągłych. Z drugiej strony, na portalu trójmiasto poprawiono omyłkę gramatyczną (finisz "był", zamiast "była").
    No nie wiem, co było pierwsze - jajko, czy kura.

    • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane