- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (43 opinie) LIVE!
- 2 Chłań: Lechia w ekstraklasie jeszcze lepsza (63 opinie)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (65 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów (1 opinia)
- 5 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
- 6 Zyskowski: Trefl do play-off bez presji (1 opinia) LIVE!
Von Heesen zmienia ustawienie Lechii
Lechia Gdańsk
Lechia Jerzego Brzęczka grała zazwyczaj ustawieniem 1-4-2-3-1. Przyjście Thomasa von Heesena sprawiło, że biało-zieloni wyszli na Koronę Kielce (0:0) z dwoma napastnikami, z czego jednym cofnięty. Tym piłkarzem był Michał Mak: - Jak grałem w GKS Bełchatów, to występowałem na skrzydle, albo u trenera Kamila Kieresia na "9". Na "10" zagrałem w ekstraklasie pierwszy raz w karierze - mówi piłkarz Lechii, który w piątek był najbliżej strzelenia bramki.
BEZBRAMKOWY REMIS LECHII Z KORONĄ - RELACJA, ZDJĘCIA, VIDEO
Thomas von Heesen już od pierwszego meczu zaczął zmieniać Lechię. Jedną z nich było posłanie na boisko 7 piłkarzy odpowiedzialnych za defensywę. To chciał jednak zrównoważyć wystawieniem do ataku drugiego napastnika. Co prawda Grzegorz Kuświk i Michał Mak nie grali w linii, gdyż ten drugi był nieco cofnięty, ale na boisku zabrakło klasycznej "10".
Dotychczas grali na niej Sebastian Mila i Bruno Nazario (poza meczowym składem na Koronę) oraz Piotr Wiśniewski (całe piątkowe spotkanie spędził na ławce rezerwowych). W rolę "podwieszonego" napastnika wcielił się za to Mak.
NOWY TRENER LECHII POSTAWIŁ NA OBRONĘ
- Jak grałem w GKS Bełchatów, to występowałem na skrzydle, albo u trenera Kamila Kieresia na "9". Na "10" zagrałem w ekstraklasie pierwszy raz w karierze. Ocenę co do tego jak wypadłem pozostawiam trenerowi - mówi 24-letni piłkarz.
- Pierwsza połowa była znacznie lepsza w naszym wykonaniu. W tygodniu poprzedzającym mecz z Koroną trener uczył nas szybkiej gry do przodu. Chodziło o jak najszybsze przenoszenie piłki o jedną formację. To wychodziło w pierwszych 45 minutach i nasza postawa mogła się podobać. Później Korona stanęła głębiej na własnej połowie i było z tym trudniej. Ale to nas nie tłumaczy, ponieważ musimy takie mecze wygrywać - dodaje.
Samo pojawienie się Maka w meczowej "11" było niespodzianką. We wcześniejszych trzech meczach ligowych nie łapał się nawet na ławkę rezerwowych Lechii.
BRAMKARZ LECHII MARZY O GRZE W ANGLII
- Nie było mnie w meczowej "18" w trzech ostatnich meczach u trenera Brzęczka. Pracowałem ciężko w tygodniu i to zaowocowało tym, że trener von Heesen dał mi szansę. Chcę odwdzięczyć się mu za to zaufanie każdym kolejnym treningiem i meczem - twierdzi Mak, który w piątek powinien wpisać się na listę strzelców.
- Miałem najlepszą okazję w meczu, którą w sumie sam wypracowałem. Piłka powinna wpaść do bramki. Strzelałem z około 11. metra, z lewej nogi, niestety trafiłem w słupek. Nie mam jednak dla mnie problemu czy strzelam lewą, czy prawą nogą. Dlatego też oczekiwałem, że piłka będzie zmierzała do bramki. Mówiąc żargonem piłkarskim niestety "złamałem" futbolówkę. Gdybym trafił ją czysto, to wpadłaby do siatki - dodaje.
CHRAPEK ZADEBIUTOWAŁ W REZERWACH LECHII I SKOŃCZYŁ MECZ Z URAZEM
Pojawienie się Maka na boisku może świadczyć o początkach zmian ustawienia Lechii. Za Brzęczka grała ona systemem 1-4-2-3-1. W piątek widzieliśmy już 1-4-4-1-1. Być może w kolejnych meczach z przodu zobaczymy dwóch napastników w jednej linii. Teoretycznie von Heesen może sobie na to pozwolić. Poza Kuświkiem i Makiem ma także Adama Buksę, czy Lukasa Haraslina. Pierwszy z nich pojawił się na boisku w piątek, drugi, choć zdobył w tym sezonie już trzy bramki, spędził cały mecz w rezerwie. Wcześniej, ze względu na reprezentację nie mógł pokazać się niemieckiemu trenerowi. Choć z drugiej strony piłkarz pozyskany z Parmy nie grał jeszcze w Lechii jako napastnik, a jako pomocnik.
W takich meczach jak z Koroną potrzebna jest większa siła atak. Dobitnie było to widać w piątek, kiedy nastawiona defensywnie Lechia kontrolowała przebieg gry, ale zarazem nie stwarzała wielu okazji do strzelenia gola.
- Remis przyjęliśmy jako rozczarowanie. Nie możemy oddawać punktów w takich meczach u siebie. Trzeba to wygrywać - kończy Mak.
Tabela po 8 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Piast Gliwice | 8 | 6 | 0 | 2 | 13:9 | 18 |
2 | Pogoń Szczecin | 8 | 3 | 5 | 0 | 12:8 | 14 |
3 | Ruch Chorzów | 8 | 4 | 1 | 3 | 12:10 | 13 |
4 | Legia Warszawa | 8 | 3 | 3 | 2 | 17:9 | 12 |
5 | Cracovia | 8 | 3 | 3 | 2 | 11:8 | 12 |
6 | Zagłębie Lubin | 8 | 3 | 3 | 2 | 12:11 | 12 |
7 | Śląsk Wrocław | 8 | 3 | 3 | 2 | 13:13 | 12 |
8 | Korona Kielce | 8 | 3 | 3 | 2 | 9:9 | 12 |
9 | Termalica Bruk-Bet Nieciecza | 8 | 4 | 0 | 4 | 11:12 | 12 |
10 | Jagiellonia Białystok | 8 | 3 | 2 | 3 | 13:12 | 11 |
11 | Wisła Kraków | 8 | 2 | 5 | 1 | 13:10 | 10 |
12 | Górnik Łęczna | 8 | 3 | 1 | 4 | 8:12 | 10 |
13 | Lechia Gdańsk | 8 | 1 | 5 | 2 | 9:9 | 8 |
14 | Podbeskidzie Bielsko-Biała | 8 | 1 | 4 | 3 | 7:13 | 7 |
15 | Lech Poznań | 8 | 1 | 1 | 6 | 5:12 | 4 |
16 | Górnik Zabrze | 8 | 0 | 3 | 5 | 8:16 | 2 |
* Przed sezonem Wisła Kraków oraz Górnik Zabrze zostały ukarane odjęciem jednego punktu za niespełnienie wymogów licencyjnych.
Wyniki 8 kolejki
- LECHIA GDAŃSK - Korona Kielce 0:0
- Legia Warszawa - Zagłębie Lubin 2:2 (0:2)
- Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok 3:1 (0:0)
- Cracovia - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2:3 (2:2)
- Lech Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1 (0:0)
- Pogoń Szczecin - Piast Gliwice 3:1 (1:1)
- Ruch Chorzów - Górnik Zabrze 1:0 (1:0)
- Górnik Łęczna - Wisła Kraków 1:0 (1:0)
Kluby sportowe
Opinie (81) 1 zablokowana
-
2015-09-14 12:57
Ostania bramka w ekstraklasie (2)
Kuświk -napastnik
2015-05-30 Kolejka 35 Górnik Łęczna 0-1 Ruch Chorzów- 3 3
-
2015-09-14 15:58
Kuświk w Lechii
strzela z taką częstotliwością jak Tuszyński kiedy był w Lechii.
- 2 1
-
2015-09-14 17:06
ha ha ha instynkt zabójcy !!!
- 1 0
-
2015-09-14 13:20
"Być może w kolejnych meczach z przodu zobaczymy dwóch napastników w jednej linii (1)
ale się uśmiałem :-) dawno takiego dowcipu nie słyszałem hahahahahahaha
- 8 5
-
2015-09-14 14:43
:)
dwóch - w tym Buzałę i jego brata :)
- 1 1
-
2015-09-14 14:04
Monitz wróć
- 6 5
-
2015-09-14 14:09
(2)
Dajcie kogos konkretnego na rozegranie bo mila juz po piewszej polowie ledwo chodzi jak taki kuswik albo buksa by dostal kilka dobrych pilek w meczu to cos by strzelil a jak na caly mecz dostanie jedna albo dwie to norma ze cieszko cos strzelic
- 9 4
-
2015-09-14 14:22
Przeleć se ostatnie 5 meczów i zobacz ile kuświk zmarnował setek
- 1 2
-
2015-09-14 14:36
DAJCIE KOGOŚ KONKRETNEGO
Masz rację i widać że znasz sie na piłce ,jak sie gra tylko do tyłu albo w poprzek,bez prostopadłych otwierających podań do napastnika to g..no z tego będzie jak można wygrywać grając tylko dla alibi,gdzie gra z pierwszej piłki ale do przodu do napastnika nie do obrońcy czy bramkarza ?
- 4 0
-
2015-09-14 14:21
Mak
Mak będzie promowany przez Von Heesena, bo on go sprowadził do Lechii! !!!!
- 10 3
-
2015-09-14 14:38
Żeby grać pozycyjną piłkę trzeba mieć technikę... (1)
...patrz Barcelona, Bayern. Niestety nam daleko do tego bo żadnej klepki nie zauważyłem póki co i piłka wraca z pomocy do TYLU. Lechia ma dobrych skrzydłowych Maka, Makiego, Haraslina, Peszka Więc TYLKO gra z kontry. Taka moja opinia
- 4 1
-
2015-09-14 15:10
Technikę powinien mieć Krasić.
Pytanie czy da się go przekwalifikować ze skrzydła na rozegranie?
- 1 0
-
2015-09-14 15:07
pomyslec troche panie trenerze
wojtkowiak janicki maloca/gerson(niech zagra jeden mecz w rezerwachprzez 90 min zeby sie troche odbudowac i poczuc pilke) markovic bo wawrzyniak juz sie gubi nie odbiera pilek ma problem z powrotem co z tego ze pojdzie do przodu jak nie wroci na boki w pomocy to mamy wrecz nadmiar bogactwa jest maki peszko mak harsik moze i w pomocy i w ataku zobaczymy co ten krasic pokaze do ataku harsik i gramy tylko trener niech pomysli co z klasyczna 10 chrapek wroci to moze bedzie cos gral
- 4 2
-
2015-09-14 15:20
jakoś piłkarze którzy odeszli (1)
dobrze grają w innych klubach, u nas za dużo tzw. działaczy od 40 lat wtrąca się w grę
- 3 4
-
2015-09-14 15:22
spoko
Leciwa wygra grupę spadkową
- 1 3
-
2015-09-14 15:22
Ladies and gentlemen... (1)
witam i ...prosze o spokoj...(usiadz wygodnie i zrelaksuj sie:-/
w dramatycznych okolicznosciach i w beznadziejnej sytuacji jest JEDEN sposob, aby pomimo wszystko zagrac w pucharach europy...
PUCHAR POLSKI
rozstawienie druzyn przez pzpn "pod Legie" moglo by sie okazac korzystne dla ...jej przeciwnika czyli dla nas ...
mecz w wawie (na smierc i zycie) jest do wygrania, a to w praktyce mecz o final PP (zobacz drabinke PP ) a w samym finale slask lub jagielonia ...
i w tejze chwili nie wazne jest jaki Lechia prezentuje poziom, co potrafia zawodnicy, kto i dlaczego sie szwenda po boisku (?) kto na nim walczy (czyt : Borysiuk) a kto wogole nie wie "o co common" (?)
nie wazne nawet czy Lechijka wejdzie do tzw 8ki...bo nawet konczac lige na 13miejscu, ale z Pucharem zakwalifikuje sie do rozgrywek ligi europy... (eleminacje runda 2)
dwa mecze o wszystko (w tym i w konsekwencji w przyszlym sezonie) 24-09-2015 oraz 02-05-2016 !!!
i na tym powinni skoncentrowac się sie wszyscy...
TRENERZY !!! PILKARZE i KIBICE...
do meczu z legia nie powiem zlego slowa o obcych i krajowych dekownikach ...
Lechia MUSI zwyciezyc w stolicy....aby zatryumfowac w PP..
AveLechia- 2 6
-
2015-09-14 15:42
zero ambicji - zapomnij o pucharach - za wysokie progi
aż cud ze w pucharze polski jeszcze grają. Do czasu ....
Po co nam Puchary ? Jak byle pasterze z Kazachstanu zajechali by tych kopaczy. Po co sie kompromitować ?. Ci najemnicy w d*pie maja barwy, mecze czy grę w piłkę -byle by się kasa zgadzała na koniec miesiąca.- 0 3
-
2015-09-14 15:29
jak zwykle na lamach trojmiasto.pl mozna ze wszystkiego sie wytlumaczyc (1)
Lechia mimo takich nazwisk i tylu reprezentantów polski w składzie gra ten sam piach co zawsze. Chaos i nieskuteczność to motto tej drużyny.
W meczu z koroną która przyjechała po remis - Lechia nie pokazała nic. Drugiej połowy w ogóle nie było. Chaos i kopanina.
Szacunek dla wytrwałych którym chce się jeszcze na stadion przychodzić.- 5 5
-
2015-09-14 16:05
zabawne
jest to, że podobne nastroje mają dziś w Warszawie (mimo jako takiego startu teraz dają ciała) i Poznaniu, Wisła i Jaga też bez szału. W zasadzie wszyscy faworyci mają beznadziejny start i nie bez powodu początek tego sezonu się określa "wyścigiem ślimaków". Zobaczymy co będzie na koniec jak "krótkodystansowcy" typu Piast, Pogoń opadną z sił
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.