- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (13 opinii) LIVE!
- 2 Neptun gotowy już na derby. A ty? (143 opinie)
- 3 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (46 opinii)
- 4 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (85 opinii)
- 5 Arka na derby po wygraną i awans (211 opinii)
- 6 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (147 opinii) LIVE!
Trefl Sopot. Jarosław Zyskowski: Do play-off bez specjalnej presji
Trefl Sopot
Trefl Sopot rozpoczyna zmagania w play-off Orlen Basket Ligi. Jego ćwierćfinałowym rywalem będzie MKS Dąbrowa Górnicza. Rywlizacja toczy się do trzech zwycięstw, a dwa pierwsze mecze tej serii odbędą się w Ergo Arenie w piątek, 3 maja o godz. 18:30 oraz niedzielę, 5 maja o godz. 18. Bilety od 5 do 59 złotych. Jest to pierwsza sytuacja od dziesięciu lat i szósta od 2010 roku, gdzie sopocianie rozpoczynają play-offy od dwóch domowych spotkań. Dotychczas serię przegrali raz - w 2013 roku startując do play-off z... 2. miejsca. - Chcemy awansować do półfinału i możliwe, że jest to większa presja niż przed rokiem, aczkolwiek nie ma też co jej specjalnie wywierać - mówi w rozmowie z nami kapitan Jarosław Zyskowski.
Typowanie wyników
Jak typowano
98% | 235 typowań | TREFL Sopot | |
0% | 0 typowań | REMIS | |
2% | 4 typowania | MKS Dąbrowa Górnicza |
Jarosław Zyskowski: Przede wszystkim nasza postawa w defensywie - zawodnicy MKS-u często rzucają po 100 punktów w meczu i musimy ich w tym elemencie zatrzymać. Nie możemy im pozwolić na zdobywanie tylu punktów - szczególnie tych łatwych w tranzycji, bo tym się napędzają. Ponadto musimy szanować piłkę i ograniczyć liczbę strat. Ważny będzie również powrót do tranzycji, aby nie pozwalać koszykarzom z Dąbrowy Górniczej na rzuty z otwartych pozycji. Istotna będzie także defensywa w akcjach pick-and-roll duetu dąbrowian: Tayler Persons-Nicholas Carvacho. My mamy jednak swoją taktykę, musimy sobie pomagać i to będzie bardzo ważne w tej serii.
Trefl Sopot - MKS Dąbrowa Górnicza:
- mecz nr 1, Sopot: 3 maja, godz. 18:30
- mecz nr 2, Sopot: 5 maja, godz. 18
- mecz nr 3, Dąbrowa Górnicza: 10 maja, godz. 17:30
- ew. mecz nr 4, Dąbrowa Górnicza: 12 maja
- ew. mecz nr 5, Sopot: 15 maja
Jakie elementy gry, aspekty w tej serii będą atutem Trefla?
Naszym atutem będzie to, co było nim przez cały sezon, czyli szeroki skład. Mamy również jedną z najlepszych obron w całej lidze - szczególnie na własnej połowie. Będziemy mieć także przewagę pod koszem, którą musimy wykorzystać. Dodatkowo trzeba grać mądrze po obu stronach parkietu. To będą nasze główne przewagi w tej serii.
Bilans 21-9, drugie miejsce w ligowej tabeli, półfinał Suzuki Pucharu Polski - jak można podsumować sezon zasadniczy w wykonaniu Trefla?
Uważam, że to był bardzo dobry czas w naszym wykonaniu. Myślę, że mało osób wierzyło w to, że po tym słabszym starcie, gdzie mieliśmy bilans 2-4, skończymy sezon zasadniczy na drugim miejscu, więc możemy być z tego zadowoleni. Teraz jednak przed nami najważniejsza faza rozgrywek. W play-offach nie ma znaczenia, ile się miało zwycięstw w sezonie zasadniczym i z którego gra się miejsca. Teoretycznie jest przewaga parkietu, ale w poprzednich rozgrywkach było to widać, że nie do końca miało to aż takie znaczenie. Cieszymy się z tego wyniku, bo to znaczy, że idziemy w dobrym kierunku i jest to dobry prognostyk przed play-offami.
Trefl Sopot gotowy na Europę. Bilety na play-off. Celem co najmniej półfinał
Drugie miejsce w tabeli na koniec sezonu zasadniczego jest satysfakcjonujące czy jednak jest to rozczarowanie, że nie udało się dogonić lidera - Anwilu Włocławek?
Nie ma czego żałować - jesteśmy na drugim miejscu, gramy z siódmą drużyną po sezonie zasadniczym, więc mamy przewagę parkietu w ćwierćfinale, a także później potencjalnie w serii półfinałowej. W play-off liczą się jednak tylko zwycięstwa i trzeba wygrać w domu oraz na wyjeździe. Myślę, że dogonienie liderującego w tabeli Anwilu było mało realne. Na początku sezonu wygrali trzynaście meczów z rzędu, co się rzadko zdarza i gdyby nie ta seria to prawdopodobnie moglibyśmy skończyć fazę zasadniczą na pierwszej pozycji. Teraz nie ma co jednak rozkładać tego na czynniki pierwsze i gdybać.
Czy ostatnie dwie ostatnie domowe porażki ze Śląskiem Wrocław i Kingiem Szczecin to powód do zmartwień?
Mecz z nami był dla Śląska bardzo istotny, bo gdyby przegrali, to nie weszliby wówczas do play-offów. Natomiast King grał o przewagę parkietu w serii ćwierćfinałowej z Legią. Oczywiście graliśmy po to, żeby wygrać te spotkania, ale w kontekście tabeli nie miało to dla nas żadnego odzwierciedlenia. Uważam jednak, że nie jest to powód do zmartwień - w obu meczach byliśmy w grze, a także blisko ich wygrania. Dla naszych rywali były to natomiast bardzo istotne starcia, ale my się nie podłożyliśmy, graliśmy do końca, ale końcówki spotkań zaważyły o naszych porażkach. Jednak kto będzie o tym później pamiętał? Teraz zaczynają się play-offy i to jest w tym momencie najważniejsze.
2009/2010: vs (5) PGE Turów Zgorzelec 3:1 (79:63, 89:82, 71:87, 75:68)
2010/2011: vs (6) Anwil Włocłwek 3:1 (84:78, 68:76, 79:75 po dogr., 99:89 po dogr.)
2011/2012: vs (7) Śląsk Wrocław 3:2 (78:86, 86:77, 71:76, 77:62, 86:76)
2012/2013: vs (7) AZS Koszalin 1:3 (81:72, 87:91, 62:63, 79:84)
2013/2014: vs (6) Energa Czarni Słupsk 3:2 (77:71, 83:75, 56:69, 62:73, 75:74)
Bilans: Cztery wygrane serie, jedna porażka. Bilans spotkań: 13 zwycięstw, 9 porażek
Względem poprzedniego sezonu jest Pan jedynym zawodnikiem, który pozostał w Treflu. Jaka jest największa różnica pomiędzy tymi zespołami?
To są zupełnie dwa inne zespoły, bo przede wszystkim mamy tutaj inny rodzaj zawodników. W tamtym sezonie mieliśmy jednak bardzo dużo kontuzji, graliśmy z różnymi urazami i to była nasza główna bolączka. Jak byliśmy w miarę zdrowi i sytuacja kadrowa była dobra, to wywalczyliśmy wówczas Puchar Polski. Mimo wszystko drużyna była przede wszystkim inaczej zbudowana - byli w niej zawodnicy o takim profilu, którzy mogli bardziej kreować grę pod siebie i zdobywać indywidualnie sporo punktów. Teraz natomiast myślę, że jest to dużo bardziej rozłożone na cały zespół, co widać też przede wszystkim w statystykach drużynowych.
Przed startem obecnego sezonu po odejściu Michała Kolendy został Pan kapitanem zespołu. To rola, która uskrzydla czy jest to dodatkowa presja?
Jest to dla mnie dodatkowa nobilitacja, coś ciekawego. Dla mnie to pierwsza taka sytuacja w karierze, więc też nabieram doświadczenia w tej roli. W pewnym sensie czuję się odpowiedzialny za ten zespół - jestem takim przedłużeniem myśli trenera w szatni, łącznikiem pomiędzy sztabem szkoleniowym a zawodnikami. Jestem jednak wystarczająco doświadczonym zawodnikiem, dzięki czemu wiem, jak to powinno funkcjonować i wyglądać. Na pewno jest to coś miłego. Doceniam to, cieszę się, że trener mnie wybrał do pełnienia tej funkcji i mam nadzieję, że będziemy jeszcze kontynuować tę pracę.
Drugi najlepszy strzelec zespołu, drugie miejsce w głosowaniu na najlepszego polskiego zawodnika w całej lidze. Jak ocenia Pan sezon zasadniczy w swoim wykonaniu?
Uważam, że był to kolejny solidny sezon w moim wykonaniu. Wiadomo, że zawsze chce się osiągać więcej, ale myślę, że przyzwyczaiłem nie tylko siebie, ale wie też o tym trener, do pewnego poziomu, z którego nie schodzę. Mam nadzieję, że pozostanę na nim jak najdłużej, o ile zdrowie na to pozwoli. Liczę też, że będzie to miało przełożenie również na sukces i wynik całej drużyny w obecnych rozgrywkach.
Playoff
Ćwierćfinały
Anwil Włocławek | |
PGE Spójnia Stargard |
King Szczecin | |
Legia Warszawa |
TREFL SOPOT | |
MKS Dąbrowa Górnicza |
Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | |
Śląsk Wrocław |
Półfinały
King Szczecin |
Trefl Sopot | |
Finał
Z psychologicznego punktu widzenia, która sytuacja jest bardziej komfortowa - ta obecna, gdzie po raz pierwszy od dziesięciu lat Trefl rozpoczyna serię ćwierćfinałową dwoma meczami domowymi (wtedy też zdobył ostatni medal) czy ta w zeszłym sezonie, gdzie sopocki zespół startował z ósmego miejsca do play-off?
Myślę, że zawodnicy MKS-u przyjeżdżając na mecz z nami nie odczuwają żadnej presji. Mają dobry sezon, przez całe rozgrywki walczyli o awans do play-off, co ostatecznie osiągnęli. My natomiast chcemy awansować do półfinału i możliwe, że jest to większa presja niż przed rokiem, aczkolwiek nie ma co jej też wywierać - ja sam jej specjalnie nie odczuwam. Wiadomo, że przyszliśmy tutaj wszyscy z jednym celem, aby poprawić wynik z poprzedniego sezonu i na tym się skupiamy. Trefl ostatni medal zdobył dziesięć lat temu, więc minęło już trochę czasu od tej pory. Mam nadzieję, że nawiążemy tutaj do tej historii sopockiej koszykówki, która jest duża i z wieloma sukcesami.
2009/2010: (4), sezon zakończony na 4. pozycji
2010/2011: (3), sezon zakończony na 4. pozycji
2011/2012: (2), sezon zakończony na 2. pozycji
2012/2013: (2), sezon zakończony na 5. pozycji
2013/2014: (3), sezon zakończony na 3. pozycji
2014/2015: (8), sezon zakończony na 8. pozycji
2015/2016 - 2018/2019: brak awansu do fazy play-off
2019/2020: sezon zakończony przedwcześnie z powodu pandemii koronawirusa (6. pozycja)
2020/2021: (5), sezon zakończony na 5. pozycji
2021/2022: brak awansu do fazy play-off
2022/2023: (8), sezon zakończony na 8. pozycji
Zakup biletów wyłącznie przez internet na stronie sercesopotu.pl
Kontakt
Wszelkich informacji dotyczących sprzedaży biletów można zasięgnąć dzwoniąc pod numer 509925105 od poniedziałku do piątku w godz. 10-17. W godzinach otwarcia kas w Ergo Arenie zachęcamy do korzystania z numeru: +48 606 672 482.
Szczegółowe informacje na oficjalnej stronie klubu
Wywiady
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (4)
-
2024-05-03 08:12
Nie ma kadry na mistrzostwo.
Mam nadzieję, że nie skończą jak Lakers w tym sezonie. Tam sytuacja ciut podobna kadrowo. Trefl potrzebuje wzmocnienia pod koszem, ale nie ma chętnych na poważne zasilenie konta klubu. Widać to po całej lidze.
- 1 3
-
2024-05-03 12:48
Sopot ma jednego bardzo dobrego srodkowego. Jesli Geoffrey nie bedzie popelnial glupich fauli, to pod koszem bedzie robil pozytywna roznice. Niestety nie ma zmiennila, Witlinski to poziom max na 1 lige.
MKS Dabrowa to i tak najslabszy zespol, z wszystkich playoffowych, wiec obstawiam latwe 3:0- 1 2
-
2024-05-03 15:43
Taa, nie ma presji
przecież pokonali np Anwil! I inny rezultat niż złoto będzie tak na prawdę porażką ale sami zawodnicy nie chcą tego wprost przyznać.
- 2 3
-
2024-05-03 16:55
Rozpoczynają play-offy od dwóch domowych meczów, można więc mniemać że jest szansa na jakiś spektakularny efekt!!
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.