- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (188 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (95 opinii)
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (14 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (72 opinie)
- 5 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (44 opinie)
Część akcji Lechii zmieniła właściciela
Lechia Gdańsk
Radosław Michalski nie jest już akcjonariuszem Lechii. Prezes Pomorskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej sprzedał udziały Piotrowi Zejerowi, prezesowi Stowarzyszenia Kibiców Lwy Północy. To pierwsza tego typu transakcja pomiędzy osobami fizycznymi, odkąd w styczniu 2009 roku przekształcono klub w spółkę akcyjną. Nie ma ona związku z aktualną sytuacją, a z pełnią przez zbywającego funkcją.
GRUPA LOTOS ZANIEPOKOJONA SYTUACJĄ W LECHII
Radosław Michalski stał się jedynym z 45 posiadaczy akcji serii A przed blisko pięcioma laty. Za 5 tysięcy złotych nabył 1 z 86 wówczas wyemitowanych udziałów. Potem dokonano tzw. splitu, czyli podziału akcji, który polegał na obniżeniu wartości nominalnej akcji, przy zachowaniu tej samej wielkości kapitału akcyjnego. W ten sposób na koncie Michalskiego zapisano 50 tysięcy akcji o cenie nominalnej 10 groszy każda. Na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy pakiet waży 0,5 procenta wszystkich głosów.
LISTA OSÓB, KTÓRE NABYŁY AKCJE LECHII W 2009 ROKU
To te osoby określane są mianem akcjonariuszy mniejszościowych. Zapisy statutu nakładają na nie pewne ograniczenia, jeśli chodzi o możliwość zbywania udziałów. Akcjonariusz, które chce sprzedać wszystkie lub część udziałów serii A, musi o zamiarze takiej transakcji poinformować pozostałych akcjonariuszy z podaniem kwoty. Dotychczasowym akcjonariuszom przysługuje prawo pierwokupu po wskazanej cenie.
Od 2009 roku, gdy obowiązują te zapisy, właściciela zmieniły tylko akcje, które należały do Andrzeja Kuchara. Na przełomie 2012 i 2013 roku wrocławski biznesmen sprzedał akcje, które nabył jako osoba fizyczna za 70 tysięcy złotych, Wrocławskiemu Centrum Finansowego. Kwota transakcji miała wynieść 1,05 miliona złotych! Oczywiście żaden z akcjonariuszy mniejszościowy nawet nie próbował skorzystać z prawa pierwokupu.
ANDRZEJA KUCHARA SPRZEDAŁ WSZYSTKIE AKCJE LECHII
Tym samym Wrocławskie Centrum Finansowe posiadało 10,7 z 15 milionów wszystkich akcji Lechii. To ten pakiet pozwala kontrolować gdańską spółkę i on wiosną 2014 roku został sprzedany niemieckiej grupie ETL.
WERNZE INFORMUJE O ZMIANACH WŁAŚCICIELSKICH
Michalski jako druga osoba po Kucharze zdecydował się sprzedać akcje Lechii, które nabył w 2009 roku. I nie jest to wcale pokłosie sporu pomiędzy większościowym udziałowcem a niedawnym zarządem, który doprowadził do odwołania władz klubu.
NOWE ROZDANIE W LECHII - SPRAWDŹ, KTO ZYSKAŁ, KTO STRACIŁ?
- Zrobiłem to dla czystości sytuacji. Przepisy UEFA nie zabraniają, aby łączyć funkcje prezesa okręgu z posiadaniem akcji klubu piłkarskiego. Jednak opinie prawników nie były już jednoznaczne. Jedni ze statutu okręgu potrafili potwierdzić, że nie ma konfliktu interesów, inni dowodzili czegoś innego. Dlatego zdecydowałem się na sprzedaż akcji, aby nie było już tego typu wątpliwości - wyjaśnia nam Michalski.
Niespełna rok temu, gdy pytaliśmy właśnie o tę sytuację, prezes okręgu nie widział problemu.
- Nie kłóci się to z zasadą mówiącą o bezstronności prezesa okręgu. To jest jedna symboliczna akcja, którą właściwie mam na pamiątkę. Myślałem nawet ostatnio żeby ją sprzedać, ale trzeba robić jakieś układy, to jest bardziej skomplikowane - tak przekonywał Michalski w grudniu 2013.
MICHALSKI GRUDZIEŃ 2013: AKCJE LECHII TO PAMIĄTKA, STATUT TEGO NIE ZABRANIA
Od prezesa Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, który w przeszłości był m.in. dyrektorem sportowym Lechii, akcje odkupił Piotr Zejer. To prezes Stowarzyszenia Kibiców Lwy Północy, który w przeszłości bez powodzenia startował m.in. na stanowisko prezesa klubu. M.in. w 2010 roku przegrał wybory do tej godności na rzecz Macieja Turnowieckiego.
Według naszych nieoficjalnych informacji transakcja opiewała na 10 tysięcy złotych.
Kluby sportowe
Opinie (61) 9 zablokowanych
-
2014-10-09 06:33
od betonu aż po grób niech żyje nasz Niemiecki klub
- 9 4
-
2014-10-08 20:13
Zarobił drugi raz tyle (1)
kupił akcje za 5 tyś. sprzedał za 10 tyś. Cała Lechia to ostatnio jakieś grube wałki. Zmiana właściciela na cholera wie kogo, zmiany członków zarządu, ściąganie wątpliwej jakości grajków, zaproszenie do współpracy znaczącego sponsora itd. Szwindel czuć z daleka. A co w tym najgorsze, to, to że za jakiś czas to wszystko może się skończyć gdy interes wyda się nieopłacalny i klub zostanie na barkach miasta, co skończyć się może biedą i końcem marzeń o jakichkolwiek pucharach
- 27 16
-
2014-10-08 23:22
O pucharach to zapomnij.
- 9 0
-
2014-10-08 22:00
Akcje srakcje.
A co one są warte?
- 7 2
-
2014-10-08 20:29
Kompletni bezmózgowcy , jaki szwindel jakie przekręty
To nawet nie jest 1% .
- 45 12
-
2014-10-08 20:04
ale kombinuja...
- 11 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.