- 1 Lechia przegrała. Świętowanie odłożone (120 opinii) LIVE!
- 2 Plagi egipskie Arki, nóż na gardle Resovii (48 opinii) LIVE!
- 3 Żużlowcy remisowali w Poznaniu (94 opinie) LIVE!
- 4 Lechia po awans, ale bez kibiców (80 opinii)
- 5 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (23 opinie)
- 6 Niższe ligi. Gedania ze zmiennym szczęściem (3 opinie)
Mierzymy najwyżej
9 lipca 2003 (artykuł sprzed 20 lat)
Lechia Gdańsk
Najnowszy artykuł o klubie Lechia Gdańsk
Stal Rzeszów - Lechia Gdańsk 4:2. Polecieli, a nie dojechali. Świętowanie odłożone
Rozmowa z Jerzym Jastrzębowskim, trenerem Lechii Gdańsk- Biało-zieloni rozpoczęli treningi. Po pierwszym dniu zeelektryzowała kibiców jedynie osoba Matuka.
- Padały nazwiska wielu byłych lechistów, którzy mogliby wrócić do klubu, ale ja od początku oceniałem sprawę realnie i skupiałem się na graczach potrzebnych mi na określone pozycje, przede wszystkim w obronie - na środek i lewą stronę. Sławek Matuk rozwiązał pierwszy problem, a po cichu mam nadzieję, że drugi zniknie za sprawą Marcina Kubsika, na razie trenującego w Opocznie.
- Ale "Żaba" zarzekał się, iż już nigdy nie zagra w tyłach.
- No to ma problem. (śmiech) Bo ja potrzebuję obrońcy.
- Tak czy siak na razie trudno określić skład Lechii jako bombowy.
- Tak pan uważa? Czy Lechia m.in. z Borkowskim, Widzickim, Szutowiczem, Gąsiorowskim oraz Matukiem, Kubsikiem i być może Rusinkiem nie będzie miała wybuchowej jedenastki? Za mało na IV ligę?
- Rusinek trenuje u pana, ale marzy o lepszym klubie.
- Krzysiek wrócił z Arki i ma prawo celować wyżej. Nie bronię mu, jednocześnie nie namawiam na siłę. Próbował sił w stołecznej Polonii. Zrozumiem także, jeśli wybierze III ligę, na przykład Gryfa. Od dawna mówię, że to utalentowany napastnik. Gdyby został, bardzo wzmocniłby konkurencję w ataku, który wiosną tworzyli Szutowicz ze Stolcem. W sprawie Krzysia po prostu trzeba uzbroić się w cierpliwość.
- Piątek wraca z ŁKS...
- Nie mam kontaktu z Karolem, nie wiem, co robi, ale widziałem faks z Łodzi z propozycją przedłużenia wypożyczenia o kolejny rok. Podali nawet sumę, jaką są skłonni wyłożyć. Lechia nikomu nie stanie na drodze do kariery. Po to wychowujemy piłkarzy, aby grali jak najwyżej.
- A gdzie Kalkowski, Kaczmarek, Chrzonowski? Z nimi dopiero byłaby mieszanka wybuchowa. O Kobusa nie pytamy, bo nie wierzyliśmy w ten transfer.
- "Kalka" chyba podpisze kontrakt z Ceramiką. Kaczmarek był alternatywą dla Matuka, ale krótko, ponieważ po jego ślubie z panią Magdą z Canal+ stało się jasne, iż nie będzie grał w Gdańsku, skoro małżonka mieszka w Warszawie. Z Chrzonowskim rozmawiałem zimą, ale wolał zostać w Tczewie. Mam wrażenie, że nie zmienił zdania.
- Wrócił do klubu Berlik i pojawił się też Gronowski z Bałtyku.
- Ten drugi to młodzieżowiec. Tata Jakuba wykupił jego kartę z Bałtyku, i to za okrągłą sumkę, więc w każdej chwili możemy go pozyskać. Jednak dotyczy go ta sama zasada co wszystkich. Na koniec przygotowań pragnę wyselekcjonować 20-21 zawodników. W poniedziałek było ich 26, więc uczciwie ostrzegłem, żeby każdy przygotował się na rozczarowanie, aby nikt nie miał później pretensji, iż przetrzymałem go do sierpnia. Zostaną najlepsi. Cieszę się, że wszyscy podjęli rękawice.
- Nie myślał pan o doświadczonym bramkarzu?
- Mateusz Bąk spełnia oczekiwania, a przy tym w jednej trzeciej rozwiązuje problem młodzieżowców. W rezerwie są Muszka oraz młody Czyżniewski.
- Stary Czyżniewski mógł zostać pańskim przełożonym. Raczej za sobą nie przepadacie...
- Jeśli już ktoś ma być dyrektorem, chciałbym, aby to był zawodowiec. Czyli taka osoba, która wie, że podczas treningu piłkarze potrzebują wody mineralnej i że dobrze przygotowane boisko też jest ważne. Osobiście żałuję, iż Marek Bąk zrezygnował z posady.
- Wróćmy do młodzieżowców. Jest pan w tej dobrej sytuacji, że ma ich pod ręką, i to bez liku.
- Stały dopływ młodzieży to dobra sprawa, lecz zarazem ryzykowna. Już pomijam fakt, iż dla mnie ani wiek, ani pochodzenie, ani uroda nie mają znaczenia. Liczy się tylko forma sportowa. To nie jest normalne, że kluczowe kryterium zostanie zachwiane. Potrzeba nam ośmiu zawodników z rocznika 1983 lub młodszych. Podejrzewam, że większość naszych konkurentów zadowoli się czterema. Nie posądzam młodych ludzi o premedytację, jednak wykluczyć nie można, iż chłopacy będą myśleć w ten sposób: "Po co mam zasuwać na treningach, skoro i tak trener musi mnie wystawić w podstawowym składzie."
- Myśli pan o awansie?
- Byłbym nieszczery, gdybym powiedział, że jako beniaminek myślimy o spokojnym utrzymaniu. Mierzymy w najwyższe cele. Jednak powtarzam, iż poprzeczka bardzo mocno poszła w górę. Twierdzę, że czwartej lidze niewiele brakuje poziomem do trzeciej. Piąta to było amatorstwo, co drugą kolejkę mieliśmy sparing, a nie mecz ligowy. Dlatego nie podniecałem się sukcesami w pucharze. Mój zespół pozostawał świeży, a czwartoligowcy już narzekali na zmęczenie rundą. Chcę, aby moi podopieczni zrozumieli, że od tej pory wymagam od nich znacznie więcej.
Wywiady
Kluby sportowe
Opinie (2)
-
2003-07-09 01:28
nie ma w kadrze Szutowicza?
a cały terminarz IV ligi kiedy będzie podany do wiadomości?
- 0 0
-
2003-07-10 12:49
KP Sopot-Lechia Gdansk
Zapraszam na mecz w drugiej kolejce IV ligi kibnicow Lechi miedzy Sootem a Lechia.Pozdrowienia z Sopotu
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.