• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mistrz bez litości dla akademików

jag.
1 września 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 

Mistrzowie Polski nie mieli litości dla piłkarzy ręcznych AZS AWFiS Gdańsk. W inauguracyjnym meczu ekstraklasy drużyna Vive Targi wygrała na własnym parkiecie 33:21 (17:9). Kielczanie gładko ograli czwarty zespołu poprzedniego sezonu, ale osłabiony brakiem aż czterech zawodników z podstawowego składu z minionych rozgrywek.



AZS AWFiS: Zimakowski, Pieńczewski - Marciniak 1, Woynowski 1, Olęcki, Wysokiński 1, Chrapkowski 4, Kostrzewa 7, Sulej 3, Bednarek 3, Fogler, Jankowski 1, Ringwelski.

VIVE: Clevery, Kotliński - Kuchczyński 4, Jurasik 7, Rosiński 5, Żółtak 1, Podsiadło 5, Jachlewski 2, Grabarczyk, Stojković 3, Knudsen 1, Piwko 2, Nat, Moszczyński 3.

Kibice oceniają



Akademicy nim wyszli na parkiet w Kielcach to już doznali osłabienia. Przed wyjazdem dolegliwości zgłosił najbardziej rutynowany w drużynie, Marcin Pilch. Doświadczenia i spokoju 33-latka bardzo brakowało jego kolegom w starciu z mistrzem. Trzeba też pamiętać, że latem zespołu opuściło trzech innych podstawowych graczy.

Inauguracyjną bramkę sezonu 2009/10 zdobył w ekstraklasie Piotr Chrapkowski. Gdański rozgrywający trafił po 20 sekundach gry. Potem była szansa, aby poprawić wynik, gdyż bardzo dobrze w bramce poczynał sobie Mateusz Zimakowski. W przekroju całego spotkania był on najlepszym gdańskim zawodnikiem, a wybornie spisywał się zwłaszcza przed przerwą.

Niestety, po dobrych interwencjach golkipera nie było tak skutecznych kontrataków jak w poprzednim sezonie. Nie radzili sobie z rzutami ze skrzydeł Damian Kostrzewa i grający w lidze pierwszy raz w akademickich barwach w wyjściowym składzie, Adam Marciniak. Ten pierwszy zdawał się zapominać, że trzeba rzucać celnie, a nie koniecznie efektownie i w wielu sytuacjach przekombinował. Także ręka zaczęła zawodzić Chrapkowskiego.

Ponadto seryjnie gdańszczanie dogrywali piłkę na koło, do Michała Wysokińskiego, co było bardzo czytelne dla rywali i kończyło się na ogół kieleckimi przechwytami. Dość powiedzieć, że przed przerwą nasza drużyna miała aż jedenaście strat.

W tej sytuacji Vive już po dziesięciu minutach objęło prowadzenie 6:1, a po kwadransie 9:2! Na nic zdała się przerwa, o którą poprosił Daniel Waszkiewicz, bo jeszcze karę zarobił Piotr Olęcki.

Nieco nadziei w gdańskie serca wlały rzuty karne Jacka Suleja oraz dobre wejście na rozegranie z ławki Michała Bednarka. W 20. minucie AZS AWFiS udało się zbliżyć na 6:11, a można było jeszcze mocniej nacisnąć mistrzów. Niestety, kolejne rzuty Kostrzewy i Marciniaka obronił Markus Clevery.

Niewykorzystane sytuacje oczywiście natychmiast się zemściły. Gości gnębiły przede wszystkim rzuty Pawła Podsiadły i Mariusz Jurasika. Już w 26. minucie przewaga miejscowych wzrosła do ośmiu trafień (15:7).

Tuż po przerwie było zaś aż dziesięć bramek różnicy (20:10). Potem z obu stron były eksperymenty kadrowe. Różne warianty ćwiczyli przede wszystkim gospodarze, wśród których debiutował m.in. były król strzelców ekstraklasy w barwach... gdańskiego Wybrzeża, Damian Moszczyński, jeden z pięciu szczypiornistów pozyskanych przez Vive latem. Obie drużyny mogły przećwiczyć nawet grę w przewadze i w osłabieniu dwóch zawodników.

- Zagraliśmy fatalnie. Okazało się, że sparingi, a liga to dwie różne rzeczy. Znów chyba będzie nieobliczalni. Potrzebny jest czas. Nie składamy broni i będziemy spokojnie pracować dalej - podsumował trener Waszkiewicz.

Gdańszczanie zawodzili głównie strzelecko. Na 53 oddane rzuty na bramki zamienili tylko 21. Sulej i Kostrzewa po przerwie zmarnowali po jednym karnym. Akademicy nie wykorzystali również aż 19 strat mistrzów. W drugiej połowie znów grali falami. Na kwadrans przed końcem przegrywali 13:25, by kilka minut później zbliżyć się na 17:26, a w końcówce tracić aż 13 trafień (20:33).

Tabela

Piłka ręczna - Orlen Superliga mężczyzn
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Vive Targi Kielce 1 1 0 0 33:21 2
2 Wisła Płock 1 1 0 0 31:21 2
3 Zagłębie Lubin 1 1 0 0 31:23 2
4 MMTS Kwidzyn 1 1 0 0 36:32 2
5 Traveland-Społem Olsztyn 1 1 0 0 30:26 2
6 Azoty Puławy 1 1 0 0 31:30 2
7 Nielba Wągrowiec 1 0 0 1 30:31 0
8 Śląsk Wrocław 1 0 0 1 26:30 0
9 Piotrkowianin 1 0 0 1 32:36 0
10 Chrobry Głogów 1 0 0 1 23:31 0
11 NMC Powen Zabrze 1 0 0 1 21:31 0
12 AZS AWFiS GDAŃSK 1 0 0 1 21:33 0
Tabela wprowadzona: 2009-09-07


Pozostałe mecze 1. kolejki:
AMD Chrobry Głogów - Zagłębie Lubin 23:31 (10:18), Piotrkowianin - MMTS Kwidzyn 32:36 (15:18), Nielba Wągrowiec - Azoty Puławy 30:31 (15:15), OKPR Traveland-Społem Olsztyn - AS-BAU Śląsk Wrocław 30:26 (13:11), Wisła Płock - NMC Powen Zabrze 31:21 (14:13).
jag.

Kluby sportowe

Opinie (20) ponad 10 zablokowanych

  • co za idiota opisał ten mecz (4)

    kto w takim razie za Kostrzewę rzucił te 7 bramek jak on niby nie radził sobie z rzutami chyba oglądaliśmy inny mecz

    • 1 4

    • co nie zmiania faktu ze gdyby sie tak nie popisywał byłoby znacznie lepiej.. zamiast dobrze technicznie to on sie starał widowiskowo.. a nie tedy droga zeby wygrac mecz:) co do marcinieka... to on sie serio kiedys uszkodzi:)
      ten młody jest dobry:) beda z niego ludzie

      • 1 1

    • koles sam jestes idiota (2)

      zgadnij ile rzutow musial oddac twoj mistrzuniu Kostrzewa aby zdobyc pierwwszegpo gola....

      to informuje cie ze wszedl mu 6 albo 7!!!!!

      gdy on bawil sie we wkretki i inne bajery wynik uciek z 0:1 na 1:6 ui bylo po ptakach

      6 bramek rzucil po przerwie gdy wynik byl rozstrzy6gniety!!!!

      naucz sie patrzyc na gre a nie tylko liczyc bramki!!!

      to nie matematyka a sport idiota...

      • 3 2

      • przy okazji kolo chyba widziałeś inny mecz bo zaczęło się od 1:0 dla nas.

        • 1 1

      • a ty koleś naucz się poprawnej pisowni i matematyki przy okazji też bo liczyć nie umiesz!GAMOŃ

        • 1 0

  • prawda jest taka ze chlopaki sobie pochodzili i tyle bylo ich widac
    gdyby zagrali swoje to mecz bylby bardziej wyrownany
    jak dla mnie w przekroju calego meczu to dobrze zagral bramkarz a jednym z najgorszych byl kolega Fogler ktory nie pierwszy juz raz pokazuje ze powinien dac sobie chyba juz spokojz gra

    • 11 0

  • vive kielce

    jezeli ktos mysli, że za bardzo chwalimy azsiaków, to niech wejdzie na strone Kielc tam na pewno poczyta obiektywne komentarze, które naszych nie krzywdza.

    pozdrwienia dla Marcina Pilcha, wracaj do zdrowia.

    • 3 2

  • do dwóch panów :)P) prawda

    żal ci dupę sciska koles jeden z drugim ciekawe jakich mistrzów wy reprezentujecie pajace

    • 3 1

  • (1)

    Czy to prawda,że wrócił,stary nowy kierownik,Majewski?

    • 2 2

    • prawda

      • 1 1

  • Chrapek niech się buja!
    Niech ludzi nie denerwuje taką grą!

    • 5 7

  • Zimakowski the best!

    fakt Jankowski ma przyszłość, większy ciężar gry muszą na siebie wziąć Fogler, Woynowski, nieźle Kostrzewa i Bednarek.
    zobaczymy co będzie 19-go w meczu z Puławami, to będzie miernik sytuacji w lidze.

    • 7 2

  • nie panikujcie!!!

    w zeszłym sezonie Vive wygrało z zagłębiem w podobnym stosunku w finale Pucharu Polski, mając słabszy skład niż dzis.to dopiero pierwszy mecz naszych i zarazem najtrudniejszy w sezonie.nie ma co panikować, tym bardziej ze Vive jest w pełnym gazie, a naszych dodatkowo zjadła trema.jeszcze chłopaki pokażą na co ich stać. ocenimy ich po 1 rundzie.bardzo fajnie zagrał Jankowski.

    • 8 0

  • Marciniak miał w zeszłym sezonie kontuzję !

    Na sam początek AZS został rzucony na pożarcie, ale to nic kolejne mecze są ogromną szansą na zdobycie kompletu punktów, dlatego ten mecz puszczamy w niepamięć i skupiamy się na rywalach z najbliższych kolejek.

    • 5 1

  • będzie dobrze, głowy do góry Panowie! (2)

    nasi zaiwedli, zabrakło woli walki i abmicji. kielce maja skład na lige mistrzów i pokażą naszym "asom" hehehehe od skopanej, że mozna tam zagrać. nie ma co panikowac my stracilismy 4 zawodników, kielce pozyskały 5 nowych z czego 3 swiatowego formatu i wszystko w temacie.
    mysle,ze z młodego rozgrywającego i prawoskrzydlowego będzie chleb. chłopaki maja po 19 i 21 lat i wszystko przed nimi.
    szkoda tylko, że panowie sędzxiowi nie zauwazyli brzydkiego faulu Stojkovicia na Ringwelskim (klasyczny nokaut z łokcia) tym bardziej, że chwilę wczesniej Serb dostał niechcąco ale idąc w strone naszej obrony zdążył piokzac łysemu, że mu odda. no ale tylko śedziowie tego nie widzieli.

    reasumując zagralismy z najmocniejszym temem w naszej lidze i może jednym z czołówki euroepejskiej. zoabzcymy co będzie w innych spotkaniach i wtedy ocenimi chłopaków.

    • 17 2

    • prawoskrzydlowy????

      Macius Marciniak ma lat chyba z 23 i juz z 4 lata jest w Gdansku i nie mogl sie przebic przez Cwikle

      gwoli wyjasnienia

      • 1 1

    • howgh

      • 2 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane