Tylko trzy drużyny: Polska, Turcja i Niemcy, są niepokonane na mistrzostwach Europy w siatkówce. Dzisiaj po dniu przerwy, biało-czerwone zmierzą się w Antalyi z mistrzyniami świata, Włoszkami. Jutro zakończą eliminacje grą z Czeszkami. Już jedna wygrana może, choć nie musi, wystarczyć do awansu do półfinału. Oba spotkania pokaże na żywo Polsat Sport. Początek o godzinie 18.00.
Mistrzostwa zaczęły się dla Polek pechowo. Na rozgrzewce przed inauguracyjnym meczem
Joanna Mirek, która miała grać w podstawowym składzie jako atakująca, doznała kontuzji.
- Byłem przerażony tą kontuzją. Na szczęście, dziewczyny się nie podłamały - przyznaje
Andrzej Niemczyk, trener biało-czerwonych. Sześć lat spędzonych przez naszego szkoleniowca w Turcji zaowocowało znajomościami także na gruncie medycznym. Zawodniczce pilskiej Nafty od razu wykonano zabieg na kontuzjowanym kolanie.
- Mirek wraca dzisiaj do domu. Po meczu z Bułgarkami, jeszcze w szpitalu, odwiedziliśmy ją całą drużyną. Dziewczyny solidarnie stwierdziły, że grają dla niej. Obiecały, że przywiozą jej do Polski medal - donosi z Antalyi
Krzysztof Turowski, menedżer reprezentacji Polski, na co dzień prezes pomorskiego okręgu.
Polki wygrały w Turcji z drużynami, które wyprzedziły je na mistrzostwach przed dwoma laty. Z trzecią w tamtym turnieju Bułgarią i piątą Holandią zwyciężały po 3:2, a czwartą Ukrainę ograły 3:1.
- Na pewno szkoda tych straconych setów, bo mogą mieć spore znaczenie w sprawie awansu do półfinału, ale po wygranej z Ukrainą mamy znakomity punkt wyjścia - dodaje trener Niemczyk.
Sytuacje w naszej grupie skomplikowała wygrana, i to aż 3:0, Holandii z Włochami. Jeśli nasze zawodniczki nie poradzą sobie z mistrzyniami świata, a "Pomarańczowe" wygrają wszystko do końca, to o obsadzie miejsc 1-3 może decydować stosunek setów. Dla jednej z drużyn zabraknie miejsca w półfinale.
- Wariant, że trzy drużyny mają identyczną liczbę punktów jest możliwy, ale na razie nie zastanawiamy się nad nim. Dlaczego mamy kalkulować przegraną z Włoszkami? Nastroje są bojowe, dziewczyny są maksymalnie zmobilizowane. Nie mam mowy o plaży. W przyhotelowej pływalni też spędzają co najwyżej po pięć minut dziennie. Tylko w dniu przerwy w mistrzostwach było wolne przedpołudnie. Ale o 16.30 już normalnie trenowaliśmy. Zespół krok po kroku stara się realizować cel, który sobie założył, czyli zdobycie medalu. Po meczach, w których prowadziliśmy 2:0, a wygrywaliśmy tylko 3:2, nie ma ani radości, ani smutku. Najważniejsze, że już na sto procent jesteśmy w gronie ośmiu nalepszych drużyn. Na pewno grać będziemy w mistrzostwach do końca - deklaruje menedżer Turowski.
Po eliminacjach dwie najsłabsze drużyny w każdej grupie wrócą do domu. Zespoły z miejsc 1-2 zagrają w półfinałach, a lokaty 3-4 w grupie oznaczają grę o pozycje 5-8. Poza grupą medalową niespodziewanie może zostać Rosja. Obrończynie tytuły przegrały z gospodyniami 0:3.
- Turcja jest rzeczywiście bardzo dobrze przygotowana. Ale coraz głośniej mówi się nie tylko o sportowej stronie sukcesu miejscowych. Jest już nawet oficjalny protest. Rosjanki poskarżyły się, że aż pięć zawodniczek uległo zatruciu - zdradza tajemnice mistrzowskich kulis "Głosowi" Krzysztof Turowski.
Odzwierciedleniem naszej bardzo dobrej postawy w Turcji są indywidualne klasyfikacje. Listę najlepiej punktujących otwiera
Małgorzata Glinka (62), a tuż za nią jest
Dorota Świeniewicz, która przeprowadziła o dwie akcje mniej. Najlepsza z Włoszek, Elisa Togut, jest dopiero ósma (43). Gdańska jedynaczka,
Izabela Bełcik, jako jedna z pięciu w reprezentacyjnej dwunastce zawodniczek jeszcze nie punktowała. Jednak nawet selekcjoner jej wejście w tie-breaku z Bułgarią uznał za kluczowe dla końcowego wyniku. Gedanistka weszła na rozegranie przy wyniku 4:5, a zeszła gdy prowadziliśmy 12:8.
Tabele w grupach po trzech seriach gier.
1. POLSKA 3-0 6 9:5
2. Włochy 2-1 5 6:3
3. Holandia 2-1 5 8:5
4. Bułgaria 1-2 4 6:6
5. Ukraina 1-2 4 4:7
6. Czechy 0-3 3 2:9
Mecze do rozegrania:
Bułgaria - Holandia, Ukraina - Czechy, POLSKA - Włochy; Holandia - Ukraina, Włochy - Bułgaria, POLSKA - Czechy.
1. Turcja 3-0 6 9:0
Niemcy 3-0 6 9:0
3. Rosja 2-1 5 6:4
4. Rumunia 1-2 4 3:8
5. Słowacja 0-3 3 2:9
6. Serbia i Czarnogóra 0-3 3 1:9
Mecze do rozegrania:
Rumunia - Serbia i Czarnogóra, Niemcy - Rosja, Słowacja - Turcja, Rosja - Rumunia, Serbia i Czarnogóra - Słowacja, Turcja - Niemcy.
