• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mistrzowi na rękę

jag.
30 października 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Start Elbląg zagra dzisiaj o 17.00 w hali przy ul. Kościuszki z Monteksem Lublin, choć z terminarza 8. kolejki wynika, że powinno być na odwrót. Zgodnie z planem piłkarki ręczne Naty AZS AWF Gdańsk pojadą do Piotrkowa Trybunalskiego i z tego faktu akademiczki bynajmniej nie są zadowolone. Z uwagi na start reprezentacji nagrodzonych w Pucharze Śląska, zamiast w weekend liga gra w środę. Wywołuje to różnorakie komplikacje.

- Z prośbą o zmianę gospodarza meczu zwrócił się do nas Montex. Lublinianki argumentowały, że nie mają w tym terminie hali, a ponadto gdy w przyszłym roku wystartują eliminacje grupowe Ligi Mistrzów chcą oszczędzać na nie siły i nie uśmiecha im się podróżowanie po Polsce. Teoretycznie mogliśmy odmówić, gdyż ta zmiana nie jest nam na rękę. Następuje spiętrzenie terminów, gdyż aż cztery mecze z rzędu gramy u siebie. W drugiej rundzie, gdy będą decydowały się losy awansu do finałowej szóstki, trzeba będzie grać na obcych parkietach, gdzie o punkty wyjątkowo trudno - podkreśla Janusz Serwadczak, kierownik Startu.

Dlaczego elblążanki zgodziły się po Vitaralu Jelfa Jelenia Góra (przegrana 24:25) kolejno przyjąć przy Kościuszki drużyny z wielkimi aspiracjami w naszej lidze, czyli Montex, Sośnicę Gliwice i Zagłębie Lubin?

- Zmiana zależała tylko od naszej dobrej woli. Zgodziliśmy się, gdyż uznaliśmy, że kiedyś i my możemy znaleźć się w potrzebie - przyznaje Serwadczak.

Do gry z najlepszą drużyną w kraju ostatnich lat Start przystąpi w składzie identycznym jak przed ligową przerwą, czyli bez kontuzjowanej Kamili Kozik.

W sobotę elblążanki gościły w Gdańsku, gdzie w towarzyskim meczu wygrały jedną bramką z Natą. Obie drużyny grały bez kadrowiczek - Kingi Polenz i Izabeli Zwiewki (Start) oraz Karoliny Tomaszewicz, Moniki Wichy, Moniki Puczek, Darii Bołtromiuk, Karoliny Kudłacz i Beaty Piłatowskiej (Nata).

- Wszystkie kadrowiczki wróciły ze zgrupowania w pełni sił. Szkoda tylko, że w optymalnym składzie przed wyjazdem do Piotrkowa uda nam się przeprowadzić tylko jeden trening - mówi Jerzy Ciepliński, trener akademiczek.

Jak już informowaliśmy, Nata podjęła próbę przełożenia meczu z Piotrcovią na późniejszy termin, ale ZPRP nie podzielił jej argumentów. Szkoda tym większa, że będzie to mecz o cztery punkty. Akademiczki, aby piąć się w górę tabeli, muszą skończyć z serią ogrywania tylko tych drużyn, które są za nimi w tabeli (Żory, Łącznościowiec, TPR). Najbliższy rywal wydaje się być dobrą odskocznią. Piotrkowianki grają bowiem na własnym parkiecie ze zmiennym szczęściem. Przegrały z Kolporterem Kielce 17:22 i Sośnicą 29:34. Wygrały z Vitaralem 18:16 i Startem 29:21.
Głos Wybrzeżajag.

Zobacz także

Opinie (11)

  • Absolwent

    Mądrale! Słuchajcie, zespół wymaga wzmocnienia kadrowego. Nie wszystkie zawodniczki odpowiadają wymogom gry w eXtralidze. Potrzebne pieniądze na transfery, albo weryfikacja planów. Trenerze niech Pan nie daje się wypuszczać - zwiększenie obciążeń może skończyć kontuzjami, tak jak to miało już miejsce w tym klubie/Biernacki/.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane