- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (187 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (94 opinie)
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (14 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (72 opinie)
- 5 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (44 opinie)
Moraes z Porto w Gdańsku
Lechia Gdańsk
Żaden piłkarz Lechii nie przypłacił kontuzją wodnego futbolu, w jaki przerodziło się spotkanie z Jagiellonią Białystok. Co więcej na dzisiejszym treningu Tomasz Kafarski miał nawet więcej piłkarzy niż mógł oczekiwać. Po kłopotach zdrowotnych do treningów z drużyną wrócił Marcin Kaczmarek, a na testach zameldował się Bruno Moraes dos Santos. 26-letni Brazylijczyk jest piłkarzem FC Porto
.- Wynik jest rozczarowujący, ale nie mamy powodu się wstydzić, po tym co zaprezentowaliśmy. Jestem zadowolony z występu Szuprytowskiego, bo był jedną z najjaśniejszych postaci w naszej drużynie i pokazał, że nazwiska nie grają. Cieszę się, że po przerwie trybuny ożyły, bo doping jest nam potrzebny. Uważam, że idziemy wszyscy w dobrym kierunku - tak mówił trener Kafarski po niedzielnej przegranej, starając się w niepowodzeniu szukać mimo wszystko pozytywów.
Jednak klub nie zamierza bezczynnie czekać aż drużyna przypomni sobie jak się wygrywa. W piątek zaangażowano Abdou Razacka Traore z Rosenborga Trondheim, który ostatni mecz oglądał już z ławki rezerwowych, a dziś wrócono do poszukiwań bramkostrzelnego napastnika. Od dzisiaj do środy ma być sprawdzany Moraes.
Brazylijczyk urodził się 7 lipca 1984 roku w San Paulo. W ojczyźnie wylansował się w Santosie, w którym w drużynie seniorów zdążył rozegrać dwa spotkania. Latem 2003 roku napastnika, który ma 180 centymetrów wzrostu, pozyskało FC Porto.
W Portugalii Bruno wiodło się różnie, pełni talentu nie pozwoliły mu rozwinąć też kontuzje. Już w sezonie 2003/04 dwukrotnie otrzymał szansę w Lidze Mistrzów, wchodząc na końcówki meczów (łącznie zagrał 6 minut) z Realem w Madrycie (1:1) i u siebie z Manchester United (2:1).
Potem trafił na wypożyczenie do Vitorii Setubal. W tym klubie w rozgrywkach 2004/05 rozegrał 24 mecze ligowe, w których strzelił 5 goli. Dzięki temu znów dostał szanse w Porto. W drużynie "Dragons" najlepszy sezon miał w 2006/07. Nie tylko przyczynił się do zdobycia tytułu mistrza Portugalii, ale rozegrał sześć kolejnych meczów w Lidze Mistrzów i strzelił w nich gola. 1 listopada 2006 roku posłał piłkę do siatki HSV w Hamburgu, a Porto wygrało 3:1.
Od lata 2008 roku Moraes znów nie miał miejsca w swoim macierzystym klubie i był wypożyczany do innych drużyn. W sezonie 2008/09 wrócił do Setubal i grał m.in. w Pucharze UEFA. Natomiast ostatnią wiosnę napastnik spędził w Rio Ave, w którym zagrał 9 meczów i strzelił jednego gola.
Brazylijczyk będzie testowany w Gdańsku do środy. Jeśli zostanie pozytywnie oceniony, czekają go szczegółowe badania medyczne. Jednak Lechia nie zamyka sobie drogi do transferów innych napastników. Nadal w kręgu zainteresowań są Alfred Finnbogason, który dla islandzkiego Breidablik strzelił właśnie 12. bramkę w 16. meczu ligowym tego sezonu oraz Fin Jami Puustinen (Honka) i Białorusin Aleksandr Sazankow (Dynamo Mińsk).
Kluby sportowe
Opinie (208) ponad 20 zablokowanych
-
2010-08-23 18:04
napastnik potrzebny od zaraz
bez dwóch zdań napastnik w Lechii jest potrzebny tej drużynie bo spadnie z ligi i na Bałtic Arenie będą tylko koncerty a Kafarski ma problemy z ustawieniem piłkarzy pod przeciwnika
- 11 5
-
2010-08-23 17:59
TAK! Testujmy dalej! W końcu mamy jeszcze mnóstwo czasu....
- 12 6
-
2010-08-23 17:55
pilkarze do grania
kibice do kibicowania
kafar do wy....
AVE LECHIA- 27 20
-
2010-08-23 17:23
MAMY DŁUGĄ ŁAWKE ,A TU JESZCZE JEDEN CHCE POSIEDZIEC
- 42 8
-
2010-08-23 17:18
czy to chodzi o gościa co od 6 lat jest wypożyczany przez Porto i przez te 6 lat wypożyczeń strzelił aż 5 goli?
- 43 7
-
2010-08-23 17:08
KAFAR JAK TY JESTES ZADOWOLONY TO STWORZ SOBIE PRYWATNY KLUBIK
MURINIO Z KASZUB BU HA HA !!!!!!!
- 43 102
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.