- 1 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (26 opinii)
- 2 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (68 opinii)
- 3 Stal - Wybrzeże. Awizowane składy (51 opinii)
- 4 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (198 opinii)
- 5 Dylewicz o Treflu przed Śląskiem (2 opinie)
- 6 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (59 opinii)
Żużlowcy Wybrzeża biorą winę na siebie
Energa Wybrzeże - żużel
Żużlowcy Reanult Zdunek Wybrzeża kompletnie nie potrafili dopasować się do toru w Rawiczu, w efekcie czego doznali kompromitującej porażki z Kolejarzem Rawag. Był to trzeci w sezonie mecz, w którym wystartowali bez Thomasa Jonassona i drugi, który przegrali. - Zgubił nas tor, nie mogliśmy się do niego dopasować, choć sprzęt był szybki. Bierzemy winę na siebie - mówi Artur Mroczka.
PRZECZYTAJ RELACJĘ Z NIEDZIELNEGO MECZU I OCEŃ ZAWODNIKÓW
Dla Wybrzeża było to czternaste w historii starcie z Kolejarzem i pierwsza porażka z tym rywalem. Bolesna o tyle bardziej, że tydzień wcześniej podopieczni Stanisława Chomskiego po raz pierwszy przegrali u siebie na własnym torze z GKM Grudziądz.
KOSSAKOWSKI ZAMIAST JONASSONA W RAWICZU
W tamtym spotkaniu również nie startował Thomas Jonasson, a w dodatku po meczu żużlowcy narzekali, iż na skutek poślizgów w wypłatach w gdańskim klubie, nie mogli się należycie do niego przygotować.
WYBRZEŻE SPÓŹNIA SIĘ Z WYPŁATAMI
Tym razem żużlowcy całą winę za porażkę wzięli na siebie. Co ciekawe, nie są jednak w stanie wytłumaczyć jakim cudem na terenie outsidera rozgrywek zdołali drużynowo wygrać zaledwie cztery z piętnastu wyścigów. Gdańszczanie nawet po wygranych startach z dziecinną łatwością dawali się wyprzedzać rywalom na dystansie. Najczęściej tuż przy krawężniku.
- Trudno wytłumaczyć dlaczego ten mecz tak bardzo nam nie wyszedł. Ja miałem nowy silnik, w piątek trenowałem na nim w Gdańsku i było wszystko jak trzeba. I dziś też byłem szybki, tym razem nie ma co zwalać winy na sprzęt. Wygrywałem starty, a potem miałem problem z upilnowaniem krawężnika, choć wiedziałem, że trzeba jechać przy kredzie. Ten tor nas zgubił, choć wiem, że takie tłumaczenie nam nie przystoi. Bierzemy winę na siebie, ale żużel to po prostu taki sport, gdzie danego dnia każdy może wygrać z każdym - mówi Artur Mroczka.
- Nawet wyjeżdżając do ostatniego biegu wciąż nie byłem pewien ustawień w moim motocyklu. Wziąłem swój najlepszy silnik, a kompletnie nie mogłem się dopasować. Zwyczajnie nie wiem co mam powiedzieć po takim meczu - dodał kompletnie załamany swoim występem Renat Gafurow.
Jedynymi jasnymi punktami w gdańskiej drużynie byli Krystian Pieszczek i Robert Miśkowiak, Łącznie obaj wygrali indywidualnie sześć z ośmiu wyścigów, w których na metę pierwszy wjeżdżał zawodnik znad morza. Ten drugi świetnie rozpoczął spotkanie, ale w środkowej fazie zawodów miał duże problemy, ze spóźnieniem się na start do wyścigu i wykluczeniem włącznie.
- Wygrałem dwa pierwsze wyścigi, a potem musiałem zmienić motocykl, bo z tym zaczęło dziać się coś niedobrego, strasznie słabł. Wziąłem go ponownie dopiero na następny bieg, kiedy silnik trochę ostygł. Mamy w zespole lukę w postaci braku Thomasa Jonassona i widać, że go nam brakuje. Oczywiście nie zmienia to faktu, że mogliśmy i powinniśmy wygrać nawet bez niego. Ciężko mi cokolwiek powiedzieć na gorąco. Popełnialiśmy dziś straszne błędy i musimy je teraz na chłodno przeanalizować. Nie możemy się podłamywać, trzeba jechać dalej - podsumował Miśkowiak.
Na szczęście dla gdańszczan, rawiczanie mają iluzoryczne szanse na znalezienie się w czołowej czwórce, która awansuje do rundy finałowej. Wówczas niedzielne spotkanie, w ogóle nie będzie liczone do bilansu spotkań. Problem w tym, że przy tak kompromitującej postawie jak w Wielkopolsce, czerwono-biało-niebiescy mogą jedynie pomarzyć o awansie do ekstraligi.
Już w niedzielę Wybrzeże czeka kolejny wyjazdowy pojedynek - tym razem w Ostrowie Wielkopolskim. Miejscowa Litex MDM Polcopper Ostrovia do gdańszczan traci 3 punkty mając o jedno rozegrane spotkanie mniej. W tym wypadku porażka gości oznaczała będzie olbrzymie tarapaty dla zespołu trenera Chomskiego. W tym meczu powinien już wystąpić Jonasson. Szwed we wtorek wieczorem zamierza wystartować w szwedzkiej Elitserien.
Statystyki żużlowców Renault Zdunek Wybrzeża po 9. kolejce:
kolejno mecze, biegi, punkty, bonusy, średnia biegowa, śr. meczowa*
1. Thomas Jonasson 4 18 43 4 2.611 10.75
2. Robert Miśkowiak 5 26 54 2 2.154 10.80
3. Renat Gafurow 7 35 56 6 1.771 8.00
4. Krystian Pieszczek 7 30 47 5 1.733 6.71
5. Artur Mroczka 7 36 56 4 1.667 8.00
6. Dawid Stachyra 7 35 48 5 1.514 6.86
7. Patryk Beśko 1 3 3 1 1.333 3.00
8. Marcel Szymko 7 23 18 3 0.913 2.57
9. Adrian Gomólski (gość) 1 3 2 0 0.667 2.00
10. Dominik Kossakowski 1 2 0 0 0.000 0.00
*śr. meczowa nie uwzględnia pkt. bonusowych
Top 10 I ligi pod względem średnich biegowych (stan na 10 czerwca)
1. THOMAS JONASSON (RENAULT ZDUNEK WYBRZEŻE) 2.611
2. Maciej Kuciapa (Lubelski Węgiel KMŻ) 2.389
3. Chris Harris (GKM Grudziądz) 2.294
4. Peter Kildemand (Orzeł Łódź) 2.281
5. Andrzej Lebiediew (Lokomotiv Daugavpils) 2.229
6. Scott Nicholls (GKM Grudziądz) 2.212
7. Cameron Woodward (Lubelski Węgiel KMŻ) 2.208
8. ROBERT MIŚKOWIAK (RENAULT ZDUNEK WYBRZEŻE) 2.154
9. Kjastas Puodżuks (Lokomotiv Daugavpils) 2.143
10. Adam Skórnicki (Litex MDM Polcopper Ostrovia)2.115
Kluby sportowe
Opinie (78) 4 zablokowane
-
2013-06-10 15:26
powtórka z rozrywki
Jak co roku brak pieniędzy i zaskakujacy spadek formy...
Po co podpisywać ze sportowcami/pracownikami umowy bez pokrycia?
Żeby mieć swoje 5 minut w mediach? Dla aplauzu gawiedzi z bębnem i oprawami?
B. dobra robota z frekwencją na GKS-GKM nie przełozyła sie na pieniadze?
A moze kalkulatora nikt z krawaciarzy nie potrafi obsługiwać?- 16 3
-
2013-06-10 14:40
może i marketing leży bo skąd mam się na tym znać
ale pączki były
- 17 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.