• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Musimy się oswoić

jag.
8 lipca 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Po raz pierwszy polskie siatkarki wystartują w prestiżowych rozgrywkach Grand Prix. Wybranki Andrzeja Niemczyka odleciały we wtorek via Frankfurt do Tokio. W ciągu trzech najbliższych tygodni zagrają w Azji o prawo gry w wielkim finale we Włoszech. Biało-czerwone muszą sobie radzić bez największych gwiazd reprezentacji Małgorzaty Glinki i Doroty Świeniewicz oraz Joanny Mirek, która nie wróciła do formy po kontuzji, której nabawiła się na rozgrzewce przed inauguracyjnym meczem ubiegłorocznych mistrzostw Europy.
Polki zakwalifikowały się do żeńskiego odpowiednika Ligi Światowej dzięki drugiej pozycji (za Rosją) podczas ubiegłorocznego turnieju w Pile. W pokonanym polu zostawiliśmy Niemcy, Holandię, Bułgarię i Grecję.
W tym roku także najważniejszym turniejem będą dla nas kwalifikacje do Grand Prix, które zagramy we wrześniu w Turcji. Do tej rywalizacji, w przeciwieństwie do Ligi Światowej, awans trzeba sobie wywalczyć. Nie liczy się zaproszenie. A tylko grając w tym towarzystwie, można utrzymać się wysoko w światowym rankingu, który później pomaga, np. w drodze na igrzyska mówi Krzysztof Turowski, menedżer reprezentacji.
W Grand Prix uczestniczy 12 reprezentacji. Każda weźmie udział w trzech turniejach. Suma punktów w nich zdobytych ustali klasyfikację. Pięć najlepszych ekip dołączy do Włoszek i od 28 lipca do 1 sierpnia walczyć będzie w Rzymie w turnieju finałowym.
Polki pierwszą eliminację zagrają od 9 do 11 lipca w Kawasaki w Japonii. Poza gospodyniami zmierzą się z Rosją i Włochami. Od 16 do 18 lipca nasza drużyna grać będzie w Manili na Filipinach - z Brazylią, Dominikaną i Koreą Południową. Eliminacje zakończymy 24 lipca w Hefei w Chinach, gdzie poza miejscową drużyną zagramy z Włochami i Dominikaną. W kwalifikacjach unikniemy pojedynków z Kubą, USA, Niemcami i Tajlandią.
Walczyć będziemy w każdym spotkaniu, ale musimy pamiętać, że ten sezon jest poświęcony, na oswojenie się z grą ze światową czołówką. Mamy za sobą turnieje w Chinach, Monteaux, Courmayer, a jeszcze w ubiegłym roku mogliśmy grać co najwyżej z Białorusią i Ukrainą. Ponadto w Grand Prix z różnych przyczyn nie zagramy w pełnym składzie. Będzie to w dużym stopniu poligon doświadczalny. W "12" zanalazły się m.in. dwie zawodniczki libero mówi Turowski.
Andrzej Niemczyk do Azji zabrał Mariolę Barbachowską i Dominikę Leśniewicz. Tradycyjny duet - Magdalena Śliwa i Izabela Bełcik - będzie rozgrywał, a na środku bloku szanse ponownie otrzymały: Katarzyna Skowrońska, Maria Liktoras i Agata Mróz. Atakującymi będą Kamila Frąszczak i Agata Karczmarzewska, a na przyjęciu wystąpią: Małgorzata Wolska-Niemczyk, Aleksandra Przybysz i Karolina Ciaszkiewicz.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie

Typuj wyniki Mistrzostw Europy w Niemczech!

Relacje LIVE

Najczęściej czytane