• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na koniec roku bez seta i punktu

19 grudnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 

Nie udało się przełamać fatalnej passy siatkarkom Gedanii. W ostatnim tegorocznym meczu PlusLigi, który zarazem stanowił debiut Pawła Kramka w roli samodzielnego szkoleniowca, gospodynie przegrały w Żukowie z PTPS Piła 0:3 (17:25, 16:25, 21:25). Poniżej zapis przebiegu gry w poszczególnych setach



GEDANIA: Jeromin, Plebanek zdobyła 9 punktów, Łozowska 5, Sachmacińska 9, Kurnikowska 10, Szymańska, Siwka (libero) oraz Pasznik 1, Lizińczyk 2, Łysiak, Rzepnikowska.

PTPS: Kasprów 1, Konieczna 21, Tokarska 7, Kosmatka 16, Kaczorowska 5, Kucharska 7, Maj (libero) oraz Wojtowicz, Szczygielska, Martałek.

Sędziowali: Michlic, Mianowski (oboje Bydgoszcz). Widzów: 300.

Kibice oceniają



SET PIERWSZY - 17:25
Trener Kramek postawił na tę samą szóstkę co Grzegorz Wróbel, ale dokonał dwóch zmian w ustawieniu. Justyna Sachmacińska została zwolniona z przyjęcia i przeszła na pozycję atakującej, zmieniając się z Natalią Kurnikowską. Odwrotnie też ustawione zostały środkowe.

Do 2:2 gedanistki odpowiadały punktem na udaną akcję rywalek. Potem dwie udane akcje z rzędu zaliczyły rywalki. W opałach były gospodynie przy 3:5, ale Aleksandra Szymańska nie pomyliła się w niezwykle trudnej sytuacji.

Po zbiciu Małgorzaty Plebanek był remis, a Natalia Kurnikowska bezpośrednią z zagrywki wyprowadziła Gedanię na pierwsze prowadzenie 6:5. Niestety, na pierwszą przerwę techniczną to przyjezdne zeszły z przewagą 8:7 po ataku eksgedanistki, Katarzyny Wellny-Koniecznej.

Po powrocie do gry gedanistki wyrównywały stan gry na 8:8 i 9:9. Szkoda, że następnie oddały trzy punkty z rzędu i przy 9:12 trener Kramek poprosił o przerwę. Ale do drugiej przerwy technicznej nie udało się wrócić do gry, Pilanki prowadziły już 16:12.

Set wyraźnie ucieka gospodyniom. Przy 13:18 o drugą przerwę poprosił trener Kramek. Po powrocie do gry kolejna była gedanistka w barwach PTPS, Maja Tokarska posłała piłkę w siatkę. Po chwili była piłka w górze, ale Sachmacińska została zablokowana. Po bloku Anny Łozowskiej miejscowe zbliżyły się na 16:19. Niestety, kolejny atak został zepsuty, tym razem z drugiej linii w taśmę uderzyła Plebanek.

Po asie serwisowym Tokarskiej, przy wyniku 16:21 szkoleniowiec gedanistek zdecydował się na wymianę rozgrywających. Przy 16:23 była roszada na pozycji atakującej. Serię punktów przyjezdnych przerwała dopiero kiwka Aleksandry Pasznik. Seta bezpośrednią z zagrywki skończyła Agnieszka Kosmatka.

SET DRUGI - 16:25
Tę partię Gedanię rozpoczęła od 0:3. I od razu był "czas" miejscowego szkoleniowca. Po powrocie do gry pierwszy punkt gedanistkom przyniósł atak Sachmacińskiej. Po zagrywce Justyny gospodynie zbliżyły się na 4:5. To już trzeci punkt w tym secie kapitan Gedanii. Szkoda, że następny serwis posłała ona w aut. Przerwa techniczna nastąpiła przy przewadze rywalek 8:6.

Po powrocie do gry udanie zaatakowała Plebanek. Niestety, potem wynik uciekł na 7:12, co oczywiście zaowocowało drugim czasem. Punktowały Konieczna i Plebanek, a dwukrotnie z atakiem nie przebiła się Plebanek.

Z ustawienia, w którym zagrywała również eksgedanistka, Ewa Kasprów, udało się wyjść po zbiciu Sachmacińskiej. Plebanek zagrywką poprawiła na 9:12. I znów nastąpił przestój. Tym razem były kłopoty z przyjęciem zagrywki Koniecznej. Dwa jej asy z rzędu drugą przerwę techniczną przyniosły przy 9:16.

Kasia nie wybiła z rytmu pauza. Wróciła na zagrywkę i zdobyła kolejny punkt. Po ataku Klaudii Kaczorowskiej w Gedanii na rozegranie weszła Pasznik. Ale Konieczna nadal bombardowała z zagrywki. Zdobywała sama punkty lub piłka wracała na stronę pilanek i była kończona, na przykład przez... Konieczną, zbijającą z drugiej linii!

Wreszcie przy 9:20 zlitowali się najwyraźniej nad gospodyniami sędziowie, bo odgwizdali dotknięcie siatki rywalkom. Gedanistkom udało się podgonić rezultat na 13:20, gdy na zagrywce była rezerwowa Małgorzata Łysiak. Jej serię przerwała dopiero Kosmatka.

Seta kończyła w połowie wymieniona szóstka, bo do gry weszła także Małgorzata Lizińczyk. Pilanki dokonały tylko zmiany na środku bloku i oczywiście nie roztrwoniły przewagi. Grę zakończyła przy drugim setballu Konieczna. Tylko w tym secie Kasia zdobyła 9 punktów, a łącznie miała ich aż 13!

SET TRZECI - 21:25
W Gedanii na rozegraniu została Pasznik. Pierwszego ataku nie skończyła Sachmacińska, czym umożliwiła zagrywkę... Koniecznej. Przy 0:4 trener Kramek wziął "czas". Po powrocie do gry Kasia posłała piłkę w aut. Po chwili pilanki popełniły dwa kolejne błędy, ale przy 3:4 skutecznie atakowała Kosmatka. Pierwsza techniczna nastąpiła przy wyniku 5:8 po bloku Kasprów na Kurnikowskiej.

Rośnie przewaga rywalek. Kolejny atak Kosmatki daje wynik 14:8. Drugi czas bierze Kramek. Na parkiecie w Pile już trzy rezerwowe, w tym kolejna eksgedanistka, Marta Szczygielska. Druga przerwa techniczna nastąpiła przy rezultacie 9:16.

Po długiej wymianie punkt zdobyła Kurnikowska. Na 11:16 straty zmniejszyła po jeszcze dłuższej wymianie niż poprzednio Sachmacińska. Na 13:16 przebiła się przez blok rywalek Kurnikowska. Szkoda, że wówczas zagrywkę zepsuła Łozowska. Także przy 14:17 na zagrywce pomyliła się Sachmacińska.

Przy 14:18 trener Kramek zdecydował się na podwójną zmianę, rozgrywającej i atakującej. Kurnikowska popisała się asem na 15:18 i o pierwszą przerwę w dniu dzisiejszym poprosił Wojciech Lalek. Jeszcze raz punktowy serwis Kurnikowskiej i zostały tylko dwa punkty do odrobienia. Na 18:19 przebiła się Plebanek. Lalek wziął drugi "czas".

20. punkt dla przyjezdnych zdobyła Konieczna, a 21. Kosmatka. Gdy zablokowana została Lizińczyk, przy 18:22 trener Kramek dokonał zmian powrotnych. Pomogło o tyle, że w następnej akcji piłkę w siatkę wpakowała Konieczna.

Gedanię jeszcze poderwały dwa skuteczne z rzędu zbicia najmłodszej na parkiecie - Łozowskiej. Było 21:23. Niestety, piłkę meczową zdobyła Kosmatka, a w następnej akcji Sachmacińska zbiła w siatkę.
MVP spotkania została Katarzyna Konieczna.

Autor: www.energa-gedania.pl

Tabela po 10 kolejkach

Siatkówka - kobiety
Drużyny Punkty
1 Aluprof Bielsko-Biała 10 9 1 28:8 26
2 BPS Bank Muszynianka Fakro 9 8 1 24:9 23
3 Energia MKS Dąbrowa Górnicza 10 6 4 22:16 19
4 Organika Budowlani Łódź 10 5 5 20:17 16
5 Impel Gwardia Wrocław 10 5 5 23:22 15
6 PTPS Piła 10 4 6 20:19 14
7 GCB Centrostal Bydgoszcz 10 5 5 19:20 14
8 Pronar Zeto Astwa AZS Białystok 10 3 7 14:23 11
9 Stal Mielec 9 4 5 15:21 9
10 Gedania Żukowo 10 0 10 0:30 0
Tabela wprowadzona: 2009-12-20


Pozostałe wyniki 10. kolejki:
Stal Mielec - Aluprof Bielsko-Biała 1:3 (14:25, 19:25, 25:19, 24:26); Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - Organika Budowlani Łódź 3:1 (22:25, 25:21, 25:19, 25:15); Pronar Zeto Astwa AZS Białystok - GCB Centrostal Bydgoszcz 2:3 (23:25, 25:21, 25:19, 16:25, 13:15); Impel Gwardia Wrocław - Enion Energia MKS Dąbrowa Górnicza 3:2 (18:25, 16:25, 25:19, 25:20, 18:16).

Kluby sportowe

Opinie (39)

  • kiedy Gedania wróci do Gdańska?

    • 16 1

  • tak wyglada mariaż miasta z zaściankiem kaszubskim:)

    • 7 6

  • Gedania wracać do Gdańska

    Właśnie dlatego przegrały, że nie grają tam gdzie ich miejsce w Gdańsku,tylko na jakims kaszubskim Żukowie.

    • 7 5

  • Buhahah

    I co zmiana trenera nie pomogła?Im już nic nie pomoże.Przestańcie gwiazdowac tylko weźcie się za pracę zgrajcie się w końcu.

    • 7 3

  • Lepsze wyniki

    Trefl Sopot - Budowlani Torun 3:1 (25:19, 25:17, 22:25, 25:16)
    SMS PZPS I Sosnowiec - TPS Rumia 0:3 (15:25, 15:25, 15:25)

    • 12 0

  • Wstyd , wstyd, wstyd dla Gdańska.Co innego gdyby to była gdynia. !!!

    • 3 7

  • GEDANIA 0:3 ŻUKOWO

    hahaha!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 3 5

  • CICHO CIENIASY

    Dajcie drużynę do Gdyni ,a sukces pewny.A od Żukowa to budynie precz z POwskimi łapami.

    • 4 7

  • (1)

    i znowu 17 latka najlepsza, jestem ciekawe ile ona zarabia, a ile zarabia Plebanek czy Sachmacinska...

    • 3 9

    • podejdz na drugi raz do nich i sie zapytaj jak jestes ciekawy 'pozdawiam Sfrustrowanego ; 0

      • 4 1

  • No to laski trzymają formę :-) (1)

    Brawo - od pierwszego meczu stawiając na przeciwników w zakładach bukmaherskich można wygrać niezłą kasę ;-)))
    Niezawodne i ciągle na tym samym poziomie....

    Zatem cóż - witaj 1-sza ligo !!

    • 4 5

    • takim skladem to nawet w I lidze sobie nie poradza.

      • 5 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane