- 1 Arka na derby po wygraną i awans (178 opinii)
- 2 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (73 opinie)
- 3 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (106 opinii) LIVE!
- 4 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 5 Ogniwo przegrało, ale zagra o złoto (6 opinii)
- 6 bardzo wysokie wygrane Bałtyku i TLG (23 opinie)
Siatkarki Energi Gedanii udały się do Bydgoszczy na trzeci turniej Pucharu Polski z chrapką na sukces nad tamtejszym Centrostalem. Niestety, gdańszczanki ponownie uznały wyższość tego rywala, przegrywając tym razem 1:3 (16:25, 25:15, 21:25, 17:25). W sobotę podopieczne Leszka Milewskiego i Pawła Kramka zmierzą się z MKS Dąbrowa Górnicza.
ENERGA GEDANIA: Kasprów, Wellna, Skowrońska, Kasprzak, Kondracjewa, Tomsia, Siwka (libero) oraz Nuszel, Pasznik, Durajczyk.
Już w inauguracyjnym secie, przy wyniku 1:6 na parkiet weszła Natalia Nuszel. Nastolatka zmieniła Kingę Kasprzak i na boisku pozostała już do końca gry. Jednak tej partii już nie dało się odmienić. W drugiej role diametralnie się odmieniły. Tym razem karty rozdawała Energa Gedania.
- Dziewczyny grały bardzo konsekwentnie, dokładnie, bez dużej liczby błędów własnych. Tym bardziej szkoda trzeciego seta. Pozwoliły wówczas rywalkom odskoczyć na 3-4 punkty i już nie dogoniły. A tego dnia naprawdę mogliśmy ugrać coś więcej niż jednego seta - ocenia trener Kramek.
W sobotę gedanistki zagrają z beniaminkiem LSK. Jeśli wygrają, ich szanse na awans do turnieju finałowego Pucharu Polski nadal będą duże.
Autor: www.energa-gedania.pl
ENERGA GEDANIA: Kasprów, Wellna, Skowrońska, Kasprzak, Kondracjewa, Tomsia, Siwka (libero) oraz Nuszel, Pasznik, Durajczyk.
Już w inauguracyjnym secie, przy wyniku 1:6 na parkiet weszła Natalia Nuszel. Nastolatka zmieniła Kingę Kasprzak i na boisku pozostała już do końca gry. Jednak tej partii już nie dało się odmienić. W drugiej role diametralnie się odmieniły. Tym razem karty rozdawała Energa Gedania.
- Dziewczyny grały bardzo konsekwentnie, dokładnie, bez dużej liczby błędów własnych. Tym bardziej szkoda trzeciego seta. Pozwoliły wówczas rywalkom odskoczyć na 3-4 punkty i już nie dogoniły. A tego dnia naprawdę mogliśmy ugrać coś więcej niż jednego seta - ocenia trener Kramek.
W sobotę gedanistki zagrają z beniaminkiem LSK. Jeśli wygrają, ich szanse na awans do turnieju finałowego Pucharu Polski nadal będą duże.
Autor: www.energa-gedania.pl
Kluby sportowe
Opinie (3)
-
2007-11-09 21:54
hehe
a czego mozna bylo sie po nich spodziewac?
- 0 0
-
2007-11-09 22:09
Po nich wiele. Po Tobie tylko durnej wypowiedzi.
- 0 0
-
2007-11-10 13:53
3-0 z Dąbrową
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.