- 1 Lechia dokonała "wymaganych płatności" (96 opinii) LIVE!
- 2 Arka: krok do ekstraklasy, 45-lecie PP (36 opinii) LIVE!
- 3 Kibice Legii na KSW? Tajne ważenie (51 opinii)
- 4 IV Liga. Jaguar liderem, Bałtyk gubi punkty (15 opinii)
- 5 Arka nie będzie świętować w niedzielę (142 opinie)
- 6 Koniec sezonu dla Lechii i kariery kapitana
Niepokonany lider ekstraligi poległ w Gdańsku
Energa Wybrzeże - żużel
Po raz ostatni gdańscy żużlowcy wygrali w lidze 13 maja, w niedzielę podejmowali ekipę Tauron Azotów Tarnów i od razu zakończyli trzy serie: swoich pięciu porażek w lidze, pięciu porażek z tarnowianami w XXI wieku i serię bez porażki ekipy gości w lidze. Gdańszczanie wygrali 49:41 i choć goście nie mogli wykorzystać w niedzielę wszystkich swoich najlepszych jeźdźców nie zapominajmy, że gdańszczanie w niekompletnym składzie jeździli ponad pół sezonu.
10. Piotr Świderski 3 (2, 1, 0, -)
11. Maksims Bogdanovs 11+1 (2, 3, 3, 1, 2*)
12. Zbigniew Suchecki 9 (1, 1, 1, 3, 3)
13. Nicki Pedersen 13 (3, 1, 3, 3, 3)
14. Marcel Szymko 2+1 (2*, 0, 0)
15. Krystian Pieszczek 5+1 (3, 2*, w, 0)
2. Dawid Lampart 1 (0, 0, 1, -, -)
3. Martin Vaculik 14+3 (3, 2*, 2*, 3, 1*, 3, 0)
4. Leon Madsen 9 (3, d, 3, 1, 1, 1)
5. Kacper Gomólski 3 (1, -, 2, 0, -)
6. Maciej Janowski 11+1 (t, 2, 3, 2, 2*, 2)
7. Jakub Jamróg 3 (1, d, 0, 2, 0)
Kibice oceniają
- Tarnów to zespół kompletny, moim zdaniem obok Stali Gorzów główny faworyt do walki o złoto. Kiedy brakuje liderów wówczas w zespół wstępuje jeszcze większy duch walki. Pokazali nam dzisiaj, że w 4 zawodników można napsuć krwi. Mnie cieszy powrót Świderskiego, wyraźny progres Bogdanovsa i jazda Sucheckiego - powiedział po meczu trener gdańszczan Stanisław Chomski.
Relacja LIVE
Tabela po 11 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Azoty Tauron Tarnów | 11 | 9 | 1 | 1 | +128 | 21 |
2 | Stal Gorzów | 11 | 8 | 0 | 3 | +136 | 18 |
3 | Stelmet Falubaz | 11 | 6 | 2 | 3 | +46 | 16 |
4 | Unibax Toruń | 11 | 6 | 1 | 4 | +63 | 15 |
5 | Unia Leszno | 11 | 5 | 2 | 4 | -22 | 13 |
6 | PGE Marma Rzeszów | 11 | 4 | 1 | 6 | -38 | 10 |
7 | Polonia Bydgoszcz | 11 | 5 | 0 | 6 | -26 | 10 |
8 | Betard Sparta Wrocław11 | 3 | 0 | 8 | -107 | 6 | |
9 | Lotos Wybrzeże | 11 | 3 | 0 | 8 | -101 | 6 |
10 | Dospel Włókniarz | 11 | 2 | 1 | 8 | -79 | 5 |
Kluby sportowe
Opinie (122) 8 zablokowanych
-
2012-07-01 22:35
(1)
Vaculik ma 2 letni kontrakt ja wszyscy w naszym klubie także zapomnijcie o nim zostanie na kolejny sezon
- 4 7
-
2012-07-02 15:41
Kontrakt może sobie mieć pięćdziesięcioletni, jak będzie za duży ksm to i tak odejdzie choćby na wypożyczenie.
- 1 0
-
2012-07-01 22:40
królewicz Janowski
tfuuu
- 13 3
-
2012-07-01 23:08
Szymko ty myślisz ,że jeszcze coś z ciebie będzie? (2)
Sperz też tak myslał....
- 13 3
-
2012-07-01 23:14
Uważam, że Chomski robi błąd stawiając na tą miernotę. (1)
Szymko ma już 20 lat, jeszcze tylko rok będzie juniorem, a nie pokazuje kompletnie nic. A potem zapewne koniec kariery, bo jako senior nie załapie się nawet w II lidze. Mamy przecież Beśkę i Wittstocka, niech oni jeżdżą na zmianę. Wittstock chyba złamał obojczyk na ostatnim treningu, ale dlaczego Chomski ich nie wstawia? Pewnie obaj przegrywają z Szymką na treningach, ale co z tego?! Oni jeszcze mają przed sobą szansę, a Szymko już nie!
- 14 1
-
2012-07-02 01:29
Nie wstawia bo są słabsi od Szymki. Rok temu było podobnie ze Sperzem, że słaby, że dawać Szymkę za niego. I widać. Wittstock i Beśko nie są gotowi. Szymko bije ich na łeb w juniorskich zawodach, stąd on jeździ. Tamci dwaj są bardzo młodzi (95,96) rocznik. Może pod koniec roku dostaną szansę.
- 6 1
-
2012-07-01 23:21
po ostatnich meczach zauważyłem,że po 2-3 okrążeniach albo Jonasson słabnie albo motory jego
Thomas musi cos z tym zrobić jego dzisiejsza postawa mogła nam zepsuc humory,ale brawo za końcówkę dla Zbyszka i Maksima.Powiem szczerze ,że po 12 biegu nie wierzyłem w wygraną.Zróbcie cos z tym Szymko ,myslcie o przyszłości
- 18 2
-
2012-07-01 23:28
następna kolejka za 2 tygodnie
Dudek dojdzie już zapewne do siebie, my pojedziemy bez Suchego (pewnie z Chrzanem), jedyny pozytyw, że Świder trochę się rozjeździ, ale rezultat i tak łatwy do przewidzenia. Do 22 lipca rozbita dziś Unia też się pozbiera i tylko brak Hampela daje nadzieję, że powalczymy z nimi o punkty (chciałoby się bonusa, ale po dzisiejszym meczu słabo to widzę). Mam jednak nadzieję, że to niespodziewane jeszcze wczoraj rano zwycięstwo doda nam skrzydeł i mimo braku atutów, wywiniemy się od baraży.
- 8 2
-
2012-07-01 23:36
pamiętacie jak Gollob spadł z motoru po strzale od Boyca w GP? (1)
Janowski powinien skończyc tak samo jak się s**** do Pieszczka.Ciekaw jestem czy do Nickiego by tak ruszył??? Janowski to dziecko Cieslaka -jaki ojciec taki syn...Całą sytuacje widziałem dość blisko (sektor zielony) Pieszczek wszedł ostro,ale nie pod Janowskiego .Był juz z przodu i to ciapek Janowski w niego wjechał w tylne koło.Ps w zeszłym sezonie za podobna sytuacje Holty z Stachyra była kara -pauza na jeden mecz.
- 15 1
-
2012-07-02 01:37
pamiętam, to byłam piękna chwila jak Tomuś zarobił w swój niewychowany prostacki turban:))
- 3 6
-
2012-07-01 23:47
co za fochy (3)
i nie ktos mi powie,że w młynku nie siedzą dzieciaki.Zero dopingu do 10biegu w ramach protestu??? co sobie w główkach ubzduraliście???Lepiej nie dopingujcie-piskajcie wcale bo się kompromitujecie jak wasz mentor Rolny
- 22 7
-
2012-07-02 00:16
(2)
Niech nie dopingują, ale jestem ciekawa, co zrobili z kasą, którą zbierali na oprawy. Kolejny mecz, w którym zero opraw, a i dzieci młynkowe wcięło.
- 9 5
-
2012-07-02 00:21
z kasa zrobili to co zawsze , wydali na browary i palenie :]
- 5 6
-
2012-07-02 12:04
bo wiesz
wakacje sie zaczęły i na kolonie trzeba byłoo wyjechać
- 1 5
-
2012-07-02 09:07
Brawo !!!
Nareszcie !!!!
- 3 0
-
2012-07-02 09:10
W tym skladzie to i z Falubazem bysmy wygrali
- 3 0
-
2012-07-02 10:01
Kapitan ma z kogo brać przykład...
Zbigniew Suchecki był jednym z bohaterów Lotosu Wybrzeże. Zdobył w meczu z Azotami Tauron 9 punktów, wygrywając dwa, jak się później okazało, kluczowe dla rozwoju meczu wyścigi.
Zbigniew Suchecki w ubiegłym sezonie jeździł w Lubelskim Węglu KMŻ. W jedenastu meczach drugiej ligi osiągnął średnią biegową równą 1,542, będąc 36. zawodnikiem najniższej klasy rozgrywkowej. Po tym, jak zdobył sześć punktów i dwa bonusy w meczu ze Stalą Gorzów, z Azotami Tauron poszedł krok dalej, zdobywając dziewięć punktów. Tym samym po dwóch meczach w Gdańsku ma wyższą średnią, niż w ubiegłym sezonie! - Nie wiem, czy Ekstraliga mnie przestraszyła, czy nie. Generalnie staram się zachować spokój i jechać najlepiej, jak się da. Najważniejsze, żeby dobrze przyszykować sprzęt. Cieszę się, że na końcu trafiłem z przełożeniem, bo bardzo tego chciałem. W pierwszych biegach się męczyłem. Starałem się dowozić chociaż po punkcie i nie odpuszczałem. Starty przegrywałem, ale gdzieś się zawsze wcisnąłem i mijałem rywali. Mimo to byłem wściekły, że nie mi idzie lepiej. Jak wygrałem przedostatni bieg, gdzie trafiłem w dziesiątkę z przełożeniami, to wiedziałem, że i w ostatnim na pewno wygram - powiedział zawodnik, który po raz ostatni najwyższej klasy rozgrywkowej zasmakował w 2010 roku, kiedy w barwach Stali Gorzów w ośmiu biegach zdobył zaledwie trzy punkty.
Po dwunastu wyścigach, Lotos Wybrzeże przegrywał różnicą dwóch punktów. W tym momencie klasę pokazał właśnie "Suchy", wygrywając dwa biegi z rzędu. - Cieszę się, że wygrałem w idealnym momencie. Żużel to taki sport, w którym nie można zawalać biegów. Jak się jedzie słabiej mecz, czy dwa, to można się już nie obudzić. Trzeba piłować i dawać z siebie wszystko w każdym wyścigu. Nawet jak nie idzie motocykl, to trzeba się starać - to jest najważniejsze - powiedział 28-latek, który nie wie czy będzie mógł pojechać w najbliższym meczu gdańskiego klubu w Zielonej Górze, gdyż został wypożyczony właśnie ze Stelmetu Falubaz. - Nie mogę powiedzieć nic na ten temat i nie wiem jak to wyjdzie. Jak będę mógł jechać, to będę się cieszył. Jak nie, to co zrobię? Nic - odpowiedział sam sobie.
Niektórzy kibice zapomnieli już o Sucheckim, jednak ten pokazuje, że w żużlu nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. - Mogę stwierdzić, że trochę się obudziłem i zacząłem jechać. Trafiłem z motocyklami i dobrze się czuję na swoim torze - tak, już mogę mówić, że to mój tor - zaśmiał się nowy nabytek czerwono-biało-niebieskich. - Gdański owal mi pasuje i liczę, że będę dorzucał ważne punkty. Poza mną fajnie zasuwał Maksim Bogdanow. Teraz klub z Gdańska zaczyna żyć nowym życiem - stwierdził.
W żużlu bardzo ważnym elementem jest sprzęt. Trzeba pamiętać, że Zbigniew Suchecki od początku sezonu nie zarabiał w polskiej lidze, więc miał ograniczone możliwości inwestowania w motocykle. Potrafi jednak na swoim sprzęcie wygrywać z ekstraligowymi rywalami. Czy jego maszyny nadają się na jazdę w najwyższej klasie rozgrywkowej? - Jak ciągnie, to chyba jest to ekstraligowy sprzęt - zaśmiał się rozbrajająco szczery zawodnik. - Do mety mnie dowozi, więc jakoś wszystko klei - dodał w swoim stylu.
Gdańscy kibice od dawna nie pamiętają już popisowej jazdy parą zawodników ich zespołu. Ten ważny element żużlowego rzemiosła chciał pokazać właśnie odkurzony w ENEA Ekstralidze żużlowiec, który holował w czternastym wyścigu mającego ogromne problemy sprzętowe Thomasa H. Jonassona. - Próbowaliśmy jazdy parą. Staraliśmy się jak mogliśmy. Widziałem, że nie mógł nadążyć i coś się dzieje z jego sprzętem. Ja zwalniałem coraz bardziej, aby móc przy nim jechać, a mimo to on jechał jeszcze wolniej. Nie mogłem dopuścić, żeby Maciek Janowski nas opędzlował w dwóch naraz. Musiałem przyspieszyć na ostatnim kółku. Rozmawialiśmy o tym po biegu i Thomas nie miał do mnie pretensji. Czas tego wyścigu potwierdza, że nie jechałem zbyt szybko - zrelacjonował Zbigniew Suchecki w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.