W Ośrodku Szkolenia Piłkarskiego
Lechia wszyscy czekają na transfer Sebastiana Mili jak na zbawienie. Kilkunastu szkoleniowców nie otrzymuje pensji od 8 miesięcy. Wychowanek Bałtyku Koszalin ma przejść do Groclinu za ok. 400 tys. zł (w tej chwili z I-ligowcem w OPO Cetniewo trenuje także Łukasz Paulewicz). Wypożyczenie
Karola Piątka do ŁKS ma być bezpłatne. Piotr Zagórski pozostanie w Stomilu do końca sezonu.
Piszemy o tych faktach, jako dokonanych, ponieważ od poniedziałku dyrektor
Marek Bąk posiada karty słynnej "listy 13". Pomorski ZPN, wcielając w życie decyzję Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN, na powrót zarejestrował młodych piłkarzy do OSP. Spór z Lechią-Polonią trwał od kwietnia ub.r. Jedyny kłopot odnośnie mistrzów Europy dotyczy interpretacji statusu Piątka. Otóż okręgowy związek stoi na stanowisku, że jesienne wypożyczenie Karola do Arki wyklucza w tym sezonie powtórny transfer czasowy.
- ŁKS nie chce kupić Karola, bo nie ma kasy - mówi dyrektor Bąk, który twierdzi, że OSP do tej pory nigdzie Piątka nie wypożyczał.
- To Lechia-Polonia i okręg wyraziły w sierpniu zgodę na jego występy w Gdyni! Nikt nas o zdanie nie pytał, a dziś właśnie my i sam zawodnik, którego zamierzamy wypromować, mamy ponosić konsekwencje... - Rzeczywiście, sprawa jest precedensowa, ale wciąż do załatwienia - wyjaśnia
Andrzej Góra, dyrektor Pomorskiego ZPN.
- Na razie musimy kierować się przepisami PZPN.- Ile czasu mamy czekać na decyzję? Aż ŁKS wycofa się? - ripostuje Bąk.
- Chcemy wypożyczyć Karola na pół roku, maksymalnie na rok, lecz z prawem do sprzedania go w czerwcu, jeśli znajdzie się kontrahent.Karol już mieszka w mieście włókniarek. Zakwaterowano go wspólnie z
Tomaszem Stankiewiczem. Obecność licznej grupy kolegów z reprezentacji (właśnie dołączyli do ŁKS bracia
Brożkowie) przekonała go do Łodzi.
- Po doświadczeniach w Gdyni, gdzie nowy trener stawiał na swoich graczy, miałem pewne obawy, ale wiadomo, że jeśli chce się grać w piłkę, trzeba podejmować trudne decyzje. ŁKS chciałby mnie zatrzymać na cały rok. Przykro mi tylko, że opuściłem Gdańsk w tak smutnych i niesympatycznych okolicznościach. Pan Popielarz bezceromonialnie skrytykował mnie w prasie, za to, że nie chciałem grać przeciwko Gwardii, pomijając fakt, że wcześniej, przez dwa tygodnie, nie trenowałem, bo miałem studia. A na zakończenie sezonu nie przyszedłem, bo nie wiedziałem o tym. Takim ludziom łatwo jest mówić podobne rzeczy. Ciągle obiecuje, wszystko załatwia na sto procent, a prawda jest taka, że nic dla klubu nie zrobił...
Jeśli Piątek nie przejdzie do ŁKS, zawsze może wzmocnić... A-klasową Lechię. Uczyniło tak już trzech kolegów z "listy 13":
Sebastian Darul,
Paweł Staruszkiewicz i
Łukasz Żółtowski.
Biało-zielona młodzież zainauguruje rundę rewanżową dopiero 13 kwietnia, ale ostro trenuje (5 razy w tygodniu) już od Nowego Roku.
- Znacznie wcześniej, bo w połowie marca, zagramy mecz pucharowy z Trąbkami Wielkimi - mówi trener
Tadeusz Małolepszy, niezadowolony z terminarza.
- Musimy wygrać, bo do ligi zaplanowano jeszcze dwie rundy PP. Inaczej przez miesiąc będziemy się nudzić.