- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (60 opinii)
- 2 Najważniejsze zawody karate w Trójmieście (11 opinii)
- 3 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (9 opinii)
- 4 Gdański hokeista "rozbił" gwiazdy NHL (17 opinii)
- 5 Lechia: gratulacje, derby, transfery (132 opinie)
- 6 Kiedy awans Arki? Dobrotka na dłużej (132 opinie)
Odlecieli do... Pekinu?
Od 2 stycznia kadra z trzydniową przerwą na start w turnieju w Danii przygotowywała się w Gdańsku. 20 zawodników ćwiczyło na ogół dwa razy dziennie. Zwieńczeniem pracy wykonanej w akademickich obiektach był wygrany dwumecz z Białorusią. - Zapełnilibyśmy i większą halę - cieszył się Artur Siódmiak, że na spotkaniach była atmosfera niczym na pamiętnych meczach Wybrzeża w Lidze Mistrzów. W kadrze jest siedmiu szczypiornistów, którzy grali w gdańskich klubach, ale żadnego z obecnego zespołu AZS AWFiS. Sobota udowodniła, że wciąż w Gdańsku jest zapotrzebowanie na dobry męski szczypiorniak.
Przed odlotem do Norwegii trener Wenta odesłał do domu dwóch kołowych Pawła Orzłowskiego i Daniela Żółtaka oraz skrzydłowego Pawła Piwkę. Selekcjoner postawił na piętnastu ubiegłorocznych wicemistrzów świata (z tamtej ekipy brak tylko Zbigniewa Kwiatkowskiego) oraz na Bartłomieja Jaszkę i Mariusza Jurkiewicza. Ten ostatni jednak zdaje sobie sprawę, że leci w roli rezerwowego. - Jestem tym siedemnastym. To niewdzięczna rola, ale żadnemu z kolegów nie życzę kontuzji. O swoje walczyć będę do końca, ale nie po to, aby z kimś w drużynie rywalizować, a aby pomóc zespołowi - mówi 25-letni rozgrywający, który na co dzień gra w Hiszpanii.
Przed wyjazdem na mistrzostwa kadrowicze odwiedzili jeszcze pacjentów Kliniki Hematologii Akademii Medycznej. Zanieśli im prezenty, które zakupili z własnych pieniędzy. Trzy tysiące złotych, które uzyskano z licytacji koszulki Damiana Wleklaka, przesłane zostanie przelewem na konto szpitala.
Maksymalna koncentracja to hasło na teraz. Nakazane ograniczenie do niezbędnego minimum rozmów przez telefony komórkowe oraz brak na lotnisku rodzin i znajomych pomagały wczoraj biało-czerwonym myśleć jedynie o czekającym ich turnieju. - Proście o bilety przy wyjściu awaryjnym, bo jest tam najwięcej miejsca... na nogi - zachęcał Marek Żabczyński. Kierownik reprezentacji martwił się nieco o nadbagaż, ale dzięki życzliwości obsługi gdańskiego lotniska obyło się bez dodatkowej opłaty. - To co najcięższe - stoły do masażu, suplementy, kleje, sprzęt sportowy do Stavanger dowiezione zostały busem - uzupełnił Żabczyński.
Turniej w Norwegii biało-czerwoni rozpoczną w czwartek z Chorwacją, dzień później zagrają ze Słowenią, a w niedzielę zakończą rozgrywki grupowe meczem z Czechami. - Nic nie obiecuję. To nie asekuracja, a szacunek dla rywali. Na pewno nie jedziemy przegrywać. Chcemy jak najpóźniej wrócić do kraju. Wiem, że finał jest 27 stycznia - mówił na do widzenia selekcjoner biało-czerwonych. - - Do mistrzostw przystępujemy z wielką pokorą. Gdzieś w głowie jest hasło Pekin, kwalifikacja olimpijska, ale do tego jeszcze daleka droga. Dlatego nie myślę o igrzyska, a koncentruję się na trzech pierwszych meczach. To ich wyniki określą, o co grać będziemy w Norwegii - dodaje bramkarz Sławomir Szmal. -Nic nie obiecuję. Najważniejsze jest, aby mieć radość z grania razem - przyznaje Wleklak, który od piątku zmaga się z kontuzją. -Na pierwszy mecz będę zdrowy - zapewnia "Zdechły".
Związek ustalił premie finansowe za medale w mistrzostwach Europy. Tytuł wycenił na 400, srebro na 300, a brąz na 200 tysięcy złotych do podziału na drużynę. Dodatkowo szczypiorniści zarobią 400 tysięcy za zdobycie kwalifikacji olimpijskiej. Te pieniądze mogą podjąć już w Norwegii, czyli złoto de facto warte będzie 800 tysięcy, lub na przełomie maja i czerwca, gdy odbędą się kolejne turnieje kwalifikacyjne.
Kadra na ME:
Bramkarze: Sławomir Szmal, Adam Weiner
Rozgrywający: Karol Bielecki, Bartłomiej Jaszka, Michał Jurecki, Mariusz
Jurkiewicz, Rafał Kuptel, Krzysztof Lijewski, Marcin Lijewski, Grzegorz
Tkaczyk, Damian Wleklak.
Skrzydłowi: Mateusz Jachlewski, Mariusz Jurasik, Patryk Kuchczyński,
Tomasz Tłuczyński.
Obrotowi: Bartosz Jurecki, Artur Siódmiak.
Kluby sportowe
Opinie (6)
-
2008-01-15 19:36
Powodzenia!!!!
Powodzenia w Norwegi, bez kontuzji, z głową i jajami!!!
- 0 0
-
2008-01-15 20:44
ZłOTO DLA EKIPY WENTY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
POLACY TRZYMAMY KCIUKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2008-01-15 22:38
POLSKA! BIAŁO-CZERWONI!
Jesteśmy z Wami!!!!!
- 0 0
-
2008-01-16 11:14
Łamigłówka Bogdana.
Łamigłówka została rozwiązana,
skończony czas puzzli układania.
Wybrani już chłopcy Bogdana,
teraz tylko mecze do wygrania.
Powtórka z rozgrywki nadchodzi,
szczebelek wyżej do pokonania.
Z prostych obliczeń mi wychodzi,
plan mistrzowski do wykonania.
Sport jest zawsze nieobliczalny,
fortuna często dziwne figle płata.
Oni mają jednak plan tak genialny,
że przeciwników będą wymiatać.
Kibice mocno wierzą w chłopaków,
przeciwnik żaden nie da nam rady.
Też nie od razu zbudowano Kraków,
Wenciaki zróbcie krok do olimpiady.- 0 0
-
2008-01-16 11:18
Marzenia i wiara.
Marzenia ponad miarę,
pchają na sam szczyt.
Trzeba mieć jednak wiarę,
by nie popaść w niebyt.
Ambicja to dziwna cecha,
bo gdy jej brakuje.
Przez życie przemkniesz bez echa,
i często wegetujesz.
Marzeniami i wiarą w nie,
zarażaj jak chorobą.
Wspólnie je zrealizujesz,
Oni pójdą za Tobą.
Gdy mocno wierząc w siebie,
jesteś dla nich przykładem.
Będą też wierzyć w Ciebie,
i zawsze dadzą radę.
Mistrzostwo jest najważniejsze,
perfekcja wykonania.
Zadowolenie tym większe,
im trudniejsze zadania.
Czekamy kciuki trzymając,
nie obrazimy się wcale.
Gdy satysfakcję nam dając,
przywieziecie...medale.- 0 0
-
2008-01-18 12:23
Niestety to nie jest juz ta druzyna sprzed roku.Wczoraj grali koszmarnie i jak sie nie obudza, to dlugo nie pograja na turnieju.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.