Oldboje Lechii Gdańsk spotkali się w tradycyjnym meczu noworocznym, ale tym razem w innej formule niż dotychczas. Zagrali na boisku Centrum Sportu Akademickiego Politechniki Gdańskiej, a nie na stadionie przy ul. Traugutta. Wygrali w nim z drużyną skompletowaną przez Andrzeja Marchela 2:1. Bramki zdobyli: Krzysztof Rusinek i Marek Zieńczuk, ale znajomych twarzy było więcej, bo wystąpili również m.in.: Lech Kulwicki, Piotr Stokowiec, Krzysztof Brede czy Janusz Melaniuk.
Pierwszy gol w 2024 roku padł w Gdyni. Przeczytaj relację i zobacz zdjęcia z noworocznego meczu oldbojów Arki z Bałtykiem
Bramki:
Rusinek 21, Zieńczuk 46 - Lula 52
Lechia Oldboys: Kulwicki, Sierpiński, Górski, Jędrzejczak, Sekuła, Brede, Jakubiak, Widzicki, Merchut, Kosznik, Zieńczuk, Wojciechowski, Stokowiec, Melaniuk, Rusinek, Stefaniak, Klimowicz, Duda, Witek, Pawłuszek, Rompca, Shumeiko, Dobrenko, Jakimowicz, Głos. Trener: Gładysz
Przyjaciele Lechia Oldboys: Staniszewski, Czerwonka, Dziadek, Zgliński, Murawski, Citko, Mazurek, Stobiecki, Żołądek, Lula, Małecki, Marchel
Oldboje Lechii Gdańsk tradycyjnie przywitali Nowy Rok na boisku. Byli piłkarze biało-zielonych od lat spotykają się 1 stycznia, ale tym razem jednak mecz przybrał inny charakter niż dotychczas. Przede wszystkim nie został rozegrany na stadionie przy ul. Traugutta, jak to zawsze miało miejsce, a na obiekcie Centrum Sportu Akademickiego Politechniki Gdańskiej.
Druga znacząca zmiana dotyczyła zespołu rywali. Lechia nie mierzyła się już z gdańskimi samorządowcami, a drużyną skompletowaną przez
Andrzeja Marchela, który notabene wielokrotnie występował w ekipie oldbojów, a wcześniej także w pierwszym zespole Lechii. Zdobył z nią Puchar i Superpuchar Polski w 1983 roku, a także wystąpił w pamiętnym starciu z Juventusem Turyn.
Znanych twarzy na boisku było znacznie więcej. Kapitanem biało-zielonych był oczywiście
Lech Kulwicki, który zaczął spotkanie w wyjściowym składzie, ale i po zmianie poczuwał się do odpowiedzialności, bo często podpowiadał i instruował kolegów z drużyny oglądając spotkanie przy linii bocznej. Wraz z
Józefem Gładyszem, który tradycyjnie sprawował funkcję trenera gdańskich oldbojów. Tym razem w pojedynkę, bo obecny nie mógł być
Jerzy Jastrzębowski, a to właśnie razem zawsze tworzyli duet trenerski.
Swój drugi występ w meczu noworocznym zaliczył
Piotr Stokowiec, były szkoleniowiec Lechii, który doprowadził ją do Pucharu i Superpucharu Polski w 2019 roku, a obecnie trener ŁKS Łódź. Ponadto obecni byli m.in.
Marek Zieńczuk, który współpracuje z zespołem CLJ,
Krzysztof Brede, czyli szkoleniowiec II-ligowej Chojniczanki,
Robert Jędrzejczak, trener IV-ligowej Energi Bałtyku Gdynia i wielu innych, w tym również zawodnicy zespołu Tylko
Lechia Gdańsk, który w minionej rundzie zaliczył tylko jedną porażkę w B Klasie, czyli m.in.:
Krzysztof Rusinek czy
Janusz Melaniuk.
Lechia Gdańsk Oldboys pokonała samorządowców. Przeczytaj relację z ubiegłorocznego meczu
Był czas na wymianę uprzejmości, złożenie życzeń czy wypicia symbolicznej lampki szampana. Następnie zawodnicy przeszli do rywalizacji w formule trzech tercji po 25 minut. Na częstsze zmiany mogli pozwolić sobie w Lechii, której kadra była znacznie liczniejsza. W drużynie Andrzeja Marchela w rezerwie pozostawał tylko jeden gracz, a mimo to rywalizacja do samego końca stała na wysokim i równym poziomie.
Ostatecznie jednak to oldboje Lechii wypracowywali sobie więcej sytuacji do strzelenia goli i to oni wygrali. Otwierającą wynik bramkę o 12:21 zdobył wspomniany już Rusinek. Nie było to jednak pierwsze trafienie w Trójmieście w Nowym Roku, bo to o 12:14 padło w Gdyni podczas starcia oldbojów Arki i Bałtyku.
Później prowadzenie podwyższył Marek Zieńczuk, ale rywale zdołali jeszcze zdobyć bramkę kontaktową po trafieniu
Zbigniewa Luli, dzięki czemu rywalizacja do samego końca była ciekawa, bo jedni i drudzy mieli swoje okazje.
- Razem stworzyliśmy coś fajnego i cieszę się, że znów mogliśmy spotkać się przy okazji meczu noworocznego i pokazać, że Lechia żyje. Dziwi nas tylko jedno, że miasto i klub nie mogą się porozumieć w kwestii stadionu przy Traugutta, czyli naszego domu. Czujemy się rozgoryczeni, że taki mecz nie odbył się właśnie tam. Chcę podziękować obecnym i pogratulować Andrzejowi, bo w jego drużynie było mniej zawodników, a wytrzymali te 75 minut - podsumował Lech Kulwicki, kapitan Lechia Oldboys. - Dla nas najważniejsze było spotkanie na boisku. Chciałem podziękować Leszkowi Kulwickiemu, mojemu serdecznego przyjacielowi za zaproszenie. Mecz był bardzo fajny, pogoda oraz kibice dopisali i na szczęście obyło się bez kontuzji. Wynik jest drugorzędną sprawą, bo kluczowe w tym wszystkim było to, aby się spotkać i złożyć sobie noworoczne życzenia. Dla nas to była czysta przyjemność. Mam nadzieję, że w przyszłości również będziemy się spotykać przy okazji takich meczów. Trzeba grać niezależnie do tego, czy ma się 60, 70 czy 80 lat. W PESEL się nie zagląda, ważne aby zdrowie dopisywało - podsumował Andrzej Marchel, kapitan zespołu Przyjaciele Lechii Oldboys.Godzina zdobycia pierwszej bramki w Trójmieście w ostatnich latach:2024 Marcus (Arka) 12:14
2023 Grzegorz Citko (samobójcza, Samorządowcy i Przyjaciele) 12:01
2022 Krzysztof Komorowski (Bałtyk) 12:18
2021 mecz noworoczny nie odbył się z powodu pandemii
2020 Grzegorz Niciński (Arka) 12:17
2019 Wojciech Murawski (Politycy i Przyjaciele) 12:10
2018
Maciej Kalkowski (Lechia) 12:12
2017 Maciej Kalkowski (Lechia) 12:07
2016 Dariusz Hebel (Arka) 12:18
2015
Dawid Banaczek (Lechia) 12:11
2014
Grzegorz Król (Lechia) 12:06
2013 Piotr Bejrowski (Politycy i Przyjaciele) 12:20
2012 Maciej Kalkowski (Lechia) 12:16
2011
Jacek Grembocki (Lechia) 12:20
2010
Sławomir Wojciechowski (Lechia) 12:18
2009
Mariusz Pawlak (Lechia) 12:09
2008 Grzegorz Niciński (Arka) 12:32
2007 Piotr Rzepka (Bałtyk) 12:12
2006 Piotr Rzepka (Bałtyk) 12:17
Pierwszy gol w 2024 roku padł w Gdyni. Przeczytaj relację i zobacz zdjęcia z noworocznego meczu oldbojów Arki z Bałtykiem
Lechia Gdańsk Oldboys pokonała samorządowców. Przeczytaj relację z ubiegłorocznego meczu
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
