• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Orły odleciały Jastrzębiom

ras.
2 kwietnia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Futboliści stołecznego Eagles okazali się lepsi w zimowych warunkach i zepsuli "Jastrzębiom" inaugurację sezonu na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni. Futboliści stołecznego Eagles okazali się lepsi w zimowych warunkach i zepsuli "Jastrzębiom" inaugurację sezonu na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni.

Niestety, nie poszli za ciosem futboliści amerykańscy Seahawks. Po wyjazdowym zwycięstwie na inaugurację rozgrywek Topligi na wicemistrzami Polski, gdynianie w drugiej kolejce przegrali u siebie Warsaw Eagles 22:52 (0:0, 8:13, 14:19, 0:20). Spotkanie toczyło się w trudnych warunkach. Z powodu padającego śniegu kilkukrotnie gra była przerwana.



Spotkanie drużyn, które obok wrocławskich Devils typowane są jako faworyci, od pierwszych minut przebiegało pod znakiem ostrych starć i dobrej gry w defensywie. Niespełna 500 obecnych w Gdyni kibiców na pierwsze punkty w meczu musiało poczekać do drugiej partii, kiedy wynik za sprawą przyłożenia Tyler'a Landruma i podwyższenia Brett'a Peddicorda otworzyły "Orły" (7:0).

Tym samym na zaśnieżonym boisku rozpoczęła się wymiana ciosów. Jeszcze w tej samej części spotkania przyłożeniem odpowiedział Marcin Bluma, ale po chwili znów "Jastrzębie" dały się zaskoczyć,po kolejnej zdobyczy punktowej Landruma.

Do przerwy stołeczny zespół prowadził 13:8. Tuż przed końcem drugiej kwarty miał miejsce niesportowy faul jednego z zawodników gości, który bardzo brutalnie zaatakował Macieja Siemaszko, gdy ten ustawiał piłkę do próby podwyższenia. Obrońca gospodarzy doznał urazu głowy i został natychmiast przewieziony ambulansem do szpitala. Na szczęście nie doszło do poważnych obrażeń i nie była potrzebna hospitalizacja.

Seahawks rozpoczęli trzecią kwartę bardzo energicznie. Dobra gra w defensywie, a potem i w ataku przełożyła się na kolejne punkty i  prowadzenie 22:19 (przyłożenie zdobył Josh LeDuc po precyzyjnym podaniu rozgrywającego Kyle'a McMahona, który następnie zdobył dwupunktowe podwyższenie). W odpowiedzi kolejną udaną i niezwykle efektowną akcją popisali się warszawiacy, a konkretnie Tyron Landrum, który po 82-jarodowej akcji powrotnej po wykopie Seahawks zdobył 6 punktów dla swojego zespołu.

Kolejne punkty ponownie zdobywali goście, którzy przed ostatnią kwartą po biegowych akcjach Adama Nawrockiego i Landruma prowadzili już 32:22. W ostatniej partii kompletnie posypała się gra miejscowych, którzy nie tylko nie byli już w stanie zdobyć żadnych punktów, ale kompletnie popsuli swą grę również w defensywie. Przyłożenia dla Eagles zdobywali kolejno Landrum, Łukasz KoniuszapoAdrian Feliński, a gdynianie zakończyli spotkanie ze stratą 30 punktów.

- Warszawa zawsze była dla nas ciężkim przeciwnikiem, dlatego przed meczem wyjątkowo się motywowaliśmy. Było to bardzo dobrze widoczne do początku trzeciej kwarty, gdzie mimo zaciętej rywalizacji w deszczu i śniegu prowadziliśmy trzema punktami. Ciężko stwierdzić co się potem stało. Czy wpływ na nas miał faul na Maćku Siemaszce, który według mnie nie powienien mieć miejsca w cywilizowanym futbolu? Nie jestem w stanie teraz podać jednoznacznych przyczyn. Czeka nas na pewno długa rozmowa w zespole i ciężka praca na treningach, aby sukcesywnie poprawiać wszelkie niedociągnięcia. Seahawks to rodzina, razem błędy popełniamy i razem je naprawiamy - skomentował mecz, tuż po jego zakończeniu Tomasz Biały wspomagający (linebacker) "Jastrzębi".

Według pierwszego trenera Seahawks, Macieja Cetnerowskiego, jego zespół przegrał to spotkanie przede wszystkim w sferze mentalnej. - Przegraliśmy ten mecz wyłącznie w naszych głowach. Nie można wygrywać z najsilniejszymi w lidze, jeśli gra się przeciwko sobie, a koncentracja wygasa w połowie spotkania - podsumował szkoleniowiec.

Jeszcze inne zdanie miał w rej kwestii menedżer zespołu, Krzysztof Hinz: - Myślę że główną rolę w tym meczu odegrała... pogoda! Być może był to pierwszy mecz rozgrywany w śniegu w całej historii PLFA! Chciałbym podziękować kibicom, którzy mimo fatalnych warunków i kilkukrotnym przerwom w grze spowodowanym pogodą i kontuzjami, byli z nami do końca. Zawodnikom gratuluję ambitnej walki. To jest początek sezonu, nie załamujemy się i gramy dalej!.

Na wyróżnienie w szeregach "Jastrzębi" zasłużył ponownie rozgrywający (quarterback) Kyle McMahon, który szybko wyrasta na gwiazdę ligi na swojej pozycji. Jego wysoka forma przyda się w kolejnym spotkaniu, które 15 kwietnia gdynianie zagrają w Katowicach przeciwko AZS Silesia Rebels. Kolejny mecz w Gdyni Seahawks zagrając 21 kwietnia z Kozłami Poznań.

Pozostałe wyniki 2. kolejki: Devils Wrocław- AZS Silesia Rebels 59:0 (16:0, 11:0, 22:0, 10:0), Kraków Tigers - Kozły Poznań 26:14 (2:6, 8:0, 10:8, 6:0).

Tabela po drugiej kolejce Topligi:
kolejno mecze zwycięstwa porażki małe punkty punkty
1. Warsaw Eagles 2 2 0 79:22 4
2. Devils Wrocław 2 1 1 86:34 2
3. Dom-Bud Kraków Tigers 2 1 1 32:54 2
4. Seahawks Gdynia 2 1 1 56:79 2
5. AZS Silesia Rebels 2 1 1 40:65 2
6. Kozły Poznań 2 0 2 14:53 0


Terminarz i wyniki spotkań Seahawks w sezonie zasadniczym:
5.03 Wrocław Devils - SEAHAWKS 27:34 (7:0,12:6,10:14,8:14) (relacja)
31.03 Gdynia SEAHAWKS - Eagles 22:52 (0:0,8:13,14:19,0:20)
15.04 Katowice Rebels - SEAHAWKS
21.04 Gdynia SEAHAWKS - Kozły
29.04 Kraków  Tigers - SEAHAWKS
13.05 Warszawa Eagles - SEAHAWKS g.14:00
20.05 Gdynia SEAHAWKS - Rebels
3.06 Gdynia SEAHAWKS - Tigers
9.06 Gdynia SEAHAWKS - Devils
16.06 Poznań Kozły  - SEAHAWKS
ras.

Kluby sportowe

Opinie (16) 3 zablokowane

  • Będzie lepiej!

    Nie załamujcie się!

    Powodzenia w kolejnych meczach!

    • 21 2

  • Najfajniesze byly dziewczyny

    tanczace w sniegu prawie w samych majtkach:) szacunek!

    • 25 1

  • Normalne, przyjeżdża stolica do wioch północnych i musi pokazać kto tu rządzi! (1)

    • 3 10

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • kto to wogóle ogląda przecież macie rugby (1)

    widziałem mecz nie wiadomo o co chodzi, ci co grają też nie wiedzą, wyglądają że grają od tygodnia.

    • 5 12

    • Widzę gościu,że masz jakieś kompleksy.To,że Ty nie wiesz o co w tym chodzi nie znaczy,że reszta nie wie. Wejdź na stronę PZFA i poczytaj sobie o zasadach jakie są w FA,to może pogadamy inaczej.Nie wszystko co est z Ameryki est do bani.Koszykówka jest też z USA i jakoś jest wiele sympatyków tego sportu w Polsce.Zastanów się na drugi raz zanim coś wrzucisz

      • 3 5

  • joł, my juz są prawie amerykany (3)

    tu nie można grac nasz football, my wyjeżdżać do juesej, man. tam jest fun i superbowl, joł.

    • 6 5

    • (1)

      Bo nasz futbol to sport dla 22 ..............dreptających po boisku za kase betonowych i sledziowych jeleni.

      Nawet mi was nie żal Lechia i Arka to dno i metr mułu.

      • 3 2

      • nfl najlepszy jest

        no i cały misterny plan ..... nikt nie zgra w nfl i wylądował ...

        • 1 0

    • superbowl....

      ... to taki mega kibel?

      biore!

      • 2 2

  • Uśmiechnij się,jesteś w Gdyni

    Pozdrowienia ze Szkocji

    • 2 2

  • Pytanie (3)

    Mam kilka pytan do kibicow lub zawodnikow, albo do kogos kto sie zna.

    Czy w Futbolu Amerykańskim jest cos takiego jak Mistrzostwa Swiata lub jakis puchar świata?? Ewentualnie jakies Mistrzostwa Europy ?

    I czy jest cos takiego jak reprezentacja Polski w PLFA? Jesli tak to na ktorym jestesmy miejscu w rankingu.

    Dziekuje za odpowiedz.

    • 1 1

    • ZGON

      • 1 0

    • a i jeszcze jedno pytanie

      Idąc tokiem nazewnictwa czy taka reprezentacja jesli w ogóle istnieje to nazywa się Reprezentacja Polski Futbolu Amerykanskiego czy tez Polish American Footbol National Team ?? Czy jakas tak?

      • 0 0

    • Są mistrzostwa świata, mistrzostwa Europy, są też mistrzostwa Europy juniorów, mistrzostwa świata kobiet. A do tego sporo turniejów europejskich (EFL, EFAF Cup, Challenge Cup, Atlantic Cup) w których udział biorą również polskie zespoły.

      Reprezentacja Polski ma na koncie kilka występów, ale były to jedynie spotkania towarzyskie.

      Polecam zajrzeć na stronę Europejskiej Federacji FA: efaf (kropka) info

      A dla tych co czepiają się nazw polecam też przejrzeć jakie nazwy noszą zespoły w innych krajach europejskich, np. tu: efaf.info/text.php?Inhalt=tabellen

      • 0 0

  • Powodzenia w następnych spotkaniach!
    Chodzę na mecze i kibicuję z całych sił! To świetny sport i wspaniali mężczyźni! Atmosfera podczas meczu i po spotkaniu - do pozazdroszczenia! Wszyscy się dobrze bawią, nikt nie myśli o rozróbie. Kibole - patrzcie, podziwiajcie i uczcie się! Do zobaczenia na następnych meczach! GO SEAHAWKS!!!

    • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane