- 1 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (88 opinii)
- 2 Arka nie złamała regulaminu. Wyjaśniamy (59 opinii)
- 3 Finał pucharu znów nie dla Gedanii (6 opinii)
- 4 Kasprzak przed IMP: Tytuły przede mną (33 opinie)
- 5 Wyniki potrzebne Arce do awansu 12 maja (173 opinie)
- 6 Reprezentacja Polski wraca do Ergo Areny (3 opinie)
Oświadczenie większościowego udziałowca klubu
3 czerwca 2012 (artykuł sprzed 12 lat)
Lechia Gdańsk
Najnowszy artykuł o klubie Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk zmienia plany na derby Trójmiasta. Kibice będą zadowoleni
Andrzej Kuchar przerwał milczenie. Większościowy udziałowiec Lechii wydał oświadczenie, w którym odnosi się do spraw związanych z nabyciem gdańskiej spółki piłkarskiej, jej obecnej kondycji i przyszłości. Przyznaje, że są "przejściowe trudności", ale przekonuje, iż jest zainteresowany rozwojem klubu lub jeśli środowisko gdańskie uzna, że powinien się usunąć, to zbyciem akcji na rzecz tego środowiska. Ponadto powołuje się na wyceny, które szacują wartość Lechii na 15 milionów euro!
Przypomnijmy, że jest to m.in. reakcja na czwartkowe wystąpienie prezydenta Pawła Adamowicza, który zdradził, że miasto otrzymało ofertę kupna piłkarskiej spółki. Wrocławski biznesmen wycenił swój pakiet na 10 milionów 700 tysięcy złotych. Ponadto spółka jest mu winna z tytułu udzielanych pożyczek 11 milionów 400 tysięcy złotych. Taką łączną sumę trzeba wyłożyć, aby spłacić Andrzeja Kuchara (czytaj więcej).
Zapraszamy także do zapoznania się z naszym artykułem, w którym przedstawiliśmy jak przekazywano gdański klub w prywatne ręce i jakie przy tej okazji czyniono obietnice (Zobacz - jak, ile i kto może zarobić na Lechii?).
Poniżej przedstawiamy obszerne fragmenty oświadczenia Andrzeja Kuchara. Wyróżnienia pochodzą od redakcji.
1. W 2009 roku byłem jedynym chętnym do zaangażowania się kapitałowego w Lechię, która otrzymała od Ekstraklasy SA warunek przekształcenia się w spółkę akcyjną pod groźbą nieotrzymania licencji na grę w ekstraklasie.(...) Spotykaliśmy się kilkakrotnie z przedstawicielami akcjonariuszy mniejszościowych, zachęcającymi mnie do tej decyzji
2. Nieprawdą jest, że powołana z moim udziałem Spółka Akcyjna Lechia Gdańsk przejęła od Stowarzyszenia Ośrodek Szkolenia Piłkarskiego Lechia zorganizowaną część przedsiębiorstwa pod postacią drużyny piłkarskiej za 1 mln zł. Cena ta wynosiła 4 mln zł, a dodatkowo Lechia Gdańsk SA została zobligowana do spłaty kilkumilionowych zadłużeń, w tym pożyczki do Miasta Gdańsk w wysokości około 1 mln zł. Niektóre zadłużenia (sprawy są w Sądzie) pod postacią kontraktów zawodniczych, czy umów z ich agentami, ciągną się do dnia dzisiejszego.
3. Udzielone spółce Lechia Gdańsk pożyczki (oprocentowane na poziomie ok. 6% rocznie) służyły właśnie m.in. na pokrycie wydatków przedstawionych w punkcie 2. Zwracałem się wcześniej do akcjonariuszy mniejszościowych z propozycją zamiany ww. pożyczek na akcje, likwidując w ten sposób zadłużenie, ale do tej pory powyższe rozwiązanie nie zostało zaakceptowane.
4. W czasie powoływania Spółki Akcyjnej pojawił się zapis o przekazaniu 100% praw marketingowo-reklamowych na rzecz spółki WCF w zamian za 5 mln zł rocznie. Zapis ten okazał się jednak tak niekorzystny, że hamowałby rozwoju klubu. Dlatego podjęliśmy decyzję o darmowym przekazaniu tych praw z powrotem do Lechii Gdańsk SA. Dzięki temu Lechia mogła podpisać umowy ze Sportfive (niestety później została rozwiązana), czy Grupą LOTOS, firmami Adidas, Coca-Cola czy Kompania Piwowarska, uzyskując do budżetu klubu znacznie większe środki niż 5 mln zł.
5. Oferta sprzedaży akcji Lechii Gdańsk SA skierowana do Miasta Gdańsk nie wynika z mojej chęci sprzedaży tych akcji, lecz ze zorganizowanej akcji środowiska gdańskiego, pragnącego wymusić na mnie takową decyzję. Finalnym efektem jest apel skierowany do mnie i Prezydenta Adamowicza. Cena zaproponowana w wysokości 1 zł za akcję jest symboliczna w sytuacji wartości spółki, a wynika także z ofert, jakie otrzymałem na piśmie od kilku mniejszościowych akcjonariuszy sprzedaży ich akcji w cenie 1 zł za akcję.
Aktualna wartość Spółki Akcyjnej Lechia Gdańsk wg niezależnych, światowej klasy audytorów (m.in. Ernst&Young), to kwota powyżej 15 mln euro, czyli ok. 65 mln zł. Na tę wartość składają się: wartość kart zawodniczych piłkarzy I zespołu, wartość umów medialnych ze stacjami Canal+, Eurosport i Polsat, wartość licencji na grę w Ekstraklasie, wartość sieci sprzedaży pamiątek, wartość znaku towarowego zarejestrowanego przez Urząd Patentowy RP w czerwcu 2010 roku, wartość umów sponsorskich, w tym z takimi markami jak Lotos, Energa czy Coca-Cola, czy wreszcie potencjał kibicowski związany z nowym obiektem.(...)
6. Nie jest prawdą, że nie zgodziłem się na dokonanie audytu w Lechii Gdańsk SA. Przedstawiłem jedynie na piśmie warunki (m.in. umowa o zachowaniu poufności), na jakich ten audyt może nastąpić.(...)
7. Uważam, że nowy Zarząd ma pomysł na rozwój Lechii, pomimo przejściowych trudności związanych ze stroną sportową i działalnością Lechii-Operator. Jestem dalej zainteresowany współuczestniczeniem w rozwoju klubu, który jest chlubą całego Pomorza. Jeżeli jednak środowisko gdańskie uzna, że powinienem się usunąć, to w każdej chwili mogę zbyć akcje na rzecz tego środowiska.
jag.