Przedstawiciele Wydziału Szkolenia oraz Mirosław Przedpełski, prezes PZPS, przeegzaminowali wczoraj dwóch z trzech kandydatów do godności selekcjonera reprezentacji Polski siatkarzy. Wybór ma zostać dokonany 16 lub 17 stycznia na wyjazdowym posidzeniu zarządu związku w Kielcach. Przypomnijmy, że do rywalizacji o biało-czerwony dres przystąpiło początkowo aż 20 szkoleniowców!
Zoran Gajić, uznawany za faworyta numer jeden elekcji, stawił się w Warszawie dzień po 46. rocznicy urodzin. Serbski szkoleniowiec, który w 2000 roku doprowadził Jugosłowian do tytułu mistrzów olimpijskich, zadeklarował: "Przez ostatnie dwa lata dostałem wiele ofert. Mam pozwolenie z Lokomotiwu Biełgorad na rozmowy z federacjami narodowymi. Ale z rosyjską nie prowadzę żadnych rozmów. Jeśli wygram ten konkurs, to chciałbym, by drugim trenerem został Polak".
- Uważam, że z reprezentacją Polski można osiągać największe sukcesy międzynarodowe. Wiem, jak wielką popularnością cieszy się siatkówka w waszym kraju. Macie wspaniałych kibiców. Tej publiczności należy się sukces. Jest wiele plusów pracy tutaj. Także gra obecnej reprezentacji była interesująca - mówił z kolei
Borys Kolczins, łotewski szkoleniowiec, który pracował m.in. jako drugi trener reprezentacji Rosji.
Trzeci kandydat, który przez PZPS został zakwalifikowany do drugiego etapu konkursu, Argentyńczyk
Raul Lozano, spodziewany jest w Warszawie na początku stycznia.
